Admin |
Do osiedlowego sklepu przychodzi facet i krzyczy:
- Poproszê o zapa³ki!
- Panie - odpowiada kioskarka - co pan tak wrzeszczysz? Nie jestem g³ucha! A jakie pan chcesz? z filtrem, czy bez? |
|
5.09 |
|
Admin |
By³ sobie cz³owiek dobry, m±dry, ale bardzo brzydki. Namówiony przez przyjació³, podda³ siê operacji plastycznej. Niestety, kiedy wychodzi³ ze szpitala, wpad³ pod ciê¿arówkê i zgin±³. Jego dusza powêdrowa³a do nieba. Kiedy stan±³ przed obliczem Boga, zapyta³ z ¿alem:
- Dlaczego mi to zrobi³e¶, Bo¿e?
- Wybacz, synu, ja ciê po prostu nie pozna³em. |
|
5.26 |
|
Admin |
Na brzegu jeziora stoi dwóch wêdkarzy. Przed nimi p³ywaj±cy na nartach cz³owiek znika pod wod±. Ruszaj± mu na ratunek. Po chwili wyci±gaj± topielca na brzeg. Reanimuj±, robi± sztuczne oddychanie.
- Roman - mówi nagle jeden z wêdkarzy - to chyba nie ten. Nasz mia³ na nogach narty, a ten ma ³y¿wy. |
|
5.23 |
|
Admin |
Dwóch filozofów przy obiedzie:
- Po co je¶æ? I tak g...o z tego!
- Z g³odu jeszcze nikt siê nie zesra³. |
|
5.23 |
|
Admin |
- Mê¿czyzna w ¿ó³tych slipkach ma natychmiast opu¶ciæ teren p³ywalni - wrzeszczy ratownik.
- A dlaczego mam wyj¶æ?
- Bo pan sika.
- Wszyscy to robi±.
- Ale tylko pan z trampoliny. |
|
5.25 |
|
Admin |
Chodnikiem biegnie przera¿ona kobieta, a za ni± gro¼nie sapi±c wielki mê¿czyzna. W koñcu ona nie ma ju¿ si³. Staje, odwraca siê do niego i krzyczy:
- Poddaje siê, niech mnie pan gwa³ci, tylko nie zabija!
- Gwa³æ siê pani sama, ja siê ¶pieszê na poci±g! |
|
5.35 |
|
Admin |
My¶li kobiet patrz±cych w sufit:
Kochanka: - Przyjdzie, czy nie przyjdzie?
Kurtyzana: - Zap³aci, czy nie zap³aci?
¯ona: - Pomaluje wreszcie ten cholerny sufit, czy nie pomaluje? |
|
5.28 |
|
Admin |
Piêkna kobieta to:
a) raj dla oczu,
b) piek³o dla duszy,
c) czy¶ciec dla portfela. |
|
5.17 |
|
Admin |
Pó¼nym wieczorem, le¿±c w ³ó¿kach, m³ode dziewczyny zwierzaj± siê sobie z problemów mi³osnych.
- Postanowi³am zerwaæ za swoim ch³opakiem - mówi jedna z nich. - Traktuje mnie jak psa!
- Jest ci tak ¼le? - dziwi± siê przyjació³ki - Bije cie? Trzyma ciê ci±gle przy sobie?
- Gorzej! Wymaga ode mnie, abym mu by³a wierna. |
|
5.18 |
|
Admin |
Córka do matki:
- Wiesz mamusiu, wszyscy mê¿czy¼ni s± jednakowi.
- Masz racje kochanie, ale to nie znaczy, ze musisz to codziennie sprawdzaæ. |
|
5.24 |
|
Admin |
Dziewczyna skar¿y siê kole¿ance:
- Zosta³am wczoraj strasznie oszukana.
- Co siê sta³o?
- Ch³opak zaprosi³ mnie wieczorem na szachy.
- No i co ?
- Grali¶my do rana. |
|
5.10 |
|
Admin |
W parku siedzi m³oda para.
- Czy by³a by pani bardzo oburzona gdybym pani± poca³owa³?
- Oczywi¶cie ! Broni³abym siê z ca³ych sil! Tylko, ¿e jestem bardzo s³aba... |
|
5.07 |
|
Admin |
- Ty ju¿ mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jad±ca z ch³opakiem przez las na motorze.
- Ale¿ kocham ciê! Dlaczego tak uwa¿asz?
- Bo zawsze w tym zagajniku psu³ ci siê motor... |
|
5.21 |
|
Admin |
- Na pocz±tek proponuje pani 10 milionów plus premia - mówi prezes do nowo przyjmowanej sekretarki, po czym dodaje, lustruj±c ja wzrokiem: - Choæ, hmmm, z przyjemno¶ci± da³bym pani dwana¶cie...
Na to sekretarka:
- Z przyjemno¶ci±, panie prezesie, to ja biorê dwadzie¶cia! |
|
5.14 |
|
Admin |
W sadzie odbywa siê rozprawa o kradzie¿ pieniêdzy. Sêdzia ka¿e opowiedzieæ, jak to siê sta³o.
- Proszê wysokiego sadu, jak usiad³am w kinie, to ten ³ajdak przysiad³ siê do mnie na wolne krzes³o. Najpierw mówi³ ³adne s³ówka, a jak siê zrobi³o ciemno, to mi podniós³ sukienkê i siêgn±³ rêka za podwi±zkê, a tam w³a¶nie mia³am pieni±dze.
- To czemu pani nie krzycza³a?
- Bo ja my¶la³am, ¿e on w uczciwych zamiarach! |
|
5.21 |
|
|
Admin |
M±¿ wraca do domu z pracy pó¼niej ni¿ zwykle. Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni. Spod ko³dry wystaj± cztery nogi zamiast dwóch. Zdenerwowany bierze "pa³ê" zza drzwi i wali ni± w ko³drê. Po tak wyczerpuj±cym zadaniu idzie do kuchni, ¿eby siê czego¶ napiæ. Wchodzi patrzy a tam siedzi jego ¿ona i czyta pismo i mówi:
Cze¶æ kochanie, przyjechali dzi¶ Twoi rodzice i po³o¿y³am ich w naszej sypialni. Mam nadzieje ¿e ju¿ siê przywita³e¶. |
|
5.29 |
|
Admin |
Autostopowiczka w ¶rednim wieku usi³uje z³apaæ okazjê. Niestety, samochody nie zatrzymuj± siê. Po d³ugim czasie s³ychaæ pisk opon, zatrzymuje siê auto, kierowca otwiera drzwiczki i mówi:
- Niech pani wsiada, ja nie jestem z tych co bior± tylko m³ode i ³adne... |
|
5.17 |
|
Admin |
Pewien facet le¿a³ od d³u¿szego czasu i kona, od czasu do czasu wraca³ do przytomno¶ci.
Jego ¿ona czuwa³a przy jego ³ó¿ku dzieñ i noc! Pewnego dnia wróci³ znowu odzyska³ przytomno¶æ i zacz±³ takim zmêczonym g³osem mówiæ do ¿ony:
- W najgorszych czasach by³a¶ przy moim boku. Jak by³em zwolniony z pracy dodawa³a¶ mi otuchy, pó¼niej, gdy moja firma by³a bankrutem te¿ by³a¶ przy mnie, jak stracili¶my nasz
dom tez by³a¶ przy mnie. Nawet teraz gdy jestem chory nie opuszczasz mnie nawet na chwilê. Wiesz co?
Jej oczy wype³ni³y siê ³zami wzruszenia:
- Co mój kochanie? Wyszepta³a.
- Ja my¶lê, ¿e przynosisz mi pecha! |
|
5.21 |
|
Admin |
Szatnia w ³a¼ni. Na wieszakach wisz± ubrania. W pewnym momencie w jednym z nich dzwoni telefon komórkowy. Rozbieraj±cy siê obok mê¿czyzna wyci±ga komórkê:
- Cze¶æ kochanie, o co chodzi? (...)
- A ile to futro kosztuje? 5000? Trochê drogo, ale, dobrze, kup sobie.
Po zakoñczeniu rozmowy facet bierze komórkê i wchodzi do pomieszczenia ³a¼ni. Ju¿ od drzwi wola:
- Ch³opaki, czyj to telefon? |
|
5.36 |
|
Admin |
Wiecie dlaczego w "maluchu" nie ma urz±dzeñ do wyciszania ha³asu?
- S± zbêdne, pasa¿erowie mog± zakryæ swoje uszy kolanami. |
|
5.11 |
|
Admin |
Para zakochanych siedzi w parku, ca³uj± siê, rozmawiaj± nagle dziewczyna:
- Kochanie, boli mnie r±czka.
Ch³opak ca³uje j± w rêkê:
- A teraz?
- Teraz ju¿ nie, ale zacz±³ mnie boleæ policzek!
Ch³opak ca³uje j± w policzek:
- A teraz?
- Hi, hi! Teraz ju¿ nie, ale zaczê³y mnie usta boleæ.
Ch³opak ca³uje j± w usta:
- A teraz?
- Ju¿ nie.
Na to staruszek siedz±cy niedaleko na ³awce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy te¿ pan leczy? |
|
5.60 |
|
Admin |
Przynosi m±¿ wyp³atê do domu, k³adzie j± przed lustrem i mówi:
- To co w lustrze twoje, a to co przed lustrem moje!
Na to ¿ona rozbiera siê do naga i staje przed lustrem:
- To co w lustrze twoje, a to co przed lustrem s±siada z do³u. |
|
5.23 |
|
Admin |
Jak drwale dziel± kobiety?
- wczesnorêbne
- ¶rednorêbne
- pó¼norêbne
a te po piêædziesi±tce - pomniki przyrody. |
|
5.18 |
|
Admin |
Wchodzi go¶ciu do autobusu i mówi:
- Przesun±æ siê ja z broni±.
Wszyscy przesuwaj± siê pod szyby.
A go¶æ mówi:
- Bronia wchod¼! |
|
5.24 |
|
Admin |
25 lat po ¶lubie budz± siê ma³¿onkowie rano.
Ona my¶li - ojej 25 lat razem jak to szybko zlecia³o!
On my¶li - ojej 25 lat, jakbym j± zabi³ pierwszego dnia, to dzisiaj bym wychodzi³ na wolno¶æ. |
|
5.23 |
|
Admin |
Nielubiany szef zostawia kartkê na biurku:
- Jestem na cmentarzu.
Po powrocie zastaje dopisek:
- Niech ci ziemia lekka bêdzie. |
|
5.37 |
|
Admin |
Kowalskiemu umar³a ¿ona. Kilka dni po pogrzebie przyszed³ na grób, siad³ na ³aweczce i wspomina ¿onê:
- Duszko ty moja, gdyby¶ ty nie umar³a to bym ciê na rêkach nosi³, gotowa³ bym, sprz±ta³, futro bym ci kupi³... W tym momencie poruszy³a siê ziemia, bo w³a¶nie kopal kret
- Le¿ spokojnie duszko, na ¿artach siê nie znasz?! |
|
5.29 |
|
Admin |
Spada facet ze stupiêtrowego budynku. Leci i modli siê:
- Bo¿e nie bêdê pi³, pali³, æpa³, zdradza³ ¿ony tylko ocal mnie.
Spad³ na kupê siana. Wstaje otrzepuje siê i mówi:
- Patrzcie jakie cz³owiek g³upoty gada, jak jest w niebezpieczeñstwie. |
|
5.19 |
|
Admin |
Przychodzi Kowalski do Nowaka i mówi:
- S³ysza³em, ¿e twoja ¿ona zda³a prawo jazdy. Jak je¼dzi?
- Jak piorun.
- Tak szybko?!
- Nie ale ka¿de drzewo j± przyci±ga. |
|
5.26 |
|
Admin |
Ojciec mia³ dwóch synów: optymistê i pesymistê. Postanowi³ kupiæ im prezenty. Pesymi¶cie kupi³ pi³kê, samochodzik i klocki "LEGO". Optymi¶cie za¶ kupi³ kupê ¶wie¿ego, koñskiego ³ajna. Chcia³ sprawdziæ ich reakcjê na otrzymane prezenty. Zamkn±³ ich w oddzielnych pokojach i wrêczy³ je synom. Poszed³ sprawdziæ co u pesymisty...
Wchodzi do pokoju, a pesymista mówi: "Tato, co¶ ty mi za szmelc kupi³!!! Klocki siê nie uk³adaj±, pi³ka siê nie odbija, a samochodzik nie je¼dzi!" Ojciec machn±³ rêk± i poszed³ sprawdziæ co u optymisty. Wchodzi do pokoju, a optymista z u¶miechem na twarzy rozgrzebuje ³ajno, rozrzucaj±c je we wszystkie strony krzycz±c: "Tato, ten koñ musi tu gdzie¶ byæ!" |
|
5.31 |
|
|