Ronnie |
Szef wróci³ z lunchu w bardzo dobrym humorze i zwo³a³ wszystkich pracowników, by wys³uchali kilku dowcipów, które us³ysza³. Wszyscy ¶miali siê do rozpuku, oprócz jednej dziewczyny.
- O co chodzi? - przyczepi³ siê szef. Nie masz poczucia humoru?
- Nie muszê siê ¶miaæ - odpowiedzia³a dziewczyna. Odchodzê w pi±tek. |
|
5.22 |
|
Ronnie |
Sztuka negocjacji:
- Szefie, dostanê podwy¿kê?
- W ¿adnym wypadku!
- Tak...? Bo powiem innym, ¿e dosta³em... |
|
5.34 |
|
Ronnie |
Przyszed³ Gustlik na szychtê w kopalni, wzi±³ ³opatê z narzêdziowni i poszed³ pracowaæ. Na koniec dniówki nie chcia³o mu siê odnie¶æ ³opaty, wiêc napisa³ na niej kred±:
- Jorgu¶, we¼ ta ³opata bo jo se zapomnio³.
Na drugi dzieñ przychodzi, ³opata dalej stoi, a na niej pisze:
- Gustlik wybocz, ale jo jej nie widzio³. |
|
5.22 |
|
virgusia85 |
Kumpel do kumpla:
- Na jakie studia idziesz?
- Na filozofiê.
- A gdzie po tym mo¿na pracowaæ?
- Wszêdzie! Na budowie, w supermarkecie, w Mc Donaldzie... |
|
5.34 |
|
gombey |
Prezes wielkiej miêdzynarodowej korporacji wezwa³ do siebie jednego ze swoich ludzi:
- S³uchaj - mówi. -Pó³ roku temu zaczyna³e¶ u mnie jako kurier, po miesi±cu zosta³e¶ kierownikiem dzia³u, nastêpnie kierownikiem regionu, a potem g³ównym koordynatorem na terenie Polski. Po czterech miesi±cach pracy awansowa³e¶ na wiceprezesa. Postanowi³em odej¶æ na emeryturê i chcê ¿eby¶ to Ty zosta³ prezesem. Co Ty na to?
- Dziêkujê.
- Tylko dziêkuje?
- Dziêkuje tato. |
|
5.54 |
|
monika |
Szef przyjmuje nowego pracownika:
- W naszym zak³adzie obowi±zuj± dwie zasady. Pierwsza to czysto¶æ. Czy wytar³ pan buty przed wej¶ciem do gabinetu?
- Oczywi¶cie.
- Druga to prawdomówno¶æ. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki. |
|
5.66 |
|
virgusia85 |
¯ebrak dzwoni do drzwi pewnego domu. Otwiera gospodarz.
- Pomó¿ pan g³odnemu. Jestem politologiem bez pracy. Od dwóch dni nic nie jad³em.
- To bezczelne! – wykrzykuje gospodarz. - Wczoraj by³ pan tutaj i doskonale pamiêtam, ¿e przedstawi³ siê pan jako muzyk bez pracy. Jak tak mo¿na?
- Co siê pan tak dziwi? W dzisiejszych czasach nie sposób wy¿yæ z jednej profesji.
|
|
5.26 |
|
virgusia85 |
Przychodzi absolwent wy¿szej uczelni do biura po¶rednictwa pracy i pyta:
- Czy jest praca dla absolwenta?
- Oczywi¶cie, ¿e tak! Pensja 10.000 z³, komórka i samochód s³u¿bowy.
- Pani ¿artuje?!
- Sam pan zacz±³... |
|
5.80 |
|
szczurek |
Rozmawiaj± dwaj koledzy w toalecie:
- Co tam w pracy?
- Mam jeszcze kupê do zrobienia. |
|
5.50 |
|
mecik |
Nowy kierownik, ¿eby sie przypodobaæ, w pierwszy dzieñ na spotkaniu z za³og± przedstawia plan pracy:
- W poniedzia³ek bêdziemy odpoczywaæ po weekendzie.
- We wtorek bêdziemy siê przygotowywaæ do pracy.
- W ¶rodê pracujemy.
- W czwartek odpoczniemy po ¶rodzie.
- W pi±tek przygotujemy siê do weekendu.
I zadowolony z siebie na koniec:
- Czy s± jakie¶ pytania?
Z za³ogi kto¶ siê odzywa:
- Jak d³ugo bêdziemy tak zapieprzaæ? |
|
5.78 |
|
iwciamy |
Elektryk do swego pomocnika:
- Franek, potrzymaj chwilê te druty.
- Ju¿ trzymam.
- Czujesz co¶?
- Nie.
- W porz±dku. Czyli pod napiêciem s± te obok. |
|
5.61 |
|
RuchRadzionkow |
Kowalski mówi do szefa:
- Panie kierowniku, proszê wybaczyæ, lecz w tym miesi±cu nie dosta³em premii...
Kierownik odpowiada:
- Wybaczam Panu. |
|
5.40 |
|
iwciamy |
- Panie kierowniku, muszê porozmawiaæ z panem w trzy oczy.
- Chyba w cztery?
- Nie, w trzy, bo do tego, co zaproponujê trzeba bêdzie przymkn±æ jedno oko. |
|
5.33 |
|
iwciamy |
Nowak prosi szefa o urlop:
- Urlop?! Jaki urlop?! Ca³y rok pracuje pan przy otwartym oknie i jeszcze siê panu urlopu zachciewa?! |
|
5.36 |
|
agreer |
U pewnego pisarza pojawi³ siê diabe³:
- Jeste¶ beztalenciem. Nigdy nie napiszesz niczego, co bêdzie poczytne. Ale mogê zaoferowaæ Ci swoj± pomoc. Bêdziesz pisa³ piêæ bestselerów rocznie przez najbli¿sze piêæ lat. Ka¿dy z nich sprzeda siê w milionowym nak³adzie. Staniesz siê s³awny i bogaty. Ale za to umr± wszyscy cz³onkowie twojej rodziny. Zastanów siê.
Pisarz zacz±³ rozmy¶laæ:
- Hmmm... Piêæ bestselerów rocznie... Umr± wszyscy z rodziny... Jeszcze raz... Piêæ rocznie przez piêæ lat to razem dwadzie¶cia piêæ poczytnych ksi±¿ek... ale rodzina... wszyscy umr±... Nie rozumiem gdzie tu haczyk? |
|
5.52 |
|
|
iwciamy |
W pracy:
- Po¿ycz mi sto z³otych.
- Wiesz, ¿e d³ugi niszcz± przyja¼ñ? A jest ona chyba warta wiêcej ni¿ sto z³otych?
- Masz racjê, po¿ycz mi wiêc dwie¶cie. |
|
5.97 |
|
ltomek |
Dzwoni go¶æ do pracy:
- Szefie nie mogê dzi¶ przyj¶æ do roboty... jestem tak skacowany, ¿e i tak nie bêdê móg³ pracowaæ, wiêc chyba wezmê zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co Ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszê moj± ¿onê, ¿eby zrobi³a mi laskê i potem czujê siê doskonale. Powiniene¶ to wypróbowaæ.
- Hmm. Ok spróbujê.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pe³ni si³.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak dzia³a mój sposób?
- Doskonale, a w ogóle to fajn± ma szef cha³upê.
|
|
6.24 |
|
ltomek |
Szef do pracownika:
- Mam dla Ciebie zadanie.
- S³ucham?
- Wejd¼ na stronê praca.pl.
- Wszed³em.
- A teraz szukaj sobie nowej pracy.
|
|
5.66 |
|
ltomek |
Ale nasz dyrektor jest w¶ciek³y! Mówi±, ¿e zwolni pó³ zak³adu.
- Spokojnie, nas to nie dotyczy. Pok³óci³ siê z ¿on±, wiêc zwalnia jej krewnych. |
|
5.49 |
|
realnylukasz |
Biznesmen t³umaczy swojej ¿onie najnowszy interes:
- Podpisujemy umowê na trzy lata. On daje pieni±dze ja do¶wiadczenie.
- No, a co bêdzie za trzy lata?
- On bêdzie mia³ do¶wiadczenie a ja pieni±dze. |
|
5.22 |
|
pajak |
Podzia³ szefów.
Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Peda³ów.
2. Superpeda³ów.
3. Antypeda³ów.
4. Peda³ów-magików.
5. Peda³ów-pirotechników.
Dlaczego?
Szef peda³ mówi: "Ja Ciê Kowalski wypierdolê..."
Szef superpeda³ mówi: "Ja Was wszystkich wypierdolê".
Szef antypeda³ mówi: "Ja siê Kowalski z Tob± pierdoliæ nie bêdê!"
Szef peda³-magik mówi: "Ja Ciê Kowalski tak wypierdolê, ¿e ty nawet nie zauwa¿ysz kiedy"
Szef peda³-pirotechnik mówi: "Ja Ciê Kowalski wypierdolê z hukiem".
P.S.
Jest jeszcze Szef peda³-McGyver: "Ja Was Kowalski wypierdolê! W kosmos go³ymi rêkami..." |
|
7.03 |
|
Admin |
Prezes wielkiej korporacji pyta siê swoich pracowników co kupili sobie za 13-± pensjê. Zaczepia dyrektora:
- No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupi³ za 13-ê?
- Nowiutkie Audi A8.
- A resztê?
- Ulokowa³em na koncie w banku szwajcarskim.
Podchodzi do kierownika:
- I jak u pana, kierowniku? Na co pan wyda³ 13-ê?
- A kupi³em u¿ywanego Poloneza...
- A resztê?
- Wrzuci³em na ksi±¿eczkê oszczêdno¶ciow±.
Podchodzi wreszccie do robotnika:
- Co pan sobie kupi³ za 13-ê?
- Kapcie.
- A resztê?
- Babcia do³o¿y³a. |
|
6.20 |
|
pajak |
Prezes powa¿nej firmy mia³ wyg³osiæ wa¿ny referat na konferencji, na której zebrali siê przedstawiciele ca³ej bran¿y. Kiedy wróci³ z imprezy do biura, dysza³ ze w¶ciek³o¶ci do sekretarki:
- Po jak± cholere napisa³a mi Pani godzinne przemówienie?!
Po³owa ludzi wysz³a z sali, zanim skoñczy³em!
- Ale¿ panie prezesie, napisa³am referat trwaj±cy 20 minut. No i do³±czy³am dwie kopie na wszelki wypadek, tak jak pan kaza³. |
|
5.41 |
|
Admin |
- Jak tam w pracy?
- Jak w raju! W ka¿dej chwili mog± mnie wyrzuciæ! |
|
5.41 |
|
Admin |
Zdrowy sen nie tylko przed³u¿a ¿ycie, ale i skraca dzieñ roboczy. |
|
5.50 |
|
Admin |
Dzieñ dobry, chcia³bym rozmawiaæ z szefem
- To nie mo¿liwe, nie ma szefa, wyjecha³
- Jak to nie ma, przed chwila widzia³em go w oknie
- On pana te¿... |
|
5.38 |
|
Admin |
Dwóch kumpli ginie w wypadku samochodowym, jeden z nich idzie do nieba drugi do piek³a, spotykaj± siê po paru miesi±cach, rozmawiaj±:
Ten z nieba: No jak ci tam w piekle kochany kolego!
Ten z piek³a: S³uchaj mam ju¿ do¶æ! Codziennie balangi, kobiety, orgie, alkohol. Nie mam ju¿ si³!! A tobie jak tam kochany w niebie?
Ten z nieba: Praca, praca, praca i jeszcze raz praca.
Ten z piek³a: ty, a co wy tak pracujecie?
Ten z nieba: Ma³o ludzi kochany, ma³o ludzi!!! |
|
5.35 |
|
Admin |
Do ruszaj±cego z przystanku autobusu podbiega mê¿czyzna, krzycz±c:
- Ludzie, zatrzymajcie ten autobus, bo siê spó¼niê do pracy!
- Panie kierowco - wo³aj± pasa¿erowie - niech pan stanie! Jeszcze kto¶ chce wsi±¶æ!
Kierowca zatrzymuje autobus, mê¿czyzna zadowolony wsiada i mówi z ulg±:
- No, nie spó¼ni³em siê do pracy... Bilety do kontroli proszê! |
|
5.59 |
|
Admin |
Do pracy przy hodowli zwierz±t zg³asza siê pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Mo¿e zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - ¿e rozumiem mowê zwierz±t.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodza do krowek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedzia³a?
- ¯e daje 10 litrów mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde! Ale chod¼my do ¶winek.
Wchodz± do ¶winek a tu "Chron, chron!"
- A ta co powiedzia³a?
- Ze daje 5 prosi±t a wy wpisujecie 3.
- O ja pier... Chod¼my jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijaj± kozê a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie s³ucha - szybko mówi dyrektor - to by³o dawno i by³em wtedy pijany... |
|
6.39 |
|
Admin |
Poszed³em szukaæ pracy, znalaz³em zawód. |
|
5.06 |
|
|