Hepulka |
Z³odzieje ograbili mieszkanie Mariana i Heleny. Policjant rozmawia z panem domu:
- Czy zorientowali¶cie siê, co zginê³o?
- Tak, telewizor, video, wie¿a i futro ¿ony.
- A gdzie wtedy byli¶cie?
- W kuchni.
- Jak to w kuchni? I nic nie s³yszeli¶cie?
- Nie. Helena bardzo siorbie i mlaszcze jak je zupê... |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Rozprawa w s±dzie. Panienka jako ofiara wypowiada siê:
- By³o ich czterech, byli wysocy i bardzo umiê¶nieni ...
W tym momencie sêdzia przerywa:
- ”Napastowali” pani±?
- Nie, na sucho pojechali. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Od czasu do czasu robiê zdjêcia rezultatów swojego odchudzania.
- Na razie wszystkie kwalifikuj± siê do opisu: ”przed”. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Odwróæ siê i zdejmij majtki!
- Nie, Leszek, nie chcê w dupê!
- Nie bój siê, Sylwia, to nie boli.
- A Ksenia mówi³a, ¿e boli!
- Ksenia siê wierci³a, nie mog³em trafiæ to i mo¿e zabola³o.
- Leszek... Wstydzê siê.
- Sylwia, znamy siê przecie¿ od lat... Przecie¿ nie mo¿esz siê mnie wstydziæ, Sylwia!
- To zamknij oczy, Leszek!
- Jak zamknê, to nie trafiê!
- Leszek, to we¼ jako¶... inaczej!
- Inaczej, inaczej! Otwórz usta! We¼ do buzi, ³yknij! A teraz id¼ do poczekalni i powiedz, ¿eby wesz³a nastêpna.
Pierdzielone baby, jak siê one tej szczepionki od grypy boj±! Tylko: ’tabletka’ i ’tabletka’. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Halo, cyrk? Gadaj±cy koñ z tej strony. Chcia³bym u was pracowaæ.
- A co pan umie?
- ¯onglowaæ, k..! |
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Marian ,chcia³bym w prosty sposób w ci±gu roku zostaæ milionerem.
- To co miesi±c wp³acaj na konto bankowe po osiemdziesi±t piêæ tysiêcy z³otych... |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Kiedy mo¿na powiedzieæ, ¿e masz naprawdê du¿y problem?
- Kiedy w dniu S±du Ostatecznego stoisz w kolejce do Pana Boga tu¿ za Matk± Teres±,
a Bóg mówi do niej: ”No có¿, córko, chyba wiesz, ¿e mo¿na by³o zrobiæ nieco wiêcej.”
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Za chwilkê przyjdzie do nas mój kolega - komunikuje Marian Helenie.
- Ty chyba oszala³e¶?!
Mieszkanie nieodkurzone, w ³azience mam zamoczone pranie, obiad mi siê przypali³, dziecko ma biegunkê,
a Ty mi bez uprzedzenia go¶ci zapraszasz...?
- Nie denerwuj siê. To nic nie szkodzi. Mój kolega zamierza siê ¿eniæ,
wiêc zaprosi³em jego do nas, ¿eby zobaczy³ jak wygl±da ¿ycie rodzinne. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
W tramwaju jest du¿y t³ok. Jedna z kobiet zwraca uwagê mê¿czy¼nie, który na ni± napiera:
- Pan siê pcha jak nied¼wied¼.
- Te, malutka, gdyby¶my byli sami, to by¶ do mnie mówi³a misiu. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
W kinie podczas seansu filmowego. Oburzony damski g³os:
- Panie po³ó¿ pan tê rêkê gdzie indziej.
- Móg³bym, ale robiê to pierwszy raz i nie mam jeszcze tyle ¶mia³o¶ci. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
¯ona wype³nia kupon lotto i mówi do mê¿a:
- Jak wygram to kupiê sobie futro z norek.
- A jak nie wygrasz?
- To Ty mi je kupisz . |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Ja¶ rozmawia z ojcem:
- Tato, tak bardzo chcia³bym byæ choæ raz na Twoim miejscu.
- A co by¶ zrobi³, gdyby Twoje marzenie siê spe³ni³o synku?!
- Da³bym mojemu ukochanemu synkowi dwadzie¶cia z³otych na ciastko i lody! |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Nauczycielka do Jasia:
- Kto jest najlepszym czworono¿nym przyjacielem cz³owieka?
- £ó¿ko, proszê pani ...
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
Kowalski pyta Nowaka:
- Dlaczego jeste¶ taki przygnêbiony, Marian?
- A bo pok³óci³em siê z te¶ciow± i przysiêg³a mi, ¿e przez miesi±c siê do mnie nie odezwie.
- No to co w tym z³ego? Powiniene¶ to uczciæ i ¶wiêtowaæ!
- Nie, nie, nie... To by³o cztery tygodnie temu i dzi¶ ju¿ jest ostatni dzieñ. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Zapiski z pamiêtnika wyprawy polarnej:
16 stycznia, ¶roda:
Idziemy ju¿ dwa tygodnie. Do bieguna zosta³o sto czterdzie¶ci kilometrów.
Profesor Kowalski d³ugo ju¿ nie poci±gnie... Jest coraz s³abszy...
Fakt, ¿e mo¿e o kilka osób za du¿o wlaz³o mu do sañ...
|
|
5.20 |
|
|
Hepulka |
Wycieñczony wêdrowiec znalaz³ na pustyni butelkê.
Uradowany odkorkowa³ j±.Nie by³o w niej wody,ale za to wyskoczy³ z niej D¿in.
- Powiedz,czego chcesz,a spe³niê ka¿de twoje ¿yczenie. - zaproponowa³.
- Chcê do Bia³egostoku.
D¿in wzi±³ go pod rêkê i zaczyna prowadziæ go po pustyni.
- Ale ja chcê szybciej! - protestuje wêdrowiec.
- No to biegnijmy.
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
Pewien Polak poszukuj±cy pracy w Anglii wyczyta³ w gazecie, ¿e Lord Smith potrzebuje lokaja.
- Co mi tam. - pomy¶la³ i poszed³.
Po paru dniach spotyka kolegê i na pytanie jak mu posz³o odpowiada:
- Przychodzê. Pa³ac zaje*isty. Przyjê³a mnie sama ¿ona Lorda.
Zaprosi³a do salonu, wypyta³a o rodzinê, o to jak mi siê podoba w Anglii i takie tam.
Potem kaza³a mi pokazaæ rêce i stwierdzi³a, ¿e bêd± na nich ³adnie le¿a³y bia³e rêkawiczki.
Nastêpnie musia³em podwin±æ nogawki,
a pani orzek³a, ¿e mam muskularne ³ydki i ¿e bêd± ³adnie odznaczaæ siê w bia³ych poñczochach od liberii.
Na koniec mówi ” A teraz proszê pokazaæ mi swoje referencje”.
- No i...? - pyta zaciekawiony kolega
- No i okaza³o siê, ¿e tutaj pope³ni³em b³±d. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Po ulicach miasta z wielk± prêdko¶ci± jedzie taksówka.
Pasa¿er, pobiela³y ze strachu, siedzi na fotelu obok kierowcy i wpina palce w tapicerkê
- Bracie, nie stresuj siê, ja te¿ nie chce trafiæ znowu do szpitala. - zagaja kierowca, ca³kiem wyluzowany.
- A bardzo ucierpia³e¶ w poprzednim wypadku?
- Wypadku? Cz³owieku, ja z psychiatryka wiejê... |
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Czy twój narzeczony wie ile masz lat? - pyta kole¿anka kole¿ankê.
- Tak, czê¶ciowo. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Marian o¿eni³ siê z Helen±. Nasta³a noc po¶lubna. Kochali siê trzy dni, w koñcu zlaz³ z ¿ony i mówi:
- ¦wietnie, a teraz nie zobaczysz mnie przez dwa dni.
- Och, idziesz odpocz±æ?
- Nie, sk±d¿e. Teraz bêdê Ciê bra³ od ty³u...
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
W nocy ¿ona budzi mê¿a:
- S³uchaj, chyba kto¶ siê do nas w³amuje!
- To co mam zrobiæ?
- Id¼ obud¼ psa!
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
The Prodigy przyjecha³o z koncertami do Polski.
Wysiadaj± z samolotu, patrz±, a tu parka ubrana na ludowo wita ich chlebem i sol±.
Schodz± po schodkach na p³ytê lotniska i wokalista mówi:
- No, tak to nas jeszcze nikt nie wita³.
Pochyla siê nad sol±, zatyka dziurkê palcem, a drug± wci±ga... |
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Co ty, stary - dosta³e¶ po gêbie od ¿ony i nie zareagowa³e¶?
- Zareagowa³em.
- Jak?
- Spuch³em. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Wpada facet do ksiêgarni i sapi±c, pyta sprzedawcê:
- Czy to pan sprzedawa³ wczoraj mojej ¿onie ksi±¿kê kucharsk±?
- Ja, a co siê sta³o?
- Zaraz pan siê dowie! Zabieram Pana do mnie na obiad!
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
Nowak w sklepie kupuje ¶limaki, ale widzi, ¿e patrzy siê na niego super kobieta...
Zagadn±³ do niej, od s³owa do s³owa i wyl±dowali u niej w ³ó¿ku.
Rano siê budzi, bierze te nieszczêsne ¶limaki i idzie zestresowany do domu.
Staje pod drzwiami i ci±gle nie wie co powiedzieæ ¿onie, gdzie spêdzi³ ca³± noc.
Dzwoni. S³yszy, ze ¿ona ju¿ podchodzi do drzwi i w ostatniej chwili wpada na pomys³.
Wysypuje ¶limaki na wycieraczkê, drzwi siê otwieraj±..
- No ch³opaki, jeste¶my na miejscu, wchodzimy wchodzimy!!!
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
M³oda dziewczyna wysz³a za m±¿ za starca.
W noc po¶lubn± m±¿ pokazuje jej piêæ palców:
- A¿ piêæ razy kochanie?
- Nie!! Mo¿esz wybraæ jeden z nich! |
|
5.20 |
|
Hepulka |
¯ona do mê¿a:
- S³ysza³e¶ o tych badaniach na temat sexualno¶ci facetów?
- Nie.. a o co chodzi?
- Naukowcy udowodnili, ¿e 90% facetów pod prysznicem siê masturbuje, a tylko 10% ¶piewa.
- No to rzeczywi¶cie ciekawe...
- No ciekawe, ciekawe, ale ja siê zastanawiam, co oni takiego ¶piewaj± pod tym prysznicem?
- Nie wiem... |
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Jeste¶ najpiêkniejsz±, najbardziej urocz± i czaruj±c± dziewczyn±, jak± kiedykolwiek widzia³em...
- E tam, po prostu chcesz mnie przelecieæ.
- ...i w dodatku jeste¶ ca³kiem bystra! |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Na religii dzieci ucz± siê o Matce Boskiej.
- A do mojej mamy Matka Boska czêsto przychodzi w nocy - chwali siê Jasiu.
- Jak to mo¿liwe? - pyta katechetka.
- Jak idziemy spaæ i gasimy ¶wiat³o, to po jakim¶ czasie mama wo³a:
O Matko Boska, znowu przychodzisz? |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Facet wyje¿d¿aj±c na wczasy zostawi³ swojemu przyjacielowi kota, ¿eby ten nim siê opiekowa³.
Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta siê przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdech³.
- Ehhh, musia³e¶ tak waliæ prosto z mostu?
Przez ciebie bêdê mia³ zepsut± resztê urlopu.
Mog³e¶ mi powiedzieæ, ¿e kot siedzi na dachu i nie chce zej¶æ.
Pó¼niej zadzwoni³bym za dwa dni i Ty by¶ powiedzia³,
¿e spad³ z dachu i le¿y u weterynarza po³amany,
a kiedy zadzwoni³bym za kolejne dwa dni powiedzia³by¶,
¿e mimo najwiêkszych wysi³ków weterynarza mój kociak zdech³...
No ale có¿ sta³o siê, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No wiêc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zej¶æ... |
|
5.20 |
|
|