Admin |
Kowalskiemu umar³a ¿ona. Kilka dni po pogrzebie przyszed³ na grób, siad³ na ³aweczce i wspomina ¿onê:
- Duszko ty moja, gdyby¶ ty nie umar³a to bym ciê na rêkach nosi³, gotowa³ bym, sprz±ta³, futro bym ci kupi³... W tym momencie poruszy³a siê ziemia, bo w³a¶nie kopal kret
- Le¿ spokojnie duszko, na ¿artach siê nie znasz?! |
|
5.29 |
|
Admin |
Klient reklamuje w sklepie kupiony rower:
- Panie to siode³ko jest do dupy!
- A do czego by pan chcia³?! |
|
5.29 |
|
Admin |
Je¿eli codziennie wstajesz rano we wspania³ym nastroju, uprawiasz kosmiczny seks I to z wielka ochot±, na ulicy wszyscy siê do Ciebie u¶miechaj±, ¿ycie jest piêkne I nie masz ¿adnych problemów, a praca sprawia Ci wielka przyjemno¶æ
NARKOTYKOM POWIEDZ NIE! |
|
5.29 |
|
Admin |
- Jak pañstwo wiecie, w jêzykach s³owiañskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest te¿ podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to g³os z ostatniej ³awki:
- Dobra, dobra... |
|
5.29 |
|
Admin |
Kto rano wstaje ten siê nie wysypia. |
|
5.29 |
|
Admin |
Gdy jedno cia³o drugie gniecie, to powstaje trzecie. |
|
5.29 |
|
Admin |
Gdy ¿ycie ci zbrzyd³o, i sta³o siê piek³em, w³ó¿ g³owê do klopa, i jebnij siê deklem. |
|
5.29 |
|
Admin |
Kupi³ facet czajnik i a¿ siê w nim zagotowa³o. |
|
5.29 |
|
Admin |
Facet mia³ mieæ kontrolê skarbow±, a jak ka¿dy trochê krêci³ przy zeznaniach. Nie wiedzia³ jak siê ubraæ na t± okazjê, poszed³ wiêc po radê do znajomego doradcy podatkowego. Ten bez namys³u kaza³ mu siê ubraæ jak ostatni kloszard, ¿eby inspektor wiedzia³, ¿e faktycznie ma do czynienia z nêdzarzem. Facet nie uwierzy³ za bardzo i poszed³ jeszcze do znajomego adwokata. Ten kaza³ mu siê ubraæ jak najlepiej, ¿eby inpsektor traktowa³ go powa¿nie. Strapiony, z mêtlikiem w g³owie poszed³ po radê do rabina. Ten wys³ucha³ go spokojnie i mówi:
- Tak jak mówisz, przypomina mi siê pewna historia kobiety, która nie wiedzia³a jak siê ubraæ na noc po¶lubn±. Matka kaza³a jej w³o¿yæ d³ug±, grub± koszulê nocn±, a kole¿anka super seksowny komplecik...
- A co to ma wspólnego ze mn±?! - pyta sie facet.
- Niewa¿ne jak siê ubierzesz. I tak ciê wyp....ol±. |
|
5.29 |
|
Admin |
- Baco, czy poka¿ecie nam Giewont? - pytaj± tury¶ci.
- Jo. Widzita tom pirwszom górke?
- Tak.
- To nie je Giewont. A widzita tom drugom górke?
- Tak.
- To tyz nie je Giewont. A widzita tom trzeciom górke?
- Nie.
- To je Giewont. |
|
5.29 |
|
Krzychu |
Jak nazywa siê lataj±cy kot?
- Gerwazy. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Marian umiera i mówi do faceta, który spisuje testament:
- Chcia³bym, aby na moim pogrzebie zagra³a orkiestra symfoniczna.
- A co chcia³by¶ us³yszeæ?
|
|
5.28 |
|
Hepulka |
- Tatusiu, a nasz nauczyciel polskiego pochwali³ mnie dzisiaj!
- Tak? A za co?
- Powiedzia³, ¿e piszê jak lekarz z co najmniej trzydziestoletni± praktyk±. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Dwaj kolesie w kawiarni.
- A wiesz Marian, ¿e ka¿dy cz³owiek ma jakie¶ nawyki?
- Tak, naprawdê? A ja te¿ mam?
- Tak. Ty Marian na przyk³ad zawsze mieszasz herbatê z cukrem praw± rêk±.
- No i co z tego?
- A wiêkszo¶æ ludzi u¿ywa ³y¿eczki. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Kupi³em telefon komórkowy w promocji dla dozorców. Mam sto darmowych SMS-ów do innych cieci. |
|
5.28 |
|
|
Hepulka |
Helena zwierza siê przyjació³ce:
- Nie uwierzysz!
Codziennie rano, gdy radio zaczyna nadawaæ gimnastykê, Marian natychmiast zrywa siê z ³ó¿ka!
- I siê gimnastykuje?
- On nie, ale jaka¶ kobieta z naprzeciwka.
|
|
5.28 |
|
Hepulka |
¯ona do mê¿a:
- Mam dla ciebie dobre wie¶ci!
- Jakie?!
- Nie na darmo op³aci³e¶ autocasco. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Go¶æ zamawia najpierw kufel ciemnego, potem jasnego piwa, potem znowu ciemnego, znowu jasnego i tak w kó³ko.
- Ile kufli piwa pan wypija dziennie?- pyta kto¶ zdumiony.
- Od dwunastu do piêtnastu.
- Takie pan ma pragnienie?
- Pragnienie? - dziwi siê piwosz. - Ja wcale nie dopuszczam do tego, ¿eby mieæ pragnienie! |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Matka spyta³a syna:
- Co twojej dziewczynie podoba siê w tobie?
- Uwa¿a, ¿e jestem przystojny, utalentowany, m±dry i ¿e ¶wietnie tañczê.
- A co tobie siê w niej podoba?
- To, ¿e uwa¿a, ¿e jestem przystojny, utalentowany, m±dry i ¿e ¶wietnie tañczê. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Siedzi Marian z Helen± w parku na ³awce, trzymaj± siê za rêce i patrz± na siebie.
Nagle Helena szepcze do Mariana:
- My¶lisz o tym samym co ja?
- Tak skarbie - odpowiada Marian.
- No to chod¼, rodziców nie ma w domu, bêdziemy sami.
A Marian na to:
- Po co do domu? Przynie¶ to tutaj wypijemy. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Bezrobotna dziewczyna rejestruje siê w urzêdzie zatrudnienia. Urzêdniczka pyta:
- Przez ostatni miesi±c gdzie pani pracowa³a?
- W barze.
- Na jakim stanowisku?
- Pomywaczki. Wydawa³am do kuchni czyste talerze i sztuæce.
- A dlaczego po miesi±cu porzuci³a pani to miejsce?
- Bo po miesi±cu nie by³o ju¿ w magazynie ani czystych talerzy, ani czystych sztuæców. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
- Rz±d nam za³atwi³, ¿e nied³ugo paliwo bêdzie po 5 z³ .
- To super....
- Ale za pó³ litra.
|
|
5.28 |
|
Hepulka |
- ¦wiatem rz±dzi mi³o¶æ. Ja, na przyk³ad, kocham wypiæ. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Podczas przerwy w teatrze Marian poszed³ do toalety.
- Wspania³a sztuka, prawda? - odzywa siê stoj±cy obok facet.
- Proszê mi nie zagl±daæ do pisuaru!
|
|
5.28 |
|
Hepulka |
Proces s±dowy:
- Jest pan oskar¿ony o to ,¿e uderzy³ pan poszkodowanego dwa razy w twarz .
Czy chce pan co¶ dodaæ?
- Nie Wysoki S±dzie my¶lê ,¿e to mu wystarczy. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
My¶liwy pyta kolegi:
- Dlaczego idziesz na polowanie w stroju wêdkarza?
- Dla zmylenia zajêcy. Bêd± my¶la³y, ¿e idê na ryby! |
|
5.28 |
|
Hepulka |
- Zegarek, który u pana kupi³em pó³ roku temu ju¿ siê popsu³ i jest do wyrzucenia.
A zapewnia³ mnie pan, ¿e jest na ca³e ¿ycie.
- Pan wtedy naprawdê bardzo ¼le wygl±da³... |
|
5.28 |
|
Hepulka |
¯ona do mê¿a:
- Czemu tak d³ugo by³e¶ w ³azience?
- Bra³em k±piel z b±belkami.
- Przecie¿ nie mamy jacuzzi.
- To po tym kalafiorze co by³ na obiad... |
|
5.28 |
|
Hepulka |
W szkole:
- Jasiu, podejd¼ do tablicy.
- Nie mogê.
- A dlaczego nie mo¿esz?
- Bo siê modlê!
- A o co siê modlisz?
- O to, ¿eby mnie Pani nie wziê³a do tablicy! |
|
5.28 |
|
Hepulka |
- Panie doktorze, mam problem...
- S³ucham.
- Codziennie chodzê do sklepu i kupujê dwie flaszki wódki.
Bojê siê, ¿e jestem zakupoholikiem...
|
|
5.28 |
|
|