Vanis. |
Anglik w polskim motelu dzwoni do recepcji i mówi:
- Two tee to room two two.
Na to recepcjonistka:
- Taram, taram, taram... |
|
5.73 |
|
qurva |
Dorosły Jasiu zwraca się do swojego syna:
- Kiedy wrócisz?
- Wtedy, kiedy będę.
- Dobra, tylko nie później. |
|
6.67 |
|
qurva |
Plotkują dwie blondynki:
- Wiesz, o tej brunetce nie można nic złego powiedzieć.
- To pomówmy o kimś innym. |
|
4.52 |
|
qurva |
Dzwoni facet na policję:
- Panie władzo, nasz sąsiad gania swoją żonę z nożem po domu.
- No i co z tego?
- I bije swoje dzieci.
- No i co z tego?
- I napisał na ścianie CHWDP.
- Już wysyłamy radiowóz. |
|
6.58 |
|
qurva |
Jasiu mówi do taty:
- Tata, ten pan się Ciebie kłania.
- Nie Ciebie tylko Tobie.
- Mi?
- Nie mi tylko mnie.
- Przecież mówię, że Ciebie. |
|
6.33 |
|
HaveFun |
Dlaczego pszczoły z całej Polski poleciały do Unii Europejskiej?
- Bo poczuły lipę. |
|
5.07 |
|
HaveFun |
Do hotelowej recepcji podchodzi znużony podróżny:
- Pokój chciałem...
- Nie ma, wszystkie zajęte - odpowiada mu recepcjonistka w ludowym stroju lubelskim.
- Może chociaż jakieś poddasze, komórka... - prosi.
- No mamy taką jedną klitkę - odpowiada mu po chwili recepcjonistka. Ale ona ma bardzo złą sławę!
- ?
- No już tam się ośmiu ludzi powiesiło...
- Głupota - odpowiada zmęczony podróżny. Niech mnie Pani zaprowadzi to tej klitki.
Poszli, recepcjonistka otwiera klitkę, oprowadza po pomieszczeniu, tutaj TV, tutaj WC, tutaj barek...
- Super! Niech mi jeszcze Pani powie, jak oni się tu powiesili?
- Na tej klamce - odpowiada recepcjonistka pokazując na drzwi.
- To jest niemożliwe? - śmieje się podróżnik.
Następnego dnia pokojówka otwiera drzwi, żeby posprzątać pokój i widzi lokatora wiszącego na klamce z wywieszonym językiem:
- Jeszcze jeden k***wa niedowiarek. |
|
5.46 |
|
HaveFun |
Wraca gostek nawiany z imprezki i spotyka pana Kazia - rejonowego listonosza.
- Witam Panie Kaziu.
- Witam, witam, widzę że była ciężka nocka.
- A no była Panie Kaziu. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę "Kto ja jestem".
- Tak? A na czym ona polega?
- Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia małego, a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod prześcieradłem.
- To szkoda, że i mnie tam nie było.
- No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu... Parę razy padło Pana imię... |
|
6.30 |
|
qurva |
Jasiu pyta taty:
- Tato, a czy Bóg może wszystko?
- Tak - odpowiada mu tata.
- A czy może stworzyć tak ciężki kamień, którego nie będzie mógł podnieść?
|
|
4.56 |
|
marza109 |
Rozmawiają dwie blondynki:
- Co tam słychać?
- Nie wiem, dawno tam nie byłam. |
|
8.66 |
|
tom98 |
Jasiu pyta mamy:
- Czy mogę sobie kupić loda?
- Tak, ale szybko wracaj.
Jasiu pyta kasjerki:
- Czy zrobi mi pani loda?
- Oczywiście. Tutaj masz mój numer, zadzwoń kiedy będziesz chciał. |
|
7.29 |
|
Magister |
Gabinet Putina. Prezydent rozmawia przez telefon. Nagle mówi do rozmówcy:
- Chwileczkę.
Zakrywa słuchawkę dłonią, sięga po inną i mówi:
- Dowództwo marynarki wojennej? Mieliśmy dzisiaj jakieś straty? Nie? To dobrze. I odkłada telefon, wracając do przerwanej rozmowy:
- George? Już jestem... A4? Pudło! |
|
5.44 |
|
dko123 |
Pani zadała dzieciom wypracowanie. Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora. Wszystkie dzieci piszą tylko Jaś siedzi bezczynnie.
- Czemu nie piszesz? - pyta nauczycielka.
- Czekam na sekretarkę. |
|
6.87 |
|
dko123 |
Na przystanku autobusowym mały chłopiec trąca w nogę starszego pana.
- Czy lubi Pan lizaki?
- Nie.
- To proszę go chwile potrzymać, bo muszę zawiązać sznurowadło.
|
|
7.02 |
|
SlicznaAzi |
Tata pyta Jasia:
- Synku, dobrze Cię ubrałem?
- Tak, ale mama najpierw zakłada skarpetki, a później buty. |
|
8.56 |
|
|
online-marza |
Na środku jeziora w łódce siedzą dwie uśmiechnięte blondynki. W pewnym momencie słychać strzał... Przedziurawiona łódka zaczyna nabierać wody... Zaczynają się topić, więc jedna krzyczy:
- Ratunku! Pomocy!
Nikt jednak nie nadbiega, więc druga proponuje:
- Krzyczmy razem.
A ta pierwsza:
- Razem! Razem! |
|
8.24 |
|
online-marza |
Blondynka do blondynki:
- Czy muchomory są jadalne?
- Tak, tylko zdrap te białe plamki. |
|
8.40 |
|
online-marza |
W pubie. Blondynka pracuje jako kelnerka, podchodzi do klienta i pyta:
- Co podać?
- Dwa piwa. Jedno z sokiem.
- Które z sokiem? |
|
6.16 |
|
Mika15 |
- Tatusiu, ja już nie chcę na te sanki. Wracajmy do domu.
- Nie gadaj, tylko ciągnij! |
|
8.22 |
|
Mika15 |
- Tatusiu, a dlaczego ja nie mogę bawić się razem z innymi dziećmi?
- Nie gadaj, tylko polewaj. Teraz Twoja kolej. |
|
6.61 |
|
aro1999pas |
Dwoje przedszkolaków kłóci się, kto ma starszego dziadka. Pierwszy mówi:
- Mój dziadek miał 57 lat.
Drugi mówi:
- Mój dziadek miał 64 lata.
A Jasiu się wtrąca i mówi:
- Mój dziadek był taki stary, że tata go musiał zabić! |
|
5.81 |
|
rastalioness |
Małżeństwo na cmentarzu chce kupić miejsce na pochówek. Grabarz pokazuje im całkiem spory skrawek ziemi. Starszy pan patrzy i pyta grabarza:
- Nie sądzi pan, że ta działka, to trochę dla nas za duża?
Grabarz na to:
- A skąd! Tu szanowny Pan, obok szanowna Pani a dookoła dziećmi się obrzuci... |
|
7.51 |
|
dko123 |
Chłopak odchodzi już od konfesjonału, ale po zrobieniu kilku kroków uświadamia sobie, że nie dostał pokuty. Wraca więc do księdza, mówiąc:
- Ojcze, nie zadałeś mi pokuty.
- Synu, co Cię będę dręczył... Wystarczy, że się żenisz. |
|
6.03 |
|
Magister |
- Jesteś dla mnie czuła tylko wtedy, gdy chcesz otrzymać jakiś prezent - skarży się mąż.
- Ależ kochanie, zawsze jestem czuła.
- No właśnie... |
|
6.05 |
|
Magister |
Jak się stopniuje przymiotnik - głupi?
- Głupi, głupszy, żonaty. |
|
5.64 |
|
M4RC1N |
Przychodzi Niemiec do polskiego sklepu i pyta:
- Czy są pomidory?
Sprzedawczyni odpowiada:
- Tak są.
Na to Niemiec mówi:
- Takie małe? U nas mamy takie duże pomidory.
- A czy są ogórki?
- Tak, mamy.
- U nas mamy większe.
Sprzedawczyni nie wytrzymuje zachowania Niemca i wychodzi na zaplecze, przynosi arbuz i pyta się Niemca:
- A widział pan kiedyś taki groszek?
|
|
6.92 |
|
benio |
Milicjant spotyka na ulicy zapłakanego Hubercika:
- Dlaczego płaczesz, dziecko?
- Bo zgubiłem 10zł...
- Masz tu 10zł i nie płacz.
Chłopak wziął dziesiątkę i jeszcze głośniej płacze.
- Czemu jeszcze płaczesz?
- Bo gdybym nie zgubił tej dychy to bym miał 20zł. |
|
8.90 |
|
Magister |
W aptece młody mężczyzna prosi głośno o pięć prezerwatyw.
- Niech pan tak głośno nie mówi - strofuje go farmaceutka. Przecież za panem stoją same kobiety.
Mężczyzna odwraca się i mówi:
- O, cześć Ela. Dawno się nie widzieliśmy. Poproszę jeszcze jedną... |
|
8.19 |
|
Lysy2525 |
Jasiu czeka z mamą na samolot.
- Mamo, siku.
- Nie, bo zaraz przyleci samolot.
Po jakimś czasie:
- Mamo leci!
- Gdzie?
- Po nogawkach...
|
|
7.72 |
|
Lysy2525 |
Pewnego ranka małżeństwo je śniadanie, nagle dzwoni dzwonek. Mąż mówi do małżonki:
- Zobacz może to listonosz.
- Nie, listonosz zadzwoniłby dwa razy. |
|
5.46 |
|
|