Ronnie |
Siedzą dwaj rybacy i łowią ryby. Nagle jeden mówi:
- Przyrzeknijmy sobie, że się nigdy nie ożenimy.
- Dobra.
Za parę lat spotykają się nad tym samym jeziorem i jeden mówi:
- Żenię się.
- Przecież sobie przyrzekaliśmy, że się nie ożenimy.
- No tak, ale...
- Ale co ona takiego ma, że się z nią żenisz? Ładna jest chociaż?
- Nie, brzydka jak ropucha.
- To może bogata?
- Nie, biedna jak mysz.
- To co ona ma takiego?
- Chłopie żebyś Ty widział, jak ona robaki kopie... |
|
5.72 |
|
Ronnie |
Dlaczego zaczęli robić karetki z maluchów?
- Bo w maluchu ludzie nóg nie mogą wyciągnąć. |
|
5.15 |
|
Ronnie |
Mówi żołnierz do pijanego króla:
- Panie, panie... Atlantyda zalana.
- A ja nie? |
|
3.98 |
|
Ronnie |
Jedzie taksówkarz z obcokrajowcem i obcokrajowiec mówi:
- A co to jest?
- Hotel Europa.
- A ile go budowali?
- 2 lata.
- U nas by taki w rok wybudowali.
Jadą dalej...
- A co to jest? - pyta się obcokrajowiec.
- Hotel Plaza.
- A ile go budowali?
- Rok.
- U nas by taki w 6 miesięcy zbudowali.
Przejeżdżają obok Wawelu.
- A co to jest?
- Nie wiem, bo jak jechałem rano to tego tu nie było. |
|
5.30 |
|
Ronnie |
- Mamo, nie wyobrażasz sobie co się stało! Strasznie się pokłóciliśmy! Coś okropnego...
- Spokojnie, cureczko, nie denerwuj się. W każdej rodzinie od czasu do czasu zdarzają się konflikty.
- No, wiem. Ale co zrobić z trupem? |
|
6.49 |
|
Ronnie |
Pani na lekcji mówi do dzieci:
- Teraz pocieramy rączki... I co widzicie?
- Czarne wałeczki, proszę Pani. |
|
1.92 |
|
Ronnie |
Do sklepu muzycznego przychodzi dwóch mężczyzn. Jeden mówi:
- Poproszę tą czerwoną trąbkę.
A drugi:
- Ja poproszę ten biały akordeon.
Na to sprzedawca:
- Gaśnice mogę sprzedać, ale kaloryfera nie. |
|
5.19 |
|
Ronnie |
- Hej Zenek. Zbieraj się i chodź do mnie, pogramy w szachy.
- Nie mogę. Żona mi zmarła.
- To dam Ci grać czarnymi. |
|
5.68 |
|
Ronnie |
Szef drwali miał za zadanie ściąć drzewo. Próbuje, próbuje i nic. Woła podwładnych ale i oni nie mogą dać rady. Nagle zjawia się jegomość z siekierką w ręku i oferuje się ściąć drzewo. Szef się zgadza.
Mężczyzna jednym ruchem siekierki przewraca drzewo. Zaskoczony szef pyta:
- Panie! Gdzieś się pan uczył tak drzewa ścinać?
- W lesie Sahary.
- Ale Sahara to przecież pustynia?
- No, teraz tak. |
|
5.29 |
|
Ronnie |
Majster hydraulik z pomocnikami rozpoczynają naprawę szamba. Majster wskakuje do środka i zanurza się w nim. Po pewnym czasie wynurza się i mówi:
- Podaj klucz 20-kę.
Daje nura, po chwili wynurza się znowu i mówi:
- Podajcie "żabkę".
Wreszcie kończy robotę, wychodzi z szamba i mówi do pomocników:
- Chłopcy uczcie się, bo inaczej całe życie będziecie klucze podawać. |
|
5.23 |
|
Ronnie |
Szczyt zaradności: Schować się przed prażącym słońcem w swoim własnym cieniu. |
|
5.53 |
|
Ronnie |
Anglik przychodzi do recepcji hotelowej i mówi do recepcjonistki:
- Two teas to room two two.
A recepcjonistka na to:
- Pam param pam. |
|
5.61 |
|
Ronnie |
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
- Czy jest szef?
- Szefa nie ma, wyjechał po towar. |
|
8.25 |
|
Ronnie |
Lenin na łożu śmierci. Przychodzi do niego Stalin. Lenin pyta:
- Stalinie..., a Ci wszyscy ludzie to pójdą za Tobą?
Stalin odpowiada:
- Jak nie pójdą za mną, to za Tobą Leninie. |
|
6.66 |
|
Ronnie |
Facet wsiada do taksówki i krzyczy:
- Do domu.
- A gdzie pan mieszka?
- Jakbym wiedział, to bym poszedł na piechotę. |
|
5.18 |
|
|
Ronnie |
Po kilku latach od przejścia do rezerwy spotyka się trzech kolegów z wojska - Ślązak, Warszawiak i Poznaniak.
- To ja skoczę po wódkę - proponuje Warszawiak.
- Ja po zagrychę - mówi Ślązak.
- A ja po szwagra - ożywia się Poznaniak. |
|
5.04 |
|
Ronnie |
"Oj, ciężkie czasy!" - powiedział Ruski zdejmując zegar, z wieży ratuszowej. |
|
5.49 |
|
Ronnie |
Tomek wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.
- Kto to jest? - pyta zdumiony ojciec.
- To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do mamy i pyta się czy teren jest już czysty. |
|
5.28 |
|
Ronnie |
Idzie asceta pustynią. Otacza go stado lwów. Ten siada na kamieniu i zaczyna grac na fujarce. Nagle przyszedł jeden lew i go pożarł. Reszta mówi:
- Ten głuchy musi zawsze wszystko zepsuć. |
|
5.29 |
|
Ronnie |
Kowalski do kolegi:
- Moja rodzina przeżyła ostatnio katastrofę kolejową.
- Co się stało?
- Teściowa przyjechała do nas pociągiem. |
|
6.23 |
|
Ronnie |
- Chcę rozmawiać z dyrektorem!
- Dyrektora nie ma.
- Przecież przed chwilą widziałem go w oknie!
- Dyrektor też pana widział. |
|
5.24 |
|
Ronnie |
- Tato, tato, dzik zaatakował babcię.
- Jak sam zaatakował, to niech się sam broni. |
|
6.77 |
|
Ronnie |
Szef wrócił z lunchu w bardzo dobrym humorze i zwołał wszystkich pracowników, by wysłuchali kilku dowcipów, które usłyszał. Wszyscy śmiali się do rozpuku, oprócz jednej dziewczyny.
- O co chodzi? - przyczepił się szef. Nie masz poczucia humoru?
- Nie muszę się śmiać - odpowiedziała dziewczyna. Odchodzę w piątek. |
|
5.22 |
|
Ronnie |
Spotyka rudy łysego i mówi:
- Oj, nie dała Bozia włosków, nie dała.
- Dawała, dawała... Ale rudych nie chciałem. |
|
5.19 |
|
Ronnie |
W przedziale pociągu siedzi masa ludzi i nagle jeden facet zaczyna czegoś gorączkowo szukać. Zagląda pod wszystkie siedzenia, przetrzepuje kieszenie. Pasażerowie się pytają:
- Coś pan zgubił?
- Tak, kuleczkę.
To wszyscy pomagają mu szukać. W końcu zrezygnowani mówią:
- Nie, raczej nie uda się jej już znaleźć.
A koleś na to wsadzając palec do nosa:
- Trudno, ulepię sobie nową. |
|
5.23 |
|
Ronnie |
Do mężczyzny ociekającego wodą podbiega wściekła kobieta:
- Pan uratował moje dziecko?!
- Ja - odpowiada mężczyzna.
- A gdzie berecik?! |
|
5.13 |
|
Ronnie |
Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.
- Mogę Ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi, jak to działa.
Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo Ci dziękuje. A którędy wychodzą kopie? |
|
6.53 |
|
Ronnie |
Przyjechał Ślązak do Warszawy i po drodze wszedł do sklepu monopolowego:
- Dzień dobry - mówi Ślązak.
- Dzień dobry.
- Poproszę flaszkę.
- Co, flaszkę?
- Ma pani racje, niech będą dwie. |
|
5.98 |
|
Ronnie |
Sztuka negocjacji:
- Szefie, dostanę podwyżkę?
- W żadnym wypadku!
- Tak...? Bo powiem innym, że dostałem... |
|
5.34 |
|
Ronnie |
Z audycji radiowej:
- W dniu wczorajszym z powodu silnych mrozów, w Suwałkach odwołano koncert grupy Ich Troje. Który to już raz, przyroda staje w obronie ludzi? |
|
5.23 |
|
|