Hepulka |
S±siadka przybiega do Heleny, która siedzi przy komputerze.
- Helena! Helena! S³uchaj jak Ci opowiem kawa³ to Ci cycki opadn±.
Helena odwraca siê z zaciekawieniem. Na co s±siadka patrz±c na jej dekolt mówi.
- A nie, Ty ju¿ go znasz. |
|
5.18 |
|
Hepulka |
S±siad puka do drzwi s±siada i pyta:
- Móg³by¶ mi po¿yczyæ wiertarkê?
- Nie.
- A m³otek?
- Nie.
- A czy jest co¶ co móg³by¶ mi po¿yczyæ?
- Tak. Weso³ych ¦wi±t. |
|
5.27 |
|
Hepulka |
Siedzi sobie Marian w domu, nagle rozlegaj± siê mocne i g³uche uderzenia w pod³ogê od strony s±siada z do³u.
Pocierpia³ dziesiêæ minut, w koñcu schodzi, dzwoni do s±siada. Ten otwiera pijany w kasku na g³owie i mówi:
- Marian! Wchod¼! Trampolinê kupi³em!
|
|
5.26 |
|
Hepulka |
Moja s±siadka nazwa³a swoich piêciu synów Brian ,Brian ,Brian ,Brian i Brian.
- No to jak ich rozró¿nia³a?
- Po nazwisku.
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
Rozmawiaj± dwie kobiety:
- Wczoraj by³ u mnie s±siad.
- I co?
- Nic. Posiedzia³, pomilcza³, popieprzy³ mnie trochê, ale czego chcia³, nie powiedzia³. |
|
5.22 |
|
Hepulka |
Kobieta bierze prysznic. S³yszy dzwonek do drzwi, biegnie nago i pyta:
- Kto tam?
A tymczasem mê¿czyzna zagl±da przez dziurkê od klucza i mówi:
- Ty ma³y rozczochrañcu, jest mama? |
|
5.23 |
|
Hepulka |
Marian, Tadek i ich ¿ony pojechali na camping. Marian i Tadek spali w jednym namiocie, a ich ¿ony w drugim.
O trzeciej nad ranem Tadek budzi siê i wo³a:
- Niewiarygodne!
Marian siê zbudzi³.
- Co siê dzieje? - pyta Marian.
- Muszê i¶æ do namiotu dziewczyn, do mojej ¿ony!
- Po co?
- Na seks! Obudzi³em siê z najtwardszym, jakiego mia³em w ca³ym ¿yciu!
Po chwili Marian mówi:
- Chcesz ¿ebym poszed³ z tob±?
- Do diab³a, nie! Po co?
- Bo w rêku trzymasz mojego... |
|
5.34 |
|
Hepulka |
- S±siedzie móg³by¶ trochê ciszej kochaæ siê z ¿on±.
- Ale ja tak g³o¶no zak³adam buty... |
|
5.27 |
|
Hepulka |
Badania wykaza³y, ¿e nic tak nie wp³ywa pozytywnie na my¶lenie o s±siadach,
jak wykrycie zaraz po przeprowadzce niezabezpieczonej sieci Wi-Fi. |
|
5.17 |
|
Hepulka |
- Zacz±³em graæ na tr±bce.
- Chcesz graæ w jakim¶ zespole?
- Nie, nie interesuje mnie kariera, po prostu s±siad mnie wk.rwia.. |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Ona i on siedz± blisko siebie na kanapie.
- Chcê panu zwróciæ uwagê, ¿e za godzinê wróci mój m±¿...
- Przecie¿ nie robiê nic niestosownego.
- No w³a¶nie, a czas leci...
|
|
5.23 |
|
Hepulka |
Szukam nowego domu dla psa. Taki ma³y sympatyczny terierek, ale sporo szczeka.
Je¿eli kto¶ jest zainteresowany, to proszê daæ znaæ, skoczê na posesjê s±siada i przyniosê. |
|
5.18 |
|
Hepulka |
Po pó³nocy jeden z lokatorów dobija siê do drzwi s±siada:
- Panie przestañ pan wreszcie graæ na tej cholernej tr±bce bo ja wkrótce zwariujê!
- Ale ja ju¿ przesta³em graæ pó³ godziny temu.
|
|
5.17 |
|
Hepulka |
Facet budzi siê w ¶rodku nocy. Patrzy, a w ³ó¿ku s±siad zaspokaja fizycznie jego ¿onê.
- Co tu robicie s±siedzie ?!
- To tylko sen - odpowiada s±siad.
- Bo¿e mój, co siê ze mn± dzieje? Drugi tydzieñ z rzêdu mam ten sam sen...
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
- S±siedzie, co¶ pan tak wczoraj wieczorem wrzeszcza³ na ¿onê?
- Bo nie chcia³a powiedzieæ, na co wyda³a wszystkie pieni±dze.
- A dlaczego pan jeszcze g³o¶niej wrzeszcza³ dzi¶ rano?
- Bo powiedzia³a na co wyda³a.
|
|
5.19 |
|
|
Hepulka |
Rano moja s±siadka tak strasznie krzycza³a na swoje
dzieci ,¿e nawet ja grzecznie po¶cieli³em swoje ³ó¿ko zanim poszed³em do pracy.
|
|
5.20 |
|
Hepulka |
S±siad spotyka s±siadkê w ogródku przed domem.
- Jak pan, panie s±siedzie to robi, ¿e te pañskie pomidorki takie du¿e, ³adne i czerwone? - pyta s±siadka.
- Bo ja mam na nie taki w³asny patent:
Wychodzê wcze¶nie rano do ogrodu w szlafroku, kiedy wszyscy ¶pi±, zrzucam ten szlafrok, przechadzam siê miêdzy grz±dkami,
no i te pomidorki tak siê do mnie piêknie rumieni±, ¿e a¿ mi³o patrzeæ.
No i to wszystko.
S±siadka zrobi³a tak samo, przez miesi±c przechadza³a siê nago po ogrodzie.
Pewnego dnia spotyka siê z s±siadem:
- I co? Dzia³a mój patent? - pyta s±siad.
- Wie pan... Pomidorki jakie by³y, takie s±... Ale moje ogóry za to s± taaaakie!... |
|
5.12 |
|
Hepulka |
Pyta siê jedna s±siadka drugiej.
- W sumie to ilu Ty mia³a¶ mê¿ów?
- Ale swoich czy ogólnie? |
|
5.14 |
|
virgusia85 |
- S±siadko, czy nie widzia³a Pani mojego mê¿a? Godzinê temu poszed³ utopiæ w rzece kota.
- Skoro Pani wie gdzie jest, to czemu Pani pyta?
- Bo kot wróci³ do domu. |
|
5.25 |
|
wredzia |
Rozmawiaj± dwie kole¿anki:
- Czy lekarstwo, które da³am Ci przed tygodniem przyda³o siê?
- Tak, jest nadzwyczajne. W±troba mnie ju¿ nie boli, syn przesta³ kaszleæ, m±¿ nie ma reumatyzmu, dziadkowi przesz³o lumbago, ale najbardziej jestem zadowolona z tego, ¿e wspaniale wyczy¶ci³am nim srebrne sztuæce. |
|
5.58 |
|
gabro111 |
Rozmawiaj± dwie s±siadki:
- Mój m±¿ to jest s³oñce...
- Co Ty opowiadasz po tylu latach ma³¿eñstwa?
- Jak zajdzie wieczorem do knajpy, to dopiero nad ranem wraca.
|
|
6.14 |
|
qurva |
Plotkuj± dwie s±siadki:
- Wiesz, ta Kowalska to ma szczê¶cie - mówi pierwsza.
- No fakt. Mê¿a ma, kochanka ma i do tego wczoraj j± zgwa³cili. |
|
5.89 |
|
virgusia85 |
S±siadka do s±siadki:
- Ty to masz m±drego mê¿a. On chyba wszystko wie.
- Wszystko wie? Kochana! On siê nawet nie domy¶la! |
|
5.75 |
|
Jacob |
Rozmawiaj± dwie s±siadki:
- Moja córka robi siê coraz bardziej podobna do mnie.
- I naprawdê nie ma na to ¿adnej rady? |
|
5.85 |
|
DesperadO |
Rozmawiaj± dwie s±siadki:
- Gutek sobie ostatnio samochód kupi³.
- Nie, to nie jego.
- Mówiê Ci, ¿e to jego.
- Sk±d wiesz?
- Bo z nim gada³am. Mówi³, ¿e to Toyota Karola. |
|
6.22 |
|
racex |
Czym siê ró¿ni s±siad od s±siadki?
- S±siad po¿ycza, a s±siadka daje. |
|
6.14 |
|
iwciamy |
Miêdzy s±siadkami:
- Nie wiesz przypadkiem, gdzie jest mój m±¿? Przed godzin± poszed³ utopiæ w rzece kota.
- Skoro wiesz gdzie jest, to czemu mnie pytasz?
- Bo kot wróci³ do domu. |
|
7.55 |
|
Sylwunia_129 |
- Dzieñ dobry s±siadko. Czy pani s³ysza³a ostatni± wiadomo¶æ o Kowalskich?
- Nie, nie s³ysza³am...
- A ja s³ysza³am, ¿e pani ju¿ s³ysza³a. |
|
5.35 |
|
frthq |
Kowalska posz³a do lekarza a ten postawi³ diagnozê - nowotwór. Wróci³a do domu i opowiada mê¿owi, ¿e ma nowotwór. Pods³ucha³a ich przyg³uchawa s±siadka i posz³a do doktora:
- Panie doktorze, ja te¿ chcê nowy otwór.
Lekarz popuka³ siê w czo³o.
A ona na to:
- Nie, nie tu, bo mi stary jajami oczy powybija.
|
|
7.05 |
|
natussskaaa |
Rozmawiaj± dwie s±siadki:
- Szanowna pani, wiem z pewnego ¼ród³a, ¿e pani córka codziennie po po³udniu je¼dzi ze swoim ch³opakiem jego motocyklem do lasu. Nie obawia siê pani, ze mo¿e jej siê co¶ staæ?
- Nie, przecie¿ oboje maj± kaski. |
|
6.27 |
|
|