Hepulka |
Ojciec odbiera pociechê z przedszkola. Nagle zwraca siê do opiekunki:
- Proszê Pani, ale to nie jest moje dziecko!
- A co za ró¿nica i tak Pan jutro je przyprowadzi. |
|
5.36 |
|
Hepulka |
- Po¿ycz mi sto z³otych.
- ¯yczê ci stu z³otych. |
|
5.31 |
|
Hepulka |
- Mój dziadek nie ¿yje. Staro¶æ go zabi³a.
- Przecie¿ wpad³ pod samochód..
- Gdyby nie staro¶æ zd±¿y³by uciec. |
|
5.29 |
|
Hepulka |
Przychodzi do szpitala kolega odwiedziæ Mariana po wypadku:
- O cholera! Marian!! Czo³g Ciê przejecha³? Strasznie wygl±dasz!
Zagipsowany na amen odpowiada:
- Najpierw przejecha³o mnie auto jak spad³em z konia...
- Jezu!
- Potem by³ tramwaj, lokomotywa...
- Chryste Panie!!! Co by³o dalej?
- Na koñcu by³ ³abêd¼...
- Co ty mówisz? £abêd¼?
- Tak. £abêd¼ by³ ostatni, bo ten dupek operator dopiero wtedy zatrzyma³ karuzelê... |
|
5.27 |
|
Hepulka |
Po którym¶ tam wspólnym wyj¶ciu ch³opak pierwszy raz zabiera dziewczynê do siebie.
Zanim otworzy³ drzwi, ona mówi:
- Wiesz, ja potrafiê poznaæ, jakim kochankiem jest mê¿czyzna po tym, jak otwiera drzwi.
- Aaa... Mo¿esz podaæ jaki¶ przyk³ad?
- No tak, na przyk³ad je¶li facet mocno wpycha klucz do zamka i otwiera drzwi szarpniêciem,
to znaczy, ¿e jest brutalny w ³ó¿ku i nie nadaje siê dla mnie.
A taki, który otwiera drzwi bardzo d³ugo, jakby nie móg³ znale¼æ dziurki,
takiemu brak do¶wiadczenia i on te¿ siê dla mnie nie nadaje.
A Ty, kochanie? Jak Ty otwierasz drzwi? ?
- Hmm... Ja... Zanim cokolwiek zrobiê, to najpierw li¿ê zamek! |
|
5.25 |
|
Hepulka |
Spacerowa³ sobie kole¶ ulic±, podchodzi do niego cyganka i mówi:
- Za stówkê mogê przeczytaæ Twoj± liniê mi³o¶ci i powiedzieæ jak± bêdziesz mia³ romantyczn± przysz³o¶æ.
Kole¶ pomy¶la³, ¿e mo¿e siê dowie jaka kobieta na niego czeka i siê zgodzi³. Kobieta ogl±da jego d³oñ i mówi:
- Widzê, ¿e nie masz obecnie dziewczyny.
- Tak, to prawda.
- O mój Bo¿e, Ty jeste¶ naprawdê samotny, prawda?
- Tak, to prawda, sk±d to wiesz? Czy to wszystko mo¿na wyczytaæ z linii mi³o¶ci?
- Z linii mi³o¶ci? Nie, z odcisków.. |
|
5.22 |
|
Hepulka |
Podczas przerwy w teatrze Marian poszed³ do toalety.
- Wspania³a sztuka, prawda? - odzywa siê stoj±cy obok facet.
- Proszê mi nie zagl±daæ do pisuaru!
|
|
5.28 |
|
Hepulka |
Proces s±dowy:
- Jest pan oskar¿ony o to ,¿e uderzy³ pan poszkodowanego dwa razy w twarz .
Czy chce pan co¶ dodaæ?
- Nie Wysoki S±dzie my¶lê ,¿e to mu wystarczy. |
|
5.28 |
|
Hepulka |
Nie przypominam sobie, ¿ebym by³ wczoraj w jakiej¶ knajpie, co z
drugiej strony mo¿e ¶wiadczyæ o tym, ¿e by³em wczoraj w knajpie... |
|
5.25 |
|
Hepulka |
- Czy jest pan ¿onaty? - pyta krawiec klienta
- Tak
- W takim razie mogê panu zaproponowaæ jedn± tajn± kieszeñ w marynarce. |
|
5.23 |
|
Hepulka |
- Wiesz, co zazwyczaj mówi± do mnie kobiety, gdy pytam je o seks?
- Nie.
- A sk±d wiedzia³e¶?! |
|
5.22 |
|
Hepulka |
- Jak facet wyobra¿a sobie romantyczny wieczór?
- Mecz pi³ki no¿nej przy blasku ¶wiec. |
|
5.16 |
|
Hepulka |
Na ³awce w parku siedz± dwaj emeryci:
- Popatrz, jaka ta dzisiejsza m³odzie¿ ma ciê¿ko w tym kryzysie!
Jednego papierosa na piêciu musz± paliæ...
- No, ale dzielne ch³opaki! Mimo wszystko siê chichraj± na ca³ego! |
|
5.22 |
|
Hepulka |
Wszed³em ostatnio na wagê, ¿eby sprawdziæ swój wska¼nik BMI.
Ja pierniczê! Jestem za niski!
|
|
5.21 |
|
Hepulka |
Marian przegl±daj±c gazetê natrafia na artyku³: "Piêædziesi±t milionów euro za kontrakt pi³karski".
Po chwili odk³ada gazetê i mówi do syna:
- Co tak ¶lêczysz nad tymi idiotycznymi zadaniami z matematyki?!
Wzi±³by¶ lepiej pi³kê i poszed³ na boisko pograæ z kolegami! |
|
5.25 |
|
|
Hepulka |
Rozmowa dwóch kumpli:
- S³ysza³e¶, ¿e Mariana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dosta³ bo nie chcia³ oddaæ smartfona. Ale w koñcu odda³.
- A drugi raz?
- Bo to by³ Alcatel. |
|
5.25 |
|
Hepulka |
Facet wyje¿d¿aj±c na wczasy zostawi³ swojemu przyjacielowi kota, ¿eby ten nim siê opiekowa³.
Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta siê przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdech³.
- Ehhh, musia³e¶ tak waliæ prosto z mostu?
Przez ciebie bêdê mia³ zepsut± resztê urlopu.
Mog³e¶ mi powiedzieæ, ¿e kot siedzi na dachu i nie chce zej¶æ.
Pó¼niej zadzwoni³bym za dwa dni i Ty by¶ powiedzia³,
¿e spad³ z dachu i le¿y u weterynarza po³amany,
a kiedy zadzwoni³bym za kolejne dwa dni powiedzia³by¶,
¿e mimo najwiêkszych wysi³ków weterynarza mój kociak zdech³...
No ale có¿ sta³o siê, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No wiêc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zej¶æ... |
|
5.20 |
|
Hepulka |
Spojrza³em w jej piêkne oczy i nagle poczu³em silne uk³ucie w sercu,
przyspieszony oddech, zawroty g³owy i czujê ,¿e tracê przytomno¶æ.
Zda³em sobie sprawê, ¿e wrzuci³em pigu³kê gwa³tu do z³ego kieliszka ... |
|
5.24 |
|
Hepulka |
- Poproszê piêkny bukiet kwiatów dla pewnej seksownej znajomej.
- Ma pan co¶ konkretnego na my¶li? - pyta kwiaciarka.
- Tak. I dlatego potrzebne mi s± te kwiaty...
|
|
5.22 |
|
Hepulka |
Kolega pyta siê kolegi:
- Co by¶ odda³ za wolno¶æ ?
- ¯onê. |
|
5.18 |
|
Hepulka |
Powiadaj±, ¿e na zajêciach jogi mo¿na poderwaæ fajn± laskê.
Przez trzy miesi±ce nie uda³o mi siê wyrwaæ ani jednej,
ale teraz mogê sobie sam zrobiæ loda...
|
|
5.17 |
|
Hepulka |
Spotyka siê dwóch kolegów:
- Je¶li to prawda ,¿e pieni±dz robi pieni±dz to moje chyba s± bezp³odne.
|
|
5.24 |
|
Hepulka |
- Chod¼my pogratulowaæ Marianowi... Dziecko mu siê urodzi³o.
- A co ma?
- " Pana Tadeusza"
|
|
5.25 |
|
Hepulka |
Spotykaj± siê dwaj koledzy.
- S³uchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafê, a tam go³y facet!
- To siê zdarza w ma³¿eñstwach...
- Ale ja nie jestem ¿onaty!... |
|
5.25 |
|
Hepulka |
- Jak to siê sta³o, ¿e ty zatwardzia³y singiel, jednak siê o¿eni³e¶?
- Bo widzisz, przedtem czu³em siê ¼le w domu i poza domem, a nawet w pracy.
A teraz jest mi przynajmniej dobrze w pracy i poza domem. |
|
5.26 |
|
Hepulka |
Marian zawsze po seksie pali³ papierosa.
Poma³u, poma³u Marian coraz mniej pali³, a¿ w koñcu rzuci³ palenie...
|
|
5.26 |
|
Hepulka |
Znajomy do znajomego:
- Wczoraj modli³em siê ¿arliwie, prawdziwie i z ca³ego serca.
- By³e¶ w ko¶ciele ?
- Nie, w kasynie... |
|
5.14 |
|
Hepulka |
Rozmawia dwóch kolegów :
- Wiesz, moja ¿ona w ogóle mnie nie rozumie. A Twoja ?
- Nie wiem, nie pyta³em siê jej o Ciebie.
|
|
5.14 |
|
Hepulka |
Czêsto o najfajniejszych chwilach w naszym ¿yciu dowiadujemy siê dopiero od ¶wiadków.
|
|
5.19 |
|
Hepulka |
- Po jak± cholerê siedzisz na beczce z benzyn±?!
- To mnie motywuje do wytrwania w postanowieniu noworocznym.
- ¯e co?!
- Muszê wytrzymaæ bez papierosa...
|
|
5.20 |
|
|