monia01 |
Hrabia z hrabiną jadą do kościoła na mszę. W pewnej chwili hrabia woła do stangreta:
- Janie, Janie! Zawracaj, wracamy do domu!!!
- Ależ panie hrabio, co się stało?
- Janie, kościół stoi zawsze...
|
|
5.26 |
|
Camelia |
Masz jakieś stare, cenne, delikatne przedmioty? Są pokryte brudem? My wyczyścimy je bez zarzutu - Firma "Złodzieje". |
|
5.38 |
|
Ronnie |
Kowalska opowiada córce ze wzruszeniem:
- Twój ojciec kochał klęczeć u mych stóp...
- Co? Ja?! W życiu! - słychać z kuchni.
- Nie wtrącaj się - odkrzykuje żona, chyba wyraźnie mówię, że Jej ojciec. |
|
5.50 |
|
monia01 |
Czemu blondynka ma dziury w parasolce?
- Żeby wiedziała kiedy przestanie padać.
|
|
5.16 |
|
monia01 |
Blondynka staje przed bocianim gniazdem i krzyczy:
- Hej bociek, nie chcę już więcej córek.
Chcę mieć syna!
Bocian:
- W porządku... Podaj mi swój adres i wpłać zaliczkę.
|
|
5.43 |
|
monia01 |
Dlaczego blondynce śmierdzi z uszu?
- Bo ma nasrane we łbie. |
|
5.09 |
|
monia01 |
Dwie blondynki czytają gazetę i jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, że w Ameryce co 3 minuty jest potrącana jedna kobieta?
- Biedaczka, ale się na nią uwzięli.
|
|
6.43 |
|
monia01 |
Jedna blondynka do drugiej:
- Jak spędziłaś Sylwestra?
- Sam zszedł.
|
|
5.42 |
|
monia01 |
Po czym poznać mądrą blondynkę?
- Po odrostach. |
|
4.92 |
|
monia01 |
Jaka jest jedyna inteligentna komórka w ciele blondynki?
- Plemnik.
|
|
5.10 |
|
monia01 |
Była sobie brunetka, ruda i blondynka, i lustro prawdy. Kto kłamał - tego lustro wciągało.
Pewnego razu brunetka stanęła przed lustrem prawdy i mówi:
- Myślę... że jestem najładniejsza - wciągnęło ją.
Później ruda stanęła i mówi:
- Myślę, że jestem najmądrzejsza - wciągnęło ją.
Na końcu blondynka:
- Myślę... - wciągnęło ją. |
|
6.44 |
|
monia01 |
Blondynka przeglądając nekrologi w gazecie, mówi do męża:
- Napisali, że wymarła cała żeńska część pewnej rodziny.
- Jak to?
- Posłuchaj - "Odeszła nasza ukochana matka, żona, babcia, siostra, ciocia, szwagierka i synowa".
|
|
7.11 |
|
monia01 |
Blondynka siedzi z koleżanką w domu. Nagle dzwoni telefon. Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
- Co się stało? - pyta koleżanka.
- Zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon. Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje.
|
|
5.59 |
|
monia01 |
Był wypadek na ulicy, policjanci spisują raport. Jeden z nich pisze:
- ...głowa leżała na chodni... chodni...
Kopnął głowę i pisze dalej:
- ...na ulicy. |
|
5.62 |
|
monia01 |
Akcja Mo.
- Jak mogliście do tego dopuścić, żeby ten przestępca wam się wymknął!!! Przecież wyraźnie mówiłem, żebyście obstawili wszystkie wyjścia.
- Ale on widocznie wymknął się wejściem...
|
|
5.59 |
|
|
monia01 |
Na komisariat przybiega nagi policjant. Koledzy go pytają, co się stało, na co on odpowiada:
- Wracam do domu, żona leży naga w łóżku i mówi:
- "Rozbieraj się i prędko do roboty!".
No więc przybiegłem.
|
|
6.01 |
|
monia01 |
Środek nocy. Długi dzwonek do drzwi.
- Kto tam?
- Policja.
- Ale nikogo w domu nie ma!
- A kto odpowiada?
- Nikt nie odpowiada. Pewnie się przesłyszeliście.
- A światło dlaczego się pali?
- No dobra, już gaszę. |
|
5.83 |
|
monia01 |
Idzie staruszka chodnikiem i zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych. Nagle zauważa ją policjant i podbiegając pyta ją:
- Pomóc przejść pani na drugą stronę?
- Tak - odpowiada staruszka.
Policjant mówi:
- Dobrze, tylko niech się zaświeci zielone światło.
- A to na zielonym sama sobie przejdę.
|
|
5.27 |
|
monia01 |
Pustą ulicą, późnym wieczorem przechadza się dwóch pijanych facetów. W pewnej chwili jeden z nich patrzy w górę i mówi:
- Czy widzisz, jaki ten księżyc jest czerwony?
- Wcale nie jest czerwony! Wczoraj był czerwony, a dzisiaj jest zielony.
- A właśnie, że nie.
Faceci sprzeczają się ze sobą o kolor księżyca, podchodzą do stojącego niedaleko policjanta.
- Panie władzo, czy księżyc jest czerwony, czy zielony?
- Który? Ten z lewej, czy ten z prawej? |
|
5.50 |
|
monia01 |
Kobieta przybiega na policję i krzyczy:
- Zgwałciło mnie trzynastu mężczyzn!
- Proszę się uspokoić, znajdziemy wszystkich.
- Nie trzeba wszystkich. Tylko trzeciego, ósmego i dwunastego...
|
|
5.34 |
|
monia01 |
Dwaj policjanci mieli wypadek samochodowy - auto rozbite w drobny mak, oni sami potłuczeni. Jeden z nich, lekko otumaniony mówi do drugiego:
- Heniek, tak szybko na miejscu wypadku to jeszcze nie byliśmy.
|
|
5.85 |
|
monia01 |
Patrol policji do prostytutki:
- Nazwisko?
- Mać. |
|
5.27 |
|
monia01 |
Kanar do Jasia w autobusie:
- Bilecik do kontroli.
- Ja mam 5 latek i mogę jeździć bez biletu.
- A czy Twoja mama wie, że jeździsz sam autobusem?
- E tam, ona myśli, że poszedłem z kolegami na piwo.
|
|
6.18 |
|
monia01 |
Jasiu do babci:
- Babciu, w telewizji jest Madonna. Ale nie klękaj, to ta piosenkarka.
|
|
6.14 |
|
monia01 |
Ksiądz katecheta przybliża dzieciom zasady Pisma Świętego:
- Pierwsi będą ostatnimi, a ostatni - pierwszymi.
Jasiu wstaje i pyta:
- To dlaczego sportowiec, który ostatni dobiegnie na metę nie dostaje złotego medalu?
|
|
5.85 |
|
monia01 |
Pani w szkole pyta Jasia:
- Jasiu, masz dziadka?
- Nie proszę pani, zginął w obozie.
- Ojej, a został rozstrzelany czy może zagazowany?
- Nie proszę pani - spadł z wieżyczki.
|
|
5.26 |
|
monia01 |
- Tato, jak ja choć raz chciałbym być na Twoim miejscu...
- A co byś zrobił, gdybyś był na moim miejscu, Jasiu?
- Dałbym synkowi 30 zł na kino i ciastka.
|
|
7.42 |
|
monia01 |
- Jasiu, podobno wczoraj zamiast do szkoły poszedłeś do kina? Denerwuje się mama.
- To nieprawda. Na dowód mogę pokazać bilety z wczorajszego meczu.
|
|
7.62 |
|
monia01 |
Dzwonek do drzwi - mały Jaś leci otworzyć. Po chwili przybiega do ojca:
- Tato, ten komputer naprawdę przyniósł Mikołaj?
- Oczywiście.
- Bo facet mówi, że jakieś raty niezapłacone... |
|
6.85 |
|
monia01 |
Do czego jest podobna kobieta - informatyk?
- Do świnki morskiej - bo ani świnka ani morska.
|
|
4.95 |
|
|