Hepulka |
Wpisuję w pasku wyszukiwania:
"Jak się pozbyć", a Google podpowiada kolejno: "Zwłok",
"Plam z krwi"... Dziękuję, kochane Google, tylko ty mnie rozumiesz!
|
|
5.18 |
|
Hepulka |
W drodze na plebanię ksiądz spotyka prostytutkę, zatrzymuje się i mówi do niej:
- Boże kochany, dziecko zeszłaś na złą drogę!
- A to tędy tiry nie jeżdżą?
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
Mąż z żoną oglądają film pod tytułem "Morderstwo doskonałe".
W pewnym momencie żona mówi, że zaczyna się bać.
- Chodzi o film? - pyta mąż.
- Nie, po prostu przestań wciąż coś zapisywać!...
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
Czego potrzeba gówniarzowi, żeby w ciągu jednej minuty zepsuć laptopa?
- Laptopa i jednej minuty.
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
Mój szef dał mi dzisiaj do wypełnienia ankietę o nim i powiedział, że jest anonimowa.
Pracuję w dużej korporacji, więc postanowiłem nie owijać w bawełnę i napisać mu zupełnie szczerze,
co o nim myślę, korzystając z tego, że nigdy się nie dowie, kto to napisał.
Podczas przerwy na lunch zapytałem paru kolegów, co napisali w ankiecie?
Wszyscy zgodnie zapytali: "Ale w jakiej ankiecie?"...
|
|
5.16 |
|
Hepulka |
Małżeństwo kłóci się na ulicy. W pewnej chwili żona krzyczy:
- Cicho bądź! Ty się wcale nie liczysz!
- Co?! Jak to ja się nie liczę?!
Żona zatrzymuje taksówkę i pyta kierowcę:
- Ile zapłacę za kurs na dworzec?
- 20 złotych.
- A jeśli pojadę z mężem?
- Tyle samo.
Żona odwraca się do męża i mówi:
- No i sam widzisz!...
|
|
5.16 |
|
Hepulka |
- Marian! Zadam ci zagadkę: Najlepszy przyjaciel człowieka?
- Hmmm... Wyborowa?
- Nie.
- Absolut?
- Nie!
- Smirnoff?
- Nie!!!
- Finlandia?
- Nie, cholera! Na cztery litery, matole!
- Eee... Bols!
- Kurna, człowieku... pies! PIES!
- Pies?!
- Tak, barani łbie, pies!
- Aaaa,"Wściekły pies" z sokiem malinowym,ale on przecież nie jest na cztery litery...
|
|
5.18 |
|
Hepulka |
Facet budzi się w środku nocy. Patrzy, a w łóżku sąsiad zaspokaja fizycznie jego żonę.
- Co tu robicie sąsiedzie ?!
- To tylko sen - odpowiada sąsiad.
- Boże mój, co się ze mną dzieje? Drugi tydzień z rzędu mam ten sam sen...
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
W restauracji gość zamówił żurek, bigos i dwie bułki.
- Kelner! Przecież te bułki są mokre!
- Co ja na to poradzę? Gdy człowiek w jednej ręce niesie talerz z gorącą zupą, w drugiej z gorącym bigosem, a bułki pod pachami, to chyba ma prawo się spocić?!...
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
Przyjaciel do przyjaciela przyszywającego guzik:
- Sam przyszywasz? Czyżbyś nie był żonaty?
- A co ty myślisz,że żonatym guziki się nie urywają? Zresztą to nie mój płaszcz, lecz żony!
|
|
5.16 |
|
Hepulka |
Rozmowa kwalifikacyjna:
- Więc, ile ma pan lat?
- 30
- A jak długo pan pracował w poprzedniej firmie?
- 35 lat
- Jakim cudem?
- To przez nadgodziny...
|
|
5.16 |
|
Hepulka |
Wybrało się dwóch wędkarzy na ryby. Jeden miał kartę wędkarską, a drugi nie.
No i umówili się, że jak spotkają straż rzeczną, to ten co ma kartę zacznie uciekać.
Strażnik pobiegnie za nim, a ten co karty nie ma, zdąży w tym czasie uciec.
Łowią sobie rybki i faktycznie, pojawił się strażnik.
Ten z kartą zaczął uciekać. Strażnik za nim. Dogonił go i krzyczy:
- Proszę pokazać kartę wędkarską!
Wędkarz pokazuje.
- Kartę ma pan w porządku - mówi strażnik - To czemu pan uciekał?
- Wcale nie uciekałem! Mam trochę nadwagi i lekarz mi doradził, żebym ćwiczył jogging.
- A nie widział pan, że za nim biegnę?
- Jasne, że widziałem. Ale pomyślałem sobie, że pan był u tego samego lekarza...
|
|
5.14 |
|
Hepulka |
Córka pyta się mamy:
- Czy to prawda, że dziecko rodzi się z tej samej dziurki w którą mężczyzna wkłada penisa ?
- Tak to prawda.
- No to ja przy rodzeniu chyba się udławię...
|
|
5.18 |
|
Hepulka |
Rano mój mózg jeszcze nie pracuje,
a wieczorem jestem zmęczony i niestety mój mózg już nie pracuje.
Jest nadzieja na produktywną pracę tylko w południe, ale wtedy akurat jem... |
|
5.19 |
|
Hepulka |
W kinie kobieta mówi do siedzącego obok mężczyzny:
- Proszę wziąć swoją dłoń i przestać gładzić mnie po udzie!... Liczę do stu!
|
|
5.20 |
|
|
Hepulka |
Mąż patrzy jak żona nakłada sobie na twarz maseczkę i pyta:
- Po co tym się smarujesz?
- Żeby być ładna.
Po pewnym czasie zmywa maseczkę.
Mąż podbiega do żony pospiesznie nakłada jej z powrotem maseczkę i woła:
- Jeszcze nie zadziałała! Nie poddawaj się!
|
|
5.16 |
|
Hepulka |
- Sąsiedzie, coś pan tak wczoraj wieczorem wrzeszczał na żonę?
- Bo nie chciała powiedzieć, na co wydała wszystkie pieniądze.
- A dlaczego pan jeszcze głośniej wrzeszczał dziś rano?
- Bo powiedziała na co wydała.
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
Stoi facet na środku ulicy.
W jednej ręce trzyma wątrobę, w drugiej śledzionę, oczy wiszą mu na żyłkach,
a z uszu cieknie mu płyn mózgowo rdzeniowy.
I mówi:
- Uuuch, ale mi się kichnęęłło!!!... |
|
5.26 |
|
Hepulka |
Polak złapał złotą rybkę i wymawia życzenie:
- Chcę umrzeć w demokratycznej, dobrze rządzonej i sprawiedliwej Polsce,
gdzie politycy nie będą kraść, ludzie będą mądrze głosować...
Rybka mu przerywa.
- Czyli chcesz być nieśmiertelny?
|
|
5.16 |
|
Hepulka |
Siedzi Marian, ogląda film przyrodniczy, a tam walczą dwa żuczki.
W końcu jeden z żuczków zwyciężył i bzyknął samiczkę.
-Jak zwykle nie ma nic ciekawego w tej telewizji. Tylko przemoc i seks!
|
|
5.17 |
|
Hepulka |
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wyglądasz na zmęczoną.
- Mój mąż jest chory i muszę go pilnować w dzień i w nocy...
- Coś takiego! A pielęgniarka nie przychodzi?
- Przychodzi i właśnie przez nią muszę go pilnować...
|
|
5.12 |
|
Hepulka |
Młode małżeństwo dorobiło się synka, który nie cierpiał mleka.
Jak każdego ranka mamusia wychodzi do sklepu kupić synkowi drożdżówkę i jak każdego ranka mówi tatusiowi:
- Ja wychodzę, a ty spróbuj dać mu mleko.
Po powrocie... pełne zdziwienie! Synek wypił mleko.
- Jak to zrobiłeś? - pyta męża.
- Aaa... opowiadałem mu różne rzeczy... no i wypił.
- Co mu opowiadałeś?
- No, że jak nie będzie pił mleka... to będzie miał małego fiutka.
Na to żonka - trzask go w pysk!
- Ty świnio! Dzieciakowi takie świństwa opowiadasz?!
Po ok. 30 minutach wpada do pokoju i znowu wali męża po pysku.
- A teraz to za co?! - krzyczy mąż
- Za to, że jak byłeś mały to mleka nie piłeś!...
|
|
5.10 |
|
Hepulka |
Żona wrzeszczy na męża:
- Znowu przychodzisz do domu o trzeciej nad ranem !
- Nie podważaj decyzji lekarza, zalecił mi regularny tryb życia...
|
|
5.16 |
|
Hepulka |
Przylatuje mucha do McDonalda i zamawia:
- Poproszę hamburgera z gówienkiem i z cebulką,
ale cebulki nie za dużo, żeby mi z gęby nie śmierdziało...
|
|
5.15 |
|
Hepulka |
Do knajpy wchodzi zgrzany facet, ociera pot z czoła i zamawia piwo.
Płaci drobniakami i narzeka.
- Co za dzień! Najpierw na dworcu znalazłem kapelusz z drobniakami,
a potem gonił mnie jakiś długowłosy gość z gitarą... |
|
5.14 |
|
Hepulka |
Znerwicowana pacjentka pyta lekarza:
- Panie doktorze jakim zwierzęciem ja jestem naprawdę?
- Co też pani mówi, Pani jest człowiekiem!
- Ale jaki ze mnie człowiek: rano wstaję rozczochrana jak owca i biegnę do pracy głodna jak wilk,
czepiam się tramwaju jak małpa i jadę rozpychając się i depcząc ludziom po nogach jak niedźwiedź.
W pracy haruję jak wół, po pracy węszę po sklepach jak pies policyjny, wracam do domu objuczona jak wielbłąd.
W mieszkaniu ryczę na dzieci jak lew i syczę na sąsiadów jak żmija.
Wieczorem kładę dzieci spać i sama się kładę.
A mąż układając się obok mówi: No posuń się krowo, bo rozwaliłaś się tu jak świnia!
Więc pytam się panie doktorze, czy można mnie nazwać człowiekiem?...
|
|
5.16 |
|
Hepulka |
Przed lockdownem.
Mama:
- Jasiu! Umyj ręce przed wyjściem do szkoły!
Jasiu:
- Po co ? Przecież nie będę się zgłaszać!
|
|
5.15 |
|
Hepulka |
Dwóch facetów korzysta z sąsiadujących ze sobą kabin toaletowych.
W pewnym momencie jeden z nich orientuje się, że w jego kabinie nie ma papieru toaletowego.
Puka więc do sąsiada.
- Ma pan tam może papier toaletowy?
- Niestety, nie mam.
- A ma pan może jakąś gazetę albo czasopismo?
- Przykro mi, ale też nie.
Po chwili milczenia pierwszy facet znów pyta:
- A może ma pan chociaż rozmienić stówę na papierowe 10 złotówki ?...
|
|
5.24 |
|
Hepulka |
Spotyka się dwóch żuli:
- Marian, przyniosłem denaturacik i paróweczki na zagrychę.
Marian obejrzał opakowanie i krzyczy:
- Zdzisiu, chcesz mnie zabić?!! Parówkom wczoraj minęła data ważności!!... |
|
5.19 |
|
Hepulka |
Siedzą sobie 3 babcie na werandzie 70-letnia, 80-letnia i 90-letnia i rozmawiają.
Ta 70-letnia mówi:
- Wiecie, ja mam już 70 lat i jeszcze Bałtyku nie widziałam!
Na to 80-letnia:
- Ja mam 80 lat, przeżyłam pierwszą wojnę światową, drugą wojnę światową, ale jeszcze za granicą nie byłam!
Na to odzywa się 90-letnia:
- Babki to jeszcze nic! Ja mam 90 lat i jeszcze w ciąży nie byłam! Ale ODPUKAĆ W NIEMALOWANE!!!...
|
|
5.17 |
|
|