Loyo |
Jeden go¶æ mów do drugiego:
- Ej stary, zabra³em ¿onê do zoo...
- I co?
- Nie przyjêli. |
|
5.99 |
|
Dawidox |
Przychodzi Jasiek do Mariana i pyta siê:
- Wali³e¶ kiedy¶ konia?
- Co Ty! Nie wolno biæ zwierz±t. |
|
5.74 |
|
owow |
Dwóch w³a¶cicieli psów k³óci siê, czyj pies jest m±drzejszy:
- Mój pies, zawsze jak wraca do domu, dzwoni do drzwi - mówi jeden.
- Mój nie musi - odpowiada drugi - ma w³asny klucz.
|
|
5.32 |
|
owow |
Faceci rozmawiaj± przy herbatce w klubie seniora.
Jeden nagle pyta:
- Mietek, a czy w tym tygodniu nie przypada wasza piêædziesi±ta rocznica ¶lubu?
- Owszem.
- I co planujesz?
- No... Pamiêtam, jak na dwudziest± pi±t± rocznicê zawioz³em ¿onê do Francji.
- Serio? A co zrobisz w tê piêædziesi±t±?
- Hm... No mo¿e bym po ni± pojecha³? |
|
5.86 |
|
owow |
- Jak to siê sta³o, ¿e Ty zatwardzia³y kawaler da³e¶ siê w koñcu namówiæ na ma³¿eñstwo?
- Bo widzisz, przedtem czu³em siê ¼le i w domu i poza domem. A teraz jest mi dobrze przynajmniej poza domem. |
|
5.32 |
|
iwciamy |
Rozmawia trzech kolegów:
- Dlaczego s³oñ ma pomarañczowe oczy?
- ¯eby nie by³o go widaæ na jarzêbinie.
- Nie widzia³em nigdy s³onia na jarzêbinie.
- A widzisz jak siê dobrze schowa³? |
|
5.54 |
|
agreer |
Kanaliki nasienne w j±drach maj± ³±czn± d³ugo¶æ 250 metrów. Teraz powiedzenie - "zrobiæ komu¶ z jaj druty telegraficzne" nabiera sensu. |
|
4.97 |
|
iwciamy |
- Stefan, co¶ taki wymêczony?
- Ca³± noc nie spa³em.
- Dlaczego?
- Wierci³em siê.
- Ale co siê sta³o?
- Do betoniarki wpad³em. |
|
5.64 |
|
magnum15 |
Spotykaj± siê dwaj przyjaciele:
- Co Stasiu? Nie chodzisz ju¿ z t± piêkn± d³ugonog± blondynk±?
- Lekarz mi zabroni³.
- A co jeste¶ chory?
- Ten lekarz to jej m±¿. |
|
5.51 |
|
fergius |
Dwaj koledzy nocuj± pod namiotem. W ¶rodku nocy jeden budzi drugiego:
- Co widzisz?
- Gwiazdy i ksiê¿yc.
- Co to oznacza?
- ¯e jutro bêdzie ³adna pogoda.
- Ty g³upku! To oznacza, ¿e ukradli nam namiot!
|
|
5.84 |
|
mfyda |
Katastrofa na morzu. Uratowa³o siê tylko czterech rozbitków: 20, 30, 50, 60-latek. Po kilku dniach zauwa¿yli na s±siedniej wyspie ³adn± dziewczynê.
20 latek mówi:
- Panowie, p³yniemy.
30 latek:
- A mo¿e zbudujemy tratwê?
50 latek:
- A mo¿e zaczekamy i ona sama przyp³ynie?
60 latek:
- Panowie, po co p³yn±æ, ja mam lornetkê. |
|
5.76 |
|
mfyda |
Przyjaciel do przyjaciela:
- Co¶ taki zmartwiony?
- Cholera, g³upia sprawa... Czeka³em na peronie na ¿onê a ona nie przyjecha³a. Bojê siê, ¿e mo¿e byæ w domu ju¿ od wczoraj. |
|
5.44 |
|
kaczaglowa |
Sukcesem mê¿czyzn jest:
- w wieku 4 lat - nie sikaæ w majtki,
- w wieku 12 lat - mieæ przyjació³,
- w wieku 16 lat - posiadaæ prawo jazdy,
- w wieku 19 lat - uprawiaæ seks,
- w wieku 35 lat: - zarabiaæ du¿o pieniêdzy,
- w wieku 60 lat - uprawiaæ seks,
- w wieku 70 lat - posiadaæ prawo jazdy,
- w wieku 75 lat - mieæ przyjació³,
- w wieku 80 lat - nie sikaæ w majtki. |
|
6.67 |
|
ccylia |
Rozmawia dwóch kole¿ków przy piwku:
- Wiesz co stary? ¯onê w domu trzeba trzymaæ krótko.
- No... Dwa, góra trzy lata. |
|
5.61 |
|
Tosia_05 |
Kumpel do kumpla:
- Dlaczego Ty do swojej ¿ony mówisz flanelcia?
- Bo to zdrobnienie...
- Zdrobnienie? Od czego?
- Od szmato. |
|
6.46 |
|
|
Rubia |
Pewien mê¿czyzna na zat³oczonej pla¿y wyci±ga gumow± lalkê i j± dmucha. Wszyscy siê na niego patrz±. W koñcu nie wytrzymuje tego jedna kobieta, podchodzi do niego i zwraca mu uwagê:
- Proszê pana, nie wstyd tak panu dmuchaæ tutaj t± lalkê, tyle dzieci dooko³a, kobiet, patrz± na to.
Zdziwiony facet patrzy i mówi:
- O ku**a, to ja ponton ca³± zimê posuwa³em? |
|
5.70 |
|
Rubia |
Spotykaj± siê mê¿czy¼ni i zaczynaj± narzekaæ na swoje ¿ony:
- Moja, to taka latawica, ci±gle jej nie ma w domu - mówi jeden.
- A moja, to nie gotuje wcale - narzeka drugi.
- A moja, to taka pedantka i czy¶cioszka, ¿e a¿ mnie to wkurza. Ciagle tylko sprz±ta - mówi trzeci.
- No ale to chyba zaleta a nie wada, ¿e ci±gle sprz±ta i jest taka pedantka - stwierdzaj± koledzy.
- No niby tak - mówi mê¿czyzna, ale jest to wkurz±j±ce, bo wyobra¼cie sobie, wstajecie w nocy zrobiæ siku, wracacie, a tu ju¿ ³ó¿ko po¶cielone. |
|
5.43 |
|
Rubia |
Pijany mê¿czyzna sika na mur domu. W tym momencie wychodzi z klatki starsza pani i patrz±c z obrzydzeniem mówi:
- Ale¿ bydle.
A mê¿czyzna na to:
- Pani siê nie boi, ja go mocno trzymam. |
|
6.84 |
|
stiuli |
Pewien mê¿czyzna wyszed³ na spacer ze swoim psem. Podczas przechadzki spotka³ piêkn± kobietê:
- Cze¶æ maleñka, umówisz siê ze mn±?
- Nie, dziêki.
Kiedy odesz³a mê¿czyzna przekln±³:
- A to suka!
Odwróci³ siê, by pog³askaæ psa:
- Gdzie mój pies? |
|
4.58 |
|
realnylukasz |
Na wyk³adzie studentka pyta profesora seksuologi:
- Co zazwyczaj robi± mê¿czy¼ni po odbytym stosunku?
- 10% odwraca sie na drugi bok i zasypia, 10% wychodzi do ³azienki.
- A pozosta³e 80%? - pyta dalej studentka.
- No có¿, ubiera sie i wychodzi. |
|
5.43 |
|
lukasz |
Kowalski kupuje ¿onie biustonosz.
- Jaki rozmiar? - pyta ekspedientka.
- Nie wiem.
- Mo¿e taki jak grapefruit?
- Nie.
- Mo¿e jak pomarañcza?
- Te¿ nie.
- To mo¿e jak jajko?
- Otó¿ to! - wo³a uradowany Kowalski. - Sadzone |
|
5.75 |
|
Admin |
Jasnowidz mówi do mê¿czyzny:
- Jest pan ojcem dwójki dzieci.
- Tak pan my¶li? - za¶mia³ siê mê¿czyzna i sprostowa³:
- Ja jestem ojcem trójki dzieci.
- To pan tak my¶li? - za¶mia³ siê jasnowidz. |
|
5.74 |
|
Admin |
Rozmawiaj± dwaj menele:
- Zenek poka¿ w mordê maæ, co to za cudo?
- Ty, to tatua¿ pami±tka z podró¿y po Kubie dwadzie¶cia lat temu.
- Bardzo ³adny ten skorpion. Zenek, a powiedz to nie schodzi z wod±?
- Czy ja wiem!? |
|
5.41 |
|
Admin |
Dzwoni telefon:
- Pan Kowalski?
- Tak.
- To pan wczoraj wyci±gn±³ z wody mojego ton±cego synka?
- Tak.
- Oddawaj czapkê z³odzieju!!! |
|
5.88 |
|
pajak |
Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciñstwa. Jednak jeden z nich niestety jest czê¶ciowo sparali¿owany, potrzebuje trochê pomocy w codziennym ¿yciu. Pewnego dnia siedz± u niego na werandzie, sparali¿owany mówi:
- Wiesz co, mam pytanie - czy naprawdê jeste¶ moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy siê od dziecka, wiesz, ¿e zrobi³bym dla ciebie wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Mia³bym wiêc do ciebie ma³± pro¶bê czy przyniós³by¶ mi z piêtra skarpetki? Robi siê trochê ch³odno, a jak wiesz, ja nie jestem w stanie tego zrobiæ.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówiæ. Skoczy³bym dla ciebie w ogieñ.
- Dziêkujê ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piêtro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemia³y. Przed oczami rozpo¶ciera mu siê cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, m³ode, piêkne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznê. Facet nie mo¿e oderwaæ wzroku, targaj± nim wyrzuty sumienia - w koñcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w koñcu poddaje siê instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przys³a³ mnie, ¿ebym siê z wami przespa³.
- Niemo¿liwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No có¿, je¶li mi nie wierzycie, zaraz wam udowodniê.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dziêki, stary! |
|
7.12 |
|
pajak |
Siedz± mê¿czyzna i kobieta w przedziale. Mê¿czy¼nie rozpi±³ siê rozporek, wiêc kobieta próbuje mu jako¶ elegancko zwróciæ uwagê:
- Hmm... "sklep" siê Panu otworzy³...
Pan od razu zorientowa³ siê o co chodzi i zapi±³ rozporek, ale chcia³ wiedzieæ, czy nie widzia³a przypadkiem czego¶ wiêcej:
- A, hmm... "kierownik" by³?
- Nie, tylko jaki¶ "fizyczny" le¿a³ na worach... |
|
6.05 |
|
pajak |
Spotyka siê dwóch kumpli. Jeden ma limo pod okiem. Kolega wiêc pyta go:
- Co Ci siê sta³o?
- No wiesz stary, ¿ona nachyli³a siê do lodówki i wiesz, tak kusz±co to wygl±da³o, te po¶ladki i wogóle, ¿e nie mog³em siê opanowaæ i wzi±³em j± od tylca.
- To jak, nie lubi od ty³u, czy co?
- Lubi, ale nie w Tesco... |
|
6.21 |
|
Admin |
- S³uchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie by³o mojej ¶lubnej, bzykam sobie elegancko lalê, któr± poderwa³em na ulicy, i nagle wchodzi moja te¶ciowa!
- I co? I co?
- I, s³uchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczy³a. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobi³a? No co?
- A, no kulturalnie wziê³a i zesz³a.
- Na dwór?
- Nie, na wylew. |
|
5.44 |
|
Admin |
Le¿y para w ³ó¿ku. Ona, marzycielsko:
- Pomy¶l, kochanie - kiedy¶ siê pobierzemy...
On, powoli zaci±gaj±c siê papierosem.
- My¶lisz ¿e kto¶ nas zechce? |
|
5.56 |
|
Admin |
Po randce:
- Czy odprowadzisz mnie do domu, Romanie?
- Tak, wzrokiem... |
|
5.41 |
|
|