ziom50 |
Facet rozmawia przez telefon:
- Halo! Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt?
- Tak, słucham.
- Na drzewie siedzi listonosz i drażni mojego psa... |

|
6.59 |
|
Lennly8 |
Policjant widzi kolegę, który idzie z pingwinem.
- Skąd wytrzasnąłeś tego ptaka?
- A przyplątał się, i nie wiem co z nim zrobić.
- Jak to co? Idź z nim do zoo.
Po kilku godzinach znowu widzi kolegę spacerującego z pingwinem.
- I co? Nie byłeś w zoo?
- Byłem, ale teraz idziemy do kina. |

|
5.56 |
|
Justysiula |
Przychodzi do lekarza kangurzyca z zakrwawionym brzuchem:
- Co się Pani stało? - pyta zdziwiony doktor.
- Torbę mi w autobusie wyrwali. |

|
5.72 |
|
puchatek |
Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem. Pierwsza mówi:
- Ja biorę sobie trutkę, dzielę na porcje i wciągam nosem.
Na to druga:
- A ja ćwiczę bicepsy na pułapkach.
Trzecia mysz nie mówi nic, i zabiera się do wychodzenia. Tamte pytają:
- Gdzie idziesz?
- Do domu, posunąć kota. |

|
5.78 |
|
natalis22 |
Mówi pies do psa:
- Wiesz... Szczekałem.
- To dziwne... Bo ja szczę moczem... |

|
7.65 |
|
yoda3011 |
Biegnie myszka po lesie i spotyka łosia. Podbiega do niego od tyłu, patrzy i szepcze:
- Niesamowite...
Podbiega z przodu, patrzy i szepcze:
- Niepojęte...
Znowu obiega łosia, patrzy od tyłu i szepcze:
- Niesamowite...
I ponownie biegiem dookoła łosia. Patrzy od przodu i szepcze:
- Niepojęte...
I tak kilka razy. Łoś zdziwiony pyta myszkę:
- O co Ci chodzi myszko?
- Patrzę na Ciebie łosiu i nijak nie mogę zrozumieć - z takimi jajcami, a takie rogi?!
|

|
6.01 |
|
virgusia85 |
Komar pyta komara:
- Jak Ci idzie nauka latania?
- Nieźle... Ludzie jak mnie widzą, to klaszczą. |

|
7.14 |
|
puchatek |
Przychodzi do lekarza krowa, która ciągle się śmieje. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
A krowa na to:
- Nie wiem, panie doktorze, to chyba po tej trawie. |

|
6.36 |
|
puchatek |
Żaba do skunksa:
- Czemu taki smutny jesteś?
- Bo nie wiem, kim jestem.
- A śmierdzisz?
- Noo...
- A masz włosy?
- Noo...
- To cipa jesteś. |

|
6.21 |
|
puchatek |
Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżający się królik wrzeszczy:
- Z drogi, bo idzie królik - król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem. Królik stanął za nim i mówi:
- Jak zaraz nie odejdziesz, to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech:
- Razzzzz, dwaaaaaa...
W tej chwili byk walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia. Po kilku minutach z kupy wynurza się brązowy królik i pyta:
- Co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku? |

|
7.50 |
|
Kaskrin |
Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem.
Pierwsza mówi:
- Ja to biorę sobie trutkę na szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem.
Druga rzecze:
- Ja podchodzę do pułapki, chwytam ja i ćwiczę sobie na niej bicepsy.
Trzecia mysz nie mówi nic i szykuje się do wyjścia.
- A Ty gdzie idziesz?
- Do domu, pobzykać kota. |

|
6.46 |
|
dorian |
Siedzi smutna świnka morska w głębokiej dziurze. Podchodzi Jasiu:
- Co Ci jest świnko?
- Wpadłam w depresję. |

|
5.50 |
|
puchatek |
Facet chciał kupić papugę. Pyta:
- Ile za tą? - i wskazuje palcem.
- Ta 1000 zł, mówi po polsku i angielsku.
- A ta zielona?
- 2000 zł, mówi po polsku, angielsku i rosyjsku.
- A ta niebieska?
- 5000 zł.
- A ta w jakich językach mówi?
- Ta nie mówi, ale pozostałe zwracają się do niej szefie. |

|
6.06 |
|
puchatek |
Do skrzyżowania podjeżdża kabriolet, w którym siedzi kierowca i 4 pingwiny. Podchodzi policjant i mówi:
- Te pingwiny powinien pan zawieźć do zoo.
Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Policjant znów podchodzi i mówi:
- Przecież kazałem panu zawieźć pingwiny do zoo.
- Wiem i wczoraj byliśmy w zoo, a dziś jedziemy do lunaparku. |

|
5.55 |
|
misiek010203 |
Idą dwa koty przez pustynię. Jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co? Nie mogę odgarnąć tej kuwety. |

|
5.90 |
|
|
Kitka1998 |
Mały dinozaur pyta się mamy:
- Mamo, czy jak umrę to pójdę do nieba?
- Nie synku, do muzeum... |

|
6.14 |
|
Tomas1 |
Lecą dwa orły, ojciec i syn. Mały szybko machając skrzydełkami:
- Tato, tato, gdzie lecimy?
- Leć synu.
Sytuacja powtarza się kilkakrotnie. Po dłuższym czasie:
- Tato, tato, tato. Już dłużej nie wytrzymam. Gdzie lecimy?
- Do domu publicznego.
- Dobrze ojcze. |

|
4.09 |
|
zosix123 |
Idzie lew przez las i widzi tygrysa:
- A coś ty taki smutny? - pyta tygrys.
- Biorą mnie do wojska - mówi lew.
- No i co?
- No i będę musiał obciąć swoją piękną grzywę.
- Poszukamy kogoś, kto był już w wojsku i opowie nam jak tam jest. Mijają godziny i zobaczyli mysz:
- Powiedz nam myszko, jak to jest w wojsku?
- Ja nie jestem żadna mysz. Ja jestem jeż na przepustce. |

|
6.00 |
|
zosix123 |
Idą dwa koty przez pustynię, jeden mówi:
- Chyba nigdy nie ogarniemy tej kuwety. |

|
5.62 |
|
marza109 |
Wielki bal na cześć urodzin króla lwa. Zwierzęta tańczą. Wśród nich jest para sępów. Jeden mówi do drugiego:
- Poczekaj aż padną ze zmęczenia. |

|
5.68 |
|
urban3232 |
Wchodzi wkurzony zajączek do baru, podciąga rękawy i krzyczy:
- Kto zabił mojego brata?
- Ja! - wstaje zza stołu niedźwiedź. A o co chodzi?
- A o nic, dobrze zrobiłeś. |

|
5.42 |
|
qurva |
O wilku mowa, a tu przyszedł niedźwiedź. |

|
4.84 |
|
Ronnie |
Małe gołąbki zrobiły kupę w gnieździe. Zagniewana mama krzyczy na nie:
- Kiedy wreszcie nauczycie się korzystać z pomnika? |

|
5.86 |
|
Ronnie |
Chodzi sobie jeżyk dookoła beczki, chodzi i chodzi. W pewnym momencie zdenerwował się i krzyczy:
- Cholera, kiedy ten płot się skończy? |

|
5.72 |
|
Ronnie |
Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził. Chodzi więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś szturcha go z tyłu w ramię.
Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, piana z pyska mu leci i mówi :
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się - odpowiada facet.
- Ale czego się tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź.
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże - mówi gość.
- No to ja usłyszałem. Pomogło Ci? |

|
6.00 |
|
Ronnie |
W 2100 roku leżą nad brzegiem rzeki trzy krokodyle.
- Kiedyś byliśmy zielonego koloru - wspomina pierwszy.
- I umieliśmy pływać - dorzuca drugi.
- Starczy - otrząsnął się ze wspomnień trzeci. Lecimy zbierać miód. |

|
5.62 |
|
elus |
Rozmawiają dwa kameleony:
- Powiedz mi stary, co Twoim zdaniem jest najważniejsze w życiu?
- Zawsze być sobą. |

|
5.51 |
|
elus |
Rolnikowi przysłano z Afryki zebrę. Facet wstawił ją do obory razem z resztą bydła. Zebra stoi, rozgląda się. Obraca w lewo do krowy i pyta:
- Kto Ty jesteś?
- Krowa.
- A co tu robisz?
- Daję mleko.
Zebra odwraca się w prawo:
- A Ty kto jesteś?
- Byk.
- A co robisz?
- Zdejmij piżamkę, to Ci pokażę. |

|
6.22 |
|
elus |
Wraca lisica do domu, aż tu nagle słyszy w krzakach "Ko, ko, ko, ko...". Długo się nie namyślając robi skok w krzaki, skąd po krótkiej szamotaninie wychodzi wilk i zapinając spodnie mówi:
- Jak to dobrze znać języki obce. |

|
6.20 |
|
elus |
Pewien facet chciał sprawdzić, czy jak wyjeżdża w delegację, to czy żona go przypadkiem nie zdradza. Kumpel polecił mu kupno papugi, która mówi to, co widziała. Więc facet poszedł do sklepu zoologicznego. Niestety była tam tylko jedna papuga, w dodatku samiec i bez nóg. Mimo tego facet zakupił papugę. Po powrocie do domu postawił ją na szafie i powiedział żonie, że jedzie na delegacje, a papudze polecił obserwować co będzie, jak go nie będzie. Po powrocie pyta się papugi co widziała. Papuga na to:
- Dzień po Twoim wyjeździe przyjechał jakiś facet, zaczęli się rozbierać...
- No i co dalej?
- Nie wiem, bo mi stanął i spadłem za szafę. |

|
5.79 |
|
|