WcipyxD |
Pewnego dnia przychodzi m±¿ z pracy, a kran w domu cieknie. ¯ona pyta:
- Mo¿e by¶ naprawi³ kran?
M±¿ mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzieñ ogródek jest nieskopany. ¯ona znowu pyta:
- Mo¿e by¶ skopa³ ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzieñ m±¿ przychodzi, a krany nie ciekn± i ogródek jest skopany. M±¿ pyta ¿ony:
- Kto wszystko zrobi³?
A ¿ona:
- S±siad powiedzia³, ¿e zrobi to wszystko za Ciebie, je¶li upiekê mu jakie¶ pyszne ciasto, albo siê z nim prze¶piê.
- No i co mu upiek³a¶?
A ¿ona:
- A co ja, cukiernik?
|
|
8.77 |
|
Maite122 |
M±¿ i ¿ona ogl±daj± horror. Nagle pokazuje siê potwór. Przestraszona ¿ona krzyczy:
- O matko!
M±¿ ze spokojem odpowiada:
- Hmm... Rzeczywi¶cie podobna. |
|
8.16 |
|
MiQued93 |
Jedzie ¿ona z mê¿em i nagle przy drodze dostrzegaj± potr±conego skunksa. Zatrzymuj± siê i ¿ona bierze zwierzaka do samochodu. Mówi do mê¿a:
- Kochanie on ca³y siê trzêsie.
- W³ó¿ go miêdzy uda, bêdzie mu ciep³o.
- A co ze smrodem?
- Zatkaj mu nos. |
|
7.61 |
|
puchatek |
M±¿ zwraca siê do ¿ony:
- Kochanie, przyniesiesz mi herbatê?
¯ona:
- A czarodziejskie s³owo?
- Biegiem! |
|
7.61 |
|
D4wid5 |
M±¿ i ¿ona jad± przez wie¶ samochodem. Nie odzywaj± siê do siebie, bo s± po k³ótni. Nagle ¿ona spostrzega stado ¶wiñ i pyta pogardliwie mê¿a:
- Twoja rodzina?
- Tak, te¶ciowie. |
|
7.28 |
|
puchatek |
Poradnia ma³¿eñska. Przed biurkiem siedzi do¶æ nerwowa para:
- Na czym polega Pañstwa problem? – pyta lekarz.
- Bo ¿ona nie daje mi... – zaczyna m±¿.
- Uch, Ty je³opie zak³amany! – przerywa ¿ona. Ja Ci nie dajê, napalona fujaro z³amana?!
- ...nie daje mi doj¶æ...
- O Ty chamie! Ja Ci doj¶æ nie dajê? Jak Ty masz niby doj¶æ, impotencie zasrany z dziada pradziada, hipokryto Ty ?
- ...do s³owa. |
|
7.23 |
|
pajak |
Pewna para w ¶rednim wieku z pó³nocnej czê¶ci USA zatêskni³a w ¶rodku mro¼nej zimy do ciep³a i zdecydowa³a siê pojechaæ na dó³, na Florydê, i zamieszkaæ w hotelu, w którym spêdzi³a noc po¶lubn± 20 lat wcze¶niej. M±¿ mia³ d³u¿szy urlop, pojecha³ wiêc o dzieñ wcze¶niej. Po zameldowaniu siê w recepcji odkry³, ¿e w pokoju jest komputer i postanowi³ wys³aæ maila do ¿ony. Niestety omyli³ siê o jedn± literê. Mail znalaz³ siê w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróci³a w³a¶nie do domu z pogrzebu mê¿a i chcia³a sprawdziæ, czy na poczcie elektronicznej s± jakie¶ kondolencje od rodziny i przyjació³. Jej syn znalaz³ j± zemdlon± przed komputerem i przeczyta³ na ekranie:
Do: Moja ukochana ¿ona
Temat: Jestem ju¿ na miejscu.
Wiem, ¿e jeste¶ zdziwiona otrzymaniem wiadomo¶ci ode mnie. Teraz maj± tu komputery i wolno wys³aæ maile do najbli¿szych. W³a¶nie zameldowa³em siê. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszê siê na spotkanie. Mam nadziejê, ¿e twoja podró¿ bêdzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdê gor±co". |
|
7.22 |
|
virgusia85 |
¯ona do mê¿a:
- Musimy zwolniæ naszego szofera... Dzisiaj o ma³o mnie nie zabi³!
- Zaraz zwolniæ... Dajmy mu drug± szansê.
|
|
7.21 |
|
pajak |
Facetowi ¿ona zaczê³a mówiæ przez sen. Jakie¶ jêki i imie: Rysiek. Bez dwóch zdañ doprawia³a mu rogi. Aby to sprawdziæ, pewnego dnia uda³, ¿e wychodzi do pracy i schowa³ siê w szafie. Patrzy, a tu ¿ona idzie pod prysznic, uk³ada sobie w³osy, maluje siê, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do ³ó¿ka. W tym momencie otwieraj± siê drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, ¶niada cera, czarne, bujne w³osy - jednym s³owem bóstwo. Facet w szafie my¶li: "Muszê przyznaæ, ¿e ten Rysiek ma klasê!". Rysiek zdejmuje powoli koszulê i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdro¿sze w tym sezonie. Facet w szafie my¶li: "Ku**a, ale ten Rysiek, to jednak jest za**bisty!". Rysiek koñczy siê rozbieraæ od pasa w górê, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie graj± miê¶nie. Facet w szafie my¶li: "Ku**a, ten Rysiek, to ekstra go¶æ!". Rysiek zdejmuje super trendy bokserki, a tu pa³a a¿ do kolan. Facet w szafie my¶li: "Orzesz ku**a, Rysiek to za**bisty buhaj!". W tym momencie ¿ona zdejmuje koszulê nocn± i pojawia siê obwis³y brzuch, piersi a¿ do pasa i cellulitis. Facet w szafie my¶li: "Ja pie**ole! Ale wstyd przed Ry¶kiem". |
|
7.09 |
|
Inolaa |
Awantura domowa. W pewnym momencie m±¿ pyta ¿ony:
- Jak my¶lisz, czemu s±siedzi nazywaj± Ciê idiotk±?
- By³by¶ genera³em, mówiliby na mnie "genera³owa"! |
|
7.07 |
|
monia01 |
Jedzie m³ode ma³¿eñstwo samochodem. Przeje¿d¿aj± obok tirówek. ¯ona pyta:
- Kochanie, co tu robi± te panie i to tak ubrane?
- Robi± ludziom przyjemno¶ci za pieni±dze.
- A du¿o mo¿na na tym zarobiæ?
- Oj, bardzo du¿o, kochanie.
- To mo¿e i ja bym stanê³a? W koñcu dopiero co siê dorabiamy, auto na sp³acie, a czasy takie niepewne...
M±¿ unosi brwi ze zdziwienia:
- No, jak Ty nie masz nic przeciwko, to ja te¿ siê zgadzam.
- A co muszê zrobiæ? - pyta ¿ona.
- Stañ tu, ja stanê sto metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz - stówa i rób co trzeba. W razie w±tpliwo¶ci mów, ¿e musisz porozmawiaæ z menad¿erem i przybiegnij do mnie.
- Ok.
¯ona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje siê samochód. ¯ona podchodzi, a kierowca pyta:
- Ile?
- Stówa.
- Ale ja mam tylko siedem dych.
- Pan poczeka, muszê porozmawiaæ z menad¿erem.
¯ona biegnie do mê¿a i pyta:
- Józek, ale On mówi, ¿e ma tylko siedemdziesi±t. Zrobiæ to?
- Nie kochanie, nie mo¿emy od razu robiæ zni¿ek. Powiedz mu, ¿e za siedemdziesi±t to mu we¼miesz do rêki.
¯ona biegnie z powrotem i mówi, ¿e zrobi rêk± za siedem dych. Go¶æ siê zgadza, wyci±ga interes. Oczom ¿ony ukazuje siê instrument d³ugi a¿ do kolan klienta. ¯ona wytrzeszcza oczy i mówi:
- Muszê porozmawiaæ z menad¿erem.
Biegnie zdyszana do mê¿a i wo³a:
- Józek, nie b±d¼ ¶winia, po¿ycz Mu te trzy dychy! |
|
7.05 |
|
Fruzia |
¯ona pyta mê¿a:
- Mê¿u, usma¿yæ Ci jajka?
- Cycki se usma¿. |
|
6.98 |
|
virgusia85 |
¯ona do mê¿a:
- Zobacz... Ja muszê praæ, prasowaæ, sprz±taæ, nigdzie nie mogê wyj¶æ. Czujê siê jak Kopciuszek.
- A nie mówi³em ¿e ze mn± bêdzie Ci jak w bajce? |
|
6.95 |
|
iwciamy |
- S³ysza³am, ¿e Twój m±¿ spad³ ze schodów i jest w szpitalu. Z³ama³ co¶?
- Owszem, przysiêgê ma³¿eñsk±. |
|
6.93 |
|
elus |
Ma³¿eñstwo posz³o spaæ, po chwili m±¿ szturcha ¿onê, ale ona mówi, ¿eby poczeka³, bo dziecko nie ¶pi. Sytuacja powtarza siê parê razy, a¿ m±¿ z niecierpliwo¶ci± mówi:
- Chce mi siê bardzo piæ.
- To id¼ do kuchni i siê napij.
Poszed³ do kuchni, ale patrzy, ¿e nie ma nigdzie nic do picia, wiêc zagl±da do lodówki - jest szampan. Otwiera szampana, a tu oczywi¶cie korek z trzaskiem wyskakuje. ¯ona krzyczy teatralnym szeptem:
- Co Ty tam wyrabiasz?
Z drugiego pokoju g³os dziecka:
- Nie da³a¶ mu du*y, to siê zastrzeli³!
|
|
6.91 |
|
|
D4wid5 |
M±¿ z ¿on± jedz± zupê. Nagle ¿ona obla³a sobie bluzkê i mówi:
- No nie, wygl±dam jak ¶winia.
- No i jeszcze zup± siê obla³a¶. |
|
6.87 |
|
TOPUR15 |
M±¿ przegl±da akt ¶lubu. ¯ona pyta:
- Czego tam szukasz?
- Terminu wa¿no¶ci. |
|
6.79 |
|
puchatek |
¯ona ogl±da w telewizji program o gotowaniu.
M±¿ z przek±sem:
- Nie pomo¿e Ci. I tak nie umiesz gotowaæ.
¯ona nie odrywaj±c wzroku od ekranu:
- I to mówi ten, co ci±gle ogl±da pornosy. |
|
6.77 |
|
puchatek |
Wczesnym rankiem Kowalski, zapalony ¿eglarz, wybra³ siê na ¿agle. Na dworze by³o strasznie zimno, ale nie wia³o. Kowalski przeszed³ kawa³ek w stronê jeziora i pomy¶la³, ¿e taki dzieñ lepiej spêdziæ w ³ó¿ku. Wróci³ wiêc do domu, rozebra³ siê i po³o¿y³ obok ¿ony. Kowalska zaspanym g³osem pyta:
- To Ty skarbie?
- Tak, to ja - wymrucza³ Kowalski, przytulaj±c siê do ma³¿onki.
- Bardzo zimno? - pada kolejne pytanie.
- Zimnica taka, ¿e i psa by nie wygoni³...
- No widzisz, a ten idiota znów na tej swojej ¿aglówce... |
|
6.76 |
|
Rubia |
M³oda mê¿atka skar¿y siê swojej matce, ¿e jej m±¿ wcale wieczorem nie wykazuje ni± zainteresowania, tylko ci±gle czyta ksi±¿ki. Matka chc±c pomóc córce stwierdzi³a, ¿e jako bardziej do¶wiadczona w tych sprawach ubierze sexy bieliznê i zamiast córki po³o¿y siê do ³ó¿ka obok ziêcia i zobaczy, co siê da zrobiæ. Jak wymy¶li³a tak te¿ zrobi³a. Nagle ziêciu odrywa rêkê od ksi±¿ki, wsuwa j± pod ko³drê i wêdruje ni± do majteczek te¶ciowej. Ta wiêc jak poparzona wyskakuje spod ko³dry i leci do córki z dobr± nowin±:
- Córciu, córciu, on wsadzi³ ju¿ rêkê pod ko³drê, to nie tak jak Ty my¶lisz.
Na to córka:
- Mamo, on zwil¿y palec, przewróci kartkê i dalej bêdzie czyta³. |
|
6.72 |
|
puchatek |
Mê¿owi koñcz± siê pieni±dze na wczasach, a chcia³by jeszcze trochê zostaæ. Wysy³a wiêc depeszê do ¿ony:
- Przy¶lij mi 1000z³, to mi przed³u¿±.
Za tydzieñ przychodzi odpowied¼:
- Wysy³am 2000z³. Niech Ci te¿ pogrubi±. |
|
6.69 |
|
puchatek |
Siedzi facet w WC i nie mo¿e siê za³atwiæ. Jêczy, syczy, naprê¿a siê a¿ mu oczy wychodz±. Przechodzi³a ¿ona i nie wiedzia³a, ¿e m±¿ jest w WC, wiêc zgasi³a ¶wiat³o i s³yszy:
- O Jezu!
W³±czy³a ¶wiat³o i pyta:
- Co siê sta³o?
- Ju¿ nic, my¶la³em, ¿e mi oczy pêk³y. |
|
6.60 |
|
virgusia85 |
Nowo¿eñcy wyjechali w podró¿ po¶lubn±. Po jakim¶ czasie matka mê¿a dostaje kartkê:
- "Mamo jestem zadowolony, nakarmiony, odzie¿ zadbana, ¿ona spisuje siê na medal..."
- O ¿esz... Ledwo co ¶lub wziêli, a ta ju¿ go k³amaæ nauczy³a. |
|
6.58 |
|
karmen321 |
Przed ¶lubem:
Ona - Cia³ Janek.
On - No nareszcie, ju¿ tak d³ugo czekam.
Ona - Mo¿e chcesz ¿ebym posz³a?
On - Nie! Co Ci przysz³o do g³owy? Sama my¶l o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywi¶cie, o ka¿dej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedy¶ zdradzi³e¶?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie poca³owaæ?
On - Tak, za ka¿dym razem i przy ka¿dej okazji.
Ona - Czy by¶ mnie kiedykolwiek uderzy³?
On - Zwariowa³a¶? Przecie¿ wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogê Ci zaufaæ?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Siedem lat po ¶lubie:
Czytajcie od do³u... |
|
6.57 |
|
agreer |
Typowy maczo po¶lubi³ niebrzydk± kobietê. Tu¿ po ¶lubie postanowi³ wy³o¿yæ jej zasady ich zwi±zku:
- Po pierwsze - wracam do domu, o której mi siê podoba.
- Po drugie - ¿adnego glêdzenia z tego powodu.
- Po trzecie - na stole ma czekaæ du¿y obiad, chyba, ¿e powiem inaczej.
- Po czwarte - bêdê siê spotyka³ ze starymi kumplami, popija³ z nimi, gra³ w karty, je¼dzi³ na ryby i na polowania, i nie masz z tego powodu robiæ mi wyrzutów. Jakie¶ uwagi?
- Nie, nie! Wszystko ok! Zrozum tylko, ¿e w tym domu zawsze o siódmej wieczorem bêdzie seks. I to niezale¿nie, czy tu bêdziesz czy nie. |
|
6.56 |
|
asiunia66 |
¯ona siê pyta mê¿a:
- Kochanie, smakuje Ci obiad, który dzi¶ ugotowa³am?
- Dlaczego Ty zawsze d±¿ysz do k³ótni?! |
|
6.55 |
|
dariuszka |
¯ona mówi do mê¿a:
- Kochanie, wychodzê do s±siadki na minutkê. Nie zapomnij mieszaæ bigosu co pó³ godziny. |
|
6.54 |
|
wojtus143 |
Ma³¿eñstwo wychodzi z kina po mi³osnym filmie. Siadaj± na ³awce w parku i ca³uj± siê na ca³ego. Podchodzi policjant:
- Proszê pañstwa, to jest zabronione w miejscu publicznym. Otrzymujecie mandat. Pan 50 z³, pani 500 z³.
- Dlaczego ja tylko 50 z³? - pyta m±¿.
- Pana widzê tu pierwszy raz - odpowiada policjant. |
|
6.53 |
|
MiQued93 |
M³ode ma³¿eñstwo u ginekologa dowiaduje siê, ¿e bêd± mieli dziecko. M³ody ¿onko¶ pyta:
- Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ci±¿y mo¿na czy nie?
Lekarz:
- W pierwszym trymestrze mo¿na bez obaw, normalnie po bo¿emu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od ty³u bo bezpiecznie dla przysz³ej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wy³±cznie na wilka.
- A mo¿na wiedzieæ panie doktorze jak to jest na wilka?
- Le¿ysz pan ko³o nory i wyjesz. |
|
6.50 |
|
Admin |
Ma³¿eñstwo jedzie samochodem ju¿ przez d³u¿sz± chwilê nie odzywaj±c siê do siebie po wcze¶niejszej sprzeczce. Nagle ¿ona zauwa¿a stodo³ê z ró¿nego rodzaju byd³em: krowy, byki, ¶winie, owce...
- Twoja rodzina? - pyta sarkastycznie ¿ona.
- Tak, te¶ciowie - odpowiada m±¿. |
|
6.49 |
|
|