Admin |
Motto lekarzy pogotowia ratunkowego:
- Im pó¼niej przyjedziesz, tym trafniejsza diagnoza. |
|
5.21 |
|
Admin |
"To bardzo szybki zawodnik, który ma przydomek szybki" - Banasikowski |
|
5.21 |
|
Admin |
"Obrona Mike'a coraz bardziej ¶mierdzi. Jak dworcowa knajpa." |
|
5.21 |
|
Admin |
"Ze Marco zawisn±³ na chwilê w powietrzu, czekaj±c na to, co zrobi± Amerykanie. A oni w tym czasie zmieniali pozycje." |
|
5.21 |
|
Admin |
"On nigdy nie odmawia rozmowy dziennikarzom, nawet ledwo dysz±c." |
|
5.21 |
|
Admin |
"Bramkarz Primorje nic nie wiedzia³ o nowym systemie kredytowania u nas, a pu¶ci³ bramkê na raty." |
|
5.21 |
|
Admin |
"Wybiegnijmy my¶l± wstecz." |
|
5.21 |
|
Admin |
"Po przerwie mróz nie zel¿a³, a wrêcz przeciwnie, wiatr nie os³ab³." |
|
5.21 |
|
Admin |
"A potem Belgowie, nie wiem, gdzie¶ siê chyba zadowolili." |
|
5.21 |
|
Admin |
"Poczekajmy, bo pi³ka stanê³a Wichniarkowi." |
|
5.21 |
|
Admin |
- Ty ju¿ mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jad±ca z ch³opakiem przez las na motorze.
- Ale¿ kocham ciê! Dlaczego tak uwa¿asz?
- Bo zawsze w tym zagajniku psu³ ci siê motor... |
|
5.21 |
|
Admin |
W sadzie odbywa siê rozprawa o kradzie¿ pieniêdzy. Sêdzia ka¿e opowiedzieæ, jak to siê sta³o.
- Proszê wysokiego sadu, jak usiad³am w kinie, to ten ³ajdak przysiad³ siê do mnie na wolne krzes³o. Najpierw mówi³ ³adne s³ówka, a jak siê zrobi³o ciemno, to mi podniós³ sukienkê i siêgn±³ rêka za podwi±zkê, a tam w³a¶nie mia³am pieni±dze.
- To czemu pani nie krzycza³a?
- Bo ja my¶la³am, ¿e on w uczciwych zamiarach! |
|
5.21 |
|
Admin |
Pewien facet le¿a³ od d³u¿szego czasu i kona, od czasu do czasu wraca³ do przytomno¶ci.
Jego ¿ona czuwa³a przy jego ³ó¿ku dzieñ i noc! Pewnego dnia wróci³ znowu odzyska³ przytomno¶æ i zacz±³ takim zmêczonym g³osem mówiæ do ¿ony:
- W najgorszych czasach by³a¶ przy moim boku. Jak by³em zwolniony z pracy dodawa³a¶ mi otuchy, pó¼niej, gdy moja firma by³a bankrutem te¿ by³a¶ przy mnie, jak stracili¶my nasz
dom tez by³a¶ przy mnie. Nawet teraz gdy jestem chory nie opuszczasz mnie nawet na chwilê. Wiesz co?
Jej oczy wype³ni³y siê ³zami wzruszenia:
- Co mój kochanie? Wyszepta³a.
- Ja my¶lê, ¿e przynosisz mi pecha! |
|
5.21 |
|
Admin |
Jedzie dres BMW i z³apa³ gumê. Zatrzyma³ siê na poboczu i zmienia ko³o. Podje¿d¿a mercedes wysiada dresiarz i siê pyta:
- Co robisz?
- Odkrêcam ko³o - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamieñ wali w szybê i mówi:
- To ja wezmê radio. |
|
5.21 |
|
Admin |
Do szpitalnej sali, gdzie le¿a pacjenci ze sztucznymi p³ucami wpada elektryk i oznajmia:
- No panowie. Oddychajcie teraz g³êboko bo za chwile na godzinê wy³±czam pr±d. |
|
5.21 |
|
|
Admin |
Idzie sobie ch³opak ulic± w Nowej Hucie.
Podchodzi do niego kilku go¶ci w dresach i pyta:
- Wis³a czy Cracovia?
- Spokojnie panowie, ja z Warszawy jestem… |
|
5.21 |
|
Admin |
- Janie!
- S³ucham Pana.
- Czy mo¿esz przysun±æ tu fortepian?
- Tak Panie. Bedzie Pan gra³?
- Nie, ale zostawi³em tam cygaro. |
|
5.21 |
|
Admin |
Ludzie pierwotni mieli narz±dy z kamienia. |
|
5.21 |
|
Admin |
Szed³ facet ko³o bajora i go przymuli³o. |
|
5.21 |
|
Admin |
Szed³ facet ko³o pi³y i siê ur¿n±³. |
|
5.21 |
|
Admin |
Jestem taki
Jestem taki, jak mnie Pan Bóg stworzy³,
No - trochem ¶wiñstwa od siebie do³o¿y³.
(Jan Sztaudynger) |
|
5.21 |
|
Admin |
Jaka jest ró¿nica miêdzy cnotliw± a nie cnotliw± dziewczyn±?
Ró¿nica kolejowa. Do cnotliwej jest poci±g, a do nie cnotliwej kolejka. |
|
5.21 |
|
Hepulka |
Na bazarze Gruzin handluje winem:
- Zapraszam!!! Najlepsze wina w okolicy!!!
Podchodzi mê¿czyzna:
- Ma Pan Khvanchkara?
- Mam.
- To proszê butelkê.
Gruzin bierze butelkê, ogromn± chochl± nalewa wino z wielkiej kadzi, przykleja etykietkê i wrêcza butelkê mê¿czy¼nie.
- Proszê... Prawdziwa Khvanchkara.
- A Kindzmarauli te¿ pan ma, mo¿e?
- Oczywi¶cie!
- To te¿ jedn± butelkê poproszê.
Gruzin bierze butelkê, ogromn± chochl± nalewa wino z tej samej kanki, przykleja nalepkê i wrêcza butelkê mê¿czy¼nie.
- Proszê... Prawdziwa Kindzmarauli.
- To jeszcze poproszê Chateau malabut - decyduje siê mê¿czyzna.
- Ma pan?
- Oczywi¶cie! Wino mam, ale etykietek zabrak³o...
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Dzieci, dzisiaj bêdziemy siê uczyæ odmiany czasowników przez osoby. - mówi pani.
- Jasiu powiedz nam, jak by¶ powiedzia³ o sobie, u¿ywaj±c czasownika ”¶piewaæ”?
- Ja ¶piewam.
- ¦wietnie, a gdyby Twoja siostra ¶piewa³a, to co by¶ powiedzia³?
- Zamknij siê! |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Do Mariana przyjecha³a te¶ciowa:
- Otwieraj ty ³obuzie, wiem ¿e jeste¶ w domu, bo twoje adidasy stoj± przed drzwiami!!!
- Niech siê mama tak nie wym±drza, wyszed³em w sanda³ach!
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
Wiesz, Marian? Podobno warto dla zdrowia chodziæ na bosaka.
- To szczera prawda! Za ka¿dym razem gdy budzê siê rano w butach, strasznie mnie boli g³owa. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Nie mam nic przeciwko przychodzeniu do pracy.
Ale te osiem godzin czekania na wyj¶cie to ju¿ totalny absurd. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Policjant przyprowadza na posterunek skut± kajdankami nag± parê.
Prze³o¿ony robi mu awanturê o to, ¿e nawet ich nie okry³ czymkolwiek,
¿e przyprowadza ich tak jak ich pan Bóg stworzy³ i ¿e robi cyrk z posterunku.
- Ale¿ panie komendancie - t³umaczy siê policjant.
- Szed³em przez park i widzê jaki¶ ruch w krzakach.
Podchodzê bli¿ej, patrzê, a oni siê tam normalnie bzykaj±.
- Nie bzykaj±, a spó³kuj±.
- Te¿ tak my¶la³em z pocz±tku, ale podchodzê bli¿ej, patrzê - bzykaj± siê! |
|
5.20 |
|
Hepulka |
W s±dzie rozprawa w sprawie afery finansowej.
Na kolejnego ¶wiadka zostaje wezwana sekretarka oskar¿onego, m³oda, ¶liczna, filigranowa blondynka.
- Czy wie pani, co pani± czeka za sk³adanie fa³szywych zeznañ? - pyta sêdzia po przes³uchaniu kobiety.
- Tak - odpowiada z u¶miechem dziewczyna. - Szef co¶ mi wspomina³ o stu tysi±cach dolarów, mercedesie i futrze z norek. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Przychodzi kole¶ do rolnika i pyta siê:
- Przepraszam, czy to jest farma pomidorowa?
- Tak, to moja farma. Pomidorow jestem ... |
|
5.20 |
|
|