walus357 |
- Da³a¶ kotu je¶æ? - pyta m±¿ ¿ony.
- Da³am - odpowiada ¿ona.
- To id¼ go zakop. |
|
5.53 |
|
virgusia85 |
Rozmawiaj± ze sob± dwaj grabarze:
- Pogoda ³adna, ci¶nienie stabilne, nie ma co liczyæ na sercowców ani ci¶nieniowców - mówi jeden.
- Tak... Martwy sezon... - dodaje drugi. |
|
5.47 |
|
Hepulka |
- Czemu wasz synek ¶pi na szafie?
- Ostatnio spad³ w nocy z ³ó¿ka i ¿e¶my z ¿on± tego nie us³yszeli. |
|
5.32 |
|
Hepulka |
W piekarni:
- Poproszê pieczywo.
- Jasne czy ciemne ?
- Obojêtnie. To dla niewidomego...
|
|
5.29 |
|
Hepulka |
Marian umiera i mówi do faceta, który spisuje testament:
- Chcia³bym, aby na moim pogrzebie zagra³a orkiestra symfoniczna.
- A co chcia³by¶ us³yszeæ?
|
|
5.28 |
|
Hepulka |
Ciemny wieczór, mieszkanko w obskurnej kamienicy.
Ojciec siedzi w fotelu i z namaszczeniem aplikuje sobie dawkê amfetaminy,
matka usypuje kolejn± kreskê koki i wci±ga zdecydowanym ruchem.
W kiblu dziecko w±cha klej. Wtem dzwonek do drzwi!
Wszyscy zrywaj± siê ze swoich miejsc i wystraszeni biegn± sprawdziæ, kto to?
Otwieraj± drzwi, a tam stoi ich u¶miechniêty dziadek:
- Hej dzieciaki!
Przywioz³em wam dla zdrowia worek marihuany, bo s³ysza³em, ¿e tu u was w mie¶cie to sam± chemi± ¿yjecie! |
|
5.27 |
|
Hepulka |
Ch³opak demonstruje dziewczynie swoj± si³ê woli i umiejêtno¶æ przewidywania przysz³o¶ci.
Stoj± na rogu ulicy i ch³opak mówi:
- Widzisz to okno na drugim piêtrze? Za chwilê otworzy je facet w brudnej podkoszulce.
Rzeczywi¶cie, za chwilê otwiera siê okno i widaæ faceta w brudnej koszulce.
- A teraz ten facet odejdzie od okna, ale potem znowu do niego podejdzie i popatrzy na ulicê.
Dzieje siê tak, jak mówi ch³opak.
- A teraz ten facet wyrzuci przez okno kolorowy telewizor.
Ale tym razem facet podchodzi do okna, potem odchodzi, znowu podchodzi.
Na jego twarzy wyra¼nie rysuje siê cierpienie. Wreszcie podchodzi do okna, wychyla siê i krzyczy:
- Ale ja nie mam kolorowego telewizora! |
|
5.27 |
|
Hepulka |
Stoi facet na ¶rodku ulicy.
W jednej rêce trzyma w±trobê, w drugiej ¶ledzionê, oczy wisz± mu na ¿y³kach,
a z uszu cieknie mu p³yn mózgowo rdzeniowy.
I mówi:
- Uuuch, ale mi siê kichnêê³³o!!!... |
|
5.26 |
|
Hepulka |
Drogi Miko³aju!
Te chiñskie petardy, które mi przys³a³e¶ na Nowy Rok, bardzo mi siê podoba³y!
Przy¶lij mi, proszê, nastêpnym razem, nowe oczko i dwa paluszki, które nie chc± mi odrosn±æ.
|
|
5.25 |
|
Hepulka |
Kiedy¶ mówi³em synowi, ¿e dzieci znajduje siê w kapu¶cie.
Dzisiaj jad³ bigos i znalaz³ kawa³ek miêsa. Jak On siê rozp³aka³!...
|
|
5.25 |
|
Hepulka |
- Dzieñ dobry, z tej strony dyrektor szko³y Pañskiego syna.
Z przykro¶ci± zawiadamiam, ¿e w drodze do szko³y Pana synowi przytrafi³ siê wypadek.
- Mój Bo¿e! Czy mój syn jest ca³y?
- A nie wiem, nie otwiera³em worka.
|
|
5.24 |
|
Hepulka |
Facet postanowi³ pope³niæ samobójstwo. Wszed³ na 11 piêtro wie¿owca i skoczy³.
Spadaj±c w my¶lach liczy ile piêter mu zosta³o?:
- 10...
- 9...
- 8...
- 7...
- 8...
- 9...
- 10...
- Ku*wa, ale dzisiaj wieje!
|
|
5.22 |
|
Hepulka |
- Halo, wie¿a! Tu lot 1313. Mamy awariê dwóch silników.
- Lot 1313? Tu wie¿a. Zrozumia³em. Skre¶lam... |
|
5.21 |
|
MrSuchar |
Chory na bia³aczkê dzwoni do wró¿ki:
- Jaki jest Pana znak zodiaku?
- Rak.
- W takim razie nie mam dobrych wie¶ci. |
|
5.17 |
|
Dudiint123 |
Pewien pan trzyma te¶ciow± za nogi przed przepa¶ci± i mówi:
- Mój tata swoj± te¶ciow± utopi³, mój dziadek swoj± te¶ciow± udusi³, a ciê lubiê i puszczê ciê wolno.
|
|
5.17 |
|
|
Maqusik |
Co robi raper w kuchni?
- ye |
|
5.14 |
|
puchatek |
Co to jest? Chodzi do ty³u i daje mleko?
- Rak piersi. |
|
5.09 |
|
Ravendalath |
- Synku, przynie¶ babci krem do ust.
- Tato, ale który?
- Ten z napisem "Kropelka". |
|
5.04 |
|
Ravendalath |
Kiedy parkowa³em samochód w gara¿u, poprosi³em syna, ¿eby powiedzia³ mi, kiedy dojadê do ¶ciany.
- BUM!
- Dok³adnie o 17. 46 |
|
5.04 |
|
GlassCook |
Kobiety kradn± serca <3
a Czarni Rowery |
|
5.03 |
|
zarcik56 |
Syn pyta ojca :
-Na czym stoi pr±d tato?
-Niewiem???...
-Na piêcie/ napiêcie!!!- uczylem sie fizyki...
|
|
4.84 |
|
puchatek |
Facetowi mia³o urodziæ siê dziecko. Przyszed³ do szpitala i rozmawia z lekarzem. Lekarz mówi:
- Mam dla pana smutn± wiadomo¶æ. Pana dziecko nie ma r±czek.
- Trudno, ale chcia³bym je zobaczyæ.
- No, ale ono nie ma te¿ nó¿ek.
- Nie szkodzi, chcê je zobaczyæ.
- Ale nawet nie wiemy jakiej jest p³ci.
- Nie szkodzi, chcê do dziecka.
Lekarz w koñcu siê zgodzi³ i poszli. Facet staje przed ³ó¿eczkiem, podnosi ko³derkê, patrzy a tam same oczy:
- Ti, ti, ti dziecinko - i macha przed tymi oczkami.
- Niech pan siê nie trudzi, ono i tak nie widzi. |
|
4.67 |
|
malgoskarozycka |
Przychodzi baba do lekarza a lekarz w Irlandii. |
|
2.83 |
|
|