Hepulka |
Rano moja s±siadka tak strasznie krzycza³a na swoje
dzieci ,¿e nawet ja grzecznie po¶cieli³em swoje ³ó¿ko zanim poszed³em do pracy.
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
- Zacz±³em graæ na tr±bce.
- Chcesz graæ w jakim¶ zespole?
- Nie, nie interesuje mnie kariera, po prostu s±siad mnie wk.rwia.. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
- S±siedzie, co¶ pan tak wczoraj wieczorem wrzeszcza³ na ¿onê?
- Bo nie chcia³a powiedzieæ, na co wyda³a wszystkie pieni±dze.
- A dlaczego pan jeszcze g³o¶niej wrzeszcza³ dzi¶ rano?
- Bo powiedzia³a na co wyda³a.
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
Facet budzi siê w ¶rodku nocy. Patrzy, a w ³ó¿ku s±siad zaspokaja fizycznie jego ¿onê.
- Co tu robicie s±siedzie ?!
- To tylko sen - odpowiada s±siad.
- Bo¿e mój, co siê ze mn± dzieje? Drugi tydzieñ z rzêdu mam ten sam sen...
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
Moja s±siadka nazwa³a swoich piêciu synów Brian ,Brian ,Brian ,Brian i Brian.
- No to jak ich rozró¿nia³a?
- Po nazwisku.
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
Szukam nowego domu dla psa. Taki ma³y sympatyczny terierek, ale sporo szczeka.
Je¿eli kto¶ jest zainteresowany, to proszê daæ znaæ, skoczê na posesjê s±siada i przyniosê. |
|
5.18 |
|
Hepulka |
S±siadka przybiega do Heleny, która siedzi przy komputerze.
- Helena! Helena! S³uchaj jak Ci opowiem kawa³ to Ci cycki opadn±.
Helena odwraca siê z zaciekawieniem. Na co s±siadka patrz±c na jej dekolt mówi.
- A nie, Ty ju¿ go znasz. |
|
5.18 |
|
Hepulka |
Po pó³nocy jeden z lokatorów dobija siê do drzwi s±siada:
- Panie przestañ pan wreszcie graæ na tej cholernej tr±bce bo ja wkrótce zwariujê!
- Ale ja ju¿ przesta³em graæ pó³ godziny temu.
|
|
5.17 |
|
Hepulka |
Badania wykaza³y, ¿e nic tak nie wp³ywa pozytywnie na my¶lenie o s±siadach,
jak wykrycie zaraz po przeprowadzce niezabezpieczonej sieci Wi-Fi. |
|
5.17 |
|
Hepulka |
Pyta siê jedna s±siadka drugiej.
- W sumie to ilu Ty mia³a¶ mê¿ów?
- Ale swoich czy ogólnie? |
|
5.14 |
|
Hepulka |
S±siad spotyka s±siadkê w ogródku przed domem.
- Jak pan, panie s±siedzie to robi, ¿e te pañskie pomidorki takie du¿e, ³adne i czerwone? - pyta s±siadka.
- Bo ja mam na nie taki w³asny patent:
Wychodzê wcze¶nie rano do ogrodu w szlafroku, kiedy wszyscy ¶pi±, zrzucam ten szlafrok, przechadzam siê miêdzy grz±dkami,
no i te pomidorki tak siê do mnie piêknie rumieni±, ¿e a¿ mi³o patrzeæ.
No i to wszystko.
S±siadka zrobi³a tak samo, przez miesi±c przechadza³a siê nago po ogrodzie.
Pewnego dnia spotyka siê z s±siadem:
- I co? Dzia³a mój patent? - pyta s±siad.
- Wie pan... Pomidorki jakie by³y, takie s±... Ale moje ogóry za to s± taaaakie!... |
|
5.12 |
|
Admin |
Przed domem k³óc± siê dwie s±siadki. W pewnym momencie jedna z nich nie wytrzymuje i krzyczy do drugiej:
- Ty stara ma³po!
- Tylko nie stara! - odkrzykuje druga. Tylko nie stara! |
|
4.83 |
|