Urzędnicy, to doskonali partnerzy w małżeństwie. Jak przychodzą do domu, to są wyspani i wypoczęci. A i gazetkę mają już przeczytaną.

Dwóch malców siedzi w piaskownicy i dyskutuje:
- Mój tata jest najszybszy na świecie!
- A wcale, że nie!
- A wcale, że tak! Jest urzędnikiem. Pracuje codziennie do piątej, a w domu jest piętnaście po czwartej.

Czym się różni murzyn od opony?
- Jak się oponie założy łańcuch, to nie zacznie rapować.

- Gdzie masz świadectwo? - pyta ojciec Jasia.
- Pożyczyłem koledze, bo chciał nastraszyć swojego ojca.

- Jasiu... Co osiągamy dzięki chemii?
- Przewagę blondynek, Panie profesorze.

Mężczyźni mają umysł analityczny - duże problemy potrafią rozbić na mniejsze. Kobiety mają umysł syntetyczny - z małych problemów robią duże.

Nowożeńcy wyjechali w podróż poślubną. Po jakimś czasie matka męża dostaje kartkę:
- "Mamo jestem zadowolony, nakarmiony, odzież zadbana, żona spisuje się na medal..."
- O żesz... Ledwo co ślub wzięli, a ta już go kłamać nauczyła.

Gdy wszyscy myślą podobnie, to znaczy że nie myślą wiele

Pamiętaj, że świecąc przykładem, poprawiasz bilans energetyczny kraju

Wpada mężczyzna do domu teściowej. Gwałtownym ruchem rozpina koszulę odsłaniając klatkę piersiową i krzyczy:
- Pluj mamusiu, pluj! - lekarz kazał smarować jadem żmii.

- Twój mąż pamięta datę Waszego ślubu?
- Na szczęście nie.
- Na szczęście?
- Wspominam mu o rocznicy kilka razu do roku, i zawsze dostanę coś fajnego...

Szczęście, to po prostu dobre zdrowie i zła pamięć

Zrozumieć mało jest lepiej, niż zrozumieć źle

Jakie jest najcichsze auto na świecie?
- Maluch... Bo gdy się w nim siedzi, to kolanami zatyka się uszy.

Skarży się bankier:
- Ten kryzys jest gorszy niż rozwód! Straciłem połowę majątku i nadal mam żonę.

Rozmawiają dwaj bankowcy:
- Wiesz, przez ten kryzys, to nie mogę spać, wiercę się całą noc, ale z nerwów nie daję rady zasnąć.
- A ja śpię jak niemowlę.
- No co Ty, naprawdę? Jak to, jak niemowlę?
- No po prostu... Całą noc ryczę, a nad ranem robię w gacie.

Sposób wręczenia, ma większą wartość od podarunku.

Żony nigdy nie wiedzą, co ich mężom podoba się w innych kobietach.

Szczęście jest tam, gdzie je człowiek widzi.

Czym różni się blondynka od gry komputerowej?
- Blondynka ma mniejsze wymagania.

Sąsiad spotyka na schodach Fąfarę i mówi:
- Dzień dobry. Czy wyjeżdża Pan gdzieś na święta?
- Oczywiście.
- A można wiedzieć dokąd?
- Jeszcze nie wiem. Chcę sobie samemu zrobić niespodziankę.

Zajęcia teoretyczne w jednostce wojskowej. Prowadzący sierżant wyrywa do odpowiedzi szeregowego Nowaka:
- Nowak, wyobraźcie sobie sytuację. Pełnicie służbę wartowniczą. Jest trzecia w nocy. Nagle widzicie, że w Waszym kierunku pełznie jakiś człowiek. Co robicie?
- To, co zawsze. Odprowadzam majora Bugałę do Jego kwatery, Panie sierżancie.

W autobusie kichnęła staruszka.
- Na zdrowie! - mówi stojący obok żołnierz.
- Dziękuję, młody człowieku. Jaki Pan uprzejmy.
- Bo muszę... Za brak kultury kapral nas codziennie opieprza.

Jaka książka odmieniła życie największej ilości ludzi?
- Książeczka wojskowa.

Dwaj panowie rozmawiają przy kieliszku:
- Ech, życie jest ciężkie... - wzdycha jeden z nich.
- Miałem wszystko, o czym człowiek może marzyć: cichy dom, pieniądze, dziewczynę...
- I co się stało?
- Żona wróciła z wczasów tydzień wcześniej...

W samolocie rozlega się głos:
- Czy wśród pasażerów jest lekarz?
Jeden z pasażerów wstaje i idzie do kabiny pilota. Po chwili z głośnika słychać głos lekarza:
- Czy wśród pasażerów jest pilot?

Nawet słodkie słówka miewają gorzki smak.

Nie ludzie nami rządzą, lecz własne słabości.

Wyobraźnia jest ważniejsza, niż zdobyta wiedza.

Milczenie przystoi mędrcom, a co dopiero głupcom.