virgusia85 |
- Panie doktorze, nie można przyłożyć mnie do rany.
- Rany boskie... Trzeba ostrzec innych! |
|
4.72 |
|
virgusia85 |
- Panie doktorze, czuję niesmak.
- To gorycz porażki... |
|
5.02 |
|
virgusia85 |
- Panie doktorze, mam kłopoty z krążeniem.
- Lądować awaryjnie... |
|
5.09 |
|
virgusia85 |
18 razy strzelał 9 goli. |
|
5.09 |
|
puchatek |
Wygląda żołnierz z okopu i... coś mu do głowy strzeliło. |
|
5.29 |
|
virgusia85 |
Głupoty: Majstrować przy niewybuchu, żeby trochę się rozerwać. |
|
5.48 |
|
virgusia85 |
Pecha: Przebić głową mur... i natrafić na drugi. |
|
5.49 |
|
virgusia85 |
Dobrego wychowania: Powiedzieć "dzień dobry", kiedy rogacz otworzy szafę. |
|
5.20 |
|
virgusia85 |
Głodu: Zjeść wszystkie rozumy. |
|
5.26 |
|
virgusia85 |
Ciemnoty: Nie dostrzec kaganka oświaty. |
|
5.00 |
|
puchatek |
Na ulicy gość przygląda się facetowi, który strasznie się kuli, trzyma się za krocze ze strasznym grymasem na twarzy.
- Panie co Panu jest?
- Wczoraj mi nie chciał stanąć, to dziś nie dam mu się wylać. |
|
5.67 |
|
tola-102 |
Blondynka do chłopaka:
- Bardzo Cię lubię... Mówisz mi takie ładne rzeczy... Że jestem ładna, mądra, kochana, jedyna. Jesteś bardzo miły.
Chłopak:
- I mam tylko jedną wadę... Kłamię...
|
|
5.65 |
|
tomex16 |
Kiedy blondynka jest podobna do słonecznika?
- Jak ma nasienie na twarzy. |
|
5.06 |
|
virgusia85 |
Spotykają się dwaj budowlańcy w czasach kryzysu:
- Jak Ty to robisz, że Twój dom jeszcze wciąż się nie zawalił?
- Ładuje 10 worków piasku i jeden worek cementu.
- To jednak dodajesz cement?! |
|
5.64 |
|
virgusia85 |
Wczoraj na skrzyżowaniu równorzędnym zderzyły się BMW 850 i Jeep Cherokee. Kierowcy i pasażerowie odnieśli niegroźne rany postrzałowe. |
|
5.44 |
|
|
virgusia85 |
Jaka jest ulubiona bajka dresów?
- Brzydkie karczątko. |
|
5.17 |
|
virgusia85 |
Policjant i pielęgniarka są małżeństwem od wielu lat. Wybrali się na romantyczną kolacje przy świecach. Nagle za oknem widać błysk niebieskich lamp i dobiega sygnał karetki. Mężczyzna głaszcze delikatnie dłoń swojej wybranki. Patrzy jej głęboko w oczy i mruczy:
- Słyszysz kochanie? Grają naszą melodię... |
|
5.55 |
|
tola-102 |
Dlaczego plajtują producenci prezerwatyw?
- Ponieważ dzisiejsza młodzież uprawia seks w internecie. |
|
5.11 |
|
puchatek |
Wchodzi chłop do restauracji i siada przy stoliku.
- Szampan?
- Nie, sz żoną. |
|
5.63 |
|
tola-102 |
Jaka powinna być inteligentna blondynka?
- Bardzo ładna, bo inaczej żaden mężczyzna nie wybaczy jej inteligencji.
|
|
5.10 |
|
tola-102 |
Co myśli blondynka na pogrzebie starego męża?
- Nareszcie zesztywniał.
|
|
5.25 |
|
tola-102 |
Co powinien mieć kandydat na męża dla blondynki?
- Piękne oczy po mamie i pięknego mercedesa po tacie.
|
|
5.15 |
|
tola-102 |
- Kelner! Moja kawa jest zimna!
- Dobrze że Pan mi to mówi, bo mrożona kosztuje trzy złote więcej...
|
|
5.52 |
|
tola-102 |
- Mój talerz jest wilgotny - skarży się turysta w luksusowym hotelu.
- Bądź cicho - uspokaja go zażenowana żona. To jest już zupa.
|
|
5.18 |
|
tola-102 |
Gość mówi do kelnera:
- Ten karp nie wygląda zbyt dobrze...
- Nic dziwnego - jest przecież martwy.
|
|
5.29 |
|
tola-102 |
Gość:
- Kelner, co znaczy ta mucha w mojej zupie?
- Nie wiem, nie jestem wróżką.
|
|
5.35 |
|
rodzynka |
Do małego hoteliku przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. On - 95 lat, ona - 23. Cała obsługa zakładała się, czy pan "młody" przeżyje w ogóle noc poślubną. Rankiem panna młoda wyszła powoli z pokoju, zeszła po schodach trzymając się kurczowo poręczy, dowlokła się do baru i opadła z wysiłkiem na stołek.
- Co się Pani stało? Wygląda pani, jak po zapasach z niedźwiedziem.
Ona odpowiada z rozpaczą:
- Myślałam, że miał na myśli pieniądze, kiedy mówił, że oszczędzał od 75 lat...
|
|
5.76 |
|
rodzynka |
Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubną ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę.
- Kochanie, pośpiesz się i chodź do łózka...
Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi:
- Kochanie, nie każ mi czekać tak długo...
Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony:
- Wejdziesz w końcu do tego łóżka?!
Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany:
- Wiesz co kochanie? Może rzuć mi po prostu dupę...
|
|
5.97 |
|
Renesmee |
Jak najłatwiej utopić blondynkę?
- Przyczepić lustro do dna. |
|
5.09 |
|
puchatek |
Przyjeżdża mąż z żoną na porodówkę. Po chwili rodzą się bliźniaki, ale są rude. Żona mówi do lekarza:
- Panie doktorze, co ja powiem mężowi na te rude dzieci, skoro ja i on jesteśmy ciemni?
Lekarz na to, żeby powiedziała mężowi, aby przyszedł do jego gabinetu. Mężczyzna przychodzi i lekarz pyta:
- Uprawia pan seks z żoną raz na tydzień?
- Nie.
- A raz na miesiąc?
- Nie.
- Raz na pół roku?
- Tak.
- To widzisz Pan, coś tym zardzewiałym sprzętem narobił... |
|
5.95 |
|
|