RAKU_CIACHU |
Rozmowa w sprawie pracy:
- A jak wygl±da u Pana sprawa jêzyków obcych?
- Znakomicie... Poza polskim wszystkie jêzyki s± mi obce. |
|
7.14 |
|
pajak |
Podzia³ szefów.
Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Peda³ów.
2. Superpeda³ów.
3. Antypeda³ów.
4. Peda³ów-magików.
5. Peda³ów-pirotechników.
Dlaczego?
Szef peda³ mówi: "Ja Ciê Kowalski wypierdolê..."
Szef superpeda³ mówi: "Ja Was wszystkich wypierdolê".
Szef antypeda³ mówi: "Ja siê Kowalski z Tob± pierdoliæ nie bêdê!"
Szef peda³-magik mówi: "Ja Ciê Kowalski tak wypierdolê, ¿e ty nawet nie zauwa¿ysz kiedy"
Szef peda³-pirotechnik mówi: "Ja Ciê Kowalski wypierdolê z hukiem".
P.S.
Jest jeszcze Szef peda³-McGyver: "Ja Was Kowalski wypierdolê! W kosmos go³ymi rêkami..." |
|
7.03 |
|
Admin |
Do pracy przy hodowli zwierz±t zg³asza siê pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Mo¿e zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - ¿e rozumiem mowê zwierz±t.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodza do krowek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedzia³a?
- ¯e daje 10 litrów mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde! Ale chod¼my do ¶winek.
Wchodz± do ¶winek a tu "Chron, chron!"
- A ta co powiedzia³a?
- Ze daje 5 prosi±t a wy wpisujecie 3.
- O ja pier... Chod¼my jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijaj± kozê a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie s³ucha - szybko mówi dyrektor - to by³o dawno i by³em wtedy pijany... |
|
6.39 |
|
puchatek |
- By³a¶ u szefa na dywaniku?
- Tak, a sk±d wiesz?
- Wzorek Ci siê odcisn±³ na plecach. |
|
6.31 |
|
puchatek |
Szalej±cy kryzys finansowy. Dzwoni bankier do bankiera:
- Cze¶æ stary... Jak sypiasz?
- Jak niemowlê...
- ¯artujesz?!
- Nie. Wczoraj ca³± noc p³aka³em i dwa razy siê zesra³em. |
|
6.26 |
|
ltomek |
Dzwoni go¶æ do pracy:
- Szefie nie mogê dzi¶ przyj¶æ do roboty... jestem tak skacowany, ¿e i tak nie bêdê móg³ pracowaæ, wiêc chyba wezmê zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co Ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszê moj± ¿onê, ¿eby zrobi³a mi laskê i potem czujê siê doskonale. Powiniene¶ to wypróbowaæ.
- Hmm. Ok spróbujê.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pe³ni si³.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak dzia³a mój sposób?
- Doskonale, a w ogóle to fajn± ma szef cha³upê.
|
|
6.24 |
|
Admin |
Prezes wielkiej korporacji pyta siê swoich pracowników co kupili sobie za 13-± pensjê. Zaczepia dyrektora:
- No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupi³ za 13-ê?
- Nowiutkie Audi A8.
- A resztê?
- Ulokowa³em na koncie w banku szwajcarskim.
Podchodzi do kierownika:
- I jak u pana, kierowniku? Na co pan wyda³ 13-ê?
- A kupi³em u¿ywanego Poloneza...
- A resztê?
- Wrzuci³em na ksi±¿eczkê oszczêdno¶ciow±.
Podchodzi wreszccie do robotnika:
- Co pan sobie kupi³ za 13-ê?
- Kapcie.
- A resztê?
- Babcia do³o¿y³a. |
|
6.20 |
|
elus |
G³ówny Urz±d Ce³ postanowi³ przeprowadziæ ankietê w¶ród celników na temat ³apówkarstwa. Jedno z pytañ zadawanych przez komisjê brzmia³o: Ile czasu potrzebujesz, aby za ³apówki kupiæ BMW?
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesi±ce.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pó³ roku.
Celnik ze ”¶ciany wschodniej” po d³u¿szym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak d³ugo?
Celnik ze ”¶ciany wschodniej”:
- Ch³opaki, nie przesadzajcie, BMW to w koñcu du¿a firma.
|
|
6.13 |
|
puchatek |
W pewnej firmie prezesi postanowili zatrudniæ asystentkê zarz±du. Oprócz odpowiednich wymagañ osobowo¶ciowych, okre¶lili wymogi wizualne: 175 cm wzrostu, d³ugie nogi, ³adne piersi, blondynka, itd... Po rozmowach kwalifikacyjnych, wskutek selekcji, pozosta³a im jedna kandydatka spe³niaj±ca te wymogi. Zadali jej pytanie:
- Jakie s± Pani oczekiwania finansowe?
- 10 tysiêcy z³.
- Co? U nas 6 tys zarabia g³ówny ksiêgowy!
- To dymajcie ksiêgowego... |
|
6.02 |
|
iwciamy |
W pracy:
- Po¿ycz mi sto z³otych.
- Wiesz, ¿e d³ugi niszcz± przyja¼ñ? A jest ona chyba warta wiêcej ni¿ sto z³otych?
- Masz racjê, po¿ycz mi wiêc dwie¶cie. |
|
5.97 |
|
virgusia85 |
- Ile bêdê zarabia³? - pyta m³ody cz³owiek podejmuj±cy pierwsz± w ¿yciu pracê.
- Na pocz±tek dostanie pan 600 z³, ale pó¼niej bêdzie pan móg³ zarobiæ du¿o wiêcej.
- Doskonale - ucieszy³ siê m³odzieniec. To ja przyjdê pó¼niej. |
|
5.95 |
|
virgusia85 |
Skar¿y siê bankier:
- Ten kryzys jest gorszy ni¿ rozwód! Straci³em po³owê maj±tku i nadal mam ¿onê. |
|
5.92 |
|
piotrek511 |
Ma³gosia siê pyta Jasia:
- Jasiu co tam w pracy?
- A nic... W zesz³ym tygodniu nasz szef utkn±³ w windzie.
- I co zrobili¶cie?
- Nic. Ci±gle siê zastanawiamy. |
|
5.87 |
|
Ronnie |
Jak prawid³owo przydzieliæ obowi±zki nowym pracownikom?
1. W zamkniêtym pokoju umie¶ciæ 400 cegie³.
2. Wpu¶ciæ nowo zatrudnionych do pokoju z ceg³ami, zamkn±æ drzwi.
3. Zostawiæ ich samych sobie, wróciæ po 6 godzinach.
4. Oceniæ sytuacjê:
A. Je¿eli licz± ceg³y, daæ ich do ksiêgowo¶ci.
B. Jak licz± po raz drugi, daæ ich do audytu.
C. Jak porozrzucali ceg³y po ca³ym pokoju, daæ ich do dzia³u in¿ynieryjnego.
D. Jak uk³adaj± ceg³y w przedziwnym porz±dku, daæ ich do planowania.
E. Jak rzucaj± w siebie ceg³ami, daæ ich do dzia³u obs³ugi.
F. Jak ¶pi±, daæ ich do dzia³u zabezpieczeñ.
G. Jak pokruszyli ceg³y na gruz, daæ ich do dzia³u informatyki.
H. Jak siedz± bezczynnie, daæ ich do kadr.
I. Jak mówi±, ¿e przetestowali ró¿ne kombinacje i szukaj± dalszych, ale nie ruszyli ani jednej ceg³y, daæ ich do sprzeda¿y.
J. Jak ju¿ wyszli do domu, daæ ich do marketingu.
K. Jak siê gapi± przez okno, daæ ich do planowania strategicznego.
L. Jak gadaj± miêdzy sob±, a nie prze³o¿yli ani jednej ceg³y, pogratulowaæ im i daæ ich do zarz±du.
M. Jak siê ob³o¿yli ceg³ami w taki sposób, ¿eby nie by³o ich widaæ ani s³ychaæ - daæ ich na listy wyborcze do parlamentu.
|
|
5.86 |
|
virgusia85 |
Przychodzi absolwent wy¿szej uczelni do biura po¶rednictwa pracy i pyta:
- Czy jest praca dla absolwenta?
- Oczywi¶cie, ¿e tak! Pensja 10.000 z³, komórka i samochód s³u¿bowy.
- Pani ¿artuje?!
- Sam pan zacz±³... |
|
5.80 |
|
|
mecik |
Nowy kierownik, ¿eby sie przypodobaæ, w pierwszy dzieñ na spotkaniu z za³og± przedstawia plan pracy:
- W poniedzia³ek bêdziemy odpoczywaæ po weekendzie.
- We wtorek bêdziemy siê przygotowywaæ do pracy.
- W ¶rodê pracujemy.
- W czwartek odpoczniemy po ¶rodzie.
- W pi±tek przygotujemy siê do weekendu.
I zadowolony z siebie na koniec:
- Czy s± jakie¶ pytania?
Z za³ogi kto¶ siê odzywa:
- Jak d³ugo bêdziemy tak zapieprzaæ? |
|
5.78 |
|
Ronnie |
W warsztacie samochodowym klient siedzi w fotelu i czyta gazetê, a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera siê za auto. Po chwili mówi do klienta:
- Przyda³oby siê wymieniæ ¶wiece.
- To wymieniaj pan, tylko szybko.
No to mechanik czuje, ¿e z³apa³ frajera i nawija dalej:
- Pasek rozrz±du te¿ do wymiany. Klocki i tarcze te¿. I p³yn hamulcowy, i w ch³odnicy, i wycieraczki...
- Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu.
Mechanik skoñczy³, odstawi³ samochód i mówi:
- No, gotowe.
Na to klient pokazuj±c na samochód stoj±cy przed warsztatem:
- No to bierz siê pan teraz za mój. |
|
5.72 |
|
RAKU_CIACHU |
Klient odwiedzaj±cy fabrykê wyrobów z gumy, jest oprowadzany przez mened¿era do spraw marketingowych. Na pocz±tku przystanêli przy maszynie produkuj±cej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje ró¿ne sycz±co-stukocz±ce d¼wiêki.
- Kiedy pojawia siê syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy - t³umaczy sprzedawca. D¼wiêk stuku to ig³a robi±ca dziurkê na koñcu smoczka.
Dalej przeszli do czê¶ci fabryki gdzie produkowane s± prezerwatywy. I ponownie przystanêli przy maszynie, która wydawa³a d¼wiêki: syk, syk, syk, syk, stuk itd. co zwróci³o uwagê go¶cia.
- Zaraz, chwileczkê - mówi klient - ja rozumiem czym jest ten: syk, ale co to za stukot, który pojawia siê tak czêsto?
- Aaaa... To tak samo jak w maszynie smoczków - odpowiada przewodnik. Ta maszyna robi dziurki w co czwartej prezerwatywie.
- Hmm... To chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw?
- Tak, ale jest bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.
|
|
5.71 |
|
Admin |
W wiezieniu - spêdzasz wiêkszo¶æ czasu w celi 3 na 4 metry.
W pracy - spêdzasz wiêkszo¶æ czasu w boksie 2 na 2 metry.
W wiezieniu - dostajesz trzy posi³ki dziennie.
W pracy - masz przerwie tylko na jeden i w dodatku musisz za niego zap³aciæ.
W wiezieniu - w zamian za dobre zachowanie masz dodatkowy czas wolny.
W pracy - za dobre zachowanie dostajesz dodatkowa robotê.
W wiezieniu - stra¿nik otwiera i zamyka ci drzwi.
W pracy - sam sobie zamykasz i otwierasz drzwi.
W wiezieniu - mo¿esz ogl±daæ telewizjê i graæ w gry video.
W pracy - za ogl±danie telewizji i za gry mo¿esz wylecieæ.
W wiezieniu - masz w³asn± ubikacjê.
W pracy - musisz korzystaæ z jednej z innymi.
W wiezieniu - mo¿e Ciê odwiedzaæ rodzina i przyjaciele.
W pracy - nie wolno Ci z nimi rozmawiaæ.
W wiezieniu - wszystkie twoje potrzeby s± op³acane przez podatników.
W pracy - musisz op³acaæ wszystkie koszty zwi±zane z twoja prac±, a w dodatku z twoich podatków utrzymuje siê wiê¼niów.
W wiezieniu - spêdzasz wiêkszo¶æ czasu wygl±daj±c zza krat na ¦wiat i my¶l±c, jak siê st±d wydostaæ.
W pracy - spêdzasz wiêkszo¶æ czasu wygl±daj±c zza krat na ¦wiat i my¶l±c, jak siê stad wydostaæ.
W wiezieniu - mo¿esz do woli czytaæ zabawne e-maile.
W pracy - jak Ciê na tym z³api±, mo¿esz po¿a³owaæ.
W wiezieniu - stra¿nicy s± czêsto sadystami.
W pracy - mówi siê na nich: kierownicy. |
|
5.70 |
|
Ronnie |
Rozmawiaj± dwaj koledzy z pracy:
- Franek, dlaczego szef jest na ciebie z³y od tygodnia?
- Tydzieñ temu by³a impreza zak³adowa i szef wzniós³ toast "Niech ¿yj± pracownicy". A ja zapyta³em:
- Tak? A z czego? |
|
5.70 |
|
puchatek |
Sztygar w kopalni schodzi do górników i pyta:
- Który wczoraj pi³ i ma kaca?
Górnicy spu¶cili g³owy i cisza. W koñcu jeden siê odwa¿y³ i mówi:
- No, ja wczoraj popi³em.
- Dobra, to choæ idziemy na klina, a reszta do roboty. |
|
5.70 |
|
ltomek |
Szef do pracownika:
- Mam dla Ciebie zadanie.
- S³ucham?
- Wejd¼ na stronê praca.pl.
- Wszed³em.
- A teraz szukaj sobie nowej pracy.
|
|
5.66 |
|
monika |
Szef przyjmuje nowego pracownika:
- W naszym zak³adzie obowi±zuj± dwie zasady. Pierwsza to czysto¶æ. Czy wytar³ pan buty przed wej¶ciem do gabinetu?
- Oczywi¶cie.
- Druga to prawdomówno¶æ. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki. |
|
5.66 |
|
virgusia85 |
Spotykaj± siê dwaj koledzy. Pierwszy z nich zagaduje:
- Wygl±dasz na wypoczêtego i zadowolonego z ¿ycia. Jeste¶ na urlopie?
- Ja nie, ale mój szef tak... |
|
5.65 |
|
puchatek |
Szaf do pracownika:
- Codziennie przychodzi pan ostatni do pracy...
- Ale za to pierwszy wychodzê.
- A to co innego... |
|
5.64 |
|
Admin |
Pracownik czêsto spó¼nia³ sie do pracy, bo zasypia³. Kierownik zagrozili ch³opu zwolnieniem i biedak kupi³ sobie kilka budzików. Którego¶ dnia budzi sie rano 8:15 (do pracy na 8). Budziki nawet nie gdaknê³y. Przera¿ony leci do s±siada - dentysty i mówi:
- Rwij pan 4 zêby z przodu i poma¿ pan mi twarz krwi±, powiem, ¿e mia³em wypadek.
Po zabiegu, pyta dentysty ile sie nale¿y, ten mówi 400 z³. Go¶æ zdziwiony mówi, ¿e normalnie jest 40 z³. od sztuki, dentysta na to:
- Tak ale dzisiaj jest niedziela... |
|
5.63 |
|
_karolcia_94 |
Huta Katowice. Pewien cz³owiek przychodzi prosz±c o prace. Pracodawca zadaje pytanie:
- Umie Pan co¶?
- Nie.
- A czytaæ i pisaæ Pan umie?
- Te¿ nie.
- Wiêc nie dam Panu pracy.
Za kilka lat ten sam cz³owiek w Ameryce wchodzi z dziewczyn± do jubilera:
- Wybierz, co chcesz kochanie.
Dziewczyna nabra³a du¿o bi¿uterii. Przy kasie:
- Razem to 180 tys.
Facet wyjmuje z kieszeni pêczek pieniêdzy:
- Tu bêdzie jakie¶ 80 tys.
Ze skarpety:
- Tu jakie¶ 50 tys.
I z rêkawiczki:
- A tu te¿ 50 ty.
Jubiler:
- Nie móg³ Pan po prostu czeku wypisaæ?
Na to mê¿czyzna:
- Panie, gdybym ja umia³ czytaæ i pisaæ, to bym w Hucie Katowice pracowa³.
|
|
5.63 |
|
iwciamy |
Elektryk do swego pomocnika:
- Franek, potrzymaj chwilê te druty.
- Ju¿ trzymam.
- Czujesz co¶?
- Nie.
- W porz±dku. Czyli pod napiêciem s± te obok. |
|
5.61 |
|
Admin |
Kowalski jak zwykle przyszed³ spó¼niony do pracy i zbiera standardowy ochrzan od szefa:
- By³ pan w wojsku, Kowalski?
- By³em.
- I co tam panu mówi³ sier¿ant jak siê pan spó¼nia³?!
- Nic szczególnego... "Dzieñ dobry, panie majorze"... |
|
5.59 |
|
Admin |
Szef zebra³ pracowników i mówi:
- Mam z³± wiadomo¶æ. Ze wzglêdów oszczêdno¶ciowych musze kogo¶ z was zwolniæ.
- Mnie nie, jestem mniejszo¶ci± i mogê oskar¿yæ ciê o rasizm - szybko reaguje czarnoskóry pracownik.
- Jestem kobieta, od razu wniosê do sadu sprawê o seksistowskie traktowanie - ostrzega sekretarka.
- Spróbuj mnie zwolniæ, to pozwê ciê i oskar¿ê o dyskryminacje ze wzglêdu na wiek - wycedzi³ licz±cy 70 lat kierownik dzia³u.
Wtedy wszyscy spojrzeli na bezbronnego, m³odego, bia³ego, zdrowego pracownika. Ten zastanowi³ siê chwilê i wyszepta³:
- Ostatnio wydaje mi siê, ¿e jestem gejem... |
|
5.59 |
|
|