Szedł facet koło kranu i go olali.

Facet zgubił zegarek i odtąd nie miał czasu.

Co to jest 10000 kalorii?
- 5000 tiktaków.

Szedł facet koło koparki i dał się nabrać.

Facet znalazł korek i go zatkało.

Mówi nauczycielka do uczniów:
- Tych nieusprawiedliwionych nieobecności żadne usprawiedliwienie nie usprawiedliwi.

Leciały wióry z nieba - bo ktoś strugał wariata.

Co daje skrzyżowanie krowy z żółwiem?
- Wóz pancerny!

Do kuchni wpada niewidomy facet dotyka rękami różne przedmioty. Nagle bierze do rąk tarkę i po chwili mówi:
- Takich głupot to jeszcze nie czytałem!

- Masz coś przeciwko dzieciom?
- Tak, prezerwatywy.

Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności.

Szedł facet po torach i się wykoleił.

Wchodzi facet do sklepu i mówi:
- Poprosze bllll ziemniaków.
- Czego dwa kilo?

Poszedł staruszek do lasu i zgrzybiał.

Pyta się jeden facet drugiego:
- Czy ja gdzieś pana nie widziałem?
- Możliwe, ja tam często bywam.

Szpieg szukał kontaktu, ale natknął się na wtyczkę.

Wariat idzie ulicą. Nagle spotyka go drugi wariat.
- Cześć! Po co Ci te dwa widelce powiązane sznurkiem i przewieszone przez szyję?
- To nie żadne widelce, to lornetka.
- Serio? Daj popatrzeć!
Wariat bierze widelce i wbija koledze w oczy.
- Nic nie widzę!
- Zaczekaj, muszę podregulować ostrość.

Siedzi facet i słyszy jakieś tupanie zza okna... patrzy a tam ścieżka biegnie do lasu...

Idą dwaj jaskiniowcy.
- Ej, co teraz mamy - pyta jeden drugiego
- Historie - odpowiada drugi.

Wchodzi gość do restauracji. Prosi o kartę dań.
Kelner podaje klientowi menu i odchodzi.
Gość powoli przegląda kartę, następnie wyrywa stronę po stronie i zjada.
PYTANIE:
Z jakiego kraju pochodzi gość?
ODPOWIEDŹ:
Z Jemenu

Czy to prawda doktorze, że jeżeli ktoś umrze we śnie, to dowie się o tym dopiero rano?

Słyszy facet strzały w szafie, otwiera ją, a tam marynarka wojenna.

Szedł facet koło sklepu rybnego i go wyśledzili.

Szedł facet koło reflektora i go olśniło.

Pojechał Polak do Niemiec i udawał Greka.

Lecą trzy bociany jeden w lewo drugi w prawo a trzeci za nimi.

Szła baba koło tartaku i ją przerżnęli.

Szedł facet koło młotka i był trochę stuknięty.

Niemowlak zlał się z otoczeniem.

Co mówisz jak wieszasz pranie?
- Rzeczywiście.