Hepulka |
- Halo, cyrk? Gadaj±cy koñ z tej strony. Chcia³bym u was pracowaæ.
- A co pan umie?
- ¯onglowaæ, k..! |
|
5.20 |
|
Hepulka |
By³y mistrz w ³y¿wiarstwie figurowym zg³asza siê do dyrektora rewii na lodzie, pytaj±c o mo¿liwo¶æ zatrudnienia.
- Co pan potrafi?
- Potrafiê robiæ ósemki na lodzie.
- Przecie¿ to dziecinnie ³atwe!
- Ale ja to robiê inaczej ni¿ wszyscy.
Podczas gdy moja prawa noga wykonuje dwójkê,
lew± nog± kre¶lê na lodzie plusik i szóstkê! |
|
5.30 |
|
eeee |
Surowiec |
|
4.99 |
|
Hepulka |
Dyrektor cyrku zapowiada:
- A teraz przed pañstwem wyst±pi± akrobaci!
Z ostatniego rzêdu g³os:
- Peda³y, peda³y! Obcis³e gacie nosz± - peda³y!
Akrobaci obra¿eni - nie wyst±pili. Dyrektor ponownie:
- A teraz przed pañstwem wyst±pi klaun.
- Peda³, peda³! Maluje siê - peda³!
Klaun obra¿ony polaz³ do garderoby.
I znów dyrektor:
- A teraz nasz mro¿±cy krew w ¿y³ach numer.
Cz³owiek skoczy z samego wierzcho³ka namiotu wprost na arenê!
- Peda³y, peda³y... gdzie mnie wleczecie - peda³y?! |
|
5.18 |
|
zosix123 |
Fakir wraca od lekarza. Po drodze spotyka dyrektora cyrku.
- I co powiedzia³ panu lekarz?
- Stwierdzi³, ¿e mam chorobê ¿o³±dka i muszê uwa¿aæ na to, co jem. Nadal mogê spaæ na gwo¼dziach oraz wk³adaæ sobie do gard³a sztylet. Niestety o ³ykaniu pinezek, igie³ do szycia oraz t³uczonego szk³a muszê na razie zapomnieæ. |
|
5.30 |
|
Starter |
Przychodzi pani ze swoj± córk± do cyrku i pyta, czy mo¿e dostaæ pracê.
Dyrektor cyrku pyta:
- A co panie potrafi±?
- Ju¿ pokazujemy...
Córka po³o¿y³a na pod³odze pi³eczkê od tenisa, zrobi³a nad ni± szpagat i... pi³eczki nie ma.
Na to zdziwiony dyrektor:
- No nie¼le... A co pani potrafi?
Kobieta odpowiada:
- Ja to samo, tylko ¿e z pi³eczk± do footboolu. |
|
6.56 |
|
Ronnie |
Z dyrektorem cyrku rozmawia przez telefon artysta.
- Chcia³bym siê u pana zatrudniæ.
- A co pan umie robiæ?
- Umiem po³ykaæ metrowej d³ugo¶ci miecz.
- Eeee, to ograny numer.
- Byæ mo¿e, ale ja mam tylko osiemdziesi±t centymetrów wzrostu. |
|
5.56 |
|
Ronnie |
Kulturysta w cyrku wychodzi na arenê. W jednej rêce trzyma szklankê, a w drugiej cytrynê. Nagle tak mocno ¶cisn±³ cytrynê, ¿e wycisn±³ ca³± szklankê soku. Patrzy z dum± na widowniê i pyta:
- Mo¿e kto¶ z Pañstwa spróbuje?
Z ostatniego rzêdu wyszed³ drobny cz³owieczek - metr piêædziesi±t wzrostu, czterdzie¶ci kilo wagi. Chwyci³ cytrynê, ¶cisn±³... i wycisn±³ z niej dwie szklanki soku. Zdumiony kulturysta patrzy na niego i pyta:
- Jak pan to zrobi³?!
- Panie, ja jestem komornik. |
|
5.72 |
|
asia10 |
Jasiu wraca ze szko³y z pokrwawionym nosem.
- Co Ci siê sta³o? - pyta mama.
- To przez tego magika z cyrku, który podczas przedstawienia wyci±gn±³ mi z nosa z³ot± monetê.
- I zostawi³ Ciê w takim stanie?
- On nie. Po przedstawieniu moi koledzy szukali nastêpnych monet. |
|
6.63 |
|
MiQued93 |
Na cyrkowej arenie odbywa siê mro¿±cy krew w ¿y³ach numer. Artysta chwyta za grzywê najwiêkszego lwa, wk³ada sw± g³owê do jego paszczy, a potem jak gdyby nigdy nic wyci±ga z kieszeni w³óczkê i zaczyna robiæ na drutach. Po jakim¶ czasie wyjmuje sw± g³owê z paszczy lwa i pokazuje publiczno¶ci zrobiony na drutach szalik. Publiczno¶æ jest zachwycona, na arenê sypi± siê kwiaty.
- Dziêkujê - mówi artysta. A mo¿e kto¶ z pañstwa potrafi³by to zrobiæ?
Z trzeciego rzêdu wstaje jaka¶ babcia i wo³a:
- Ja! Z w³óczki nie takie rzeczy ju¿ robi³am. |
|
5.60 |
|
MiQued93 |
W nadmorskim kurorcie panika. Wszyscy siê pochowali, bo z cyrku uciek³y dwa lwy. Posz³y na pla¿ê, usiad³y nad brzegiem morza i jeden z nich mówi:
- Zupe³nie nie rozumiem tych ludzi. Pe³nia sezonu, a tu ani ¿ywej duszy. |
|
5.77 |
|
MiQued93 |
Fakir wracaj±c od lekarza spotyka dyrektora cyrku:
- I co powiedzia³ panu lekarz?
- Mam jak±¶ chorobê ¿o³±dka. Od dzi¶ muszê przestrzegaæ diety. Wolno mi ³ykaæ tylko t³uczone szk³o. Ale o gwo¼dziach i szablach przez najbli¿szy miesi±c nie mo¿e byæ mowy! |
|
4.89 |
|
AcMilan |
Hipnotyzer w cyrku wskazuje na jednego z widzów i mówi do publiczno¶ci:
- A teraz zahipnotyzujê tego pana i ka¿ê mu zapomnieæ wszystkie niemi³e sprawy.
- Nie! - krzyczy mê¿czyzna z trzeciego rzêdu. - On jest mi winien 500 z³otych. |
|
5.82 |
|
iwciamy |
- Wyobra¼ sobie, wczoraj w cyrku by³em ¶wiadkiem, jak lew po¿ar³ swego pogromcê! Co za straszny dramat!
- Rozumiem, kazano dop³aciæ wam za ten nadprogramowy numer?
- Ale¿ nie...
- To gdzie ten dramat? |
|
6.14 |
|
Toinok |
Magik mówi:
- Jedna z kobiet zniknie.
- Zo¶ka zg³o¶ siê! |
|
5.38 |
|
|
Misiek |
Dziennikarz pyta akrobatê:
- Jak osi±gn±³ pan tak wielki sukces?
- To ³atwe. Rano wypijam buteleczkê wódki, czyli "ma³peczkê". W po³udnie kolejna "ma³peczka". Tak samo po obiedzie i przed samym wystêpem. Jak jestem na arenie, to te wszystkie ma³pki ze mnie wychodz±. |
|
5.16 |
|
Admin |
Facet w cyrku wychodzi na arenê z krokodylem. Staje na ¶rodku i kopie krokodyla w dupê. Krokodyl rozdziawi³ paszczê, a facet rozpina rozporek, wyci±ga fiuta i k³adzie krokodylowi na zêby. Potem bierze deskê i napierdala krokodyla po g³owie. Krokodyl nic, tylko mu oczy z bólu ³zawi±. Po piêciu minutach napierdalanki wyci±ga fiuta, krokodyl zamyka paszczê, a facet podchodzi do publiki i pyta:
- Proszê pañstwa, kto z Pañstwa chce spróbowaæ tego samego; gwarantujê pe³niê
bezpieczeñstwa; bez obaw - nic nikomu siê ni stanie!
W cyrku cisza, przez d³u¿szy czas nikt siê nie zg³asza, po chwili z trzeciego rzêdu podnosi siê stara babcia i mówi:
- Ja tam mo¿e bym spróbowa³a, tylko ¿eby pan mnie t± desk± po g³owie tak nie wali³... |
|
7.15 |
|
Admin |
Cyrkowy magik po swoim kolejnym popisie oznajmia widzom:
- Za chwilê sprawiê, ¿e zniknie jedna z obecnych tu kobiet.
Z ostatniego rzêdu s³ychaæ mêski g³os:
- Mary¶ka, zg³o¶ siê na ochotnika! |
|
5.56 |
|
Admin |
W pewnej wêdrownej trupie cyrkowej magik wyczarowywa³ z kapelusza jajka, kurê oraz koguta. Wkrótce trupa rozlecia³a siê. Po kilku miesi±cach bezrobotny magik otrzyma³ list z propozycj± wystêpów w innym cyrku. Odpisa³:
"Za pó¼no. Numer zjedzony". |
|
4.94 |
|
Admin |
M³ody tygrys po raz pierwszy w ¿yciu bierze udzia³ w cyrkowym pokazie tresury. Zaciekawiony pyta matkê:
- Kto tam siedzi?
- To s± widzowie. Ale ich nie musisz siê baæ, przecie¿ widzisz, ¿e wszyscy s± za kratami. |
|
4.67 |
|
Admin |
Przez wie¶ jad± wozy cyrkowe. Nagle do uszu jad±cych cyrkowców dochodzi przera¼liwy wrzask. Na podwórku, obok jednej z cha³up jaki¶ ch³op podskakuje w górê na wysoko¶æ komina, robi podwójne salto i spada na ziemiê. Z jednego z wozów cyrkowych wybiega dyrektor cyrku.
- Panie, widownia bêdzie zachwycona! Anga¿ujê pana! Za jeden taki skok podczas przedstawienia dostanie pan piêæset z³otych!
- Eee, tam... Za piêæset z³otych nie bêdê siê co wieczór wali³ siekier± w nogê... |
|
5.95 |
|
Admin |
Dyrektor cyrku da³ do gazety og³oszenie nastêpuj±cej tre¶ci:
"Poszukujemy odwa¿nego mê¿czyzny, który z masztu wysoko¶ci piêtnastu metrów z zawi±zanymi oczami wskoczy do szklanki. Nie musi umieæ nurkowaæ, szklanka bêdzie pusta". |
|
5.44 |
|
Admin |
Podczas przedstawienia w cyrku wybuch³ po¿ar. Wszyscy biegaj± w panice, wo³aj±c: "Ratunku, po¿ar!", tymczasem z boku stoi spokojnie jaki¶ facet i mówi:
- Jestem dyrektorem cyrku. Proszê zachowaæ spokój, za chwilê wyst±pi po³ykacz ognia! |
|
5.90 |
|
|