mari55 |
- Janie! Jajo!
- Na twardo czy na miêkko?
- Podrapaæ idioto!
|
|
5.79 |
|
kuba93 |
Hrabia z Janem pojechali na polowanie. Po drodze na rozgrzewkê wypili strzemiennego. Widz± jelenia. Hrabia wypali³ i nie trafil. No towypili jeszcze raz. Znów widz± jelenia. Hrabia znów wypali³ i nietrafi³. Znowu wypili. Jad± dalej i widz± jelenia.
- Hrabio, mo¿e teraz ja spróbujê?
- Dobrze Janie. Jan strzeli³ i jelen pad³.
- Jak to zrobile¶?
- Trzeba celowaæ w ¶rodek stada. |
|
5.57 |
|
kuba93 |
Hrabia, s³ynny gawêdziarz opowiada w¶ród grona przyjació³ jedn± zeswoich licznych przygód.
- Sarna, któr± upolowa³em by³a wielka i ciê¿ka, wokó³ nikogo nie by³o, wiêc musia³em sam sobie z ni± poradziæ. Zarzuci³em jedn± nogê sarny nalewe ramiê, drug± na prawe...
W tym momencie hrabia zosta³ zawo³any przez s³u¿±cego do pilnego telefonu. Po chwili wraca i pyta:
- Na czym to ja skoñczy³em?
- Jedna noga na prawe ramiê, druga noga na lewe ramiê... - podpowiada chór przyjació³.
- A, ju¿ wiem - przypomina sobie hrabia - ach te Rosjanki, có¿ to by³y za kobiety!!! |
|
5.65 |
|
kuba93 |
Hrabia po d³u¿szym pobycie za granica wraca do swoich posiad³o¶ci. Na dworcu
czeka na niego zaprzêg koni i wierny s³uga Jan.
- No i có¿ tam zdarzy³o siê nowego we dworze podczas mojej nieobecno¶ci, Janie?
- Nic nowego Ja¶nie Panie... no mo¿e tylko to, ¿e Azorek zdech³.
- Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to siê sta³o?
- Ano na¿ar³ siê koñskiej padliny, to i zdech³.
- A sk±d we dworze koñska padlina?
- Konie siê poparzy³y, to zdech³y.
- Jak to konie siê poparzy³y ??... Od czego?
- Od ognia, Panie, jak siê stajnia pali³a.
- A kto podpali³ stajnie?
- Nikt, od p³on±cego dworu siê zajê³a.
- Na mi³o¶æ boska, to i dwór sp³on±³? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. ¦wieczka przy trumnie te¶cia Pana hrabiego siê przewróci³a i firany siê zajê³y.
- Och! A czemu mój te¶æ umar³?
- Bo Ja¶nie Pani uciek³a z tym oficerem, co siê z nim od trzech lat spotyka³a.
- Spotyka³a siê od trzech lat?! To przecie¿ nic nowego!
- W³a¶nie mówi³em, Ja¶nie Panie, ¿e nie zdarzy³o siê nic nowego. |
|
5.98 |
|
kuba93 |
Jedzie Hrabia samochodem przez las.
- Janie zatrzymaj samochód, chce mi siê sikaæ.
Jan zatrzyma³.
- Janie otwórz drzwi i wyprowad¼ mnie pod drzewo.
Jan otworzy³ drzwi i wyprowadzi³ Hrabiego.
- Janie otwórz rozporek i wyci±gnij go.
- Janie, leje?
- Nie.
- Janie schowaj go i zamknij rozporek.
- Janie schowa³e¶ go?
- Tak.
- Szkoda, bo leje. |
|
5.57 |
|
kuba93 |
Hrabia wraca niespodziewanie do domu i widzi, ¿e hrabina jest jaka¶ niespokojna. Zaczyna podejrzewaæ, ¿e jaki¶ obcy mê¿czyzna musi byæ w mieszkaniu. Otwiera szafê hrabiny - pusto. Otwiera swoj± szafê, a tam na dr±¿ku wisi skulony gach.
- Moja droga. Nastêpnym razem gdy co¶ z siebie zdejmujesz wieszaj w swojej szafie. |
|
5.38 |
|
strielok |
M³ody, ¶wie¿o upieczony Hrabia wchodzi do klubu dla "nowobogackich". Stoi i siê rozgl±da. Podchodzi do niego szef klubu i siê pyta co chcia³. No to Hrabia mu opowiedzia³, ¿e odziedziczy³ spadek po wuju i chcia³by nale¿eæ do takiego klubu jak ten.
Szef pomy¶la³ i zapyta³ siê Hrabiego:
- Dwupiêtrow± willê masz?
- Nie mam.
- Mercedesy i BMW masz?
- No nie mam.
- A z³oty ³añcuch na szyjê, masz?
- Te¿ nie mam.
- No to jak bêdziesz to wszystko mia³, to zg³o¶ siê do nas.
Hrabia wyszed³ przed klub, wyjmuje komórkê i dzwoni do Jana:
- Janie, zburz 4 piêtra w naszej willi, sprzedaj wszystkie Rolce Royce, Bentleje i Lamborghini i kup te niemieckie z³omy, co wszyscy teraz nimi je¿d¿±. Aha i zdejmij burkowi t± diamentow± obro¿ê i przynie¶ do mnie. |
|
6.31 |
|
Kyre |
Hrabia prosi s³u¿±cego.
- Podaj mi pianino.
- To hrabia co¶ zagra?
- Nie, na pianinie le¿± moje cygara. |
|
5.57 |
|
Misiek |
Pewna hrabina na Kaszubach trzyma³a na kominku z³ot± urnê w kszta³cie pude³ka. W tej urnie mia³a prochy swojego mê¿a, którego bardzo kocha³a. Czêsto do ma³¿onka zagl±da³a. Raz stwierdzi³a, ¿e ju¿ wyj±tkowo d³ugo nie "odwiedza³a" mê¿a. Otworzy³a urnê, a tam... urna by³a prawie pusta! No wiêc hrabina pyta s³u¿±c±:
- Wiesz, kto rusza³ to srebrne pude³ko?
A s³u¿±ca na to, lekko zmieszana:
- My¶la³am, ¿e nie bêdzie pani ¿al. To by³a taka kiepska tabaka. |
|
5.34 |
|
Zabawny |
Siedzi hrabia przy stole, a obok niego hrabina. Wielka uczta. Wa¿ni go¶cie na niej. Hrabinie zachcia³o siê pu¶ciæ b±ka. Zaczê³a szorowaæ krzes³em, ¿eby nie by³o s³ychaæ. Gdy ju¿ to zrobi³a hrabia odezwa³ siê do niej szeptem:
- Co to za smród. Jak hrabina mog³a.
Hrabina:
- Przepraszam, ale niech to zostanie miêdzy nami.
- Nie, nie, lepiej niech siê rozejdzie.
|
|
5.99 |
|
realnylukasz |
Tym razem inny, m³ody, przystojny hrabia tañczy na balu. Wszystkie arystokratki niemal mdlej± na jego widok, ka¿da chcia³aby choæ raz z nim zatañczyæ. Tañcz± wiêc i tañcz±, a hrabia ca³y czas milczy. W koñcu jedna tancerka pyta siê hrabiego:
- Czemu hrabia taki milcz±cy?
A on na to:
- Ch*j, ale fajnie tañczê. |
|
4.58 |
|
realnylukasz |
Hrabia:
- Janie, czy u nas w ubikacji s± dwa sznurki czy jeden?
- Jeden.
- W takim razie znowu za³atwi³em siê pod zegarem. |
|
6.32 |
|
realnylukasz |
Podczas gry hrabiego na fortepianie wchodzi lokaj i mówi:
- Jak pan hrabia ¶licznie gra...
- Eee, tak se tylko popier**lam.
- Jak pan hrabia siê brzydko wyra¿a.
- Ale za to ¶licznie gram. |
|
5.95 |
|
realnylukasz |
Le¿y hrabia z hrabin± w ³ó¿ku. Nagle dzwoni na Jana:
- Janie, podaj mi prezerwatywê.
Jan przynosi prezerwatywê na z³otej tacy i podaje hrabiemu. Ten:
- Nie tê durniu! Tê z herbem. |
|
5.79 |
|
realnylukasz |
- Czy hrabianka zatañczy?
- Niestety, mam pypcia.
- Ach, w rzeczy samej.
- Nie, tu¿ obok. |
|
5.06 |
|
|
realnylukasz |
Hrabina do spotkanego na ulicy ¿ebraka:
- Biedny cz³owieku, masz tu pó³ funta. Mój Bo¿e, to musi byæ straszne byæ bezdomnym nêdzarzem. Ale chyba jeszcze gorzej byæ ¶lepcem.
- Ma pani racjê. Kiedy by³em ¶lepcem, ludzie zawsze rzucali mi fa³szywe monety. |
|
5.51 |
|
realnylukasz |
- Janie, podaj strzelbê.
- Ja¶nie Pan bêdzie polowa³?
- G³upcze! Zmieniam s³u¿bê. |
|
5.22 |
|
realnylukasz |
Przy stole:
- Tak, tak, hrabino. Mam hemoroidy.
- Oh, hrabio. W istocie?
- Nie, hrabino. W dupie! |
|
6.18 |
|
realnylukasz |
Bardzo stary hrabia opowiada swoje przygody podczas safari w Afryce:
- Skradam siê ze strzelb±, nagle patrzê - lew!
- Sk³adam siê do strza³u, celujê, strzelam... i pud³o. Lew rzuca siê w moja stronê. Odwracam siê i uciekam, coraz szybciej i szybciej. Lew mnie goni, ju¿ mnie dogania, nagle...
- Zesra³em siê!
- Och, panie hrabio! W takiej chwili?
- Nie wtedy... Teraz. |
|
6.67 |
|
realnylukasz |
Stary i mocno ju¿ g³uchy hrabia wraca pó¼nym wieczorem do domu. Lokaj k³ania mu siê w pas i jednocze¶nie mówi do siebie pó³g³osem:
- Co, stary pierdo³o... Znowu by³e¶ w knajpie i schla³e¶ siê jak ¶winia?
- Nie, Janie! - odpowiada mu hrabia.
- By³em w sklepie elektronicznym i kupi³em sobie nowy aparat s³uchowy. Od jutra mo¿esz szukaæ innej roboty. |
|
6.33 |
|
Admin |
Hrabia, przegl±daj±c kobiecy ¿urnal mówi do ¿ony:
- Urszulo, tu pisz±, ¿e kobiety w czasie uniesieñ seksualnych krzycz±. U ciebie tego nie zauwa¿y³em.
- Krzycza³am, krzycza³am, tylko ciebie przy tym nie by³o! |
|
6.12 |
|
Admin |
Hrabina pyta s³ugi:
- Janie, co robi Hrabia?
- Le¿y i nie oddycha.
Na to hrabina:
- A tak, on zawsze by³ leniwy. |
|
5.78 |
|
Admin |
Hrabia i Hrabina p³yn± ³ódka po jeziorze. Hrabina spostrzega kochaj±ca siê parê ³abêdzi i z rozmarzeniem zwraca siê do Hrabiego:
- Te¿ bym tak chcia³a...
Na to hrabia, nie przestaj±c wios³owaæ:
- Eee, nie chce mi siê dupy moczyæ. |
|
5.97 |
|
Admin |
Jedzie Hrabia samochodem przez las.
- Janie zatrzymaj samochód, chce mi siê sikaæ.
Jan zatrzyma³.
- Janie otwórz drzwi i wyprowad¼ mnie pod drzewo.
Jan otworzy³ drzwi i wyprowadzi³ Hrabiego.
- Janie otwórz rozporek i wyci±gnij go.
- Janie, leje?
- Nie.
- Janie schowaj go i zamknij rozporek.
- Janie schowa³e¶ go?
- Tak.
- Szkoda, bo leje. |
|
5.41 |
|
Admin |
Pocz±tki motoryzacji.
Hrabia ze s³u¿±cym jad± automobilem.
Wyprzedza ich bryczka zaprzê¿ona w 4 konie.
- Janie dorzuæ wêgla. Spójrzmy ¶mierci w oczy.. |
|
5.93 |
|
Admin |
Hrabia i Hrabina spêdzaj± noc po¶lubn±. Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina siê w palec i skrapia prze¶cierad³o ze s³owy:
- Niech chocia¿ pozory bêd±...
Hrabina równie zniesmaczona wysmarka³a siê w prze¶cierad³o i powiedzia³a:
- Masz racjê, Hrabio. |
|
6.14 |
|
Admin |
Hrabia po d³u¿szym pobycie za granica wraca do swoich posiad³o¶ci. Na dworcu
czeka na niego zaprzêg koni i wierny s³uga Jan.
- No i có¿ tam zdarzy³o siê nowego we dworze podczas mojej nieobecno¶ci, Janie?
- Nic nowego Ja¶nie Panie... no mo¿e tylko to, ¿e Azorek zdech³.
- Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to siê sta³o?
- Ano na¿ar³ siê koñskiej padliny, to i zdech³.
- A sk±d we dworze koñska padlina?
- Konie siê poparzy³y, to zdech³y.
- Jak to konie siê poparzy³y ??... Od czego?
- Od ognia, Panie, jak siê stajnia pali³a.
- A kto podpali³ stajnie?
- Nikt, od p³on±cego dworu siê zajê³a.
- Na mi³o¶æ boska, to i dwór sp³on±³? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. ¦wieczka przy trumnie te¶cia Pana hrabiego siê przewróci³a i firany siê zajê³y.
- Och! A czemu mój te¶æ umar³?
- Bo Ja¶nie Pani uciek³a z tym oficerem, co siê z nim od trzech lat spotyka³a.
- Spotyka³a siê od trzech lat?! To przecie¿ nic nowego!
- W³a¶nie mówi³em, Ja¶nie Panie, ¿e nie zdarzy³o siê nic nowego. |
|
5.88 |
|
Admin |
Hrabia czyta gazetê.
- Janie, czy tramwaje je¿d¿± po dachach?
- No nie panie hrabio, tramwaje je¿d¿± po szynach na ziemi.
- No to dlaczego tutaj napisali, ¿e tramwaj zabi³ kominiarza? |
|
5.44 |
|
Admin |
- Janie - mówi hrabina do lokaja - hrabiego boli gard³o. Proszê mu ukrêciæ ze dwa jajka...
- AAAAuuuuaaaa! |
|
5.60 |
|
Admin |
Hrabia z Janem pojechali na polowanie. Po drodze na rozgrzewkê wypili strzemiennego. Widz± jelenia. Hrabia wypali³ i nie trafil. No towypili jeszcze raz. Znów widz± jelenia. Hrabia znów wypali³ i nietrafi³. Znowu wypili. Jad± dalej i widz± jelenia.
- Hrabio, mo¿e teraz ja spróbujê?
- Dobrze Janie. Jan strzeli³ i jelen pad³.
- Jak to zrobile¶?
- Trzeba celowaæ w ¶rodek stada. |
|
5.40 |
|
|