Admin |
- Jak poznaæ ginekologa na kongresie lekarzy?
- Tylko ginekolog nosi zegarek na bicepsie. |
|
5.22 |
|
Admin |
"Potomek przodków azteckich zaprezentowa³ teraz charakterystyczne dla Azteków umiejêtno¶ci wspinania siê po s³upach..." |
|
5.22 |
|
Admin |
"Trzy minuty, czyli zatem oko³o 100 sekund." |
|
5.22 |
|
Admin |
"Maja wy³ania siê z lasu, bo sk±d ma siê niby wy³oniæ...?" |
|
5.22 |
|
Admin |
Cuda siê zdarzaj±. Co potwierdzi ka¿dy programista. |
|
5.22 |
|
Admin |
Facet id±cy ulic± spojrza³ w górê i zobaczy³ w oknie Go¶cia wal±cego m³otkiem staruszkê uczepion± ostatkiem si³ parapetu. Zbulwersowany krzyczy:
- Panie, co pan robisz! Cz³owieka Pan zabijesz!
- To siê pan odsuñ. |
|
5.22 |
|
Admin |
Przyjecha³ ze wsi dziadek i rodzina wys³a³a go do teatru.
- No i jak, podoba³o siê dziadkowi w teatrze?
- Bardzo mi siê podoba³o a najbardziej na koñcu, kiedy dawali p³aszcze! Wzi±³em trzy... |
|
5.22 |
|
Admin |
Jestem wstawiony. Z±b. |
|
5.22 |
|
Admin |
Grzebieñ w kieszeni ³ysego ¶wiadczy o jego silnej woli. |
|
5.22 |
|
Admin |
Kto se z rana piwko machnie temu z ryja ³adnie pachnie. |
|
5.22 |
|
Admin |
Szed³ facet ko³o gilotyny i straci³ g³owê. |
|
5.22 |
|
Admin |
Szczyt szczê¶cia
£adne nó¿ki
Do poduszki.
(Jan Sztaudynger) |
|
5.22 |
|
Admin |
Chuck Norris nie u¿ywa prezerwatyw. Jego plemniki kopi± jajo z pó³obrotu ¿eby wróci³o do jajnika. |
|
5.22 |
|
Admin |
Jaka jest ró¿nica miêdzy blondynk± a zegarem?
- Zegar nam przypomina o mijaj±cych godzinach, a przy blondynce ³atwo o nich zapominamy. |
|
5.22 |
|
Admin |
Jaka jest ró¿nica miêdzy blondynk± a Ferrari?
- Ferrari nie po¿yczy³by¶ byle komu. |
|
5.22 |
|
|
Hepulka |
Rozmawiaj± dwaj my¶liwi:
- I co, ustrzeli³e¶ co¶?
- No tak, ustrzeli³em.
- To dlaczego nie przynios³e¶?
- A czy my jeste¶my ludo¿ercami?
|
|
5.21 |
|
Hepulka |
Opowiem wam dowcip o porze selerze i d¿emie.
O tej porze se le¿e i drzemie. |
|
5.21 |
|
Hepulka |
Nowa wychowawczyni jest zdziwiona, ¿e na obozie piêtnastolatków,
grupê dziewcz±t od grupy ch³opców rozdziela piêædziesiêciometrowy staw.
- Proszê zaufaæ memu wieloletniemu do¶wiadczeniu. - mówi kierownik obozu
- Dziêki temu pod koniec wakacji wszyscy umiej± p³ywaæ. |
|
5.21 |
|
Hepulka |
Milioner na ³o¿u ¶mierci dyktuje testament:
- Mojemu kuzynowi Marianowi zapisujê wszystkie akcje i posiad³o¶æ nad morzem,
mojej wiernej kucharce Helenie - rezydencjê na Jamajce, a mojemu siostrzeñcowi Heniowi,
który zawsze twierdzi³, ¿e najwa¿niejsze jest zdrowie - moje buty sportowe, rakietê tenisow± i kostium.
|
|
5.21 |
|
Hepulka |
Dzi¶ rano Premier og³osi³ plan pod kryptonimem ”AKCJA WIS£A”.
Akcja ma polegaæ na pog³êbianiu dna i trzymaniu siê koryta. |
|
5.21 |
|
Hepulka |
Dwóch maszynistów w lokomotywie. Pierwszy mówi, g³osem beznamiêtnym:
- Na torach le¿y cz³owiek...
- Jezus Maria! Gdzie? ! - wrzeszczy drugi ze zgroz± spogl±daj±c przez szybê.
Tamten ch³odno:
- Za nami. Przed nami to on bieg³.
|
|
5.21 |
|
Hepulka |
Marian z³owi³ z³ot± rybkê. Rybka jak to robi± rybki zaproponowa³a mu spe³nienie trzech ¿yczeñ w zamian za wolno¶æ.
Pomy¶la³ i powiedzia³:
- Chcê mieæ wspania³± willê, dziesiêæ milionów dolarów na koncie i piêkn± ¿onê.
- Ok, ju¿ to masz. - powiedzia³a rybka.
Marian trzymaj±c j± dalej na haczyku, podrapa³ siê w g³owê i powiedzia³:
- Ta, to by by³o pierwsze... |
|
5.21 |
|
Hepulka |
M³oda, atrakcyjna kobieta pojecha³a sama, bez mê¿a, do sanatorium. Spotka³a tam murzyna, no i sta³o siê.
Teraz my¶li, jak przygotowaæ mê¿a na urodziny murzyni±tka.
- Kochanie, ¶ni³ mi siê dzisiaj w nocy koszmar! - mówi do mê¿a, po powrocie.
- Jaki koszmar, moje s³oneczko? - pyta z zainteresowaniem m±¿.
- ¦ni³o mi siê, ¿e urodzi³am murzynka z uszami wiêkszymi ni¿ mia³ Urban!
- B±d¼ spokojna, s³oneczko, to tylko z³y sen!
I tak ka¿dego dnia przez dziewiêæ miesiêcy.
W koñcu nadszed³ termin, m±¿ zawióz³ ¿onê do kliniki.
Nastêpnego dnia od samego rana waruje pod oknami kliniki. Wreszcie w oknie pojawia siê ¿ona:
- No i co s³oneczko? Co urodzi³a¶? - pyta zaniepokojony.
- Murzynka... - kiwa smutno g³ow± ¿ona.
- A uszy ma chocia¿ normalne?
- Tak...- u¶miecha siê ¿ona.
- To i chwa³a Bogu... |
|
5.21 |
|
Hepulka |
Biznesmen za³atwia³ co¶ s³u¿bowo na Florydzie.
W czasie kilkudniowego pobytu tak mu siê spodoba³o, ¿e postanowi³ wzi±æ urlop i zostaæ d³u¿ej.
Chcia³ te¿ pokazaæ ten nowo odkryty raj swoim bliskim, wiêc wys³a³ wiadomo¶æ do przyjaciela - kawalera:
”Fundujê wam rozrywkowy tydzieñ. Przyje¿d¿aj z moj± ¿on± i swoj± kochank±.”
Niemal natychmiast przysz³a odpowied¼: ”Twoja ¿ona i ja przylatujemy jutro o jedenastej trzydzie¶ci.
PS. Od jak dawna o nas wiesz? ” |
|
5.21 |
|
Hepulka |
Narzeczony do swojej wybranki:
- Zarabiam piêæ tysiêcy miesiêcznie, bêdziesz umia³a za to wy¿yæ?
- Ja tak, ale Ty z czego bêdziesz ¿y³? |
|
5.21 |
|
Hepulka |
- Co¶ siê sta³o? Widzê, ¿e jeste¶ smutna.
- Bo nie bêdê uprawiaæ seksu przez dwa tygodnie.
- Czemu?
- On wyje¿d¿a z rodzin± na wakacje.
|
|
5.21 |
|
Hepulka |
Przychodzi Marian do adwokata.
- S³uchaj stary, ludzie sprytnie zbijaj± kasê ostatnio, a ja co, gorszy mam byæ?
Na twarzy adwokata rysuje siê tylko zdziwienie.Marian kontynuuje:
- Kumpel mi powiedzia³, ¿e by³ jeden taki go¶ciu, co ca³e ¿ycie jara³ po dwie paczki szlugów,
a potem wykosi³ od wytwórni Marlboro kilka dobrych melonów, bo niby zachorowa³ na raka czy co¶ w tym stylu.
Inny kumpel mówi³ mi jeszcze, ¿e drugi gostek chce McDonaldsa postawiæ na g³owie..
Czaisz? Za to, ¿e centralnie spas³ siê jak ¶winia od tych hamburgerów. Tak wiêc, do rzeczy.
Wyci±gaj papier i pisz pozew. Bêdziemy siê s±dziæ!
- Z kim?
- Z Panem Tadeuszem! Za te wszystkie stare baby, co je po pijaku wyd*pcy³em.
|
|
5.21 |
|
Hepulka |
Spotkanie kandydata na prezydenta z wyborcami. G³os z sali:
- Czy jak zostanie Pan prezydentem to wreszcie dostanê pracê?
- Tak, nawet dobr± i samochód s³u¿bowy.
- A ja czy dostanê?
- Tak i samochód s³u¿bowy i sekretarkê.
- A ja?
- Ale¿ oczywi¶cie.
- A ja?
- Ty nie.
- A dlaczego?.
- Bo ciebie nie znam.
|
|
5.21 |
|
Hepulka |
Trzej królowie przybyli do stajenki.
Przy wej¶ciu jeden z nich potkn±³ siê na progu i uderzy³ g³ow± o framugê, a¿ mu korona spad³a.
Z³apa³ siê za g³owê i jêkn±³ z bólu:
- O, Jezu ...
- Widzisz - mówi na to Maria do Józefa - i to jest bardzo dobre imiê, a nie jaki¶ tam Marian ... |
|
5.21 |
|
Hepulka |
Mówi nauczycielka do dzieci:
- Nie ca³ujcie piesków w pyszczek!
- Moja babcia tak zrobi³a. - chwali siê Jasio.
- I co siê sta³o? - pyta nauczycielka.
- Piesek zdech³. |
|
5.21 |
|
|