Admin |
Tak! Zgadzam siê mój przysz³y ziêciu na wziêcie rêki mojej córki z mojej kieszeni do twojej... |
|
5.15 |
|
Admin |
- Jestem dyspozycyjna w stosunku do pracy na zmiany w ilo¶ci godzin nieograniczonych. |
|
5.15 |
|
Admin |
Pacjent skar¿y sie doktorowi:
- Panie doktorze, nie mogê usn±æ. Przewracam sie z boku na bok i nic!
- Te¿ bym nie zasn±³ jakbym siê tak wierci³. |
|
5.15 |
|
Admin |
"Zubizaretta siêgn±³ po pi³kê, która by³a po przeciwnej stronie boiska." |
|
5.15 |
|
Admin |
"Do koñca meczu zosta³a godzina, czyli oko³o 60 minut." |
|
5.15 |
|
Admin |
Dwóch kolegów jecha³o samochodem. Gdy przejechali skrzy¿owanie na czerwonym ¶wietle, ten siedz±cy na fotelu dla pasa¿era, my¶l±c, ¿e kolega po prostu tego nie zauwa¿y³, w ogóle nie zareagowa³. Jednak gdy zd±¿y³o siê to po raz drugi, pasa¿er zaniepokojony spyta³:
- Czemu przeje¿d¿asz na czerwonym?
- Spokojnie, mój szwagier zawsze tak robi i nic mu siê jeszcze nie sta³o.
Jad± dalej. Kiedy podjechali do nastêpnego skrzy¿owania podczas gdy ¶wieci³o siê zielone ¶wiat³o, kierowca niespodziewanie siê zatrzyma³. Zdziwiony kolega pyta:
- Dlaczego siê zatrzymujesz, przecie¿ mamy zielone?!
- A jak szwagier bêdzie jecha³?! |
|
5.15 |
|
Admin |
Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant.
- Chcia³bym ubezpieczyæ dom.
- Bardzo proszê, szanowny panie. Zechce pan usi±¶æ i chwilkê poczekaæ.
- Kiedy ja nie mam czasu, on ju¿ siê pali. |
|
5.15 |
|
Admin |
Kiedy¶, do pewnego cz³owieka przyszli go¶cie i zasiedzieli siê do po¼na w nocy. Gospodarz, mia³ ju¿ dosyæ tej wizyty i postanowi³ delikatnie im daæ do zrozumienia ¿e pora siê wynosiæ. Podszed³
wiêc do okna i niby od niechcenia powiada:
- A od s±siada to go¶cie ju¿ wychodz±...
A na to jeden z go¶ci, który podszed³ te¿ do okna:
- No tak, a ile prezentów nios±... |
|
5.15 |
|
Admin |
Dziewczyna do dziecka na gwa³t potrzebna. |
|
5.15 |
|
Admin |
Ka¿dy kij ma dwa koñce, ale proca ma trzy. |
|
5.15 |
|
Admin |
Wszyscy chc± i¶æ do nieba ale nikt nie chce umieraæ. |
|
5.15 |
|
Admin |
Rozstrzelaæ wszystkie strachy. Wróbel. |
|
5.15 |
|
Admin |
Krecik - czo³owy dzia³acz podziemia. |
|
5.15 |
|
Admin |
Go¶ciu s³yszy stukanie patrzy za okno, a tam zbieg okoliczno¶ci. |
|
5.15 |
|
Admin |
Lekarz zwraca siê do blondynki, która chce poddaæ siê kuracji odchudzaj±cej:
- A ile pani wa¿y³a najmniej ?
- 2 kg 80 dkg panie doktorze. |
|
5.15 |
|
|
Admin |
Dlaczego blondynki s± jak jajecznica?
- Proste, ³atwe i dobrze smakuj±. |
|
5.15 |
|
Hepulka |
Brakuje mi tamtych czasów, kiedy cz³owiek czu³ siê zupe³nie wolny.
Pe³ni± rado¶ci by³o taplanie siê w b³ocie i ci±gniêcie dziewczyn za warkocze.
Mo¿na by³o zostaæ bohaterem okolicy je¶li zjad³o siê dwana¶cie kie³basek i nie pu¶ci³o pawia.
Za¶ najtwardszych poznawa³o siê po tym, ¿e wracali do domu najpó¼niej mimo krzyków matki.
Ech, to by³y czasy! Plucie na odleg³o¶æ, rzucanie ¶niegiem w dzielnicowego,
kto d³u¿ej bêdzie wisia³ na jednej rêce na trzepaku, ³amanie desek na g³owie niczym Bruce Lee...
Te wszystkie wizyty na ostrym dy¿urze, niedowierzanie lekarzy, gromki ¶miech kolegów...
Niestety, to ju¿ nigdy nie wróci! ¯ona zmusi³a mnie do wszycia Esperalu... |
|
5.14 |
|
Hepulka |
Babcia z dziadkiem u lekarza. Lekarz obejrza³, ostuka³, opuka³ dziadka i mówi:
- Musi Pan zrobiæ badania tzn: krew, mocz, ka³ i nasienie.
- Co ³on gada? - pyta babciê przyg³uchy dziadek
- Mówi, ¿e chce obejrzeæ Twoje spodnie od pid¿amy. |
|
5.14 |
|
Hepulka |
Moja ¿ona odesz³a z frajerem którego pozna³a przez internet.
Ale ja g³upi by³em, mog³em ju¿ dwa lata temu za³o¿yæ sta³e ³±cze w domu!
|
|
5.14 |
|
Hepulka |
Znajomy do znajomego:
- Wczoraj modli³em siê ¿arliwie, prawdziwie i z ca³ego serca.
- By³e¶ w ko¶ciele ?
- Nie, w kasynie... |
|
5.14 |
|
Hepulka |
Rozmawia dwóch kolegów :
- Wiesz, moja ¿ona w ogóle mnie nie rozumie. A Twoja ?
- Nie wiem, nie pyta³em siê jej o Ciebie.
|
|
5.14 |
|
Hepulka |
Archeolodzy odnale¼li na g³êboko¶ci 20 m szkielet mamuta.
To kolejny dowód na to, ¿e mamuty ¿y³y w norach.
|
|
5.14 |
|
Hepulka |
Rozmowa dwóch s±siadów:
- Panie Marianie 50 lat pan z ¿on± prze¿y³ i teraz pan j± zostawi³ .
Dwudziestolatkê pan sobie wzi±³.
Czy pan zwariowa³?
- Panie co wieczór z ¿on± a to podaj herbatkê, zaparz zió³ka,
to przykryj to odkryj ,a to posuñ siê lub nie chrap ,a z m³od± to tak:
Wieczorem wyjdzie, rano wróci. Cz³owiek ca³± noc ¶pi spokojnie. |
|
5.14 |
|
Hepulka |
S±siad dzwoni do s±siada:
– Wybacz Marian, ¿e tak pó¼no dzwoniê.
¯ony d³ugo nie ma. Nie posz³a do ciebie przypadkiem?
– Czekaj, zaraz zapytam... Zosiu, przysz³a¶ do mnie przypadkiem, czy specjalnie? |
|
5.14 |
|
Hepulka |
75-latek przyszed³ do lekarza na badanie nasienia. Lekarz da³ mu s³oiczek i powiedzia³:
– Proszê wzi±æ ten s³oiczek do domu i przynie¶æ na jutro dawkê spermy.
Nastêpnego dnia dziadek przychodzi i stawia s³oiczek czysty i pusty tak , jak poprzedniego dnia.
– Doktorze, to by³o tak:
Najpierw próbowa³em praw± rêk± i nic. No to spróbowa³em lew± rêk± i te¿ nic.
Wiêc poprosi³em o pomoc ¿onê. I ona próbowa³a praw± rêk±, potem lew± rêk±, i ci±gle nic.
Próbowa³a nawet ustami najpierw ze sztuczn± szczêk±, potem bez sztucznej szczêki, ale wci±¿ nic.
Zawo³ali¶my nawet pani± Helenkê, nasz± s±siadkê. I ona te¿ próbowa³a – najpierw obiema rêkami,
potem pod pach±, nawet próbowa³a go ¶ciskaæ kolanami. No i nic!
– Zawo³ali¶cie pañstwo s±siadkê?! – pyta zszokowany lekarz.
– Tak. Ale niezale¿nie, jak bardzo siê starali¶my, nie uda³o nam siê otworzyæ tego cholernego s³oika. |
|
5.14 |
|
Hepulka |
– Jak ksi±dz móg³ tak pobiæ tego cz³owieka?! – pyta sêdzia.
– Gdzie pokora, sprawiedliwo¶æ, przykazania…? Niech ksi±dz opowie, jak by³o.
– Co tu du¿o gadaæ… Najpierw ten cz³owiek uderzy³ mnie w prawy policzek.
To nadstawi³em mu lewy. Przywali³ mi w lewy.
A, ¿e wiêcej w Biblii ju¿ na ten temat nic nie napisali no to siê zaczê³o...
|
|
5.14 |
|
Hepulka |
- Wczoraj w nocy ogarnê³a mnie ciemno¶æ, przygnêbienie i brak sensu ¿ycia.
Pomog³o gdy wsta³em i zobaczy³em ¶wiate³ko, które da³o mi mobilizacjê do kolejnych kroków...
- To ¶wietnie !
- Czy ja wiem? ¦wiate³ko by³o w lodówce... |
|
5.14 |
|
Hepulka |
Przychodzi baba do lekarza:
- Co pani dolega?
- Nic.
- A jakie ma pani objawy?
- Nie mam ¿adnych.
- To po co pani tu przysz³a?
- Czujê, ¿e jestem chora bezobjawowo. |
|
5.14 |
|
Hepulka |
¯ona wyjecha³a, zostawi³a karteczki z wytycznymi.
Wieczorem wk³adam garnitur, a w kieszonce karteczka.
"A Ty ³ajzo dok±d siê wybierasz ?"
|
|
5.14 |
|
Hepulka |
Wywiad z bac±:
– Baco, jak wygl±da wasz dzieñ pracy?
– Rano wyprowadzam owce, wyci±gam flaszkê i pijê…
– Baco, ten wywiad bêd± czytaæ dzieci. Zamiast flaszka mówcie ksi±¿ka.
– Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyci±gam ksi±¿kê i czytam.
W po³udnie przychodzi Jêdrek ze swoj± ksi±¿k± i razem czytamy jego ksi±¿kê.
Po po³udniu idziemy do ksiêgarni i kupujemy dwie ksi±¿ki, które czytamy do wieczora.
A wieczorem idziemy do Mariana i tam czytamy jego rêkopisy...
|
|
5.14 |
|
|