Hepulka |
Rano mój mózg jeszcze nie pracuje,
a wieczorem jestem zmêczony i niestety mój mózg ju¿ nie pracuje.
Jest nadzieja na produktywn± pracê tylko w po³udnie, ale wtedy akurat jem... |
|
5.19 |
|
Hepulka |
Szef do pracownika:
- Mo¿e opowiesz jaki¶ dobry ¿art ?
- Nie mogê, jestem zajêty.
- Hahaha! .... zajebisty, dawaj jeszcze jeden.
|
|
5.12 |
|
Hepulka |
Przyjaciel dzwoni do przyjaciela:
- No i jak tam przy poniedzia³ku w pracy?
- Stary normalnie dupa w ogniu...
- Tyle masz pracy?
- Nie... tak mi dokuczaj± hemoroidy... |
|
5.13 |
|
Hepulka |
Szef ¿yczy³ mi dzi¶ rano mi³ego dnia.
Bardzo siê z tego ucieszy³em i poszed³em do kina.
|
|
5.17 |
|
Hepulka |
Do kierownika zg³asza siê Marian i mówi:
- Niech mnie pan przyjmie do pracy.
- A co pan umie?
- Wszystko!
- To znaczy, ¿e pan nic nie umie!
- A co trzeba u pana umieæ?
- Wszystko! |
|
5.12 |
|
Hepulka |
Dziennikarz pyta przedsiêbiorcê, który siê dorobi³:
- Czemu pan zawdziêcza swój sukces?
- Jestem pewien, ¿e pieni±dze nie maj± znaczenia. Liczy siê tylko praca.
- I od razu pan wzbogaci³ siê dziêki tym pogl±dom ?
- Od razu to nie. Najpierw musia³em do nich przekonaæ tych, co na mnie pracuj±... |
|
5.14 |
|
Hepulka |
Rozmawiaj± dwaj koledzy:
- S³ysza³e¶? Szef zmar³...
- Tak... i ca³y czas siê zastanawiam: kto jeszcze? no i kto jeszcze?
- Jak to: kto jeszcze?
- No tak, w nekrologu napisali: Wraz z nim odszed³ jeden z naszych najlepszych pracowników. |
|
5.19 |
|
puchatek |
- By³a¶ u szefa na dywaniku?
- Tak, a sk±d wiesz?
- Wzorek Ci siê odcisn±³ na plecach. |
|
6.31 |
|
virgusia85 |
Szef sk³adu opa³owego do nowego pracownika:
- Pracujesz ponad miesi±c, a nadal nie odró¿niasz wêgla od koksu!
- Ale ju¿ siê od szefa nauczy³em, ¿e tona ma 900 kg. |
|
5.10 |
|
virgusia85 |
Spotykaj± siê dwaj koledzy. Pierwszy z nich zagaduje:
- Wygl±dasz na wypoczêtego i zadowolonego z ¿ycia. Jeste¶ na urlopie?
- Ja nie, ale mój szef tak... |
|
5.65 |
|
virgusia85 |
¯ona bankiera wpada z niezapowiedzian± wizyt± do mê¿a do pracy. Zastaje Go z sekretark± na kolanach. Bankier bez zmru¿enia oka dyktuje list:
- "... i na koniec szanowni Pañstwo, zwracam uwagê, ¿e nie obchodzi mnie, czy mamy kryzys, czy nie. Nie jestem w stanie pracowaæ w tym gabinecie, bez drugiego fotela". |
|
5.55 |
|
virgusia85 |
Skar¿y siê bankier:
- Ten kryzys jest gorszy ni¿ rozwód! Straci³em po³owê maj±tku i nadal mam ¿onê. |
|
5.92 |
|
piotrek511 |
Ma³gosia siê pyta Jasia:
- Jasiu co tam w pracy?
- A nic... W zesz³ym tygodniu nasz szef utkn±³ w windzie.
- I co zrobili¶cie?
- Nic. Ci±gle siê zastanawiamy. |
|
5.87 |
|
RAKU_CIACHU |
Rozmowa w sprawie pracy:
- A jak wygl±da u Pana sprawa jêzyków obcych?
- Znakomicie... Poza polskim wszystkie jêzyki s± mi obce. |
|
7.14 |
|
puchatek |
Do pracy przyjmuj± nowego pracownika:
- Jak d³ugo by³ Pan w poprzednim zak³adzie?
- Trzy lata.
- Opu¶ci³ go Pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie. Dziêki amnestii... |
|
5.48 |
|
|
puchatek |
W pewnej firmie prezesi postanowili zatrudniæ asystentkê zarz±du. Oprócz odpowiednich wymagañ osobowo¶ciowych, okre¶lili wymogi wizualne: 175 cm wzrostu, d³ugie nogi, ³adne piersi, blondynka, itd... Po rozmowach kwalifikacyjnych, wskutek selekcji, pozosta³a im jedna kandydatka spe³niaj±ca te wymogi. Zadali jej pytanie:
- Jakie s± Pani oczekiwania finansowe?
- 10 tysiêcy z³.
- Co? U nas 6 tys zarabia g³ówny ksiêgowy!
- To dymajcie ksiêgowego... |
|
6.02 |
|
puchatek |
Szalej±cy kryzys finansowy. Dzwoni bankier do bankiera:
- Cze¶æ stary... Jak sypiasz?
- Jak niemowlê...
- ¯artujesz?!
- Nie. Wczoraj ca³± noc p³aka³em i dwa razy siê zesra³em. |
|
6.26 |
|
natalis22 |
- Panie kierowniku, chcia³bym Panu zakomunikowaæ, ¿e o¿eni³em siê wczoraj...
- Gratulujê! Bardzo ceniê sobie ¿onatych wspó³pracowników. Zawsze chêtniej zostaj± w biurze po godzinach pracy... |
|
5.39 |
|
adamo 12345678 |
M³ody pracownik do szefa:
- Moja ¿ona poradzi³a mi, abym poprosi³ o podwy¿kê.
- Dobrze, ale muszê poradziæ siê w tej sprawie mojej
¿ony... |
|
5.10 |
|
virgusia85 |
Do ¿ebraka stoj±cego pod ko¶cio³em podchodzi elegancko ubrany mê¿czyzna i mówi:
- Cze¶æ, Stasiu! Chcia³em Ci pogratulowaæ i powiedzieæ, ¿e wszyscy w biurze nie znajdujemy s³ów podziwu dla Twojej odwagi. Wspaniale wygarn±³e¶ szefowi, co o nim my¶lisz. |
|
5.55 |
|
puchatek |
Facet skar¿y siê lekarzowi:
- Panie doktorze, jak tylko zaczynam pracê, to zaraz zasypiam.
- A gdzie Pan pracuje?
- W punkcie skupu.
- A co Pan tam robi?
- Liczê barany. |
|
5.22 |
|
virgusia85 |
- Ile bêdê zarabia³? - pyta m³ody cz³owiek podejmuj±cy pierwsz± w ¿yciu pracê.
- Na pocz±tek dostanie pan 600 z³, ale pó¼niej bêdzie pan móg³ zarobiæ du¿o wiêcej.
- Doskonale - ucieszy³ siê m³odzieniec. To ja przyjdê pó¼niej. |
|
5.95 |
|
puchatek |
Spotykaj± siê na golfie prezesi dwóch firm. Jeden pyta:
- S³uchaj, Ty tym swoim, to co¶ p³acisz?
- Nie. Od trzech miesiêcy nic im nie p³aci³em.
- I przychodz±?
- No, przychodz± ca³y czas.
- Dziwne. To tak jak u mnie. A mo¿e by zacz±æ braæ od nich pieni±dze za wej¶cia? |
|
5.24 |
|
virgusia85 |
- Podobno zmieni³e¶ pracê - mówi kolega do kolegi.
- Tak, zrobi³em to ze wzglêdów zdrowotnych.
- A co Ci dolega?
- Mnie nic, ale mojemu szefowi robi³o siê niedobrze na mój widok... |
|
5.48 |
|
virgusia85 |
- Szefie, ja naprawdê muszê dostaæ podwy¿kê. Z tej pensji nie da siê wy¿yæ. Kombinujê ju¿, jak mogê. Na to szef:
- Niech pan ju¿ lepiej kombinuje, jak wy¿yæ bez tej pensji... |
|
5.18 |
|
virgusia85 |
Co to znaczy urlop? Ojciec wyja¶nia synowi:
- Urlop, synku, to kilkana¶cie dni w roku, kiedy przestaje siê robiæ to, co ka¿e szef, a zaczyna siê robiæ to, co ka¿e ¿ona. |
|
5.50 |
|
virgusia85 |
Spotykaj± siê dwaj koledzy. Pierwszy z nich mówi na powitanie:
- Wygl±dasz na wypoczêtego i zadowolonego z ¿ycia. Jeste¶ na urlopie?
- Ja nie, ale mój szef... |
|
5.33 |
|
puchatek |
- Panie prezesie szukam pracy, czy nie potrzebuje pan sekretarki?
- W³a¶ciwie nie, a nale¿y pani do naszej organizacji?
- No nie.
- To mogê ewentualnie przyj±æ pani± na cz³onka. |
|
5.33 |
|
puchatek |
Sztygar w kopalni schodzi do górników i pyta:
- Który wczoraj pi³ i ma kaca?
Górnicy spu¶cili g³owy i cisza. W koñcu jeden siê odwa¿y³ i mówi:
- No, ja wczoraj popi³em.
- Dobra, to choæ idziemy na klina, a reszta do roboty. |
|
5.70 |
|
puchatek |
Szaf do pracownika:
- Codziennie przychodzi pan ostatni do pracy...
- Ale za to pierwszy wychodzê.
- A to co innego... |
|
5.64 |
|
|