Hepulka |
- Dlaczego nie byłeś wczoraj w pracy?
- Miałem zapalenie ucha środkowego.
- Nie bujaj, przecież ucho jest lewe i prawe!
|
|
5.18 |
|
Hepulka |
- Halo, cyrk? Gadający koń z tej strony. Chciałbym u was pracować.
- A co pan umie?
- Żonglować, k..! |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, ostatnio coś się ze mną dzieje. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swędzą.
- Czy ma pan żonę?
- Mam.
- Czy pan z nią współżyje?
- Tak.
- Jak często?
- Po każdym posiłku, a w święta i niedziele częściej.
- A inne kobiety?
- Kilka razy dziennie z sąsiadką i koleżanką w pracy.
- Pana kłopoty wynikają ze zbyt intensywnego życia seksualnego, oraz częstych zmian partnerek.
- Dzięki Bogu, bo już myślałem, że to od onanizowania się! |
|
5.19 |
|
Hepulka |
- Wyobraź sobie, że Henryk zastrzelił swoją niewierną żonę!
- Mój Boże, jakie to szczęście, że nie wyszłam za Henia tylko za ciebie Marianie... |
|
5.22 |
|
Hepulka |
- Marian ,chciałbym w prosty sposób w ciągu roku zostać milionerem.
- To co miesiąc wpłacaj na konto bankowe po osiemdziesiąt pięć tysięcy złotych... |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Co jest gorsze: choroba Parkinsona czy Alzheimera?
- Właściwie to wszystko jedno, czy się wyleje piwo czy zapomni gdzie postawiło? |
|
5.25 |
|
Hepulka |
Kiedy można powiedzieć, że masz naprawdę duży problem?
- Kiedy w dniu Sądu Ostatecznego stoisz w kolejce do Pana Boga tuż za Matką Teresą,
a Bóg mówi do niej: ”No cóż, córko, chyba wiesz, że można było zrobić nieco więcej.”
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Marian, co to znaczy WHY?
- Dlaczego.
- A tak tylko się pytam ... |
|
5.23 |
|
Hepulka |
- Za chwilkę przyjdzie do nas mój kolega - komunikuje Marian Helenie.
- Ty chyba oszalałeś?!
Mieszkanie nieodkurzone, w łazience mam zamoczone pranie, obiad mi się przypalił, dziecko ma biegunkę,
a Ty mi bez uprzedzenia gości zapraszasz...?
- Nie denerwuj się. To nic nie szkodzi. Mój kolega zamierza się żenić,
więc zaprosiłem jego do nas, żeby zobaczył jak wygląda życie rodzinne. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Otwórz drzwi. - mąż puka do drzwi sypialni żony.
- Nie mogę, nie jestem ubrana.
- To nic, jestem sam.
- Ale ja nie. |
|
5.24 |
|
Hepulka |
Do mężczyzny siedzącego w parku na ławce dosiada się zadbana kobieta.
- Przepraszam, że panu przeszkadzam, ale wygląda pan zupełnie jak mój trzeci mąż ...
- To ilu pani miała tych mężów?
- Dwóch. |
|
5.23 |
|
Hepulka |
- Tatusiu, a nasz nauczyciel polskiego pochwalił mnie dzisiaj!
- Tak? A za co?
- Powiedział, że piszę jak lekarz z co najmniej trzydziestoletnią praktyką. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
- Otwórz drzwi. - mąż puka do drzwi sypialni żony.
- Nie mogę, nie jestem ubrana.
- To nic, jestem sam.
- Ale ja nie. |
|
5.22 |
|
Hepulka |
- Heleno dlaczego nigdy nie chodzisz z Marianem na pokazy mody?
- Bo to dla nas niewskazane. Ja zaczynam marzyć o nowej sukni, a on o nowej żonie ... |
|
5.25 |
|
Hepulka |
Włamywacz staje przed sądem.
- Nie mogę tego zrozumieć - mówi sędzia - Przecież w tym domu było tyle cennych rzeczy,
a pan wyniósł tylko bezwartościowe graty ...
- Panie sędzio! Już moja żona zrobiła mi z tego powodu w domu piekło, a teraz znów pan zaczyna...
|
|
5.24 |
|
|
Hepulka |
Jaś i Małgosia bawią się w chowanego.
- Jasiu, oddam ci się jak mnie znajdziesz.
I cichutko na uszko dodaje.
- A jak mnie nie znajdziesz to będę za szafą.
|
|
5.26 |
|
Hepulka |
- Nareszcie twoja żona trochę wyładniała!
- Po czym tak sądzisz?
- No widziałem cię z nią wczoraj wieczorem w samochodzie.
- A nieee, to mojego buldoga wiozłem do weterynarza.
|
|
5.24 |
|
Hepulka |
Dwaj kolesie w kawiarni.
- A wiesz Marian, że każdy człowiek ma jakieś nawyki?
- Tak, naprawdę? A ja też mam?
- Tak. Ty Marian na przykład zawsze mieszasz herbatę z cukrem prawą ręką.
- No i co z tego?
- A większość ludzi używa łyżeczki. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
- Czy wyrzekasz się synu szatana?
- Nie mogę ojcze, mam z nią dwoje dzieci. |
|
5.26 |
|
Hepulka |
Zagląda lekarz - położnik przez lupę niemowlęciu między nogi i mówi:
- Na wszelki wypadek dajcie mu imię Jan Maria. |
|
5.27 |
|
Hepulka |
Po obejrzeniu ”Pięćdziesięciu twarzy Greya” żona wyznała mi,
że pragnie podczas seksu odczuwać pewnego rodzaju strach, upokorzenie i zagrożenie.
Tak więc podczas stosunku powiedziałem jej, że przestałem spłacać kredyt hipoteczny.
|
|
5.26 |
|
Hepulka |
- Jasiu, zachowujesz się jak prosię! - strofuje mama Jasia za zachowanie przy stole - Wiesz, co to prosię?
- Tak mamusiu, dziecko maciory. |
|
5.27 |
|
Hepulka |
- Czemu wasz synek śpi na szafie?
- Ostatnio spadł w nocy z łóżka i żeśmy z żoną tego nie usłyszeli. |
|
5.32 |
|
Hepulka |
Barman pyta klienta, który dopiero wszedł do baru :
- Co pan pije?
- Codziennie rano szklankę soku owocowego, miksturkę na łupanie w krzyżu, a w sobotę kufelek piwa razem z przyjaciółmi.
- Chyba nie zrozumieliśmy się do końca - mówi uprzejmie barman. Pytałem , co by pan chciał ?
- Mój Boże...Chciałbym być bogaty, mieć domek nad morzem, podróżować po świecie...
- Może jeszcze raz zadam pytanie. Czy chce się pan tu czegoś napić ?
- Czemu nie... a co pan właściwie ma ?
- Ja? Niewiele. Kłopoty. Trochę długów. Drużyna której kibicuję, przegrała, kiepsko mi tu płacą , doskwiera mi samotność... |
|
5.26 |
|
Hepulka |
- Wszyscy faceci to świnie!
- Tak, kochanie, wszyscy.
- I ty też!
- Tak, ja to jestem największą świnią.
- Czemu ja w ogóle za ciebie za mąż wyszłam?!
- I w ten sposób płynnie przeszliśmy do faktu, że wszystkie baby są durne. |
|
5.27 |
|
Hepulka |
Dwóch kolesi spaceruje sobie po lesie. Wyraźnie im się nudzi. W końcu jeden z nich pyta:
- Grałeś kiedyś w dwadzieścia pytań?
- Nie. - odpowiada drugi.
- To bardzo prosta gra. Ja coś pomyślę i zapiszę to na kartce papieru.
Ty zadajesz mi dwadzieścia pytań, a potem zgadujesz co to takiego. Chcesz spróbować?
- No dobra.
Marian bierze więc kartkę i po krótkim namyśle wpisuje ”ośli penis”. Chowa kartkę do kieszeni i mówi:
- No, to zaczynaj.
- Czy można to zjeść?
- Hmm, właściwie, czemu nie, jeśli ktoś lubi ... Tak, można.
- Czy to ośli penis? |
|
5.29 |
|
Hepulka |
Dwaj studenci przed egzaminem:
- Co czytasz?
- Mechanikę kwantową.
- A dlaczego do góry nogami?
- A co za różnica?
|
|
5.30 |
|
Hepulka |
Kupiłem telefon komórkowy w promocji dla dozorców. Mam sto darmowych SMS-ów do innych cieci. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Szpital. Oddział chirurgiczny. Głos z dyżurki lekarskiej:
- My chirurdzy to mamy wielu nieprzyjaciół na tym świecie.
- A na tamtym jeszcze więcej. - odpowiada słaby głos z sali pooperacyjnej.
|
|
5.30 |
|
Hepulka |
Dentysta do pacjenta:
- O przepraszam, zdaje się, że naruszyłem panu nerw.
- Nie szkodzi, nawet nie bardzo bolało. - uspokaja pacjent - Tylko dlaczego pan z tego powodu wyłączył światło ?... |
|
5.24 |
|
|