Admin |
Marycha zasz³a w ci±¿ê i szczê¶liwie urodzi³a. Poniewa¿ jebliwa by³a kobitka, mia³a trudno¶ci we wskazaniu ojca dziecka, wiêc na wszelki wypadek w pozwie do s±du o ustalenie ojcostwa wskaza³a wszystkich ch³opow ze wsi z so³tysem w³±cznie. S±d nakaza³ wiêc pobranie krwi wszystkim panom. Na pierwszy ogieñ poszed³ so³tys. So³tys w ambulatorium, a pozostali nerwowo i z niepokojem oczekuj± swojej kolejki. Po chwili wychodzi weso³y i u¶miechniety so³tys i rado¶nie ju¿ w drzwiach g³o¶no krzyczy:
- Ch³opy, nie bójta siê! Nie dojd±! Z palca bior±! |
|
5.24 |
|
Admin |
Dotykanie towaru i personelu wzbronione. |
|
5.24 |
|
Admin |
Alkohol to twój wróg, wiêc lej go w mordê. |
|
5.24 |
|
Admin |
Pijany ¿yje dwa razy krócej, ale widzi dwa razy wiêcej. |
|
5.24 |
|
Admin |
Szed³ facet ko³o ³opaty i go wkopali. |
|
5.24 |
|
Admin |
Z ¿ycia ro¶liny
Najgorsze z upokorzeñ,
Kiedy nawala korzeñ.
(Jan Sztaudynger) |
|
5.24 |
|
Hepulka |
Zima, Alpy, stok. Facet rusza z góry, odbija siê kijkami i jedzie na bombê.
Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, kozio³kuje, w tumanie ¶niegu.
Wali w drzewo ...
Kijki w jedn±, narty w drug±, go¶æ rozwalony, zêby wybite, krew z nosa, nogi poskrêcane w dziwny sposób.
Otwiera nieprzytomne oczy, wci±ga górskie powietrze i mówi:
- I tak lepiej ni¿ w pracy! |
|
5.23 |
|
Hepulka |
- By³em u dentysty.
- To nie bêdziesz móg³ teraz je¶æ przez 2 godziny.
- Tyle zap³aci³em ,¿e nie bêdê jad³ przez tydzieñ. |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Na ¶wiecie s± dwa rodzaje ludzi. Ci co zarabiaj± pieni±dze i ci co wydaj±.
Powszechnie znani s± pod nazw± m±¿ i ¿ona. |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Rozmawiaj± dwie m³ode Francuzki:
- Podobno twój nowy m±¿ to prawdziwa z³ota r±czka i wszystko sam robi w domu?
- Bez przesady, moja droga. Ja mu czasem pomagam.
- W jaki sposób?
- Ustami.
|
|
5.23 |
|
Hepulka |
Najgorsze po³±czenie chorób to Alzheimer i biegunka bo biegniesz, ale nie wiesz dok±d. |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Co by³o pierwsze: kaczki czy jaja?
- Kaczki ... Jaja to s± dopiero teraz ... |
|
5.23 |
|
Hepulka |
- Niepotrzebnie krêcisz nosem. Ten bigos jest ca³kiem dobry.
- Mo¿e i jest dobry, ale wiêkszo¶æ ludzi bierze do kina popcorn. |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Z pamiêtnika blondynki z podró¿y statkiem przez ocean:
Poniedzia³ek: Przedstawiono mi kapitana statku.
Wtorek: Kapitan jest dla mnie bardzo mi³y.
¦roda: Kapitan zaprosi³ mnie na spacer po pok³adzie.
Czwartek: Kapitan zaprosi³ mnie na kolacjê do swojej kajuty.
Pi±tek: Kapitan zagrozi³, ¿e zatopi statek, je¶li mu siê nie oddam.
Sobota: Ufff! Uratowa³am sze¶ciuset pasa¿erów! |
|
5.23 |
|
Hepulka |
- Marian, co to znaczy WHY?
- Dlaczego.
- A tak tylko siê pytam ... |
|
5.23 |
|
|
Hepulka |
Do mê¿czyzny siedz±cego w parku na ³awce dosiada siê zadbana kobieta.
- Przepraszam, ¿e panu przeszkadzam, ale wygl±da pan zupe³nie jak mój trzeci m±¿ ...
- To ilu pani mia³a tych mê¿ów?
- Dwóch. |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Przychodzi go¶æ do restauracji. Zagl±da w menu ,wo³a kelnera i pyta:
- Czy macie dzik± kaczkê?
- Niestety nie. Ale dla pana mo¿emy rozw¶cieczyæ domow±! |
|
5.23 |
|
Hepulka |
W szkole na lekcji historii pani zada³a dzieciom pytanie:
- Kto wie co¶ o Napoleonie?
Parê dzieci zg³osi³o siê, a w¶ród nich Jasiu.
Pani nie dowierza³a, bo Jasiu zawsze taki spokojny nigdy niezg³aszaj±cy siê, a teraz wyrwa³ siê do odpowiedzi:
- No proszê Jasiu, powiedz co wiesz o Napoleonie.
- Najtañszy Napoleon jest w Czechach. |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Mówi jedna znajoma do drugiej:
- Patrz jak Helena zbrzyd³a po tej nieudanej operacji plastycznej, a¿ mi³o popatrzeæ.
|
|
5.23 |
|
Hepulka |
W¶ciek³y policjant goni Jasia. Przechodzieñ pyta siê:
- Panie w³adzo czemu pan gonisz tego ch³opca?
- Bo zapyta³ mnie o godzinê, a jak mu powiedzia³em, ¿e za dziesiêæ minut dwunasta to odpowiedzia³,
¿e o dwunastej mam go w dupê poca³owaæ.
- To czemu pan siê tak spieszy? - mówi przechodzieñ.- Ma pan jeszcze osiem minut. |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Helena przed wyjazdem na wczasy przypomina Marianowi:
- A nie zapomnij dawaæ wody papu¿kom!
- Nie bój siê - zapewnia j± Marian - ju¿ ja wiem, co to jest pragnienie ...
|
|
5.23 |
|
Hepulka |
Kobieta bierze prysznic. S³yszy dzwonek do drzwi, biegnie nago i pyta:
- Kto tam?
A tymczasem mê¿czyzna zagl±da przez dziurkê od klucza i mówi:
- Ty ma³y rozczochrañcu, jest mama? |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Tata ba³ siê ksiêdza, poniewa¿ tata nie chodzi³ do ko¶cio³a, wiêc mówi do Jasia:
- Jasiu! Pos³uchaj! Jak przyjdzie ksi±dz, to powiedz, ¿e poszed³em do miasta.
- Dobrze, tatusiu.
Tato schowa³ siê w szafie. I przyszed³ ksi±dz.
- Dzieñ dobry, Jasiu. Mogê wej¶æ?
- Proszê.
Ksi±dz wszed³ do pokoju i pyta Jasia:
- Jasiu, a gdzie Twój tatu¶?
- Tatu¶ poszed³ do miasta.
- Aha. A kiedy wróci?
Jasiu podchodzi do szafy, otwiera na o¶cie¿ i pyta:
- Tatusiu, a kiedy wrócisz? |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Spotyka siê trzech kolegów:
- Wczoraj wróci³em z wycieczki do Holandii - mówi pierwszy - i kupi³em sobie krowê- holenderkê.
Drugi:
- A ja wczoraj wróci³em ze Szwajcarii i kupi³em sobie z³oty zegarek marki ”Tissot”.
Trzeci milczy i zazdro¶ci. Nastêpnego dnia spotykaj± siê w tym samym miejscu. Pierwszy mówi:
- Kto¶ mi ukrad³ moj± krowê!
Drugi:
- Gdzie¶ mi zgin±³ mój zegarek!
Trzeci spogl±daj±c na zegarek mówi:
- O, ju¿ druga! Pora doiæ krowê!
|
|
5.23 |
|
Hepulka |
Pacjent wchodzi do gabinetu, a lekarz:
- Proszê stan±æ przy oknie i wytkn±æ jêzyk.
- Ale dlaczego?
- Aaa... Bo nie lubiê tej baby, co mieszka naprzeciwko.
|
|
5.23 |
|
Hepulka |
Spotykaj± siê dwaj milionerzy:
- S³uchaj, takiego s³onia ¿em kupi³.
- S³onia? Na cholerê?
- Pos³uchaj. On mi trawê kosi ko³o willi ka¿dego ranka. Dzieci do szko³y odprowadza.
Przywozi je potem z powrotem. Lekcje za nie odrabia. Czaisz? ¦niadanie, obiad, siê rozumie, robi.
Noc± domu pilnuje.
- Niemo¿liwe.
- No, to Ci mówiê. Taki jest ten s³oñ i ju¿.
- S³oñ?
- S³oñ.
- To sprzedaj mi go!
- Chyba¶ z byka spad³. Takiego s³onia?
- No!
- No, nie wiem. Sze¶æ melonów.
- Powali³o Ciê. Cztery.
- Ciebie powali³o. Piêæ.
- Dobra, niech bêdzie piêæ.
- Stoi.
Tydzieñ pó¼niej.
- S³uchaj. Co¶ nie tak z tym s³oniem.
- Co niby?
- A wiesz, on jest dziwny jaki¶. Ca³y trawnik, kwiaty, wszystko podepta³.
Noc± ryczy jak pot³uczony, spaæ nie daje. Rozpierdzieli³ w drobny mak letni domek dla go¶ci.
A dzi¶, od rana, zabra³ siê za demonta¿ mojej willi.
- No, co¶ Ty.. Po jakiego grzyba Ty tak o nim ¼le mówisz?
- A czemu by nie?
- Nie sprzedasz go pó¼niej! |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Wraca zmêczony m±¿ z pracy. ¯ona pyta:
- Zrobiæ Ci kotlety?
- Zrób.
- Ale miêsa nie mam...
- To nie rób.
- Co?! Nie smakuje Ci moja kuchnia? |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Kasa biletowa w kinie. Pani w kasie sprzedaje bilety na krymina³ i przy tej okazji proponuje ró¿nego rodzaju dodatki.
Tak wiêc jaki¶ kole¶ kupuje bilet no i taki dialog mamy: Bileterka:
- A mo¿e wodê jeszcze Pan kupi?
- Nie dziêkujê.
- To orzeszki mo¿e?
- Te¿ nie, dziêkujê.
- To chocia¿ lody niech Pani we¼mie.
Kole¶ zdenerwowany:
- Nie. Nie chcê. Ju¿ mówi³em przecie¿!
Kole¶ odchodzi od kasy.
Bileterka niepocieszona wystawia g³owê przez okienko i jak gdyby nic tak od niechcenia:
- A morderc± jest szofer ! |
|
5.23 |
|
Hepulka |
- Proszê ksiêdza, wydaje mi siê, ¿e prowadzê dobre ¿ycie. - spowiada siê facet.
- Nie pijê, nie palê, nie chodzê na dziewczyny. O dwudziestej drugiej k³adê siê spaæ, wstajê o szóstej.
W ka¿d± niedzielê chodzê na mszê...
- Ale czy wytrwasz jak wyjdziesz z wiêzienia? |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Facet pojecha³ do swojej kochanki, by spêdziæ upojnie wieczór i zdumia³ siê,
kiedy spostrzeg³, ¿e jest ju¿ 3 nad ranem.
- Mój Bo¿e! - wykrzykn±³. - Moja ¿ona mnie zabije!
Nie wiedz±c, jak to jej wyja¶niæ zadzwoni³ do niej podekscytowany:
- Kochanie, dziêki Bogu! - zacz±³. - Nie p³aæ okupu, uda³o mi siê uciec! |
|
5.23 |
|
|