Hepulka |
Dresy to najtroskliwsi i gościnni ludzie jakich znam.
Zawsze jak przechodzę obok nich to pytają: "Gościu- masz jakiś problem?"
|
|
5.25 |
|
Hepulka |
- Marian, wstawaj, pora do roboty... Wstawaj...No, Marian... Nie - Marian - CAŁY wstawaj! |
|
5.26 |
|
Hepulka |
Kiedy kierownik sklepu wrócił z obiadu zauważył,
że sprzedawca ma zabandażowaną rękę, lecz zanim zdążył go zapytać o ten bandaż,
sprzedawca powiedział, że ma bardzo dobrą wiadomość.
- Nie zgadnie Pan! - rzekł sprzedawca.
- W końcu udało mi się sprzedać ten ohydny garnitur, który zalegał u nas na półkach tak długo!
- To odpychające różowo-niebieskie gówno z tymi podwójnymi kokardami? - zapytał kierownik.
- Właśnie to!
- Świetnie! Myślałem, że nigdy się nie pozbędziemy tego szkaradztwa.
To był najgorszy garnitur jaki mieliśmy. Ale czemu masz zabandażowaną rękę?
- Pogryzł mnie pies przewodnik tego klienta, co kupił garnitur. |
|
5.26 |
|
Hepulka |
- Panie doktorze, mój mąż strasznie mnie obraził.
- I dlatego musi mnie pani budzić w środku nocy?
- Tak, bo teraz trzeba go będzie pozszywać. |
|
5.21 |
|
Hepulka |
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, wszyscy mówią, że jestem strasznie głupia.
- Proszę o więcej szczegółów.
- Znaczy co?!
|
|
5.24 |
|
Hepulka |
Do księgarni wchodzi kobieta w żałobie,
trzymając w ręku książkę „ Grzyby jadalne i trujące “.
Księgarz ściska jej rękę:
- Szczere wyrazy współczucia, wydawnictwo już poprawiło te błędy! |
|
5.24 |
|
Hepulka |
Marian do kolegi:
- Helena i ja rozwodzimy się.
- Dlaczego? Co się stało?! Wyglądaliście na szczęśliwą parę!
- No cóż odkąd się pobraliśmy, żona próbowała mnie zmienić.
Oduczyła mnie picia, palenia, powrotów w środku nocy.
Nauczyła mnie, jak się elegancko ubierać, oglądać dobrą sztukę,
wyrobić sobie gust kulinarny i muzyczny.
- I co, jesteś teraz zgorzkniały, bo tak bardzo Cię zmieniła?
- Nie, nie jestem zgorzkniały.
Teraz jestem takim super facetem, że ona na mnie nie zasługuje. |
|
5.21 |
|
Hepulka |
- Ty, Marian, słyszałeś - rolnicy chcą wyższych cen Żywca! Poj.bało ich?
- Wieprzowego żywca, kretynie. Wieprzowego! |
|
5.32 |
|
Hepulka |
- Jesteś najpiękniejszą, najbardziej uroczą i czarującą dziewczyną, jaką kiedykolwiek widziałem...
- E tam, po prostu chcesz mnie przelecieć.
- ...i w dodatku jesteś całkiem bystra! |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Mąż i żona jadą wiejską drogą do znajomych.
Wjechali w błoto i samochód ugrzązł.
Po kilku minutach bezowocnych prób wyciągnięcia go
spostrzegli młodego rolnika z parą koni.
Rolnik zatrzymał się i zaoferował pomoc za 200 złotych.
Mąż się zgodził i po chwili samochód mógł jechać dalej.
Rolnik mówi do męża:
- Wie pan, dzisiaj wyciągnąłem już 11 samochodów z tego błota.
Facet patrzy z niedowierzaniem na pole i pyta:
- A kiedy ma pan czas, żeby zaorać pole? W nocy?
- Nie - mówi młody rolnik - w nocy to ja leję wodę w dziury. |
|
5.25 |
|
Hepulka |
Podczas przyjęcia z okazji 40-stej rocznicy ślubu poproszono Mariana,
żeby wyjaśnił pokrótce, jakie są korzyści z małżeństwa z tak długim stażem.
- Powiedz nam, czego się nauczyłeś przez te wszystkie wspaniałe lata z twoją żoną?
- Cóż - odpowiedział Marian - Nauczyłem się, że małżeństwo jest najlepszym nauczycielem życia.
Uczy lojalności, skromności, łagodności, powściągliwości, wybaczania i wielu innych umiejętności,
których nie potrzeba, gdy jest się singlem... |
|
5.21 |
|
Hepulka |
Na religii dzieci uczą się o Matce Boskiej.
- A do mojej mamy Matka Boska często przychodzi w nocy - chwali się Jasiu.
- Jak to możliwe? - pyta katechetka.
- Jak idziemy spać i gasimy światło, to po jakimś czasie mama woła:
O Matko Boska, znowu przychodzisz? |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu przyjacielowi kota, żeby ten nim się opiekował.
Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu?
Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu.
Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść.
Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział,
że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany,
a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś,
że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł...
No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść... |
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Marian Misiaczku? Ładne mam włosy?
- Ładne.
- A oczy?
- Też ładne.
- A usta?
- Helena, co jest ku.wa?! W lustrze się przestałaś odbijać? |
|
5.23 |
|
Hepulka |
- Jasiu, przeczytałeś trylogię Sienkiewicza?
- To trza było przeczytać?
- Tak, na dzisiaj.
- Kurna, a ja przepisałem... |
|
5.26 |
|
|
Hepulka |
Myśliwy pyta kolegi:
- Dlaczego idziesz na polowanie w stroju wędkarza?
- Dla zmylenia zajęcy. Będą myślały, że idę na ryby! |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Na bank napadają bandyci i nakazują personelowi:
Wszyscy na podłogę! Nie ruszać się!
Urzędnicy położyli się na podłodze w milczeniu.
Tylko stary kasjer szeptem zwrócił uwagę młodej koleżance:
- Niech się pani położy w jakiejś przyzwoitszej pozycji.
To napad, a nie piknik w lesie!
|
|
5.21 |
|
Hepulka |
Sprzedawczyni:
- Polecam tę szczoteczkę, myje zęby w trudno dostępnych miejscach.
- Ale ja nie mam zębów w trudno dostępnych miejscach... |
|
5.21 |
|
Hepulka |
Spojrzałem w jej piękne oczy i nagle poczułem silne ukłucie w sercu,
przyspieszony oddech, zawroty głowy i czuję ,że tracę przytomność.
Zdałem sobie sprawę, że wrzuciłem pigułkę gwałtu do złego kieliszka ... |
|
5.24 |
|
Hepulka |
- Poproszę piękny bukiet kwiatów dla pewnej seksownej znajomej.
- Ma pan coś konkretnego na myśli? - pyta kwiaciarka.
- Tak. I dlatego potrzebne mi są te kwiaty...
|
|
5.22 |
|
Hepulka |
- Nerwica pana żony nie jest groźna. Z tą nerwicą żona przeżyje sto lat.
- A ja?!
|
|
5.21 |
|
Hepulka |
Rozmawiają dwaj przyjaciele:
- Wczoraj poszedłem do psychoanalityka.
- I co pomogła wizyta?
- Tak ,bo przez dwie godziny opowiadał mi jakie to suki ta jego żona i teściowa.
Od razu zrobiło mi się lżej... |
|
5.18 |
|
Hepulka |
Problemy z potencją? Z wytryskiem? Od dzisiaj koniec Twoich problemów!
Bez konsultacji z lekarzem lub farmaceutą
nasi wysokiej klasy specjaliści wydupczą za Ciebie!!! |
|
5.22 |
|
Hepulka |
Lekarz do pacjenta :
- Gratuluję, pana ciśnienie się unormowało.
- To zasługa żony.
- Tak dba o Pana ?
- Nie, wyjechała do sanatorium... |
|
5.21 |
|
Hepulka |
- Jasiu czemu śpisz podczas lekcji?
- Nie śpię.
- To powtórz moje ostatnie zdanie.
- Jasiu czemu śpisz podczas lekcji?
|
|
5.22 |
|
Hepulka |
Muszę naprawdę dobrze wyglądać w nowym płaszczu.
Wcześniej żule prosili mnie o 2 zł na bułkę, a teraz o 30 zł na flaszkę.
|
|
5.22 |
|
Hepulka |
Początkujący myśliwy tłumaczy swojemu sąsiadowi:
- Nie ma bardziej chytrych zwierząt od lisa.
Wczoraj przez cały dzień tropiłem jednego lisa,
a gdy w końcu go zastrzeliłem, okazało się, że to pies! |
|
5.22 |
|
Hepulka |
Nauczycielka pyta Jasia:
- Jasiu dlaczego twoje wypracowanie jest bezbłędne?
- Bo akurat wtedy taty nie było w domu. |
|
5.19 |
|
Hepulka |
Małżonkowie udają się wieczorem do łóżka, on od razu zabiera się do dzieła.
- Nie dzisiaj kochanie, głowa mnie boli.
- Na szczęście dziś twoja głowa nie jest mi do niczego potrzebna. |
|
5.18 |
|
Hepulka |
Wraca mąż z pracy do domu i mówi:
- O jak ładnie posprzątane mieszkanie !
Żona: - Bo internet nie działał.
|
|
5.23 |
|
|