elus |
- Jasiu, do czego służy poczta?
- Do wysyłania listów, paczek, wypłacania pieniążków, przesyłania ludzi...
- Ludzi? Kto Ci takich głupot naopowiadał!
- A bo tatuś mówił, że mamusię diabli nadali. |
|
6.51 |
|
elus |
Pani pyta dzieci w szkole, kim chcą zostać w przyszłości.
- Prawnikiem, lekarzem - odpowiadają dzieci.
- Harleyowcem - wyrywa się z ostatniej ławki Jasiu!
- A co robi taki Harleyowiec? - pyta Pani.
- Jak to co? Jeździ na Harleyu, pije piwo i posuwa panienki.
- Jasiu, to Ty musisz w takim razie być teraz młodym Harleyowcem.
- A co robi młody Harleyowiec?
- Młody Harleyowiec jeździ na hulajnodze, pije oranżadę i wali konia. |
|
6.88 |
|
elus |
Mama pyta Jasia:
- No i co tam było dzisiaj w szkole?
- Normalnie - odpowiada Jaś.
- A na religii?
- Pani opowiadała jak Mojżesz wyprowadził lud wybrany z Egiptu.
- To powiedz mi jak to było.
- Doszli nad Morze Czerwone, Mojżesz wyjął telefon komórkowy, wezwał ekipę budowlaną. Ekipa zbudowała most, lud wybrany przeszedł na drugą stronę i poszedł dalej.
Mama woła zdziwiona:
- Jasiu, pani wam to powiedziała?
- Mamo, jak ja powtórzyłbym Ci co mówiła pani, nigdy byś nie uwierzyła. |
|
7.02 |
|
elus |
Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża człowiek w średnim wieku. Po wyjściu z samochodu pyta:
- Baco, co tu robicie? Wypasacie owce?
- Tak, panocku.
- A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia?
- Dobrze, panocku, domy.
Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył i mówi:
- Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek.
- Dobrze panocku. To wybierzcie sobie jedną.
Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą. Baca mówi:
- Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją?
- Dobrze, oddam.
- No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa.
- A skąd to wiecie, baco!?
- Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa! |
|
7.38 |
|
kasiax |
Co to jest spódniczka?
- To kurtyna najmniejszego teatru świata, w którym raz odbywa się premiera, co miesiąc krwawy dramat i mieści jednego widza na stojąco. |
|
6.17 |
|
M.A.C.I.E.J.K.A |
Dlaczego blondynka czołga się po markecie?
- Bo szuka niskich cen. |
|
5.50 |
|
maya |
Pływa sobie nurek, ogląda różne ryby i nagle widzi faceta w samych kąpielówkach. Płynie 3 metry niżej i znowu zauważa, że ów człowiek jest na tej samej głębokości. Nurek spłynął znowu 10 metrów i facet też. Nurek dziwi się bardzo, co na takiej głębokości robi człowiek w samych kąpielówkach, beż żadnego sprzętu. No ale nic, myśli i płynie głębiej. I znów widzi tego faceta. Nie wytrzymuje z ciekawości i pyta się na migi:
- Co Ty tu robisz tak głęboko?
- Ja tonę, Ty idioto! |
|
5.47 |
|
maya |
Koniec roku szkolnego. Mały jaskiniowiec wraca do jaskini ze świadectwem i pokazuje je ojcu:
- No synu, trója z myślistwa to jeszcze rozumiem, boś młody, ale z historii? Przecież to tylko dwie strony. |
|
6.43 |
|
adrianmafio |
Z baru wychodzi pijany mężczyzna. Napotkał księdza, który mówi:
- Człowieku nawróć się.
- Dobrze, a ma ksiądz pożyczyć trochę kasy? |
|
7.03 |
|
miodzik |
Jak doprowadzić do tego, żeby kobieta po stosunku jeszcze przez godzinę krzyczała ?
- Wytrzeć fiuta firanką.
|
|
6.00 |
|
blago |
Trzy wampiry wchodzą do baru. Pierwszy z nich siada, a barman pyta:
- Czego sobie życzysz?
- Setę krwi!
Drugi wampir siada, barman pyta:
- A co dla Ciebie?
- Dwie kolejki!
Trzeci siada, barman pyta:
- No dobra, a czego Ty sobie życzysz?
- Poproszę gorącą filiżankę wody.
Barman poszedł po wszystkie napoje, wraca po chwili, rozstawia je i dając, lekko zdziwiony, trzeciemu wampirowi filiżankę, mówi:
- Masz, Twoja woda. Dlaczego nie zamówiłeś żadnego drinka?
- No cóż - wyciąga z kieszeni zużyty tampon - ja robię herbatę. |
|
5.92 |
|
kicaj116 |
Przychodzi gościu do lekarza i mówi:
- Co mi jest?
- Niestety, trzeba usunąć nerkę - mówi lekarz.
- Co rak? - pyta się pacjent.
- Nie, wątroba się nie mieści. |
|
5.26 |
|
paawelek |
Baca okradł bank i pojechał do Anglii je przeliczyć. Usiadł w rowie i liczy. Nadjeżdża policja mówi:
- Stać! Police.
Baca na to:
- Nie, sam se police. |
|
6.72 |
|
natka510 |
Przed snem Jasiu dokładnie się czesze i zakłada garnitur.
- Dlaczego tak się stroisz? - pyta siostra.
- To na wszelki wypadek, gdybym przyśnił się Anecie. |
|
6.99 |
|
natka510 |
Sąsiad pyta Nowaka:
- Dlaczego Pan nigdy nie jeździ windą?
- Bo tam jest napisane, że winda przewozi pięć osób, a ja nie mam czasu, żeby czekać na pozostałe cztery. |
|
5.51 |
|
|
natka510 |
Do Nowaków przychodzi sąsiad:
- Czy mama jest w domu?
- Nie ma - odpowiada Jaś.
- A tato?
- Nie ma.
- A może jest babcia?
- Babcia też zdążyła się schować. |
|
5.52 |
|
natka510 |
Żona woła męża zmywającego w kuchni naczynia:
- Kochanie, pospiesz się, bo goście chcieliby wznieść toast z okazji Twoich urodzin! |
|
5.34 |
|
natka510 |
Krzysio chwali się koledze:
- Mam z bratem konto. Podzieliliśmy się sprawiedliwie - On pieniądze wpłaca, a ja podejmuję. |
|
5.21 |
|
amanda13 |
Jak nazywa się człowiek, który ciągle gada i gada
choć nikt go nie słucha?
- Nauczyciel. |
|
5.54 |
|
razerrR |
Polak dostał wielbłąda, ale nie umiał na nim jeździć. Podchodzi do Araba i pyta się jakie komendy ma wydawać. No więc Arab mówi:
- Cho - idzie wolno.
- Cho Cho - idzie szybko.
- Amen - zatrzymuje się.
No więc Polak wsiada na wielbłąda i mówi:
- Cho.
Ale po pewnym czasie wydało mu się to za wolno, więc mówi:
- Cho Cho.
Wielbłąd zaczyna biec. Polak zapomniał jak wielbłąda zatrzymać, więc zaczyna się modlić. Modli się, modli na koniec powiedział:
- Amen.
Wielbłąd zatrzymał się przed wielką przepaścią.
- O Cho Cho, ale byśmy wpadli! |
|
6.48 |
|
blago |
Do knajpy wchodzi facet ze strusiem, zamawia u kelnera setę i popitkę.
- Płaci pan 5 złotych i 30 groszy - mówi kelner.
Facet sięga do kieszeni i wyjmuje dokładnie 5,30. Następnego dnia sytuacja się powtarza tylko rachunek za zamówione potrawy wynosi 17,60. Gość znowu sięga do kieszeni i daje kelnerowi odliczoną sumę.
- Jak pan to robi - pyta kelner, że zawsze wyciąga pan tyle ile wynosi rachunek?
- Aj panie - odpowiada gość, złowiłem złotą rybkę i ta przyrzekła mi spełnić dwa życzenia. Poprosiłem, żebym zawsze miał w kieszeni tyle pieniędzy, ile mi potrzeba. No, to teraz, czy kupuję Mercedesa, czy
zapałki, zawsze mam odpowiednią ilość szmalu.
- Ale super - woła kelner zachwycony. A jakie miał pan drugie życzenie?
Facet spogląda smętnie na strusia i mówi:
- Chciałem, żeby wszędzie towarzyszyła mi dupa z długimi nogami. |
|
7.84 |
|
miodzik |
Dlaczego sołtys Wąchocka podczas burzy wkłada garnitur, krawat i staje w oknie?
- Bo myśli, że mu robią zdjęcie. |
|
5.47 |
|
miodzik |
Dlaczego krowy w Wąchocku mają zawiązane supły na ogonach?
- Żeby nie uciekały między sztachetami. |
|
5.49 |
|
Olka89 |
Spotykają się dwie blondynki:
- Hej Andzia, mam nowy telefon i zmieniłam numer.
- O super, puść mi sygnał żebym miała Twój nowy numer.
- Nie ma sprawy, ale puszczę od Marka, bo nie mam nic na koncie. |
|
6.45 |
|
zeus98 |
Popis sprawności służb na Saharze. Udział biorą CIA, KGB i Mosad. Zadanie: w jak najszybszym czasie pojmać i doprowadzić do bazy wielbłąda. Pierwszy rusza Mosad, po sześciu godzinach poszukiwań wracają z wielbłądem. Następne CIA. Po czterech godzinach wracają z wielbłądem. Ostatnie rusza KGB. Po godzinie wracają ciągnąc na linie... słonia. Agenci Mosadu i CIA oponują mówiąc, ze zawody dotyczą wielbłądów. Słysząc to słoń bije się trąbą w piersi i mówi:
- Jak Boga kocham jestem wielbłąd. |
|
6.05 |
|
dawid18 |
Co to jest pomarszczone na babci?
- Dziadek. |
|
5.65 |
|
kasiax |
Nic nie wiesz o mężczyźnie, póki jest w bieliźnie. |
|
5.18 |
|
kasiax |
Żeby poznać życie wewnętrzne człowieka, czasami wystarczy poczekać, kiedy puści bąka. |
|
5.70 |
|
kasiax |
Zła trajektoria spadania kamienia z serca może prowadzić do impotencji. |
|
4.67 |
|
kasiax |
Pani Kowalska, czy pani wie, ze mój mąż to 300-procentowy impotent?
- Jak to 300-procentowy?
- Do wczoraj to on był 100-procentowy, ale wczoraj spadł z drabiny, złamał sobie palec i zębami odgryzł język. |
|
5.49 |
|
|