natec |
Sierżant:
- Gadaliście szeregowy, że umiecie gotować. Coście do cholery gotowali w cywilu?
- Smołę, panie sierżancie.
|
|
5.53 |
|
natec |
Syn mleczarza poszedł do wojska. Po tygodniu ojciec dostaje list:
- Tatusiu! Tu jest rewelacyjnie! Można się wylegiwać do 6 rano!
|
|
5.79 |
|
natec |
Chłopak z wojska pisze do dziewczyny:
- "Jak będę mógł, to przyjadę w sobotę".
W piątek otrzymuje telegram:
- "Będziesz mógł - przyjeżdżaj".
|
|
5.55 |
|
natec |
Siedzi pijany facet w restauracji. Patrzy na wentylator na ścianie i mówi do barmana:
- Kurde, jak ten czas leci...
|
|
5.84 |
|
natec |
Spotyka się dwóch kolesi:
- Gdzie idziesz?
- Na wódkę.
- Dobra, namówiłeś mnie.
|
|
6.55 |
|
natec |
- Sasza, a gdyby garnitur kosztował tyle, co flaszka wódki, to co byś kupił - garnitur czy flaszkę?
- Jasne, że flaszkę. Na cholerę mi taki drogi garnitur?
|
|
7.72 |
|
natec |
Żebrak stuka do drzwi bogatej damy i pyta:
- Czy ma pani jakieś butelki po piwie?
- Oburzające! Czy ja wyglądam na osobę, która pije piwo?
- Och przepraszam. Czy ma pani jakieś butelki po wódce?
|
|
8.57 |
|
natec |
Przyjaciel do przyjaciela:
- Słuchaj, wyczytałem gdzieś, że jest taka choroba, którą można leczyć koniakiem.
- Tak? A gdzie można się nią zarazić?
|
|
7.42 |
|
natec |
Jedna z młodszych klas szkoły podstawowej. Pani nauczycielka stojąc na ławce zmienia jakiś obrazek, a dzieci trzymają ławkę, aby pani nie spadła. Jasiu korzystając z okazji, zagląda pani pod spódniczkę. Wchodzi inny nauczyciel, zauważył co wyczynia chłopiec i mówi:
- Jasiu uważaj bo oślepniesz!
Jasio zakrywa jedno oko ręką i mówi:
- Pierdzielę, zaryzykuję na jedno oko.
|
|
5.93 |
|
natec |
Jasiu marudzi ojcu:
- Tato, ja chcę na sanki!
- Jestem zmęczony - odpowiada ojciec. Nie ma mowy.
- Tatusiu, chodź! Wszystkie dzieci chodzą na sanki.
Po dziesięciu minutach ojciec się poddał i poszedł z synem na sanki. Minęło pół godziny a dziecko znowu marudzi:
- Tato, chodź do domu, ja już nie chcę, już nie pójdę więcej na sanki, ale chodź do domu.
- Nie gadaj tyle, tylko ciągnij!
|
|
6.10 |
|
natec |
- Jasiu - mówi tata. Chcę, żebyś wiedział, że dostałeś ode mnie takie solidne lanie, bo bardzo Cię kocham.
- Tatusiu, ja chyba nie zasługuję na tyle miłości.
|
|
5.64 |
|
natec |
Katechetka pyta się Jasia:
- Jasiu, kiedy Adam i Ewa byli w raju?
- Jesienią.
- A dlaczego akurat jesienią? - pyta zdziwiona katechetka.
- Bo wtedy dojrzewają jabłka.
|
|
8.51 |
|
natec |
- Mamusiu, mam już 16 lat, czy mogę zacząć nosić stanik?
- Nie zawracaj mi teraz głowy Jasiu.
|
|
7.88 |
|
daria12345678 |
Przychodzi baba do lekarza i z krzykiem mówi:
- Panie doktorze, mój mąż goni mnie z nożem!
- To po co pani tu przyszła?
- Bo tu było najbliżej. |
|
5.21 |
|
papaj |
Diabeł postanowił zamknąć Polaka, Ruska i Niemca w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie są same ściany, nie ma drzwi i okien. Każdemu z nich dał po 2 metalowe kulki i dał im tydzień, aby nauczyli się z nimi coś robić. Po tygodniu zagląda do Ruska:
- Czego się nauczyłeś?
- Nauczyłem się nimi podrzucać...
Zagląda do Niemca:
- Czego się nauczyłeś?
- Nauczyłem się nimi żonglować...
Zagląda do Polaka:
- Czego się nauczyłeś?
A Polak jedną zgubił, a drugą zepsuł.
|
|
6.52 |
|
|
papaj |
Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem.
Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło.
Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.
Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Rusek oddaje im kalesony.
Polak mówi:
- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.
Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę.
|
|
7.00 |
|
martusixq12 |
Przez wieś jedzie motorem Jasiu, Bartosz, który strasznie się jąka i Szymek. W pewnym momencie Bartosz mówi:
- Szy... Szy...
Na to Jasiu:
- Co? Szybciej? Okej, jedziemy szybciej.
- Szy... Szy...
- Co? Jeszcze szybciej? Dobra, jedziemy jeszcze szybciej.
- Szy... szy...
- Jeszcze szybciej??? Człowieku, na liczniku setka i Ty się nie boisz?
- Szy... Szy... Szymek spadł!
|
|
6.40 |
|
xxxadusiaxxx |
Blondynka jest sprzątaczką w hotelu. Podchodzi szef i mówi:
- Posprzątaj windę.
- Na każdym piętrze? |
|
8.00 |
|
De Mon Ica |
Jasiu rozmawia z ciocią:
- Bardzo dziękuję cioci za prezent.
- Ależ nie ma za co, Jasiu.
- Też tak myślę, ale mama kazała podziękować. |
|
6.37 |
|
De Mon Ica |
- Jak długo żyje mysz?
- To zależy od kota. |
|
6.07 |
|
De Mon Ica |
- Krokodyl jest bardziej długi czy bardziej zielony?
- Bardziej zielony, bo taki sam jak długi, tylko jeszcze po bokach. |
|
5.11 |
|
De Mon Ica |
Jedzie chłop wozem, uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi:
- Jeszcze raz mnie uderzysz to tak Ci oddam, że się w lustrze nie poznasz!
Chłop zdziwiony mówi:
- Pierwszy raz słyszę gadającego konia!
- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies. |
|
5.86 |
|
tomek1357 |
Mówi nauczycielka do uczniów:
- Tych nieusprawiedliwionych nieobecności żadne usprawiedliwienie nie usprawiedliwi.
|
|
5.59 |
|
josek13 |
Idą dwa główna przez pustynię i spotykają sraczkę, a sraczka ich się pyta:
- Gdzie Wy idziecie?
- Do wojska.
A sraczka na to:
- Mogę iść z Wami?
Gówno odpowiada:
- Nie bierzemy mięczaków.
|
|
5.15 |
|
PindziaWindzia |
Robert Kurwica
Kunegunda Brzęczyszczykiewicz
Kaśka Klozecik
Zenona Spłuczka
Andżela Wycieraczka |
|
5.21 |
|
Naribo198 |
- Zobaczycie, wygra ten, który biegnie w czerwonym krawacie.
- To nie krawat, to język. |
|
8.56 |
|
agniesia2001 |
Jadą pociągiem: Polak, Rusek i Niemiec.
Nagle coś zaczęło kapać z sufitu, a Rusek na to:
- To wódka, to wódka!
Wziął kieliszek i zaczął pić.
A Niemiec na to:
- To whyski! To whyski!
Wziął kieliszek i zaczął pić.
A Polak na to:
- To nie wódka, to nie whyski, to mój Azor szcza z walizki! |
|
7.17 |
|
Naribo198 |
Grupa turystów zwiedza ruiny zamku. Wśród nich jest mężczyzna z małym chłopcem.
- Tatusiu, czy to właśnie tu mamusia uczyła się jeździć naszym samochodem? |
|
6.47 |
|
martusixq12 |
Blondynka dzwoni do swojego chłopaka i mówi:
- Kochanie, przyjeżdżaj jak najszybciej, mam naprawdę trudne puzzle do ułożenia.
- A co one przedstawiają na pudełku?
- Nie wiem, chyba tygrysa.
Chłopak decyduje się przyjechać. Kiedy już dojechał załamany mówi:
- Kochanie, zrelaksuj się, napijmy się kawy, a potem pomogę Ci pozbierać te płatki kukurydziane.
|
|
7.60 |
|
thomo16 |
- Cześć, był wczoraj u Ciebie prąd?
- Był.
- A co chciał? |
|
7.75 |
|
|