Hepulka |
Dwaj studenci przed egzaminem:
- Co czytasz?
- Mechanikê kwantow±.
- A dlaczego do góry nogami?
- A co za ró¿nica?
|
|
5.30 |
|
Hepulka |
Murzyn siedzi na egzaminie i opowiada o gryzoniach:
- Do glyzioni nalezi nornica, chomik, królik i mi¶.
- No wie pan... - prostuje profesor - Nied¼wied¼ to nie gryzoñ, to takie du¿e zwierzê, ¿yje w Tatrach i...
- Nie, nie. - przerywa Murzyn - Taka ma³a mi¶! |
|
5.25 |
|
Hepulka |
Sesja. Do gabinetu profesora wpada czarnoskóry student pierwszego roku,
¶wie¿ynka z Afryki, wci±¿ na bakier z jêzykami europejskimi i wykrzykuje:
- Fpizdu!
Szacowny profesor wzburzony! Konsternacja. Student podchodzi jednak do biurka i ju¿ trochê mniej pewnie:
- Fpizdu...
Wyk³adowca marszczy czo³o, naje¿a brwi, mia¿d¿y studenta wzrokiem. A on ju¿ ca³kiem zmieszany wyci±gaj±c indeks:
- Please... Wpis tu!
|
|
5.22 |
|
Hepulka |
Pewien student przed egzaminem z genetyki, do którego przygotowywa³ siê w licznych pubach,
w okolicach deptaka na Krakowskim Przedmie¶ciu,
na wszelki wypadek zakupi³ przed tym wydarzeniem pó³ litra ”Absolwenta”.
W³o¿y³ flaszkê w wewnêtrzn± kieszeñ marynarki i przest±pi³ próg gabinetu profesora.
Siad³, wyci±gn±³ dr¿±ca rêk± karteczkê z pytaniami. Drêtwe od tremy palce upu¶ci³y jednak kartkê na pod³ogê.
Ch³opak schyli³ siê aby j± podnie¶æ ,ale w tym momencie z kieszeni garnituru wylecia³a mu flaszka.
Go¶æ odruchowo z³apa³ w pierwszej kolejno¶ci flaszkê, postawi³ j± na biurku profesora i zanurkowa³ g³êbiej po papier.
Gdy siê w koñcu podniós³ z klêczek i siad³ na krze¶le, profesor patrz±c na butelkê zapyta³:
- Co¶ na zak±skê pan masz?
- Nie... - wyszepta³ zblad³ymi wargami student.
- No to tylko czwórka. - podsumowa³ profesor. |
|
5.22 |
|
Hepulka |
Profesor do studenta na egzaminie:
- Proszê pana, czy pan w ogóle chce skoñczyæ studia?
- Tak panie profesorze.
- No to w³a¶nie pan je skoñczy³.
|
|
5.26 |
|
Hepulka |
Egzamin z anatomii.
Profesor pyta:
- A jak± funkcjê pe³ni musculus cremaster?
- Ten miêsieñ podnosi mosznê.
- Dobrze, a co jeszcze robi?
- Nie mam pewno¶ci, ale przy silnych bod¼cach mechanicznych takich jak uderzenie,
to powoduje wytrzeszcz oczu, ugiêcie kolan, otwarcie ust i artyku³owanie wysokich d¼wiêków!
|
|
5.26 |
|
Hepulka |
Wyk³adowca zapisuje na tablicy cyfry 5 4 3.
Nastêpnie zwraca siê do studentów: Proszê pañstwa,
teraz machamy machamy .Zaskoczeni studenci machaj±. Nauczyciel po chwili dodaje
I tym oto optymistycznym akcentem po¿egnali siê pañstwo z tymi ocenami. |
|
5.18 |
|
Hepulka |
W akademiku:
- Dziewczêta, ch³opcy do nas id±, ¶ci±gnijcie szybko majtki!
S³ychaæ szum...
- Nie te! Te ze sznurka!
|
|
5.21 |
|
Hepulka |
Studenci chc± wróciæ z imprezy do akademika taksówk±, zatrzymuj± wiêc jedn±.
- Szefie, za dyszkê do akademika da radê?
- Oj ciê¿ko.
- A za trzy,cztery ?
- Dobra, wsiadajcie.
Po paru minutach taksówka zatrzymuje siê pod akademikiem.
Jeden ze studentów mówi:
- No to ch³opaki, trzy-cztery: DZIÊ..KU..JE..MY!!!
|
|
5.20 |
|
BlaXo aXXo |
Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora
- Pan siê ³apie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywi¶cie, co za pytanie.
- To ja mam tak± propozycjê panie Profesorze, zadam panu pytanie i je¶li pan nie odpowie stawia mi pan 5, a je¶li pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.
- OK niech pan pyta
- Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znal odpowiedzi postawi³ studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowied¼.
Ten mu natychmiast odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan ¿onaty z 25-letni± kobiet±, co jest legalne, ale nielogiczne. Pana ¿ona ma 20-letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne. Pan stawia kochankowi swojej ¿ony 5 chocia¿ powinien go pan wywaliæ na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne. |
|
5.02 |
|
virgusia85 |
Student pyta studenta:
- Powtarza³e¶ co¶ przed egzaminem?
- Tak.
- A co?
- Bêdzie dobrze, bêdzie dobrze... |
|
5.47 |
|
virgusia85 |
Student pyta kumpla:
- Co jeste¶ taki smutny?
- Wywalili mnie z uczelni.
- A za co?!
- A sk±d mam wiedzieæ? Pó³ roku mnie tam nie by³o. |
|
5.85 |
|
puchatek |
W jednym z pokoi akademika studenci wci±¿ wznosz± toast:
- Za Janka, ¿eby zda³!
W pewnym momencie do pokoju wchodzi Janek. Koledzy krzycz±:
- I co Janek... Zda³e¶?
- Zda³em, zda³em. Tylko jednej nie przyjêli, bo mia³a szyjkê obit±. |
|
5.38 |
|
virgusia85 |
W trakcie egzaminu jeden ze studentów poprosi³ o otwarcie okna. Profesor stwierdzi³:
- Okno mo¿na otworzyæ, or³ów tu nie ma, nie wyfrun±.
Po egzaminie, gdy ju¿ wszyscy wychodzili, ten sam student spyta³:
- Ooo... Pan profesor te¿ drzwiami? |
|
6.93 |
|
virgusia85 |
Egzamin na Wydziale Radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat. Studenci pisz± co¶ w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwa³o siê, podbieg³o, wziê³o wpis i wysz³o. Potem jeszcze kilku. Potem ca³a reszta. Na koniec zosta³ tylko biedny niekumaty. Profesor mówi do niego:
- Chod¼ Pan, wpiszê dwójê...
- Ale dlaczego? Nie sprawdzi³ pan mojej pracy, a innym powpisywa³ od rêki?
- Panie kolego. Wystukiwa³em w blat Morsem: "Kto chce pi±tkê, niech podchodzi... Kto chce czwórkê, niech podchodzi...". |
|
8.62 |
|
|
qurva |
Najczêstszy sposób my¶lenia studenta:
- My¶lê, wiêc jestem.
Jaki z tego mora³?
- Najczê¶ciej mnie nie ma. |
|
5.78 |
|
puchatek |
Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie:
- I co napisa³e¶ na to pytanie - "Po co jest zgrubienie na koñcu cz³onka"?
- Napisa³em, ¿e po to, by sprawiæ wiêksz± przyjemno¶æ dziewczynie...
- To ja pewnie mam ¼le...
- A co napisa³e¶?
- ¯eby siê rêka nie ze¶lizgiwa³a...
|
|
7.04 |
|
puchatek |
Budzi siê dziewczyna w kawalerce u studenta, którego pozna³a w nocy na dyskotece. Przeci±ga siê i mówi:
- Widzê, ¿e mieszkanko te¿ masz malutkie... |
|
5.89 |
|
puchatek |
Dzwoni jegomo¶æ do akademika:
- Czy mo¿na z Mary¶k±?
- Z nimi wszystkimi mo¿na. |
|
5.65 |
|
puchatek |
Student do profesora:
- Panie psorze ma pan dwie ró¿ne skarpetki - ¿ó³t± i niebiesk±.
- A wie pan, w domu mam drug± tak± sam± parê. |
|
5.36 |
|
Ronnie |
Poradnik studenta - jedzenie.
CHLEB. Ziarenka sezamu i maku to jedyne oficjalnie akceptowane “plamki” jakie mo¿na zauwa¿yæ na powierzchni bochenka chleba. W³ochate, bia³e lub zielone placki dobitnie ¶wiadcz± o tym, ¿e twój chleb zamieni³ siê w eksperyment z laboratorium farmaceutycznego.
JEDZENIE W PUSZKACH. Ka¿da puszka z jedzeniem, która przybra³a kszta³t pi³ki musi byæ natychmiast usuniêta ostro¿nie i delikatnie.
MARCHEWKA. Je¿eli mo¿esz ja zawi±zaæ na supe³ek, to znaczy, ¿e nie jest ¶wie¿a.
P£ATKI ZBO¯OWE. Generalna zasada mówi, ¿e p³atki nale¿y wyrzuciæ je¶li termin wa¿no¶ci up³yn±³ co najmniej 2 lata temu.
SOS DO FRYTEK. Je¿eli mo¿esz go wyj±æ z pojemnika i odbijaæ po pod³odze, to znaczy, ¿e siê nie nadaje do jedzenia.
NABIA£. Mleko jest zepsute, kiedy zaczyna wygl±daæ jak jogurt. Jogurt jest zepsuty, kiedy zaczyna wygl±daæ jak twaro¿ek. Twaro¿ek jest zepsuty, kiedy zaczyna wygl±daæ jak ¿ó³ty ser. Chocia¿ ¿ó³ty ser to nic innego, jak zepsute mleko i ju¿ nie mo¿e byæ bardziej zepsuty. Ser Cheddar jest zepsuty, kiedy zaczyna wygl±daæ jak Brie, przy czym masz ¶wiadomo¶æ, ¿e takiego gatunku nie kupowa³e¶.
JAJKA. Je¶li co¶ puka od ¶rodka, staraj±c siê wydostaæ ze skorupki, to jajko prawdopodobnie jest nie pierwszej ¶wie¿o¶ci.
PUSTE OPAKOWANIA. Wk³adanie pustych opakowañ ponownie do lodówki to stara sztuczka, ale przynosi skutek tylko je¶li mieszkasz z kim¶, lub masz kogo¶ do prowadzenia domu.
TERMINY WA¯NO¦CI. To NIE jest chwyt marketingowy, maj±cy na celu sk³onienie Ciê do wyrzucenia dobrego jedzenia tylko po to, ¿eby¶ wiêcej wyda³ na kolejne zakupy. Mo¿e powiniene¶ powiesiæ w kuchni kalendarz.
M¡KA. M±ka jest zepsuta, kiedy siê rusza.
MRO¯ONKI. Mro¿onki, które sta³y siê integraln± czê¶ci± oblodzonego zamra¿alnika prawdopodobnie i tak stan± siê niejadalne zanim wyd³ubiesz je za pomoc± kuchennego no¿a.
SA£ATA. Nie nadaje siê do jedzenia, je¶li nie mo¿esz jej usun±æ z lodówki bez u¿ycia papieru ¶ciernego. Ani je¶li jest w stanie p³ynnym.
MAJONEZ. Je¿eli po spo¿yciu nast±pi gwa³towna reakcja ¿o³±dka i reszty przewodu pokarmowego, to znaczy, ¿e majonez by³ zepsuty.
MIÊSO. Je¿eli otwarcie lodówki powoduje gromadzenie siê bezpañskich psów i much przed twoim domem, to oznacza, ¿e miêso siê zepsu³o.
ZIEMNIAKI. ¦wie¿e ziemniaki nie maj± korzeni, ³odyg ani bujnego listowia.
RODZYNKI. Nie powinny byæ twardsze, ni¿ twoje zêby.
SÓL. Na szczê¶cie nie psuje siê.
PRODUKTY NIEOZNAKOWANE. Wszystko, co nie jest w oryginalnym opakowaniu staje siê automatycznie podejrzane.
MD£O¦CI. Wszystko, co wywo³uje md³o¶ci jest niejadalne, chyba ¿e s± to resztki wczorajszej, w³asnorêcznie przez Ciebie przygotowanej kolacji.
CHOMIK. Generalnie jedzenie nie powinno byæ przechowywane d³u¿ej, ni¿ trwa przeciêtny okres ¿ycia chomika. Postaraj siê o to po¿yteczne zwierz±tko i trzymaj je obok lodówki w celach pomiarowych. |
|
6.04 |
|
puchatek |
Przed gmachem Uniwersytetu stoi student i ogl±da nowiutki dyplom. Przechodzi grupka znajomych i kto¶ mówi:
- Co, kupi³e¶ sobie nowiutki dyplom?
- Ta, zaraz kupi³e¶. Dosta³em na urodziny. |
|
5.77 |
|
iwciamy |
Po du¿ej imprezie budz± siê studenci i s³ychaæ tak± rozmowê:
- Co dzi¶ mamy?
- Wtorek chyba.
- A tak dok³adnie? Sesja zimowa czy letnia? |
|
5.74 |
|
mati04005 |
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon.
Profesor odbiera i s³yszy:
- ¦pisz?
- ¦piê, odpowiada zaspany profesor.
- A my siê, ku***a jeszcze uczymy.
|
|
8.70 |
|
Ronnie |
W tramwaju siedzi staruszka. Obok niej stoi ch³opak. Marnie wygl±da, s³ania siê na nogach. Staruszka pyta go:
- A co Ty ch³opcze taki w±t³y? Jeste¶ chudziutki jak szkielecik.
- Jestem, proszê pani, studentem. Mam ¶redni± 4.3, ci±gle siê uczê i ma³o jem.
- Ojej, a czy mogê Ci jako¶ pomóc? Daj, potrzymam Ci p³aszcz.
- To nie p³aszcz, to mój kolega, ma ¶redni± 5.0. |
|
6.98 |
|
Ronnie |
Studentka uczelni pedagogicznej zaczyna prowadziæ lekcje w szkole podstawowej z matematyki. Po zapisaniu tematu: "W³a¶ciwo¶ci k±tów", staje w lekkim rozkroku i zadaje pytanie:
- Kto mi z was powie, co mam pomiêdzy nogami? |
|
5.79 |
|
blago |
Wyk³ad, a za oknem robotnicy k³ad± ocieplenie i co chwilkê zagl±daj± przez okno na aulê. Nagle wyk³adowca nie wytrzyma³:
- Co oni tak tu zerkaj±?
- A, bo to studenci zaoczni - pada odpowied¼ z sali. |
|
5.79 |
|
elus |
Egzamin:
- Omów pañstwo Ostrogotów.
- Nie wiem...
- Dobrze, to omów pañstwo Wizygotów.
- Te¿ nie wiem.
- Pytanie ratunkowe?
- Je¶li mo¿na...
- Porównaj pañstwo Ostrogotów z pañstwem Wizygotów. |
|
6.29 |
|
kasiax |
Spó¼niona studentka po zajêciach podchodzi do profesora:
- Panie profesorze ju¿ przysz³am.
- Dobrze, ¿e pani przysz³a, a nie zasz³a. |
|
5.23 |
|
elus |
Studentka zdawa³a egzamin z uk³adu kostnego. Profesor poda³ jej miednice i poprosi³ o zidentyfikowanie p³ci dawnego w³a¶ciciela. Po namy¶le dziewczyna mówi:
- To by³ mê¿czyzna.
- A dlaczego Pani tak uwa¿a?
- Bo tutaj by³ kiedy¶ cz³onek.
- Oj by³ i to wiele razy.
|
|
5.97 |
|
|