Admin |
Baca ³apie okazjê na drodze, wreszcie udaje mu siê z³apaæ przeje¿d¿aj±cego Mercedesa. Wsiada i jad±, ale po kilku kilometrach jako¶ tak nudno siê zrobi³o, wiêc baca siê pyta:
- A co to panocku, za znacek z psodu?
- To? - mówi kierowca pokazuj±c na znaczek mercedesa - to taki celownik, jak kogo¶ z³apie w ten celownik, to ju¿ na pewno trafiê.
- Aha.
Po kilku kilometrach patrz±, a tu drog± jedzie jaki¶ facet na rowerze. Baca mówi:
- A we¼cie, panocku, tego c³owieka w ten celownik...
Kierowca skrêci³ i faktycznie rowerzysta znalaz³ siê "w celowniku", ale poniewa¿ kierowca nie chcia³ i¶æ do wiêzienia, to w ostatniej chwili skrêci³, aby nie trafiæ rowerzysty, chwilê potem baca siê odzywa:
- Iiiii, kiepski ten pañski celownik, gdybym nie roztworzy³ drzwi to by¶my go w ogóle nie trafili. |
|
5.78 |
|
Admin |
Siedzi baca na drzewie i ¶piewa. Przechodzi turysta.
- Baco, spadniecie, na drzewie siê nie ¶piewa.
- Nie spadnê.
Za godzinê wraca turysta, patrzy, a pod drzewem le¿y baca.
- A mówi³em wam, baco - nie ¶piewa siê na drzewie.
- ¦piwo siê, ¶piwo, ino siê nie tañcy. |
|
5.68 |
|
Admin |
- Wojtek, wy¶cie taki m±drala, wsytko prawie wiycie, to powiydzcie wiela jest prowd?
Gazda na to:
- Jo znom jino trzy. Piyrso to ¶wiynto prowda, drugo ty¿ prowda, i trzecio gówno prowda. |
|
5.52 |
|
Admin |
S±siad mówi do bacy:
- Baco, tam za stodo³±, na waszych deskach, ch³opaki gwa³c± wasz± córkê!
Baca przera¿ony biegnie natychmiast za stodo³ê, po chwili wraca u¶miechniêty i mówi:
- Aaaaa... wiedzio³em, ze ¿artowo³e¶, to wcale nie moje deski. |
|
6.01 |
|
Admin |
Policjant zatrzymuje bacê jad±cego furmank±.
- Baco, co wieziecie?
Baca nachyla siê i szepcze:
- Siano.
- Czemu tak cicho mówicie?
- ¯eby koñ nie us³ysza³! |
|
5.98 |
|
Admin |
- Baco, czym zabili¶cie s±siada?
- A syneck±, Wysoki S±dzie...
- Wieprzow±, czy wo³ow±?
- Kolejow±... |
|
6.25 |
|
Admin |
Turysta pyta siê górala:
- Baco czemu ci±gniecie ten ³añcuch?
- A co, mam go pchaæ?! |
|
5.16 |
|
Admin |
Wywiad z bac±:
- Baco, jak wygl±da wasz dzieñ pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyci±gam flaszkê i pijê...
- Baco, ten wywiad bêd± czytaæ dzieci. Zamiast flaszka mówcie ksi±¿ka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyci±gam ksi±¿kê i czytam. W po³udnie przychodzi Jêdrek ze swoj± ksi±¿k± i razem czytamy jego ksi±¿kê. Po po³udniu idziemy do ksiêgarni i kupujemy dwie ksi±¿ki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rêkopisy. |
|
6.71 |
|
Admin |
Dwóch juhasów znalaz³o je¿a i k³óc± siê o nazwê tego zwierzaka:
- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodzi³ tamtêdy stary baca i us³ysza³ sprzeczkê. Podszed³ i zawyrokowa³:
- To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok! |
|
5.88 |
|
Admin |
Juhas widzi bacê prowadz±cego du¿e stado owiec.
- Dok±d je prowadzicie?
- Do domu. Bêdê je hodowa³.
- Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie bêdziecie je trzymaæ?
- W mojej izbie.
- To¿ to straszny smród!
- Trudno, bêd± siê musia³y przyzwyczaiæ. |
|
6.17 |
|
Admin |
Baca rozwodzi siê z Ga¼dzin±. Odbywa siê rozprawa w s±dzie. Sêdzia pyta siê Gazdy:
- Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie siê rozwie¶æ z t± Ga¼dzin±, przecie¿ ¿yjecie razem ju¿ 20 lat, w czym wam ona zawini³a?
Gazda na to odpowiada:
- A bo Panie sêdzio, ona mi seksualnie nie odpowiada!
Na to w koñcu sali podnosi siê ze swojego miejsca juhas i wo³a:
- G³upoty, Gazdo, gadacie! Ca³ej wsi odpowiada, a wam nie?! |
|
5.84 |
|
Admin |
Baca rozmawia z turyst±:
- Zabi³em wczoraj 10 æmów - mówi baca.
- ciem - poprawia turysta.
- A kapciem. |
|
5.94 |
|
Admin |
Turysta w wakacje zachodzi w deszczu do bacówki, baca go¶cinnie czêstuje go gor±c± straw±, turysta zajadaj±c spostrzega, ¿e do talerza leci mu z góry woda...
- Baco dach ci przecieka!
- Wim...
- To dlaczego nie naprawisz?!
- Ni mogê, przecie¿ dysc pada.
- To dlaczego nie naprawisz, kiedy nie pada?!
- A bo wtedy nie cieknie... |
|
5.83 |
|
Admin |
Nad Morskim Okiem siedzi stary baca. Przechodz±cy tury¶ci pozdrawiaj± go i pytaj±:
- Co tu robicie?
- £owiê pstr±gi.
- Przecie¿ nie macie wêdki!
- Pstr±gi ³owi siê na lusterko.
- W jaki sposób?!
- To moja tajemnica. Ale je¶li dostanê flaszkê, to j± wam zdradzê.
Tury¶ci wrócili do schroniska, kupili butelkê wódki i zanie¶li j± bacy. On t³umaczy:
- Wk³adam lusterko do wody, a kiedy pstr±g podp³ywa i zaczyna siê przegl±daæ to ja go kamieniem i ju¿ jest mój...
- Ciekawe... A ile ju¿ tych pstr±gów z³owili¶cie?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z piêæ flaszek dziennie... |
|
5.93 |
|
Admin |
Idzie sobie turysta i w pewnym momencie zauwa¿a Bacê i pyta:
- Baco, co robicie?
- A nic takiego, piore tylko kota.
- Kota? Przecie¿ kota siê nie pierze.
Na to Baca:
- A co wy tam turysto wicie, kota siê pierze.
Za parê godzin turysta wraca z powrotem. Patrzy a kot le¿y nie¿ywy. I zwraca siê do Bacy:
- A nie mówi³em, ¿e kota siê nie pierze?!
A Baca na to:
- Pierze siê, pierze, ale sie nie wykrêco. |
|
5.20 |
|
|
Admin |
Baca jest s±dzony za zabójstwo turysty, ale siê nie przyznaje. Sêdzia pyta:
- No to jak to by³o, Baco?
- Ano nijak. Siedzio³ek se na przyzbie i struga³ek osikowy ko³ecek. A ten turysta siad se kole mnie i zaco³ je¶æ cere¶nie. I co zjod, to mi pesteckom trach!!! w oko. A jo nic, ino se strugom ten ko³ecek. A on znowu zjad i trach!!! mie pesteckom w oko. A jo nic i dalej strugom... A on ³ostatniom cere¶nie, rzuci³ mi torebke pode nogi, wsta³ i tak niesce¶liwie potkno³, ze upad³ na ten ko³ecek, com go strugo³. I tak, panie, co¶ ze 27 razy... |
|
5.77 |
|
Admin |
Baca wlecze do lasu ¶cierwo psa. S±siad zagaduje:
- A co to siê sta³o, kumie?
- Aaaa... musio³ek go zastrzeliæ!
- To pewnie by³ w¶ciek³y, co?
- No, zachwycony to nie by³! |
|
6.49 |
|
Admin |
Baca z ga¼dzin± jad± w pole:
- S³uchojcie no baco - zagaduje ga¼dzina - co¶ mi siê wydaje, ze nasa Mary¶ jest w ci±zy... tylko jak to mozliwe? Ch³opaka ni mo, na potancówki nie chodzi, w nocy ¶pi z nomi...
- A bo z womi tak zowse - zdenerwowa³ siê baca - w nocy siê porozkrywata, dupy
powypinata i po ciemku poznaj która cyja... |
|
6.37 |
|
Admin |
¦rodek nocy. Pod rozgwie¿d¿onym niebem na ¶rodku hali stoi bacówka. W pewnym momencie otwieraj± siê drzwi i jak z procy wybiega stamt±d owieczka. W drzwiach staje juhas i dopinaj±c rozporek mówi:
- Ach, ¿eby¶ ty jeszcze gotowaæ umia³a... |
|
5.73 |
|
|