Misiek |
Dziennikarka pyta wiê¼nia:
- Czy gdy odsiedzi pan swój wyrok, bêdzie pan szczê¶liwy?
- Nie wiem, proszê pani. Jestem skazany na do¿ywocie. |
|
6.30 |
|
anonim2521 |
Blondynka zdaje egzamin na prawo jazdy.
- Proszê nam opisaæ pracê silnika.
- Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy... |
|
6.30 |
|
cesarz3 |
Idzie zaj±c lasem i wrzeszczy:
- Przelecia³em lwicê!
Spotyka wilka:
- Zaj±c, zamknij pysk. Chcesz ¿eby lew us³ysza³? Poza tym i tak Ci nikt nie uwierzy.
Zaj±c wzruszy³ ramionami i drze siê dalej:
- Przelecia³em lwicê! Przelecia³em lwicê!
Spotyka nied¼wiedzia:
- Zaj±c zamknij siê, bo lew us³yszy i wszyscy bêdziemy mieli przer±bane, jak siê wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zaj±c idzie dalej i drze siê:
- Przelecia³em lwicê! Przelecia³em lwicê! Przelecia³em lwi...
Nagle zobaczy³ lwa. Ten wkurzony ruszy³ za zaj±cem, goni go, goni. Zaj±c wskoczy³ w wydr±¿ony stary pieñ. Lew skoczy³ za nim, ale utkn±³. Utkn±³ tak, ¿e tylko ty³ek mu wystaje - ³eb jest w ¶rodku. Zaj±c stan±³, podszed³ z ty³u do lwa, rozejrza³ siê w ko³o, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to ju¿ nikt mi nie uwierzy! |
|
6.30 |
|
mari55 |
Do Jasia przyjecha³a ciocia w odwiedziny. Przy powitaniu mama zwraca uwagê Jasiowi:
- Jasiu, poca³uj ciociê.
- Dlaczego? Przecie¿ by³em grzeczny. |
|
6.30 |
|
cyrok |
Noc. Wielki po¿ar. Siedem jednostek stra¿y po¿arnej walczy z ¿ywio³em. Do kieruj±cego akcj± podchodzi jaki¶ facet:
- Jak wam idzie? Nikt ze stra¿aków nie ucierpia³?!
- Niestety - odpowiada stra¿ak - dwóch naszych ludzi zosta³o w p³omieniach, a sze¶ciu jest ciê¿ko poparzonych. Ale za to wynie¶li¶my z budynku szesna¶cie osób - trwa reanimacja.
- Szesna¶cie osób? Przecie¿ tam by³ tylko ochroniarz!
- Sk±d pan wie?! Kim pan jest?
- Kierownikiem tego prosektorium. |
|
6.30 |
|
kuba93 |
Facet na rozmowie o pracê:
- Gdzie Pan wcze¶niej pracowa³?
- S³u¿y³em w armii. By³em w marines.
- Uczestniczy³ Pan w jakim¶ konflikcie wojskowym?
- Owszem. By³em dwa lata w Wietnamie i tam zdarzy³ mi siê ma³y wypadek.
- To znaczy?
- Granat urwa³ mi jaja.
- W porz±dku. Zatrudniam Pana. Proszê przyj¶æ w poniedzia³ek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko bêdzie ju¿ gotowe.
- Na 10:00? Tak pó¼no? Wie Pan, nie chcê byæ faworyzowany ze wzglêdu na moje kalectwo. Inni te¿ pracuj± od 10:00?
- Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracê, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy siê tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacz±æ.
|
|
6.30 |
|
kuba93 |
Przychodzi m±¿ do domu, patrzy, a na stole cztery sch³odzone butelki piwa i list nastêpuj±cej tre¶ci:
- Kochanie wypoczywaj, jakby¶ czego¶ potrzebowa³ to zadzwoñ zwolniê siê z pracy i przyjadê - Twoja kochaj±ca ¿ona.
M±¿ na to pyta syna:
- Co siê sta³o? Czy wróci³em wczoraj z kwiatami lub pier¶cionkiem, lub co¶ w tym rodzaju, bo nic nie pamiêtam?
Syn na to:
- Co¶ Ty, przyszed³e¶ o pi±tej nad ranem kompletnie pijany, awanturowa³e¶ siê, a gdy matka ¶ci±ga³a Ci spodnie to powiedzia³e¶:
- Spierdalaj Ty stara ku*** - jestem ¿onaty. |
|
6.30 |
|
bori |
Starszy pan mknie autem przez miasto z prêdko¶ci± 180km/h. Goni go policja, a stró¿ prawa krzyczy:
- Zwariowa³ pan? Muszê panu teraz zabraæ prawo jazdy. Chyba ¿e potrafi siê pan jako¶ sensownie z tego wyt³umaczyæ?
- Panie w³adzo, wie pan... Moja ¿ona odesz³a.
- Tak± wymówkê to ka¿dy mo¿e podaæ.
- Jeszcze nie skoñczy³em. Odesz³a z policjantem i ba³em siê, ¿e pan chce mi j± oddaæ.
|
|
6.30 |
|
adiq6 |
Facet chcia³ siê pozbyæ kota, wiêc wywióz³ go kilka ulic dalej. Gdy wróci³ do domu, kot ju¿ tam by³. Wywióz³ go 10 ulic dalej. Po powrocie widzi kota w domu. Wywióz³ go jeszcze raz, kr±¿y w lewo w prawo i tak a¿ na koniec miasta. Dzwoni do domu i pyta ¿ony:
- Jest kot?
- Jest - odpowiada ¿ona.
- Daj go do telefonu, bo nie mogê trafiæ do domu. |
|
6.30 |
|
chudyED |
Dzwoni Jasiu do nauczycielki i mówi:
- Proszê zwolniæ dzi¶ Jasia z lekcji.
- A kto mówi?
- Moja mama.
|
|
6.30 |
|
Ziom784 |
- Mamo a pani nauczycielka mnie dzi¶ pochwali³a.
- Dlaczego?
- Bo powiedzia³a, ¿e ca³a klasa to idioci a ja najwiêkszy. |
|
6.30 |
|
iwciamy |
Co to jest: w dzieñ siê nie zamyka, a w nocy p³ywa?
- Szczêka te¶ciowej. |
|
6.30 |
|
kiff15 |
Na budowie Kowalski lata w te i z powrotem z pust± taczk±. Widz±c to kierownik, pyta:
- Co tak z t± pust± taczk± latacie?
- Panie kierowniku - mówi Kowalski - taki zapierdol, ¿e nie ma kiedy za³adowaæ. |
|
6.30 |
|
ronaldinho |
Przychodzi baba do lekarza z rêk± i nog± w gipsie a lekarz pyta:
- Co pani w rêkê?
- Pr±d mnie kopn±³
- A w nogê?
- Odda³am mu! |
|
6.30 |
|
Admin |
- Jak niska pszenica ro¶nie w W±chocku???
- Tak niska, ¿e jak wróbel chcia³ spróbowaæ, to musia³ przyklêknaæ... |
|
6.30 |
|
|
virgusia85 |
Dwóch podró¿ników brnie przez pustyniê. Umieraj± z pragnienia. W pewnej chwili jeden z nich powala na ziemiê drugiego i krzyczy:
- Powiedzia³e¶ kiedy¶, ¿e masz wodê w kolanie. Gadaj w którym! |
|
6.29 |
|
-rikki10- |
Co zamawiaj± ko¶ciotrupy w restauracji?
- ¯eberka. |
|
6.29 |
|
virgusia85 |
Sêdzia do oskar¿onego:
- Czy przyznaje siê Pan do winy?
- Nie wysoki s±dzie. Mowa mojego obroñcy i zeznania ¶wiadków przekona³y mnie, ¿e jestem niewinny. |
|
6.29 |
|
elus |
Egzamin:
- Omów pañstwo Ostrogotów.
- Nie wiem...
- Dobrze, to omów pañstwo Wizygotów.
- Te¿ nie wiem.
- Pytanie ratunkowe?
- Je¶li mo¿na...
- Porównaj pañstwo Ostrogotów z pañstwem Wizygotów. |
|
6.29 |
|
dariap147 |
Jasio wraca ze szko³y i mówi:
- Tato, dzi¶ pani powiedzia³a, ¿e jestem pilnym uczniem.
- Niemo¿liwe! - dziwi siê tata.
- I kaza³a mi to przet³umaczyæ na angielski. |
|
6.29 |
|
virgusia85 |
Oszczepnik mówi do swego trenera:
- Dzi¶ dam z siebie wszystko! Chcê pokazaæ, na co mnie staæ, przede wszystkim te¶ciowej, która zasi±dzie na widowni.
- To niemo¿liwe, ¿eby¶ a¿ tak daleko dorzuci³ - odpowiada trener. |
|
6.29 |
|
Ronnie |
W poniedzia³ek, nazajutrz po obfitym zakrapianym wieczorze towarzyskim, spotykaj± siê dwaj panowie. Pierwszy mówi:
- Ale mia³em pecha! Gdy wraca³em do domu natkn±³em siê na patrol policji i ca³± noc musia³em spêdziæ w izbie wytrze¼wieñ.
- Ty to masz szczê¶cie! - mówi drugi. Gdy ja wraca³em, natkn±³em siê na moj± ¿onê i te¶ciow±. |
|
6.29 |
|
Ronnie |
Facet ca³y wieczór topi smutki w kieliszku. W koñcu postanawia siê zwierzyæ barmanowi:
- Jutro wyprowadzam siê do innego miasta, znajomi urz±dzili z tej okazji huczn± zabawê.
- Musz± pana bardzo lubiæ.
- To dlaczego mnie nie zaprosili? |
|
6.29 |
|
Ronnie |
- Co móg³bym dla pana zrobiæ? - prokurator pyta recydywistê siedz±cego na fotelu elektrycznym.
- Czy móg³by pan potrzymaæ mnie za rêkê? - prosi skazaniec. |
|
6.29 |
|
monika |
- Jasiu czy wymieni³e¶ rybkom wodê w akwarium?
- A po co? Przecie¿ jeszcze tej nie wypi³y. |
|
6.29 |
|
olka9br |
Jasiu siedzi w ko¶ciele i krêci ró¿añcem.
Po chwili podchodzi katechetka i mówi:
- Jasiu, nie mo¿na krêciæ ró¿añcem, bo na ka¿dym paciorku jest anio³ek. Jasiu siê u¶miechn±³ i powiedzia³:
- To teraz siê trzymajcie... |
|
6.29 |
|
ltomek |
Mama mówi do zaj±czka:
-Teraz zatkaj sobie uszy.
- Dlaczego?
- Za tamtym drzewem zaczai³ siê my¶liwy.
- Boisz siê, ¿e trafi?
- Nie. Nie chcê, ¿eby¶ s³ysza³ co powie, kiedy spud³uje.
|
|
6.29 |
|
MiQued93 |
Stoi dwóch pijaczków w ZOO przed klatk± z lwami. Nagle jeden z lwów przera¼liwie zarycza³ w stronê pijaczków.
- Ja idê do domu - powiedzia³ pierwszy.
Drugi na to:
- Ja zostajê na film. |
|
6.29 |
|
pit1 |
Nachodzi mnie w ³ó¿ku, napastuje moje cia³o, wyszukuje ulubion± jego czê¶æ, delikatnie ³askocze i... zaczyna ssaæ i ssaæ - pieprzony komar! |
|
6.29 |
|
Misiek |
W piaskownicy:
- Czy mo¿e pani powiedzieæ synowi, ¿eby mnie nie udawa³?
- Jasiu, przestañ robiæ z siebie idiotê. |
|
6.29 |
|
|