osia |
Ma¿ g³aszcze ¿onê po brzuchu i szepcze:
- Kocham Ciê.
¯ona mówi:
- Ni¿ej...
- Kocham Ciê - powiedzia³ m±¿ basem. |
|
5.68 |
|
iwciamy |
¯ona wchodzi na wagê i wo³a mê¿a:
- Kochanie, zobacz! Uby³y mi dwa kilogramy.
- To dlatego, ¿e nie zrobi³a¶ makija¿u. |
|
5.68 |
|
MiQued93 |
Wraca Krystyna z zebrania feministek w bojowym nastroju. M±¿ otwiera drzwi.
- Koniec z mêskimi rz±dami, chamie pier*****y! - krzyczy od progu. To ja jestem g³ow± tego domu. Od tej pory bêdzie, jak ja...
Nie skoñczy³a Krystyna zdania, bo m±¿ wyprowadzi³ celny cios piê¶ci±.
Niedosz³a feministka pad³a i le¿y. Nagle rozlega siê dzwonek u drzwi. W drzwiach staje s±siad:
- Roman, co siê sta³o? S³ysza³em jaki¶ ³omot.
- Nic takiego.
- Wiêc czemu Krystyna le¿y na pod³odze jak nie¿ywa?
- To g³owa tego domu. Le¿y, gdzie chce. |
|
5.67 |
|
virgusia85 |
M±¿ pyta ¿onê:
- Czemu tak krzycza³a¶ w nocy?
- Mia³am straszny sen! ¦ni³o mi siê, ¿e muszê wyj¶æ za m±¿.
- Za kogo?
- Znowu za Ciebie. |
|
5.67 |
|
Ronnie |
Starszy pan dzwoni z Phoenix do swojego syna w NY i mówi:
- John, przykro mi je¶li zepsujê Ci dzieñ, ale muszê Ci co¶ powiedzieæ. Twoja matka i ja postanowili¶my siê rozwie¶æ. Doszli¶my wspólnie do wniosku, ¿e 45 lat to wystarczaj±ca ilo¶æ czasu i nie ma co siê wiêcej ze sob± mêczyæ.
- Ale tato! Co Ty opowiadasz!?
- No niestety, ale ju¿ nawet patrzeæ na siebie nie mo¿emy, a zreszt± nie chce mi siê nawet o tym gadaæ, wiêc mo¿e Ty zadzwoñ do swojej siostry, do Chicago i jej o tym powiedz - stwierdzi³ ojciec i od³o¿y³ s³uchawkê.
Syn ca³y przejêty dzwoni szybko do siostry:
- Mary, nasi starzy chc± siê rozwie¶æ!
- Co? O nie, nie pozwolê na to! Dzwoniê do nich - koñczy rozmowê i dzwoni do Phoenix.
Odbiera jej ojciec, ale Mary nie dopuszcza go do g³osu tylko wo³a:
- Tato! Nie mo¿ecie siê rozwie¶æ! Nie róbcie nic dopóki mnie tam nie ma. Zaraz dzwoniê do Johna i jutro u was jeste¶my. Wszystko wspólnie sobie wyja¶nimy i na pewno bêdzie dobrze. Tylko nic nie róbcie bez nas! - po czym siê roz³±cza.
Ojciec odk³ada s³uchawkê, odwraca siê do swojej ¿ony i mówi:
- Zrobione, bêd± na Wigilii, tylko co wymy¶limy na Wielkanoc? |
|
5.66 |
|
Ashley- |
Kobieta czyta ksi±¿kê pt. ,,Psychologia zwierz±t".
Po chwili mówi do mê¿a:
- Kochanie tu pisz±, ¿e koty to wredne, zdradliwe, niewdziêczne i przebieg³e stworzenia. Czy to prawda?
- Oczywi¶cie kiciu - odpowiada m±¿. |
|
5.65 |
|
Ronnie |
¯ona zmusi³a Kowalskiego do przysiêgi:
- Tu klêkaj i przysiêgaj, ¿e ju¿ wiêcej piæ nie bêdziesz.
- Klêczy Kowalski i przysiêga:
- Ju¿ wiêcej piæ nie bêdê, ale mniej te¿ nie. |
|
5.65 |
|
Ronnie |
Kochany, zerknij przez okno, co to za sarenka biega w naszym ogrodzie.
- Po pierwsze: to nie sarenka, ale krowa.
- A po drugie: to nie okno, tylko lustro. |
|
5.65 |
|
virgusia85 |
Lekarz radzi pacjentce:
- Zalecam Pani czêste k±piele, du¿o ruchu na ¶wie¿ym powietrzu i bardzo proszê ubieraæ siê ciep³o.
Po powrocie do domu pacjentka relacjonuje mê¿owi:
- Lekarz poleci³ mi pojechaæ na tydzieñ na Bermudy, pó¼niej w Alpy na narty... I upiera³ siê jeszcze, ¿eby¶ mi kupi³ futro. |
|
5.65 |
|
natalis22 |
- Wci±¿ nie mogê siê zdecydowaæ, czy i¶æ na ten ¶lub.
- Kto¶ Ciê zaprosi³?
- Tak. Moja narzeczona. |
|
5.65 |
|
Admin |
Lekarz pok³óci³ siê strasznie przy ¶niadaniu z ¿on±:
- Ty te¿ nie jeste¶ taka dobra w ³ó¿ku! - wykrzycza³ i wybieg³ do pracy.
Pó¼niej tego ranka stwierdza, ¿e powinien to naprawiæ i dzwoni do domu:
- Czemu tak d³ugo nie odbiera³a¶?
- By³am w ³ó¿ku.
- Co robisz tak pó¼no w ³ó¿ku?
- Zasiêgam drugiej opinii. |
|
5.64 |
|
pajak |
¯ona mówi do mê¿a:
- Tak dalej byæ nie mo¿e! Musisz wybraæ! Piwo albo ja!
M±¿ my¶li, my¶li, w koñcu pyta:
- A ile tego piwa? |
|
5.64 |
|
GwiaZzduS |
M±¿ wraca do domu i widzi, ¿e ¿ona pakuje walizkê.
- Gdzie siê wybierasz?
- Do Londynu. Przeczyta³am, ¿e za to, co ja tu robiê za darmo, w Londynie dziewczyna dostaje 200 funtów.
Po chwili ¿ona widzi, ¿e i m±¿ siê pakuje:
- A Ty gdzie?
- Ja te¿ do Londynu. Chcê zobaczyæ, jak tam prze¿yjesz za 400 funtów rocznie. |
|
5.64 |
|
borat |
Pocz±tkuj±cy rysownik mówi do ¿ony:
- S³uchaj kochanie, mo¿e by¶ posz³a na kurs kulinarny, wtedy by¶my mogli zrezygnowaæ z kucharki...
- Dobrze, je¶li Ty pójdziesz na kurs seksu, wtedy by¶my mogli zrezygnowaæ z kamerdynera. |
|
5.64 |
|
natalis22 |
- Kochanie, po¶piesz siê, ju¿ czas na nas! - wo³a m±¿ do ubieraj±cej siê ¿ony.
- Nie popêdzaj mnie. Przecie¿ ju¿ od godziny t³umaczê Ci, ¿e bêdê gotowa za piêæ minut. |
|
5.64 |
|
|
virgusia85 |
Dwie do¶wiadczone pary ma³¿eñskie wybra³y siê na wczasy. Ju¿ drugiego wieczoru znudzone kobiety zaproponowa³y na zebraniu ca³ej czwórki zmianê partnerów. Rankiem mê¿owie spotykaj± siê przy ¶niadaniu:
- By³o super! - mówi pierwszy.
- Jestem podobnego zdania - mówi drugi. Ciekaw jestem tylko, czy nasze ¿ony te¿ przypad³y sobie do gustu... |
|
5.64 |
|
blago |
Kobieta, której m±¿ czêsto przychodzi³ do domu pijany, postanowi³a oduczyæ go tego nawyku. W noc Halloween przebra³a siê za diab³a i schowa³a siê za drzewem, by zatrzymaæ go w drodze do domu. Kiedy nadszed³, wyskoczy³a zza drzewa i stanê³a przed nim z czerwonymi rogami na g³owie, d³ugimi pazurami i wid³ami w rêku.
- Kim jeste¶? - zapyta³ m±¿.
- Diab³em! - odpowiedzia³a.
- W takim razie, o¿eni³em siê z Twoj± siostr±. |
|
5.63 |
|
virgusia85 |
Ma³¿eñstwo ogl±da romans:
- Jak my¶lisz - pyta zap³akana ¿ona. Czy oni w koñcu siê pobior±?
- Na pewno. Takie filmy zawsze koñcz± siê tragicznie. |
|
5.63 |
|
Admin |
- Panie Heniu, co pan sobie my¶li? Ja wiem, ze pan siê niedawno o¿eni³, ¿ona pana jest wcale, wcale, w dodatku z dobrej rodziny. Ale jak mo¿na siê tak nieskromnie zachowywaæ.
- ???
- Mieszkasz pan na parterze, okien pan wieczorami nie zas³aniasz i takie chopki pan z ¿ona wyprawiasz po stole, wersalce, w ca³ym mieszkaniu, ze od paru dni ludzie siê gromadz± przed pañskimi oknami. Nie wstyd panu?
- Panie Kazimierzu, jak ja panu co¶ powiem, to pan ze ¶miechu pêknie.
- ???
- Ja dopiero dzi¶ rano wróci³em z Gdañska. |
|
5.62 |
|
owow |
- Panie doktorze, proszê przyjechaæ do mojej ¿ony.
- A co jej dolega?
- Nie wiem, ale jest taka s³aba, ¿e musia³em j± zanie¶æ do kuchni, ¿eby mi zrobi³a ¶niadanie. |
|
5.62 |
|
virgusia85 |
- Dlaczego nazwa³e¶ mnie imieniem innej kobiety?
- Przepraszam kochanie, by³o ciemno... |
|
5.62 |
|
Admin |
Jedzie facet samochodem. Obok siedzi ¿ona. Dopuszczalna prêdko¶æ 100 km/h. Facet jedzie mniej wiêcej z t± prêdko¶ci±. Nagle ¿ona rozpoczyna monolog:
- Ju¿ Ciê nie kocham. Po dwunastu latach po ¶lubie chcê rozwodu.
M±¿ nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. ¯ona mówi dalej:
- Pokocha³am twego najlepszego przyjaciela - Kazia.
M±¿ nic nie mówi tylko dalej przyspiesz do 120 km/h.
¯ona przystêpuje do rozwa¿ania warunków rozwodu:
- Chcê dzieci!
M±¿ nic nie mówi tylko przyspiesza do 130 km/h.
- Chcê dom i samochód!
M±¿ dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h.
- Chcê aby wszystkie karty kredytowe i akcje by³ na moje nazwisko.
M±¿ dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 150 km/h.
- A czego ty chcesz?
- Ja ju¿ mam wszystko co mnie potrzeba!
M±¿ przyspiesza do 200km/h.
- A co masz?!
M±¿ skrêca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zêby:
- Poduszkê powietrzn±!!! |
|
5.61 |
|
elus |
W domu dzwoni telefon, ¿ona podchodzi odebraæ, a m±¿ wo³a z drugiego pokoju:
- Je¶li to do mnie, powiedz ¿e mnie nie ma.
¯ona odbiera i mówi:
- Niestety m±¿ jest w domu - i odk³ada s³uchawkê.
- Przecie¿ prosi³em Ciê ¿eby¶ powiedzia³a, ¿e mnie nie ma!
- Ale to by³ telefon do mnie, a nie do Ciebie. |
|
5.61 |
|
bartek23 |
Rozprawa w s±dzie. M±¿:
- ¯ona nie odpowiada mi jako kobieta.
¯ona:
- Co¶ takiego! Ca³emu miastu odpowiada, a jemu nie... |
|
5.61 |
|
Admin |
¯ona do mê¿a
- Kochanie, ta dziewczyna, któr± przyprowadzi³e¶ jest naprawdê bardzo mi³a i grzeczna, du¿o pomaga mi w pracach domowych, ale gdy mówi³am, ¿eby¶ poszed³ po osiemnastkê, to mia³am na my¶li ¶mietanê... |
|
5.60 |
|
pittbull |
Pan m³ody wyniós³ na rêkach z p³on±cego budynku swoj± ¶wie¿o upieczon± ¿onê. |
|
5.60 |
|
Admin |
Klasyczna sytuacja: m±¿ nieoczekiwanie wraca do domu, ¿ona ukrywa nagiego kochanka w szafie. Pech chcia³, ¿e m±¿, zmêczony, od razu po³o¿y³ siê spaæ. W ¶rodku nocy kochanek, korzystaj±c z okazji, przykrywa siê futrem i wype³za z szafy. M±¿ siê budzi:
- Kto tam?
- Mol!!
- A futro?!
- W domu sobie zjem! |
|
5.59 |
|
Admin |
Facet u kochanki (ma¿ na delegacji), a tu nagle klucz w zamku grzebie...
Babka, niewiele my¶l±c, mówi mu:
- Stañ na ¶rodku, tak jak jeste¶ - go³y, a ja powiem staremu, ¿e taka statuê kupi³am.
Ma¿ wchodzi, rozgl±da siê, zauwa¿a:
- A to co?!
- No... kupi³am taka statuê, znajomi te¿ maja, teraz taka moda...
Ma¿ machn±³ rêka i poszed³ spaæ. ¯ona te¿. W ¶rodku nocy ma¿ wstaje, idzie
do kuchni, wyci±ga chleb, smaruje mase³kiem, k³adzie szyneczkê, serek,
ogóreczka... podchodzi do statuy i wrêcza ze s³owami:
- Masz, ja tak trzy dni sta³em, ¿eby choæ ku... nakarmi³a... |
|
5.59 |
|
Admin |
Adam i Ewa tworzyli idealn± parê:
- On nie musia³ wys³uchiwaæ, za kogo ona mog³a wyj¶æ za m±¿.
- Ona nie musia³a wys³uchiwaæ, jak gotowa³a jego matka. |
|
5.59 |
|
virgusia85 |
Jan pyta ¿onê, jak chce uczciæ ich 40. rocznicê ¶lubu.
- Chcesz nowe futro z norek?
- Nie bardzo.
- Hm, a mo¿e nowego mercedesa?
- Nie.
- A mo¿e nowy domek letniskowy gdzie¶ na wsi?
- Nie, dziêki - znowu odmawia.
- No to co by¶ chcia³a?
- Janek, chcê rozwodu! - za¿±da³a.
- Wybacz, nie planowa³em wydaæ tak du¿o. |
|
5.59 |
|
|