Hepulka |
Krzyczy kowboj do drugiego kowboja:
- Mam najszybsz± rêkê na Dzikim Zachodzie!
- A ja tam wolê dziewczyny.. |
|
5.23 |
|
pawcio133 |
Do salonu wbiega kowboj i krzyczy:
- S³uchajcie! Za chwilê do salonu przyjedzie czarny rycerz! Ten, który zabija dla przyjemno¶ci i ka¿dego
który mu siê sprzeciwi.
Salon opustosza³ i zosta³ tylko jeden drobny kowboj,
który pomy¶la³ sobie:
- Nic mu nie zrobi³em, wiêc on chyba te¿ mi nic nie zrobi.
Nagle do salonu wchodzi dwumetrowy murzyn szeroki na 1,5 metra i mówi:
- Ty kup mi drinka, a potem zrób mi loda.
Przestraszony kowboj zrobi³ co mia³ zrobiæ.
Nagle murzyn wsta³ i powiedzia³:
- Dobra, to ja spadam, bo czarny rycerz za chwilê tu wpadnie. |
|
6.33 |
|
Admin |
Krzyczy kowboj do drugiego kowboja:
- Mam najszybsz± rêkê na Dzikim Zachodzie!
- A ja tam wolê dziewczyny.. |
|
6.64 |
|
Admin |
Pod saloon podje¿d¿a na swoim koniu podniecony kowboj. Wchodzi do ¶rodka i po¶ród t³umów podpitych kowbojów zauwa¿a w rogu sali piêkn± Mary. Wyci±ga rewolwer i po kolei, z zimn± krwi± zabija wszystkich - poza piêkn± Mary.
Zaraz potem podchodzi do niej i mówi:
- Nareszcie sami! |
|
5.51 |
|
Admin |
Jack i Tom pij± piwo w saloonie, a tu wchodzi kowboj z g³ow± Indianina pod pach±. Wrêcza j± barmanowi, a ten daje mu pieni±dze. Barman zwraca siê do nich:
- Nienawidzê Indian. W ostatnim tygodniu spalili mi stodo³ê i zabili ¿onê i dzieci. Kto mi przyniesie g³owê Indianina, dajê mu tysi±c dolców.
Jack i Tom wypijaj± swoje piwo i id± polowaæ na Indian. Po chwili zauwa¿aj± jednego. Jack rzuca kamieniem, trafia w g³owê i Indianin spada z konia w g³êboki w±wóz. Obydwaj id± w ¶lad za nim, a Tom wyci±ga nó¿, by zabraæ trofeum. Jack mówi:
- Tom, spójrz na to.
- Nie teraz, jestem zajêty.
- My¶lê, ¿e naprawdê powiniene¶ to zobaczyæ.
- Dupku, nie widzisz, ¿e jestem zajêty? Mam tysi±c dolarów w rêku.
- Proszê, Tom, popatrz.
Tom patrzy w górê w±wozu, a tam stoi piêæ tysiêcy Indian. Tom wo³a:
- O kur..., bêdziemy milionerami! |
|
6.96 |
|
Admin |
Do miasta przyjecha³ kowboj i wszed³ do saloonu na drinka. Niestety, miejscowi mieli brzydki zwyczaj ograbiania przyjezdnych. Kiedy skoñczy³ swojego drinka, zauwa¿y³, ¿e znikn±³ jego koñ. Wróci³ do baru, rzuci³ broñ do góry, z³apa³ j± nad g³ow± bez patrzenia i strzeli³ w sufit:
- Który z was, popaprañców, ukrad³ mi konia? - krzykn±³ z zaskakuj±c± si³±.
Nikt nie odpowiedzia³.
- Dobra, teraz zamówiê kolejne piwo, i je¶li mój koñ siê nie pojawi z powrotem, zanim je skoñczê, bêdê musia³ zrobiæ to, co zrobi³em w Teksasie! A nie chcê robiæ tego, co zrobi³em w Teksasie!!!
Kilku miejscowych poruszy³o siê niespokojnie. Kowboj, jak powiedzia³ tak zrobi³ - zamówi³ kolejne piwo, wypi³ je, wyszed³ przed lokal, a jego koñ sta³ na postoju. Osiod³a³ go i zamierza³ odjechaæ, kiedy na werandzie pojawi³ siê barman i zapyta³:
- Powiedz stary, zanim odjedziesz... Co siê sta³o w Teksasie?
Kowboj odwróci³ siê i powiedzia³:
- Musia³em wracaæ pieszo. |
|
7.27 |
|
|