monia01 |
Starsza kobieta zaczepia ch³opaka w tramwaju.
- Ty to chyba jeste¶ Chiñczykiem?
- No chyba pani ¿artuje.
- Eee, na pewno jeste¶ Chiñczykiem.
- Nie, proszê pani.
- A mo¿e Twoja mama jest Chink±?
- Nie, proszê pani, mój ojciec te¿ jest Polakiem.
- Mimo wszystko, Ty chyba jeste¶ Chiñczykiem.
- W porz±dku - niecierpliwi siê ch³opak - jestem Chiñczykiem.
- No proszê! A wcale na Chiñczyka nie wygl±dasz. |
|
6.89 |
|
elus |
Polak, Rusek i Francuz lec± samolotem. Awaria, trzeba skakaæ. S± tylko dwa spadochrony. Polak ³apie spadochron - Ruskowi na plecy, poszed³. Nastêpny Francuzowi na plecy. D¿entelmen Francuz próbuje zwróciæ spadochron Polakowi (w rewan¿u za 39-ty). Polak na to:
- Nie b±d¼ frajer. Ruskiego wysadzi³em z ga¶nic±. |
|
6.88 |
|
realnylukasz |
Polak, Rusek i Niemiec lec± samolotem. Niestety mieli przeci±¿enie i steruj±cy Rusek krzyczy:
- Hej zrzuæcie co¶ tam.
Rzucili skrzynkê srebra.
Po godzinie gdy za sterami zasiad³ Niemiec, sytuacja siê powtórzy³a i krzyczy:
- Hej rzuæcie co¶ tam.
Rzucili z³oto.
Gdy sterowa³ Polak obci±¿enie samolotu znów by³o zbyt du¿e. Wiêc rzucili bombê. Po wyl±dowaniu na Okêciu poszli na miasto i s³ysz± jak rozmawiaj± trzy kobiety przed ko¶cio³em:
- Wiecie co, jak mój Stasio szed³ drog±, to przed nogi skrzynka srebra mu spada³a - mówi Zo¶ka.
- To jeszcze nic, jak mój Karol szed³ drog±, to mu skrzynka z³ota na ³eb spad³a - powiedzia³a Kry¶ka.
- Eeeee tam, jak mój Heniek siê spierdzia³, to ca³a cha³upa siê zawali³a - zakoñczy³a Halina. |
|
6.87 |
|
Piechu |
Lec± Polak, Rusek i Niemiec samolotem. Niestety jeden silnik szlag trafia i kogo¶ trzeba wyrzuciæ. Polak jako pilot jest wykluczony. Rusek do Niemca:
- Wyskakuj.
Niemiec wyskakuje, Rusek ryczy, ¿e ¿artowa³ i z³apa³ go za przyrodzenie, niestety urwa³o siê. Rusek wbiega do kabiny pilota i ryczy:
- Polak! Niemiec spad³.
- A chuj z nim!
- Nie! Z nami! |
|
6.85 |
|
morela767 |
Polak, Rusek i Niemiec id± przez pustyniê. Spotykaj± wielb³±da i chc± na nim jako¶ dojechaæ do najbli¿szego miasta. Ale pojawia siê pewien problem - wielb³±d ma tylko dwa garby, trzech siê nie zmie¶ci na jego grzbiecie. My¶l± wiêc, my¶l±... Nagle Polak mówi:
- Wiem! Ja i Niemiec si±dziemy mu na garbach i tak jako¶ dojedziemy.
- A co ze mn±? - pyta Rusek.
Niemiec podchodzi do ty³u wielb³±da, podnosi ogon i mówi:
- A Ty Sasza do kabiny! |
|
6.75 |
|
Zabawny |
Niemiec, Rusek i Polak zginêli w wypadku samochodowym. Id± do nieba. W bramie wita ich ¦wiêty Piotr i mówi, ¿e aby wej¶æ do raju musz± przyprowadziæ najlepszy pojazd ze swojego kraju. Wiêc ruszyli. Pierwszy syrenk± przyjecha³ Polak, a ¦wiêty Piotr kaza³ mu j± rozwaliæ. Kopn±³ raz w samochód i syrenka siê rozlecia³a. ¦wiêty Piotr mówi:
- Ok. Mo¿esz wej¶æ do raju.
I Polak wszed³ do raju. Czeka w bramie na innych. Jedzie Niemiec mercedesem. Kopie w niego, kopie i nic. Wzi±³ deskê i wali ni±. Po godzinie mercedes siê rozlecia³, a ¦wiêty Piotr mówi:
- Ok. Mo¿esz wej¶æ do raju.
Stan±³ obok Polaka, patrz± w dal i ¶miej± siê. ¦wiêty Piotr pyta ich:
- Czemu siê ¶miejecie?
- Bo Rusek jedzie czo³giem.
|
|
6.71 |
|
Admin |
Niemiec, Rusek i Anglik podró¿uj± po ¶wiecie i pewnego dnia trafili nad magiczne jezioro, które, je¶li pobiegniesz pomostem, wyskoczysz do niego i powiesz jakie¶ s³owo to jezioro zamieni siê w t± rzecz.
- Pierwszy biegnie Rusek, wyskoczy³ i krzykn±³ Vodka!! Jezioro zamieni³o siê w Wódkê.
- Nastêpny biegnie Niemiec i krzykn±³ Bier!! Jezioro zamieni³o siê w piwo.
- Jako ostatni biegnie Anglik. Biegnie, biegnie po¶lizgn±³ siê i wrzasn±³: O Shit!!! |
|
6.69 |
|
Admin |
Indianie z³apali Polaka, Francuza i Niemca i oznajmili im, ¿e ich zabij± a z ich skóry zrobi± sobie canoe. Pozwolili im jednak na wybór broni z jakiej chc± zgin±æ.
- Tak wiêc, Francuz poprosi³ o sztylet. Wzi±³ go i poder¿n±³ sobie gard³o. Indianie z jego skóry zrobili sobie canoe.
- Niemiec poprosi³ o pistolet. Wzi±³ go i paln±³ sobie w ³eb.
Indianie zrobili canoe
- Polak poprosi³ o widelec. Indianie cholernie zdziwieni ale w koñcu dali mu widelec. Polak wzi±³ go do rêki i wal±c siê nim po ca³ym ciele krzykn±³: JA wam kur.. dam canoe!!! |
|
6.64 |
|
Piechu |
Zorganizowano zawody w wbijaniu gwo¼dzia w deskê za pomoc± g³owy. Do rywalizacji stanê³o trzech zawodników: Polak, Rusek i Niemiec.
Pierwszy zaczyna Niemiec. Uderza raz... dwa... trzy... - gwó¼d¼ wbity. Drugi Polak: ... raz... dwa... - wbity. Ostatni podchodzi do deski zawodnik radziecki: Raz... - wbity.
Nastêpuje og³oszenie wyników:
- Niemiec zajmuje drugie miejsce, Polak pierwsze, natomiast Rosjanin zostaje zdyskwalifikowany za wbicie gwo¼dzia z³± stron±.
|
|
6.64 |
|
pajak |
Lec± samolotem Polak, Rusek, Niemiec i Chiñczyk.
Lec± nad Chinami, Chiñczyk mówi:
- My mamy tyle tego ry¿u, ¿e wykarmimy ca³y naród i jeszcze zostanie.
Przelatuj± nad Rosj± Rusek, mówi:
- A my mamy tak± flagê, ¿e pokryje ca³y kraj i jeszcze zostanie.
Na terytorium Niemieckim Niemiec mówi:
- A my mamy tyle che³mów, ¿e okryjemy g³owê ka¿dego Niemca i jeszcze zostanie.
S± nad Polsk± i polak my¶li co powiedzieæ? Wreszcie mówi:
- A my mamy takiego or³a co zje ten ry¿, nasra w te che³my a t± flag± to se dupe wytrze. |
|
6.60 |
|
realnylukasz |
Niemiec, Anglik i Polak dostan± 1.000.000pln je¶li przejad± przez rój komarów bez uk±szenia.
- Niemiec jedzie mercem 300km/h, ugryz³ go komar.
- Anglik jedzie Astonem Martinem 330km/h, ugryz³ go komar.
- Polak jedzie "komarkiem" 25km/h, a przywódca komarów:
- Staæ to nasz! |
|
6.59 |
|
Admin |
Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podró¿uj± przez Amazonkê i zostaj± schwytani przez tubylców. Przywódca plemienia mówi do Niemca:
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
- Oliwê - odpowiedzia³ Niemiec.
Wiêc tubylcy posmarowali mu plecy oliw± i potê¿ny tubylec uderzy³ go dziesiêæ razy. Po wszystkim na plecach Niemca pojawi³y siê ogromne prêgi.
Nastêpnie kolej przysz³a na Meksykanina.
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
- Nic - odpowiedzia³.
I przyj±³ dziesiêæ ciosów bez mrugniêcia okiem.
I wreszcie przysz³a kolej na Amerykanina.
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania? - zwróci³ siê do niego tubylec.
- Meksykanina - odpowiedzia³ Amerykanin. |
|
6.54 |
|
papaj |
Diabe³ postanowi³ zamkn±æ Polaka, Ruska i Niemca w zamkniêtym pomieszczeniu, gdzie s± same ¶ciany, nie ma drzwi i okien. Ka¿demu z nich da³ po 2 metalowe kulki i da³ im tydzieñ, aby nauczyli siê z nimi co¶ robiæ. Po tygodniu zagl±da do Ruska:
- Czego siê nauczy³e¶?
- Nauczy³em siê nimi podrzucaæ...
Zagl±da do Niemca:
- Czego siê nauczy³e¶?
- Nauczy³em siê nimi ¿onglowaæ...
Zagl±da do Polaka:
- Czego siê nauczy³e¶?
A Polak jedn± zgubi³, a drug± zepsu³.
|
|
6.52 |
|
mati111 |
Przylatuje UFO do USA:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przyby³em ¿eby was okra¶æ.
- Eee... Nie okradaj nas - jed¼ do Rosji, tam to bêdziesz mia³ ³upy.
Jedzie do Rosji, wysiada:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przyby³em ¿eby was okra¶æ.
- Eee... nie okradaj nas, jeste¶my du¿ym pañstwem, ale musimy siê jako¶ trzymaæ - jed¼ do Polski.
Jedzie do Polski:
- Witam jestem ufoludkiem, to jest... k***a! Gdzie mój statek? |
|
6.49 |
|
razerrR |
Polak dosta³ wielb³±da, ale nie umia³ na nim je¼dziæ. Podchodzi do Araba i pyta siê jakie komendy ma wydawaæ. No wiêc Arab mówi:
- Cho - idzie wolno.
- Cho Cho - idzie szybko.
- Amen - zatrzymuje siê.
No wiêc Polak wsiada na wielb³±da i mówi:
- Cho.
Ale po pewnym czasie wyda³o mu siê to za wolno, wiêc mówi:
- Cho Cho.
Wielb³±d zaczyna biec. Polak zapomnia³ jak wielb³±da zatrzymaæ, wiêc zaczyna siê modliæ. Modli siê, modli na koniec powiedzia³:
- Amen.
Wielb³±d zatrzyma³ siê przed wielk± przepa¶ci±.
- O Cho Cho, ale by¶my wpadli! |
|
6.48 |
|
|
monia01 |
Polak opala siê na pla¿y. Nagle du¿a kropla loda id±cego przez pla¿ê Jasia, spad³a prosto na plecy opalaj±cego siê. Zez³oszczony Polak wydziera siê na ca³e gard³o:
- Cholera... Sk±d te mewy przylecia³y... Z bieguna pó³nocnego? |
|
6.47 |
|
monia01 |
Do Warszawy przyjecha³ japoñski dziennikarz. Po tygodniu faksuje do redakcji:
- Ta Polska, to cywilizowany kraj. Mieszka tu du¿o ludzi ró¿nych narodowo¶ci. S± nawet Indianie, którzy bij± siê kijami bejsbolowymi z ³ysymi buddyjskimi mnichami w m³odzie¿owych strojach.
|
|
6.46 |
|
Tomassy |
Polak, Amerykanin, Murzyn i Francuz lecieli samolotem. Nagle zaczêli spadaæ. Musieli wyskoczyæ, ale spadochrony by³y tylko trzy. Pierwszy mia³ wyskoczyæ Francuz, za³o¿y³ spadochron, przelecia³ wszystkie panienki, stewardessy powiedzia³ - viva la France i wyskoczy³. Potem Amerykanin za³o¿y³ spadochron, przelecia³ wszystkie panienki, stewardessy, powiedzia³ - viva la America i wyskoczy³. Potem Polak za³o¿y³ spadochron, przelecia³ wszystkie panienki, stewardessy, powiedzia³ - viva la Jamaica i wypchn±³ Murzyna. |
|
6.41 |
|
Admin |
Diabe³ z³apa³ Polaka, Rosjanina i Niemca. Mówi do nich:
- Wypuszczê was dopiero za rok, ale musicie spe³niæ 1 warunek. Dam wam po psie i musicie przez ten rok nauczyæ go jakiej¶ sztuczki. Musicie równie¿ wiedzieæ, ¿e ka¿dy z was dostanie jedzenie tylko dla jednej osoby, albo pies bêdzie jad³, albo ty. Przychodzi diabe³ po roku, wchodzi do Niemca, patrzy Niemiec chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka.
- No Niemiec, co¶ nauczy³ tego psa?
Niemiec mówi os³abionym g³osem:
- S ss s siad (pies siad³).
Diabe³:
- OK Niemiec, jeste¶ wolny, chod¼my do Rosjanina.
Wchodz± do Rosjanina, patrz± Rosjanin chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. Diabe³:
- Dobra, a ty czego nauczy³e¶ psa?
Rosjanin mówi os³abionym g³osem do psa:
- l ll ll le¿eæ (pies siê po³o¿y³).
- OK Ruski, jeste¶ wolny, chod¼my do Polaka.
Wchodz± do Polaka. Patrz±, Polak gruby jak beka pies chudy jak sztacheta. Diabe³:
- Polak. Ty to sobie jeszcze rok posiedzisz.
Polak:
- Zaraz, zaraz.
Polak usiad³ sobie wygodnie na kanapie, wzi±³ w d³oñ pêto kie³basy i zaczyna je¶æ.
Pies patrzy na niego i mówi:
- H HH Heniu¶, daj gryza. |
|
6.40 |
|
Deta |
Diabe³ kaza³ przynie¶æ Polakowi, Ruskowi i Niemcowi po jednym zwierzêciu. Polak przyniós³ psa i diabe³ kaza³ mu go zgwa³ciæ. Rusek przyniós³ nied¼wiedzia, gwa³ci go, p³acze i siê ¶mieje. Diabe³ siê go pyta:
Dlaczego p³aczesz?
- Bo mnie boli.
A dlaczego siê ¶miejesz?
- Bo Niemiec idzie z je¿em. |
|
6.32 |
|
Ronnie |
Wynaleziono maszynê ukazuj±c± marzenia ludzi. Gdy naukowcy pod³±czyli do niej Anglika, ujrzeli dom na obrze¿ach miasta, samochód, elegancki garnitur. U Francuza ekran ukaza³ dwie kochanki, apartament w centrum miasta i kolekcjê dzie³ sztuki. Po pod³±czeniu Rosjanina, ekran pozosta³ ciemny.
Wybitny sowietolog wpad³ na pomys³, by daæ badanemu Rosjaninowi szklankê wódki, ale gdy wypi³ ekran nadal pozostawa³ ciemny. Dopiero po trzeciej szklance naukowcy ujrzeli malutk±, zielon± plamkê. Po jej powiêkszeniu okaza³o siê, ¿e jest to malutki ogóreczek. |
|
6.27 |
|
mati111 |
Polak, Niemiec i Rusek mieli przyjechaæ samochodem, pod którym mieli przej¶æ. Polak przyjecha³ terenowym autem, wiêc spokojnie pod nim przeszed³. Niemiec przyjecha³ trabantem - ¶mieje siê i p³acze. Polak pyta go:
- Czemu p³aczesz?
- Bo nie mogê przej¶æ pod trabantem.
- A czemu siê ¶miejesz?
- Bo Rusek przyjecha³ walcem.
|
|
6.25 |
|
Saraj89 |
Pewnego dnia przed obrazem przedstawiaj±cym Adama i Ewê spotkali siê Niemiec, Francuz, Anglik i Meksykanin. Po kilku chwilach kontemplacji dzie³a Niemiec mówi:
- Spójrzcie tylko na ich doskona³± budowê - atletyczne cia³o Adama i blond w³osy Ewy - oni musieli byæ Niemcami.
Na co protestuje Francuz:
- Ale¿ sk±d! Zwróæcie uwagê na erotyzm tej sytuacji, na ich nagie cia³a. On tak mêski, ona taka kobieca, z pewno¶ci± za chwilê obudzi siê w nich po¿±danie - to Francuzi.
Nie zgadza siê z nim Anglik:
- Panowie, czy widzicie szlachetno¶æ ich gestów, ich arystokratyczn± postawê - to naturalnie Anglicy.
Po kilku chwilach milczenia odzywa siê Meksykanin.
- Nie maj± ubrañ, nie maj± butów, nie maj± dachu nad g³ow±, do jedzenia jedno smutne jab³uszko, nie protestuj± i wydaje im siê, ¿e s± w raju - to Meksykanie. |
|
6.20 |
|
Bloo7 |
Polak, Rusek i Niemiec spotkali diab³a. Kaza³ im przynie¶æ co¶ w czym mo¿e byæ woda. Polak przyniós³ szklankê z wod±. Diabe³ kaza³ mu j± wypiæ - Polak wypi³. Rusek przyniós³ beczkê z wod±. Diabe³ kaza³ mu ja wypiæ. Rusek pije, pije a nagle ¶mieje siê i p³acze. Diabe³ pyta:
- Dlaczego p³aczesz?
- Bo ju¿ nie mogê.
- A dlaczego siê ¶miejesz?
- Bo Niemiec jedzie z cystern±. |
|
6.18 |
|
Admin |
Szefowie najwiêkszych banków zorganizowali mistrzostwa ¶wiata we w³amywaniu siê do sejfu. Zasada by³a taka:
Reprezentacja kraju ma minutê na w³amanie siê do sejfu przy zgaszonym ¶wietle. Po minucie zapala siê ¶wiat³o, co jest równoznaczne z przegran±.
Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie uda³o siê.
Nastêpnie startuj± Hiszpanie... ta sama sytuacja.
Potem Kolejni Holendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje siê nikomu.
W koñcu startuj± Polacy... Po minucie pan wciska przycisk, ale ¶wiat³o siê nie zapala. Jeden Polak do drugiego:
- Rychu mamy tyle kasy, na ch** ci jeszcze ta ¿arówka? |
|
6.16 |
|
agreer |
Amerykanin, Polak i Rusek sprzeczaj± siê na temat, w którym kraju jest najlepsze echo.
Amerykanin mówi:
- Jak wejdê do Grand Canyon w Arizonie i krzyknê helo, to przez pó³ godziny s³yszê - elo, elo, elo.
Polak mówi:
- Jak wejdê na Giewont i krzyknê ku**a maæ, to przez godzinê s³yszê - maæ maæ maæ.
Rusek mówi:
- Miesi±c temu wlaz³em na Ural i krzykn±³em ludzie do roboty, to do dzisiaj s³yszê - id¼ w pizdu, id¼ w pizdu, id¼ w pizdu. |
|
6.15 |
|
Biszkopt |
Na ksiê¿ycu l±duje pierwsza amerykañska, za³ogowa ekspedycja. Nil Armstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje trzech go¶ci - Chiñczyk, Rusek i Polak.
- Jak to tak ? - Amerykanin ma g³upia minê.
Chiñczyk:
- Nas jest du¿o, brat podsadzi³ brata i jestem.
Rusek:
- Nasza agentura spisa³a siê na medal, i byli¶my szybsi.
- No a Ty ? - pyta Amerykanin Polaka.
- Daj mi spokój, z wesela wracam...
|
|
6.15 |
|
Ronnie |
Anglik, Amerykanin i Rosjanin zak³adaj± siê, kto opowie najwiêksz± bzdurê.
- D¿entelmen z Londynu... - rozpoczyna Anglik - przep³yn± Atlantyk w zwyk³ej wannie.
- D¿entelmen z Bostonu... - przebija Amerykanin - skoczy³ z otwartym parasolem z dachu wie¿owca i ca³y czas pal±c cygaro wyl±dowa³ bezpiecznie na ziemi.
Zabiera g³os Rosjanin:
- D¿entelmen z Moskwy...
- Wygra³e¶ - mówi Anglik.
- Wygra³ - zgadza siê Amerykanin. |
|
6.10 |
|
realnylukasz |
Kubañczyk, Szkot, Irlandczyk i Polak jad± poci±giem. W pewnym momencie Kubañczyk wyjmuje cygaro. Najlepsze, prosto z Kuby, warte kupê szmalu. Podpala je, bierze jednego macha i wyrzuca przez okno.
- Co robisz? - dziwi± siê pozostali.
- Jestem Kubañczykiem, w moim kraju jest mnóstwo takich cygar, mogê sobie pozwoliæ na to.
Mija trochê czasu. Szkot wyjmuje butelkê piêædziesiêcioletniej Whisky, cudowny kolor i aromat, oczywi¶cie cena równie¿ odpowiednia. Nalewa sobie pó³ szklaneczki i równie¿ wyrzuca resztê przez okno. Wszyscy oczywi¶cie zdziwieni, Szkot odpowiada:
- W moim kraju takiej Whisky jest pod dostatkiem, gdzie siê cz³owiek nie odwróci tam mnóstwo takich butelek.
Ponownie mija trochê czasu. Nagle wstaje Irlandczyk... i wyrzuca Polaka przez okno. |
|
6.09 |
|
monia01 |
Angielskiego kupca, który przyby³ do Chin, w wiejskiej gospodzie uraczono przepyszn± pieczeni±. Gdy j± koñczy³ przypomnia³ sobie, ¿e Chiñczycy uwielbiaj± potrawy z kotów. Aby upewniæ siê, czy pieczeñ zrobiono z kociego miêsa, przywo³uje do sto³u kelnera, wskazuje na pó³misek i pyta:
- Miau, miau?
Chiñczyk zaprzecza:
- Hau, hau!
|
|
6.07 |
|
|