Hepulka |
Lekarz pyta się pacjenta
- Czy męczą pana erotyczne sny?
- Dlaczego zaraz męczą ?- zdumiewa się pacjent.
|
|
5.15 |
|
Hepulka |
Gość dowiedział się, że żona go zdradza.
Wpada wcześniej niż zwykle do domu, wbiega do sypialni i patrzy:
Żona leży naga na łóżku, a na niej znajduje się wielki, umięśniony murzyn.
Facet widzi, że w walce na pięści nie ma szans, więc biegnie wściekły do kuchni i bierze największą patelnię.
Wpada do sypialni i z całej siły wali nią murzyna w nerki.
Murzyn obraca się, uśmiecha szeroko i mówi:
- Dzięki stary, nareszcie wszedł!
|
|
5.14 |
|
Hepulka |
Mąż do żony:
- Kochanie, nie mogę znaleźć herbaty!
- Ty beze mnie to z niczym byś sobie nie poradził! Nigdy się nie nauczysz, że herbata jest w apteczce, w puszce po kakao z napisem "sól". |
|
5.19 |
|
Hepulka |
Przychodzi facet do apteki:
- Panie magistrze mam tu receptę na lek, który trzeba zrobić.
- Nie ma problemu proszę chwilę poczekać.
Nagle w aptece rozlega się przeraźliwy wybuch.
Z zaplecza wychodzi aptekarz w poszarpanej koszuli i z twarzą usmarowaną sadzą.
- Proszę pana... - mówi do stojącego za ladą klienta:
- Niech pan zaniesie tę receptę z powrotem lekarzowi i powie mu, aby jej nie pisał ręcznie tylko wydrukował... |
|
5.13 |
|
Hepulka |
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze mój mąż krzyczy przy stosunku.
- A to pani przeszkadza?
- No tak bo mnie to budzi...
|
|
5.17 |
|
Hepulka |
Do kierownika zgłasza się Marian i mówi:
- Niech mnie pan przyjmie do pracy.
- A co pan umie?
- Wszystko!
- To znaczy, że pan nic nie umie!
- A co trzeba u pana umieć?
- Wszystko! |
|
5.12 |
|
Hepulka |
Idzie dwóch staruszków do burdelu:
- Marian, a co będzie jak nas nie wpuszczą?
- Ty się lepiej zastanów, co będzie jak nas tam wpuszczą? |
|
5.12 |
|
Hepulka |
W szpitalu świeżo upieczony ojciec robi ze wszystkich stron zdjęcia swego potomka, mruczy przy tym pod nosem:
kumple będą mi jego zazdrościć, po prostu świetny, no super...
Podchodzi położna:
- Ooo! Pierwsze dziecko?
- Nie, trzecie, ale niech pani zobaczy mojego nowego smartfona czy nie jest zajebisty?! |
|
5.13 |
|
Hepulka |
Dziennikarz pyta przedsiębiorcę, który się dorobił:
- Czemu pan zawdzięcza swój sukces?
- Jestem pewien, że pieniądze nie mają znaczenia. Liczy się tylko praca.
- I od razu pan wzbogacił się dzięki tym poglądom ?
- Od razu to nie. Najpierw musiałem do nich przekonać tych, co na mnie pracują... |
|
5.14 |
|
Hepulka |
Żona do męża leżącego w łóżku :
- Chyba wiesz, że najlepszy dla człowieka jest ruch...
- Dobrze. Jajeczko na śniadanie sam sobie dzisiaj obiorę! |
|
5.13 |
|
Hepulka |
Mąż do żony:
- Kochanie jak przyjdą goście i będziesz podawała na stół to prosię które upiekłem, to pamiętaj, żeby włożyć za ucho pietruszkę, a do pyska jabłko.
- Dobrze, ale nie uważasz, że będę głupio wyglądała? |
|
5.15 |
|
Hepulka |
Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze mam problemy z grawitacją.
- Nie rozumiem...
- Przyciąganie ziemskie staje się silniejsze od damskiego!!! |
|
5.12 |
|
Hepulka |
Spotyka się dwóch znajomych:
- Nareszcie pozbyłem się 92 kilo tego wstrętnego, niepotrzebnego tłuszczu...
- Naprawdę tyle schudłeś???
- Nie... wziąłem rozwód. |
|
5.11 |
|
Hepulka |
Mąż wraca do domu i mówi do żony:
- Dzisiaj nie rób mi obiadu, bo kupiłem na wynos obiad z siedmiu dań.
- Co przyniosłeś kochanie?
- Hot doga i sześciopak |
|
5.13 |
|
Hepulka |
Spotykają się dwie znajome:
- Co Ci się stało? Masz bandaż na głowie.
- Spadłam z konia.
- Na ziemię ?
- Nie na szafkę nocną.. |
|
5.16 |
|
|
Hepulka |
Córka mówi do matki:
- Mamo jestem w ciąży.
- O Boże gdzie ty miałaś wtedy głowę?
- Na zagłówku... |
|
5.12 |
|
Hepulka |
Pewnego dnia dwóch facetów pojechało na biwak.
Jeden z nich został zaatakowany przez żmiję, która ukąsiła go w penisa.
Wrzasnął do kolegi:
- Dzwoń do lekarza i spytaj, co mamy robić ?!
Kolega więc mówi lekarzowi, że kumpel został zaatakowany przez żmiję.
Lekarz poradził:
- Musi pan wyssać truciznę z penisa, inaczej pana kolega w ciągu 2 godzin umrze.
Ukąszony pyta:
- I co? Co powiedział lekarz?
- Że umrzesz w ciągu 2 godzin... |
|
5.11 |
|
Hepulka |
Sąsiad spotyka sąsiadkę w ogródku przed domem.
- Jak pan, panie sąsiedzie to robi, że te pańskie pomidorki takie duże, ładne i czerwone? - pyta sąsiadka.
- Bo ja mam na nie taki własny patent:
Wychodzę wcześnie rano do ogrodu w szlafroku, kiedy wszyscy śpią, zrzucam ten szlafrok, przechadzam się między grządkami,
no i te pomidorki tak się do mnie pięknie rumienią, że aż miło patrzeć.
No i to wszystko.
Sąsiadka zrobiła tak samo, przez miesiąc przechadzała się nago po ogrodzie.
Pewnego dnia spotyka się z sąsiadem:
- I co? Działa mój patent? - pyta sąsiad.
- Wie pan... Pomidorki jakie były, takie są... Ale moje ogóry za to są taaaakie!... |
|
5.12 |
|
Hepulka |
Rozmawiają dwaj koledzy:
- Słyszałeś? Szef zmarł...
- Tak... i cały czas się zastanawiam: kto jeszcze? no i kto jeszcze?
- Jak to: kto jeszcze?
- No tak, w nekrologu napisali: Wraz z nim odszedł jeden z naszych najlepszych pracowników. |
|
5.19 |
|
Hepulka |
Ściąłem drzewo.
Zbudowałem z niego dom.
Przekonałem kobietę, żeby miała ze mną syna.
I pomyśleć, że to wszystko jedną siekierą !... |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Spotyka się dwóch znajomych.
- No i co tam u ciebie stary, ale tak w dwóch słowach, bo się spieszę!
- Jest dobrze...
- No dobra, a tak w trzech słowach?
- Nie jest dobrze... |
|
5.13 |
|
Hepulka |
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze boli mnie po wypiciu Red Bulla .
- Gdzie pana boli?
- Tu... pod skrzydłami. |
|
5.17 |
|
Hepulka |
W sklepie z elektrotechniką:
- Proszę pana, chcę kupić do samochodu zestaw głośnomówiący.
- Proszę pana a sam pan jeździ?
- Nie, najczęściej z żoną i teściową.
- I co? Mało panu ? |
|
5.19 |
|
Hepulka |
Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, że wrócę o północy.
- Obiecuje Ci kochanie, nie wrócę ani minuty później - powiedziałam i wybyłam, ale impreza była cudowna!
Drinki, balety, znów drinki, znów balety i jeszcze więcej drinków. Było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie...
Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem.
Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tę wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy.
Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy...
Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w trzy dupy,
to nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem...
Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc, jaka to ja jestem sprytna i inteligenta! Ha!
Rano, podczas śniadania, mąż zapytał, o której wróciłam z imprezy?, więc mu powiedziałam,
że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam.
Najpierw nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego.
Oh, jak dobrze, jestem uratowana... - Pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła.
Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc:
- Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką.
Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem:
- Taaaak? a dlaczego kochanie?
A on na to:
- Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła "O ku.wa!"
Znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu.
Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie.
Później powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła sobie głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać. |
|
5.18 |
|
Hepulka |
Jasiu siedzi przy komputerze:
- Tato, co to znaczy HDD format completed?
- To znaczy, że już ku*wa nie żyjesz! |
|
5.13 |
|
Dudiint123 |
10-letnia Ania pyta 10-letniego Jasia:
- zrobić ci loda?
- może jak będziemy mieć 18 lat - odpowiada Jasio.
Po 8 latach Ania pyta:
- zrobić ci loda?
Jasio się zgadza. Na to Ania bierze: mleko, jajka, sproszkowany smak i miesza. Na to Jaś:
- co ty robisz?!
- robię loda - odpowiada Ania. |
|
5.02 |
|
Hepulka |
Jeśli czwarty dzień z rzędu nie chce Ci się nic robić, to znaczy, że już jest czwartek. |
|
5.17 |
|
Hepulka |
Muzeum:
Turyści:
- Ach jakie piękne freski!
Przewodnik:
- To od wilgoci... przejdźmy dalej. |
|
5.16 |
|
Hepulka |
Putin zwiedza Wawel.
Przewodnik:
- No i jak się Panu podoba?
Putin:
- Całkiem ładnie. Skromnie, ale ładnie. |
|
5.24 |
|
Hepulka |
Wiejska dyskoteka. Stoi samotnie dziewczyna - nikt z nią nie tańczy.
Nagle podbiega do niej jakiś chłopak i zaczynają tańczyć.
Ona:
- Powiedz mi, czy jesteś stąd?
- Tak.
- To dlaczego Ciebie wcześniej nie widziałam?
- Siedziałem... 15 lat.
- Tak? A za co?
- Zabiłem swoją żonę siekierą!
Ona poprawia włosy, obciąga sukienkę, zalotnie mruży oczy i mówi z figlarnym uśmiechem:
- Więc jesteś wolny?.... |
|
5.17 |
|
|