virgusia85 |
Facet przyszedł na komisariat zgłosić zaginięcie teściowej. Policjant mówi:
- Proszę podać rysopis zaginionej.
A facet na to:
- Wie Pan... Jakoś nie mam pamięci do twarzy. |
|
6.03 |
|
virgusia85 |
Jasnowidz zdaje na prawo jazdy. Egzaminator wskazuje:
- Teraz skręcimy w prawo.
A jasnowidz na to:
- Przecież wiem. |
|
5.39 |
|
virgusia85 |
Młody chłopak w aptece:
- Poproszę dwa testy ciążowe.
W tym momencie otrzymuje sms-a. Wyciąga komórkę i czyta:
- Co za dzień... Jeszcze jeden proszę... |
|
6.59 |
|
virgusia85 |
Złodziej przegląda kobiece pisma, więc drugi go pyta:
- Interesujesz się modą?
- Nie, ale muszę wiedzieć, gdzie w przyszłym roku będą kieszenie. |
|
5.73 |
|
virgusia85 |
Przychodzi trup baby do lekarza i kładzie się na kozetce. Zdziwiony lekarz:
- Gdzie mi się Pani tak tu rozkłada?!
- A co? Mam wiecznie gnić w poczekalni? |
|
5.91 |
|
virgusia85 |
Kowalscy wyjechali na wczasy. Na miejscu Pani Kowalska łapie się za głowę i krzyczy:
- Zapomniałam wyłączyć żelazko! Cały dom się spali!
- Nie spali się - odpowiada spokojnie mąż. Zapomniałem zakręcić kran. |
|
5.47 |
|
virgusia85 |
Sędzia:
- Jaki Pan podaje powód rozwodu?
- Żona od rana do wieczora siedzi w barze.
Sędzia w szoku:
- Pije?!
- Nie. Chodzi ze mną! |
|
5.29 |
|
virgusia85 |
Co w kobiecie fascynuje karciarza?
- Oczywiście talia! |
|
5.22 |
|
virgusia85 |
Pewien Anglista w zdenerwowaniu przechodził na Łacinę. |
|
4.88 |
|
virgusia85 |
Multiinstrumentalista da recital, a jak Państwo pozwolą, to na bis zaśpiewa solo. |
|
4.94 |
|
virgusia85 |
Bóg dał nam zdolność uśmiechania się. A zatem przekazujemy sobie ten znak pokoju. |
|
4.95 |
|
virgusia85 |
Wietnamczyk poleca chińskie japonki na polską kieszeń. |
|
5.32 |
|
virgusia85 |
Życie z humorem daje nadzieję na uśmiech losu. |
|
4.93 |
|
virgusia85 |
"O suchym pysku, śpiewem umilę wieczór przy ognisku". Anonimowy... |
|
5.12 |
|
virgusia85 |
Z każdym można zjeść beczkę soli, ale nie z każdym można później konie kraść. |
|
4.95 |
|
|
virgusia85 |
Żeby tylko Adam na dole miał dobre wiatry! |
|
5.39 |
|
virgusia85 |
W książce "Ten Obcy", podobał mi się Zenek, bo był bohaterem i bez niego nie byłoby książki. |
|
5.08 |
|
monia01 |
Jedna blondynka mówi do drugiej:
- Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób. Wyobrażasz sobie, sto osób...
Druga odpowiada:
- To straszne. Na stare to będzie milion... |
|
5.44 |
|
monia01 |
Co ma wspólnego blondynka z żółwiem?
- Oboje są wkurzeni, gdy leżą na plecach. |
|
5.17 |
|
monia01 |
Dlaczego blondynka trzyma nos w trawie?
- Bo pasie kozy. |
|
5.21 |
|
aniakan |
Na opakowaniu sztucznego miodu:
- Skład: cukier, woda, sztuczne pszczoły... |
|
6.00 |
|
fire-dragon12 |
Jak się mówi na zakonnicę po angielsku?
- Popsuka. |
|
4.91 |
|
yoda3011 |
Biegnie myszka po lesie i spotyka łosia. Podbiega do niego od tyłu, patrzy i szepcze:
- Niesamowite...
Podbiega z przodu, patrzy i szepcze:
- Niepojęte...
Znowu obiega łosia, patrzy od tyłu i szepcze:
- Niesamowite...
I ponownie biegiem dookoła łosia. Patrzy od przodu i szepcze:
- Niepojęte...
I tak kilka razy. Łoś zdziwiony pyta myszkę:
- O co Ci chodzi myszko?
- Patrzę na Ciebie łosiu i nijak nie mogę zrozumieć - z takimi jajcami, a takie rogi?!
|
|
6.01 |
|
puchatek |
W parku na ławeczce rozmawia ze sobą dwóch starszych
panów:
- Jakie hobby miał Pan w młodości? - pyta jeden z nich.
- Kobiety oraz polowanie.
- A na co pan polował?
- Na kobiety. |
|
5.77 |
|
puchatek |
Myśliwy opowiada koledze o swoim polowaniu na niedźwiedzia:
- Biegnę za nim przez krzaki, nagle zatrzymał się i ruszył w moja stronę. To ja fuzję z pleców i w nogi! Niestety, poślizgnąłem się i upadłem na ziemię.
- O rety... Ja to bym ze strachu w spodnie narobił!
- A Ty myślisz, że ja na czym się poślizgnąłem? |
|
5.88 |
|
puchatek |
Przychodzi załamany facet do baru i zamawia potrójną whisky. Barman mu nalewa i mówi:
- Panie, to jest mocny drink. Ma pan jakieś kłopoty?
Facet wypija i mówi:
- Przyszedłem do domu i zastałem żonę w łóżku z moim najlepszym przyjacielem.
- O kurde... - mówi barman. Ma pan następnego drinka na koszt firmy.
Facet wypija, a barman się go pyta:
- I co Pan zrobił?
- Podszedłem do zony, popatrzyłem jej prosto w oczy, kazałem jej się spakować i wypieprzać z mojego domu.
- No, to chyba oczywiste - mówi barman. Ale co z Pańskim przyjacielem?
- Podszedłem do niego, popatrzyłem mu prosto w oczy i powiedziałem - niedobry piesek... |
|
5.76 |
|
puchatek |
Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Twarz
wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ żona była cała poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż, który oddał skórę z własnej pupy.
Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem Ci tak wdzięczna... Czy jest coś, co mogłabym dla Ciebie zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy Twoja matka całuje Cię w policzek... |
|
5.80 |
|
seba30932 |
Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. W pewnym momencie w nocy, Holmes budzi Watsona i pyta:
- Drogi Watsonie, czy śpisz?
- Nie...
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd, drogi Sherlocku.
- I co Ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd. Z astrologicznego punktu widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka. Z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro. Z futurystycznego punktu widzenia sądzą, że kiedyś ludzie będą latać do gwiazd... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zapier...ił namiot! |
|
6.10 |
|
bartek23 |
Rozprawa w sądzie. Mąż:
- Żona nie odpowiada mi jako kobieta.
Żona:
- Coś takiego! Całemu miastu odpowiada, a jemu nie... |
|
5.61 |
|
bartek23 |
Portret teściowej:
Pysk okrągły,kibic tłusta, brzydkie łapy,wstrętne usta. Szpetna morda, wielka gęba i przy stole dłubie w zębach. Piekłem zionie, gdy otwiera swoją paszczę ta hetera. Stara kwoka i ropucha, ta matrona nieco głucha. Głupie, gorzkie czupiradło, co zjełczałe dźwiga sadło. Wiedźma, suka, lampucera, stare pudło et cetera. Ta ohydna, wzdęta klępa, w charakterze ma coś z sępa. Obrzydliwa, stara krowa - taka właśnie jest teściowa. |
|
6.27 |
|
|