Ronnie |
Starsza pani prosi chłopaka o pomoc:
- Czy mógłbyś mi pomóc przejść na drugą stronę? W moim wieku taka przeprawa może być niebezpieczna.
- Oczywiście - mówi uczynny młodzieniec. Pewnie mieszka pani po drugiej stronie ulicy?
- Nie, zaparkowałam tam motor. |
|
5.27 |
|
Ronnie |
Pan Jan często jeździł na delegacje. Lecz gdziekolwiek pojechał, to po jakimś czasie przysyłano stamtąd nakazy potrącania z pensji alimentów. Szef wzywa Jana i pyta:
- Dlaczego ma pan tyle nieślubnych dzieci, a z własną, piękną i wspaniałą żoną ani jednego.
- Bo ja, szefie, jestem jak ten dziki zwierz. W niewoli się nie rozmnażam. |
|
5.25 |
|
Ronnie |
- Szukasz końca? - pyta jeden z pensjonariuszy szpitala psychiatrycznego drugiego pacjenta, widząc jak ten rozplątuje sznurek.
- Tak!
- To nie znajdziesz, bo go uciąłem. |
|
5.27 |
|
Ronnie |
Do łazienki niespodziewanie wchodzi hydraulik. Siedząca w wannie dziewczyna stara się dłońmi zakryć swą nagość. Hydraulik patrzy na nią i flegmatycznie mówi:
- Co się pani boi? Hydraulika nie widziała, czy co? |
|
5.06 |
|
Ronnie |
Od pewnego czasu do baru przychodził facet, który zamawiał dwie pięćdziesiątki, wypijał jedną po drugiej, a następnie wychodził. Zaintrygowany barman w końcu nie wytrzymał:
- Dlaczego pan zawsze zamawia dwie pięćdziesiątki zamiast jednej setki? - zapytał.
- A, bo kiedy mój najlepszy przyjaciel wyjechał na stałe za granicę, przyrzekliśmy sobie, że co jakiś czas każdy z nas wypije po kielichu za siebie i za tego drugiego - wyjaśnił gość.
Trwało to przez jakiś czas, aż tu pewnego dnia facet zamówił tylko jedną pięćdziesiątkę.
- Przepraszam, że pytam - zaczął niepewnie barman - ale... Czyżby przyjacielowi przytrafiło się coś złego?
- Nie, on ma się dobrze - odparł gość - ale mnie lekarz zabronił pić. |
|
7.82 |
|
Ronnie |
- Halo sąsiedzie! Czy pan już zrobił swojemu synowi zadanie z matematyki?
- Tak, przed chwilą.
- A da pan spisać? |
|
8.01 |
|
Ronnie |
Idzie supermodelka przez wieś, a za nią szczekając biegnie strasznie chudy pies. Jakiś gospodarz podźwignął się od piwa i chce odgonić psa, ale kum łapie go za łokieć i mówi:
- Daj spokój psu! Co on winien? W życiu tyle kości naraz nie widział. |
|
5.69 |
|
Ronnie |
Pijany mężczyzna przychodzi do domu, po cichu rozbiera się, na paluszkach przemierza przedpokój, delikatnie otwiera drzwi i nagle na jego głowie ląduje patelnia, a żona zaczyna awanturę. Kilka dni później skruszony facet opowiada o tym kumplowi. Ten kiwa z politowaniem głową i radzi:
- Stary, ja mam na to sposób. Jak zdarzy mi się popić, to już zbliżając się do domu, głośno śpiewam sprośne piosenki. Wchodzę do mieszkania z hukiem, tak, żeby w całym bloku słyszeli, w kuchni na wszelki wypadek tłukę dwa talerze, a potem wpadam do sypialni rycząc: "Żono, przygotuj się! Wrócił Twój król seksu i ma ochotę na bara-bara!"
- I co, i co? - dopytuje się kolega.
- Nic. W takich sytuacjach śpi, jak zabita. |
|
5.48 |
|
Ronnie |
Pewien Szkot dostaje telegram z wiadomością:
- "Pańska teściowa utonęła podczas rejsu. Ciało, całe oblepione małżami i ostrygami wyłowiono. Co mamy robić dalej?".
Szkot odpisuje:
- "Małże i ostrygi sprzedać - przynętę ponownie zanurzyć". |
|
5.66 |
|
Ronnie |
Chłop złapał złotą rybkę:
- Puść mnie, puść! - prosi rybka. - Spełnię każde Twoje życzenie!
Chłop pomyślał. Po chwili mówi.
- Dobra! Chcę wiedzieć, kiedy umrę?
- Tego nie mogę Ci powiedzieć, ale mogę Ci powiedzieć, co będziesz robić po śmierci.
- No dobra, co?
- Będziesz sędzią hokejowym! - odpowiedziała rybka.
- Ale ja nie znam zasad tej gry! - zdziwił się chłop.
- No to ucz się ucz, bo za dwa dni masz pierwszy mecz. |
|
7.35 |
|
Ronnie |
Dlaczego modelki myją zęby tylko raz w tygodniu?
- Bo zęby należy myć po każdym posiłku. |
|
5.37 |
|
Ronnie |
Sklep mięsny:
- Dzień dobry, poproszę 1,5 kilo kaszanki dla psa. Tylko, żeby nie była taka słona jak wczoraj. |
|
5.42 |
|
Ronnie |
Anglik, Amerykanin i Rosjanin zakładają się, kto opowie największą bzdurę.
- Dżentelmen z Londynu... - rozpoczyna Anglik - przepłyną Atlantyk w zwykłej wannie.
- Dżentelmen z Bostonu... - przebija Amerykanin - skoczył z otwartym parasolem z dachu wieżowca i cały czas paląc cygaro wylądował bezpiecznie na ziemi.
Zabiera głos Rosjanin:
- Dżentelmen z Moskwy...
- Wygrałeś - mówi Anglik.
- Wygrał - zgadza się Amerykanin. |
|
6.10 |
|
2laski |
Dlaczego zięć zakopał teściową zostawiając dupę na wierzchu?
- Żeby mieć stojak na rower. |
|
8.26 |
|
Ronnie |
Jedzie facet swoim nowym porsche ponad 200km\h i za zakrętem uderza w jadącą z naprzeciwka furmankę. Rozbija furę w drobny mak, konie ledwo żyją a woźnicy urwało nogi. Kierowca wysiada, bierze z bagażnika siekierkę i po kolei dobija męczące się konie. Staje, rozgląda się i zatrzymuje wzrok na woźnicy. Woźnica, przykrywając kikuty kocem, mówi:
- Patrz pan, nawet mnie nie drasnęło. |
|
5.34 |
|
|
Ronnie |
Co oznacza napis WSK na motocyklu?
- Wiejski Sprzęt Kaskaderski. |
|
5.30 |
|
Ronnie |
W Zakopanym do pociągu w ostatni wagon wsiada mężczyzna. Ponieważ jest ciasno, facet zaczyna krzyczeć, że żmija mu uciekła. Pasażerowie słysząc to zaczęli uciekać do przodu pociąg. Gdy już cały wagon był pusty, facet zajął przedział, położył się i zasnął. Spał bardzo długo, a gdy się obudził wyjrzał przez okno i zobaczył na peronie kolejarza. Pyta go:
- Jaka to stacja?
- Zakopane.
- Ale przecież ja wsiadłem w Zakopanym. Czyżbym tak długo spał?
- Panie ktoś żmiję wypuścił, musieliśmy odczepić wagon. |
|
5.78 |
|
Ronnie |
Przychodzi facet do pracy z podbitym okiem, koledzy go pytają:
- Co, żona?
- Nie. Byłem wczoraj w kościele i przede mną stała pewna blondynka, która miała taką krótką spódniczkę i ta spódniczka wlazła jej pomiędzy pośladki. Więc ja jej tę spódniczkę wyciągnąłem. A ona mnie w twarz.
W kolejny poniedziałek facet znowu przychodzi z podbitym okiem.
- Tym razem żona?
- Nie. Jak znowu byłem w kościele, to znowu stała przede mną ta blondynka. I znowu miała spódnicę wiecie gdzie. Tylko tym razem jakiś facet jej to wyciągną, a ja wiedziałem, że ona tego nie lubi i włożyłem jej z powrotem. No i znowu mnie walnęła. |
|
5.60 |
|
Ronnie |
Dlaczego psychoanaliza mężczyzn jest szybsza od psychoanalizy kobiet?
- Dlatego, że chodzi w niej o powrót do dzieciństwa, a mężczyźni już tam są. |
|
5.00 |
|
Ronnie |
Co mają wspólnego nauczyciele z grzybami?
- Bardzo często oba gatunki trują. |
|
5.21 |
|
Ronnie |
Budzi się facet - kac gigant, obok leży baba.
- Kto Ty jesteś?
- Nie pamiętasz, jestem Jola, poznaliśmy się wczoraj w barze.
- A ile masz lat?
- No wiesz! Kobiety się nie pyta o wiek, kobieta ma tyle lat na ile wygląda.
- Kłamiesz, ludzie tak długo nie żyją. |
|
6.49 |
|
Ronnie |
Pan domu uprzedza gości:
- Tylko błagam, niech państwo nie siadają na tej kanapie! Jest pełna pluskiew!
- Jeśli jest pełna pluskiew, to dlaczego jej pan nie wyrzuci?
- Próbowałem, ale te cholery przynoszą ją z powrotem! |
|
5.37 |
|
Ronnie |
Amerykanin, Niemiec i Rusek mieli nakarmić kota ostrą musztardą. Amerykanin położył dwa kawałki wołowiny, a między nimi spodek z musztardą.
- To przekupstwo! - krzyczy Rusek.
Niemiec posmarował kawałek wołowiny musztardą, a drugi zjadł.
- To oszustwo! - krzyczy Rusek.
Rusek zjadł wołowinę, posmarował kotu pod ogonem musztardą. Kot zamiauczał żałośnie i wszystko wylizał do czysta. Na to Rusek:
- Zwróćcie uwagę towarzysze, że kot zjadł musztardę dobrowolnie i z pieśnią na ustach. |
|
7.14 |
|
Ronnie |
Na granicy amerykańsko-meksykańskiej strażnicy zatrzymują skośnookiego uciekiniera.
- Dlaczego uciekasz do Ameryki?
- Bo ja bardzo kocham Koreańską Republikę Ludową!
- Co to za gadka? Przecież złapaliśmy Cię na granicy z USA, a nie z Koreą!
- Bo miłość do Koreańskiej Republiki Ludowej nie zna granic! |
|
5.12 |
|
Ronnie |
Niedźwiedź pyta zwierząt:
- Kto zabił wilka?
Nagle z krzaków wychodzi zajączek:
- Nikt nie kazał mu wymuszać pierwszeństwa przejazdu. |
|
5.14 |
|
Ronnie |
Bal inwalidów. Chłopak z dziewczyną na wózkach kręcą się od pewnego czasu w jedną stronę. Nagle panienka zwraca się do chłopca:
- Słuchaj, może zmienimy kierunek rotacji?
- A dlaczego?
- Bo gwint mi się kończy! |
|
4.88 |
|
Ronnie |
- Słuchaj! Wiesz, jak mój dzieciak świetnie klnie?
- No co Ty? A ile ma lat?
- No cztery.
- A umie się modlić?
- Co Ty? Takie małe dziecko?! |
|
6.52 |
|
Ronnie |
Polak pojechał na wakacje do Hiszpanii. Wiele słyszał o corridzie, więc postanowił ujrzeć to widowisko na własne oczy. Stanął przed stadionem - kupa ludzi, zero kasy.
- Wejdę na krzywy ryj - pomyślał.
Odnalazł tylne wejście i obserwował z pewnej odległości, jak załatwiają to inni. Jako pierwszy do oddźwiernego podszedł gość w bogato wyszywanym złotem mundurze i powiedział:
- Matador! - oddźwierny nisko się ukłonił i otworzył przed nim drzwi.
Następnie zjawił się ubrany w czerń i srebro facet z czapką na głowie:
- Pikador! - przedstawił się i oddźwierny wpuścił go uprzejmie.
Chwilę później przed drzwiami stanął mężczyzna ubrany w purpurę i dumnie powiedział:
- Torreador!
Gdy ten również zniknął za drzwiami, Polak podrapał się po głowie, poprawił kanty w swoich dresach, śmiało podszedł do oddźwiernego i rzekł:
- Teodor! |
|
5.09 |
|
Ronnie |
- Babciu, czy dziadek jest mechanikiem?
- Nie wnusiu.
- Dziwne, bo właśnie leży na ulicy pod autobusem. |
|
8.68 |
|
asherytug666 |
Panie doktorze! Pacjent z 5 nam zszedł!
- To niemożliwe.Przecież był przed operacją!
- Zszedł z łóżka i powiedział, że nie będzie jadł naszego jedzenia. |
|
5.12 |
|
|