Jacob |
Pocz±tkuj±cy gangster przychodzi do sklepu z broni±, aby kupiæ sobie rewolwer.
- Ilu strza³owy pan sobie ¿yczy? - pyta siê sprzedawca.
Gangster podchodzi do telefonu, wykrêca numer.
- Czy tu bank? Proszê powiedzieæ ilu pracowników zatrudniacie? |
|
5.42 |
|
Admin |
Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce.
P: Dokumenciki proszê.
D: Nie mam dokumencików.
P(u¶miechniêty): Aha, bez dokumencików je¼dzimy?
D: Ale tu mam za¶wiadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzieñ na wyrobienie nowych...
Policjant sprawdza, pieczêcie, podpisy wszystko siê zgadza ...obchodzi samochód patrz±c badawczo, u¶miecha siê szeroko i mówi:
P: No proszê je¼dzimy auteczkiem na niemieckich numerach?
D: A tak, proszê bardzo - mienie przesiedleñcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczêcie, podpisy wszystko siê zgadza ... Poirytowany ka¿e otworzyæ baga¿nik. W baga¿niku trup.
P: A to co!?
D: A to wujek Rysiek, proszê oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczêcie, podpisy wszystko siê zgadza ...
P(zbarania³y): No akt zgonu w porz±dku ale tak nie wolno przewoziæ zwlok ...
D: Proszê, tu jest pozwolenie na transport zw³ok, jutro pogrzeb w kaplicy ¦wiêtego Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczêcie, podpisy wszystko siê zgadza ...
Zdesperowany zagl±da do baga¿nika, zauwa¿a co¶ i pyta triumfalnie:
P: A dlaczego denat ma lokówkê elektryczn± w odbycie?!
Dresiarz podaje mu dokument:
D: Proszê bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ry¶ka... |
|
5.41 |
|
Admin |
Po pogrzebie policjant chwali siê koledze:
- S³uchaj na tym pogrzebie by³y same ba³wany, gdy orkiestra zagra³a tylko ja poprosi³em wdowê do tañca. |
|
5.40 |
|
Admin |
Id± dwaj policjanci ulic± i znajduj± na niej lusterko. Pierwszy patrzy i mówi:
- Ty ja chyba tego idiotê sk±d¶ znam.
Po chwili drugi patrzy i mówi:
- Ty durniu to przecie¿ ja!
Zaraz po tym zdarzeniu podje¿d¿a radiowozem komendant i mówi:
- Poka¿cie co tam macie.
Po chwili komendant mówi:
- Co wy kretyny w³asnego komendanta nie poznajecie?!
Komendant schowa³ lusterko i uda³ siê w stronê domu. Bêd±c w domu córka przeszuka³a mu kieszenie i znalaz³a lusterko spojrza³a i krzyczy:
- MAMO, MAMO tata ma kochankê!!!
- Poka¿ mi to!!!
¯ona po chwili mówi:
- Eee... taka stara pudernica, nie mam nawet byæ o co zazdrosna!!! |
|
5.39 |
|
Admin |
Kolega pyta wiê¼nia:
- Wiêc jak do tego dosz³o?
- Jak wchodzi³em do ¶rodka, zacz±³em wierciæ kasê wiertark±, nagle s³yszê d¼wiêk radiowozów, wzi±³em sprzêt, pobieg³em na zewn±trz i schowa³em siê do klatki schodowej kilka bloków dalej.
- To jak ciê wytropili?
- Przez przed³u¿acz... |
|
5.38 |
|
Admin |
- Proszê pani tu siê nie wolno k±paæ - mówi policjant wychodz±c zza krzaków do stoj±cej nad brzegiem nagiej dziewczyny.
- To nie móg³ pan powiedzieæ gdy siê rozbiera³am?
- Rozbieraæ siê wolno... |
|
5.38 |
|
virgusia85 |
Dy¿urny oficer stra¿y po¿arnej odbiera telefon.
- Przyjed¼cie natychmiast! - s³yszy. Bij± siê! Krew siê leje!
- Czemu pan dzwoni do nas, a nie na pogotowie i policjê?
- Jak to czemu, pani! Bij± siê lekarze z policjantami. |
|
5.38 |
|
Kakamil |
Policjant wracaj±c z zakupów spotyka ¿ebraka, a ten pyta:
- Móg³by mnie pan poczêstowaæ tym chlebkiem z siateczki?
- Oczywi¶cie, ale najpierw proszê wypiæ kube³ zimnej wody.
Biedak pos³usznie zacz±³ piæ, a gdy skoñczy³ policjant pyta:
- I co chcesz je¶æ?
- Nie, ju¿ nie mogê.
- No widzisz Tobie siê piæ, a nie je¶æ chcia³o. |
|
5.37 |
|
Admin |
Policjant wraca z pracy i ju¿ od progu wo³a:
- Kochanie, dosta³em bilety i wieczorem idziemy na "Jezioro ³abêdzie".
Po obiedzie widzi, ze ¿ona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje w torebkê.
- Po co to?
- No jak to, idziemy na "Jezioro ³abêdzie", to dla ptaków.
- Oj ty g³upia, to taki balet, tancerki znaczy siê tañcz±.
- Patrzcie go, jaki m±dry siê znalaz³. A jak szlimy na "Wesele" Wyspiañskiego, to kto wzi±³ pó³ litra? |
|
5.36 |
|
Admin |
Policjant zatrzymuje pijanego kierowcê:
- Dmuchnij pan!!!
- A gdzie boli? |
|
5.36 |
|
Admin |
Idzie policjant siê odlaæ. Po jakim¶ czasie wychodzi z krzaków ca³y obsikany.
- Co siê sta³o? - pyta siê kumpel.
- Wyj±³em nie ta pa³ê... |
|
5.36 |
|
Admin |
Przechodnia zaczepia trzech oprychów uzbrojonych w no¿e. ¯±daj± pieniêdzy. Napadniêty, nie trac±c g³owy, mówi:
- Lepiej uwa¿ajcie, znam judo, karate, kung fu...
Gdy napastnicy zniknêli w ciemno¶ciach, dodaje: ...i jeszcze parê innych japoñskich s³ów... |
|
5.36 |
|
Admin |
¯ona policjanta wygl±da przez okno i krzyczy do mê¿a le¿±cego na kanapie:
- Józek tam kto¶ kradnie auto!
- No to co?!
Po 5 minutach.
- Józek, ale to nasze auto!
Policjant wybieg³ na podwórko. Po chwili wraca do ¿ony.
- Z³apa³e¶ z³odzieja?!
- Wyrwa³ mi siê, ale zapisa³em numer samochodu. |
|
5.36 |
|
karolcio76 |
Czy wszystko odby³o siê tak jak przedstawi³ prokurator? - pyta sêdzia oskar¿onego.
- Nie, ale uwa¿am, ¿e jego plan te¿ jest bardzo dobry. |
|
5.36 |
|
Admin |
Dwóch facetów idzie ulic± i napada na nich z³odziejaszek - ¿±da pieniêdzy. Pos³usznie wyci±gaj± swoje portfele i wyjmuj± kasê. Jedne z nich zwraca siê do drugiego i wrêcza mu banknot:
- Masz tu te dwie dychy, które by³em ci winien. |
|
5.35 |
|
|
effkaw |
Wchodzi policjant do ksiêgarni:
- Dzieñ dobry. Czy jest co¶ z literatury?
- Lekkiej czy ciê¿kiej? - pyta sprzedawca.
- Obojêtne, jestem radiowozem. |
|
5.35 |
|
monia01 |
Kobieta przybiega na policjê i krzyczy:
- Zgwa³ci³o mnie trzynastu mê¿czyzn!
- Proszê siê uspokoiæ, znajdziemy wszystkich.
- Nie trzeba wszystkich. Tylko trzeciego, ósmego i dwunastego...
|
|
5.34 |
|
Ronnie |
- Co robisz? - pyta policjant znajomego.
- Uprawiam jogê.
- Co Ty powiesz? A na ilu hektarach? |
|
5.34 |
|
Admin |
Mê¿czyzna oko³o 40-tki pomyka³ szos± w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy ju¿ dwukrotnie przekroczy³ dozwolon± prêdko¶æ, we wstecznym lusterku zobaczy³ charakterystyczne czerwono-niebieskie migaj±ce ¶wiate³ka.
Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszy³, ale wóz policyjny nie dawa³ za wygran±. Po chwili zda³ sobie jednak sprawê, ¿e w ten sposób mo¿e przysporzyæ sobie wielu k³opotów i zjecha³ na pobocze. Policjant podszed³ do niego, bez s³owa sprawdzi³ prawo jazdy i powiedzia³:
- To by³ dla mnie d³ugi dzieñ, zbli¿a siê koniec mojej zmiany, na dodatek jest pi±tek trzynastego. Mam do¶æ papierkowej roboty, wiêc je¶li znajdzie pan jakie¶ dobre wyt³umaczenie to mo¿e Pan odjechaæ bez mandatu.
Mê¿czyzna pomy¶la³ chwilkê i powiedzia³:
- W zesz³ym tygodniu moja ¿ona zostawi³a mnie dla jakiego¶ policjanta. Ba³em siê, ¿e chcia³ mi j± pan oddaæ.
- ¯yczê mi³ego weekendu - powiedzia³ policjant. |
|
5.33 |
|
Hepulka |
Policjant po wypadku, do kierowcy auta,
który waln±³ w drzewo i siedzi nieruchomo jak pos±g z wyba³uszonymi oczami, ale ¿yje:
- No widzi pan! Jak to dobrze, ¿e zapi±³ pan pasy! Siedzi sobie pan tutaj nienaruszony,
a pana ¿ona - nie zapiê³a i teraz le¿y tam poharatana w krzakach z ch*jem w zêbach... |
|
5.33 |
|
Admin |
W ¶rodku nocy patrol policji zatrzymuje prostytutkê. Po spisaniu personaliów policjant pyta j± o zawód.
- A tak chodzê... od latarni do latarni.
- Policjant do kolegi: Wacek pisz - pogotowie energetyczne. |
|
5.32 |
|
Admin |
Na rozprawie sêdzia pyta oskar¿onego
- Dlaczego uciek³ pan z wiêzienia?
- Bo chcia³em siê o¿eniæ.
- No to ma pan dziwne poczucie wolno¶ci. |
|
5.32 |
|
Admin |
Policja zrobi³a ob³awê.
Zamknêli dla ruchu jedn± ulicê i przes³uchiwali przechodniów.
- Pana zawód!
- Ksiêgowy....
- Nastêpny!
- Krawcowa...
- Nastêpny!
- A ja...chodzê tak sobie od latarni do latarni
- Pisz! Elektryk! |
|
5.32 |
|
Admin |
Policjant zatrzymuje faceta jad±cego mercedesem, poniewa¿ nie zatrzyma³ siê na znaku Stop.
- Poproszê prawo jazdy.
- Ale panie w³adzo, czy móg³by pan powiedzieæ, co ja takiego zrobi³em?
- Nie zatrzyma³ siê pan na znaku Stop.
- Ale panie w³adzo, po co mia³em siê zatrzymywaæ? Nie widzia³em ¿adnego samochodu w odleg³o¶ci kilometra.
- Nic nie szkodzi, przepisy trzeba przestrzegaæ.
- No, ale panie w³adzo, gdy doje¿d¿a³em do znaku to zwolni³em gdzie¶ do 20 kilometrów na godzinê i gdy nie zobaczy³em ¿adnego samochodu, pojecha³em dalej.
- Zwolni³ pan, ale siê pan nie zatrzyma³ - mówi³ poirytowany glina.
- Czy nie ma pan co innego do roboty, tylko wlepianie mandatów za nic? Lepiej id¼ pan sobie p±czka zje¶æ!
- Udam, ¿e nie s³ysza³em ostatniego komentarza. A teraz prawo jazdy poproszê.
- No dobra, ale niech pan mi najpierw wyt³umaczy, jaka jest ró¿nica pomiêdzy zwolnieniem a zatrzymaniem. Ja nadal nie rozumiem, czemu nie wystarczy zwolniæ.
- Chêtnie panu wyt³umaczê - glina otwiera drzwi od merca, wyci±ga kierowcê i zaczyna go laæ pa³± po ³bie. Po piêciu minutach pyta:
- Czy chce pan ¿ebym zwolni³, czy ¿ebym siê zatrzyma³? |
|
5.31 |
|
Admin |
Policjant zatrzymuje samochod.
- Proszê pana, przejecha³ pan skrzy¿owanie na czerwonym ¶wietle. Bêdzie mandacik.
- Panie w³adzo, ja bardzo przepraszam, naprawdê nie zauwa¿y³em. A tak szczerze mówi±c, to jestem daltonist±.
Skonfundowany policjant daruje mu mandat. Wieczorem, gdy zdaje s³u¿bê koledze, mowi:
- Spotka³em dzisiaj na mie¶cie daltonistê. ¦wietnie mówi³ po polsku. |
|
5.31 |
|
Admin |
W zimowy wieczór gajowy z³apa³ w lesie z³odzieja, który krad³ ¶ciête drzewo.
- Co, kradniemy drzewo?
- Panie gajowy, ja tylko zbieram paszê dla królików!
- Chcesz mi wmówiæ draniu, ¿e króliki jedz± drewno?
- Je¶li nie bêd± chcia³y je¶æ, to napalê nim w piecu... |
|
5.31 |
|
Hepulka |
Na s³u¿bie policjantowi zachcia³o siê siusiu. Poszed³ na stronê.
Po jakim¶ czasie wychodzi z krzaków ca³y obsikany.
- Co siê sta³o? - pyta siê kumpel.
- Wyj±³em nie tê pa³ê... |
|
5.31 |
|
Admin |
Dwaj policjanci obserwuj± helikopter:
- Te Franek, dlaczego ten helikopter od 15 minut wisi nieruchomo w powietrzu?
- Mo¿e skoñczy³o mu siê paliwo... |
|
5.30 |
|
virgusia85 |
- Oskar¿ony ju¿ by³ karany?
- Tak, panie sêdzio.
- A za co?
- Bo mnie policjanci schwycili. |
|
5.30 |
|
monia01 |
Policjant zapisa³ siê do biblioteki i na pocz±tek wypo¿yczy³ ksi±¿kê telefoniczn±. Przy zwrocie bibliotekarka pyta:
- A ciekawa chocia¿ by³a?
- Akcja nie specjalnie, ale ilu bohaterów! |
|
5.29 |
|
|