Admin |
Amerykanin i Rosjanin spierali się, kto jest wybitniejszym politykiem: Hoover czy Stalin.
- Hoover - mówi Amerykanin - to wspaniały człowiek i polityk. Przede wszystkim oduczył nasz naród pić!
- A Stalin oduczył nasz naród jeść! |
|
5.95 |
|
Admin |
Towarzyszu Stalin, w mieście X jest człowiek bardzo do was podobny. To samo uczesanie, ten sam wzrost, takie same wąsy.
- Zlikwidować.
- A może ogolić?
- Racja. Ogolić i zlikwidować. |
|
5.80 |
|
Admin |
Przyjeżdża telewizja w góry, bo istnieje ponoć baca, który widział żywego Stalina. No i pytają się bacy, jak wyglądał Stalin. Na to baca:
- Ano był taki strasnie bzydki i miał takie wielkie rogi i wysedł z lasu
- Baco, a może to był jeleń?
- A moze. |
|
6.31 |
|
Admin |
- Kolekcjonuję dowcipy o sobie - rzekł Churchill do Stalina - Mam ich cały zeszyt..
- Ja też - odpowiedział Stalin - Mam ich cały łagier.... |
|
5.71 |
|
Admin |
Stalin odwiedził w Gorkach Włodzimierza Ilicza.
- Oj, bracie, coś marnie ze mną, chyba już umrę niedługo.
- No to od razu przekażcie mi władzę.
- Kiedy boję się, że naród nie pójdzie za wami.
- Część narodu pójdzie za mną, a ci, którzy nie pójdą - pójdą za wami. |
|
6.36 |
|
Admin |
Do sklepu z artykułami motoryzacyjnymi wchodzi młodzieniec i pyta:
- Czy są łańcuchy do jawy?
- Nie ma są tylko do emzetki.
- To poproszę do emzetki.
- Ale ten łąńcuch nie pasuje do jawy!
- Nic nie szkodzi, po meczu wszystko mi jedno czym biję! |
|
8.07 |
|
Admin |
14 czerwca 2006 Dortmund. Komentuje Dariusz Szpakowski:
- I oto proszę państwa, na murawę wybiega drużyna polska. Biało czerwone stroje z orłem na piersi. Do piłki podbiega Jacek Bąk podaje do Kosowskiego ten drybluje... przerzut na lewą stronę boiska do Smolarka, strzał i GOOOOOOL...
Przy piłce znowu Kosowski,... Żurawski... podaje do Krzynówka, ten krótko do Jelenia strzał i... GOOOOOOL! Jak wspaniale gra dzisiaj nasza Narodowa Reprezentacja...
Ale teraz krzyk na trybunach wzmaga się bardzo, bo oto z tunelu wybiegają na boisko piłkarze niemieccy... |
|
6.23 |
|
Admin |
Świeżo upieczony trener mówi do prezesa klubu:
- Potrzeba nam dwóch dobrych obrońcow, już sobie ich wypatrzyłem, kosztują razem 3 miliony.
Prezes się zastanawia i po chwili mówi do trenera:
- Widzisz Włodek, za 3 bańki to ja mam 9 punktów w lidze. |
|
7.94 |
|
Admin |
Podczas meczu piłkarskiego, siedzącego na trybunach malucha zagaduje mężczyzna siedzący obok:
- Przyszedłeś sam?
- Tak, proszę pana.
- Stać cię było na tak drogi bilet?
- Nie, tata kupił.
- A gdzie jest twój tata?
- W domu, szuka biletu. |
|
5.56 |
|
Admin |
Janas do piłkarzy:
- "Przegrajmy mecze grupowe, to zaskoczymy wszystkich w finale" |
|
7.67 |
|
Admin |
Stój, bo strzelam!
- Stoję!
- Strzelam! - krzyknął do bramkarza skoncentrowany Rasiak |
|
7.88 |
|
Admin |
W małym miasteczku do sklepu z artykułami metalowymi dokonano włamania. Prowadzący śledztwo Sherlock Holmes mówi do doktora Watsona:
- To musiał być tutejszy fryzjer.
- Dlaczego tak sądzisz, Holmesie?
- Bo zginęły tylko brzytwy i nożyce. |
|
5.02 |
|
Admin |
Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy. |
|
5.50 |
|
Admin |
Czym się różni mężczyzna od choinki?
- Choinkę jak się rozbierze to zostaje tylko badyl, a jak mężczyznę to i dwie bombki. |
|
5.40 |
|
Admin |
Klatka schodowa. Wchodzący na górę człowiek widzi małą dziewczynkę, która stoi pod czyimiś drzwiami i usiłuje dosięgnąć dzwonka.
- Poczekaj, dziecko, pomogę ci! - mówi facet i naciska dzwonek. Na to dziewczynka:
- Nie wiem, jak pan ale ja teraz spierdalam! |
|
7.22 |
|
|
Admin |
Dzień dobry, chciałbym rozmawiać z szefem
- To nie możliwe, nie ma szefa, wyjechał
- Jak to nie ma, przed chwila widziałem go w oknie
- On pana też... |
|
5.38 |
|
Admin |
Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę:
- Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie?
- Tysiąc złotych.
- To ja z przyjemnością dam pani tysiąc dwieście.
- Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwa tysiące! |
|
6.67 |
|
Admin |
Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
- Cóż się stało?
- Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
- Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
- Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę... |
|
5.89 |
|
Admin |
Dyrektor wchodzi rano do sekretariatu i pyta:
- Jaki to dzisiaj mamy dzień, panno Kasiu?
- Niepłodny, panie dyrektorze, niepłodny... |
|
6.37 |
|
Admin |
- Czy jest dyrektor?
- Dla pięknych pań dyrektor jest zawsze.
- To proszę mu powiedzieć, że przyszła żona. |
|
6.53 |
|
Admin |
Dyrektor przychodzi do pracy po urlopie.
- Panie dyrektorze - wita go sekretarka - mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą.
- To najpierw ta zła.
- Niestety, od dwóch tygodni nie jest pan już dyrektorem.
- A ta dobra wiadomość?
- Będziemy mieli dziecko! |
|
6.04 |
|
Admin |
Dyrektor do sekretarki:
- Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?
- Dałam.
- I jaki efekt?
- Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn. |
|
6.87 |
|
Admin |
Rozmawia dwóch dyrektorów:
- Jaki jest twój ideał sekretarki?
- 20-letnia dziewczyna z 30-letnim doświadczeniem. |
|
6.01 |
|
Admin |
- No i jaki jest ten twój nowy dyrektor? Da się z nim pracować?
- Więcej! Da się z nim nie pracować! |
|
5.49 |
|
Admin |
Dyrektor do sekretarki:
- O czym pani teraz myśli, pani Sylwio?
- O tym samym co pan, panie dyrektorze.
- Och, świntuszka z pani! |
|
6.22 |
|
Admin |
Do gabinetu dyrektora wchodzi sekretarka:
- Panie dyrektorze, jest tutaj inżynier Kowalski i mówi, że ma mały interes...
- A czy to moja wina? Niech idzie do seksuologa... |
|
6.15 |
|
Admin |
Ziuta chwali się sąsiadce:
- Do tego żech doprowadziła, że mój stary pali tylko po dobrym obiedzie.
- To piękne. Jeden papieros na rok jeszcze nikomu nie zaszkodził... |
|
6.38 |
|
Admin |
Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Wie pani, że ten sąsiad z parteru to bardzo dobry człowiek, bo cały swój dorobek przekazał na sierociniec.
- A dużo tego było?
- Ośmioro dzieci! |
|
6.60 |
|
Admin |
Spotykają się dwie przyjaciółki:
- Wiesz, mój syn ma trzy miesiące i już siedzi!
- Tak, a za co? |
|
7.62 |
|
Admin |
Sąsiadki rozmawiają na temat Zenka:
- To bardzo pobożny człowiek...
- Skąd to pani wie?
- Nigdy nie przeklina i nie bije żony w niedzielę i święta. |
|
6.05 |
|
|